Gwałt co wy na to dziewczyny ??

Tu można wypowiadać się na wszystkie inne tematy jakie przyjdą Wam do głowy.
Posty w tym dziale nie są naliczane.

Moderatorzy: ksiezycowka, modTeam

Awatar użytkownika
Maverick
-#
-#
Posty: 7685
Rejestracja: 04 sty 2004, 21:49
Skąd: Eden
Płeć:

Postautor: Maverick » 10 lis 2006, 18:37

Karzyciel pisze:To też nie bardzo. Bo ona nie zrobiła tego celowo, żeby mu dziecko zabić
Co z tego jak uraz jest?
Awatar użytkownika
Sir Charles
Weteran
Weteran
Posty: 3146
Rejestracja: 02 wrz 2004, 11:38
Skąd: sponad chaosu
Płeć:

Postautor: Sir Charles » 10 lis 2006, 18:40

Ale nie mówię teraz o umyślności, tylko o wydarzeniach i urazach z przeszłości wpływających na ocene czynu w teraźniejszości.
soul of a woman was created below
Awatar użytkownika
Cynik
Bywalec
Bywalec
Posty: 45
Rejestracja: 12 lip 2006, 21:43
Skąd: Festung Breslau
Płeć:

Postautor: Cynik » 10 lis 2006, 18:45

Maverick pisze:Swietnie, ale nie wobec osob rzadzacych za pomoca wojska.


Pol Pot czy Hussein zapewne mają inne zdanie. Oni też na początku wygrali.

Karzyciel pisze:Gdyby prostytucja była legalna (tak, jak w
Holandii np.), to mógłby się poskarżyć do urzędu konsumenckiego albo czegoś takiego. W ww. przypadku był gwałt, bo przecież siłą wyegzekwował seks (taka jest bodajże definicja), a jednocześnie była kradzież czy może raczej przywłaszczenie z jej strony. Jednemu i drugiemu karę.


W Polsce prostytucja jest legalna. Ale weź zaciągnij do sądu nielegalną imi
Karzyciel pisze:Stwierdzenie, że "nie wybaczyć, ale zrozumieć" pojawia się już któryś raz. Tylko, że wraz z tym zrozumieniem idzie trochę wybaczenia. Rozumiem, że był rozgoryczony itd., ale "dura lex, sed lex", jak mawiali w starożytnym Rzymie. Samowolka nie jest dozwolona. Bo inaczej mielibyśmy więcej mścicieli.
grantkę z Białorusi która pracuje jako tirówka. I czekaj 10 lat na wyrok.

Zapomniałeś tylko, że od czasu starożytnego Rzymu trochę się zmieniło. O wybaczaniu zresztą nie ma tu mowy, albowiem sąd nie ma jak wybaczyć. To może tylko ofiara.

Karzyciel pisze:"Niska szkodliwość społeczna" generalnie źle mi się kojarzy. Załóżmy, że tak powiemy. I teraz: na mszczenie różnych krzywd, których przecież jest niemało, wyrusza więcej ludzi, ogólny porządek i zasady ulegają zachwianiu. Oto niebezpieczeństwo "niskich szkodliwości społecznych". Zbita szyba to niewielka szkodliwość społeczna, ale kiedy ich jest więcej, i to dzień w dzień, to się zaczyna robić wysoka. Dziurę w tamie trzeba łatać póki jest mała, bo potem jest za późno.


Jak widać nie rozumiesz tego pojęcia. Szkodliwa społeczność oznacza negatywny ładunek jaki zawiera dane przestępstwo. Zupełnie inaczej odbierana (nawet przez poszkodowanego) jest sytuacja, kiedy głodny człowiek kradnie wafelka a inaczej kiedy tego samego wafelka kradnie lokalny mafiozo, żeby pokazać, że on może wszystko. To jest szkodliwość społeczna. Tu nie chodzi o ilość ani o jakość czynu, ale o jego społeczny odbiór i konsekwencje.

Karzyciel pisze:W życiu różnie to bywa, czego jednym z powodów jest to kontrowersyjne "prowokowanie", o którym cały czas jest mowa. Generalnie bardzo często słyszę, że w Polsce mamy dobre prawo, niestety gorzej z wykonaniem.


Dobre prawo, ale raczej nie karne.

Karzyciel pisze:A może to ja jestem trochę tępy. Niemniej staram się mieć otwarty umysł, więc bez załamek.
A chodzi mi o niewłaściwe podejście do ofiar. Jeszcze do niedawna procedury postępowania z dziećmi nie były takie delikatne, jak obecnie, ale nauczyli się. Ze zgwałconymi kobietami trzeba podobnie - najlepiej, żeby rozmawiała z inną kobietą po dodatkowym przeszkoleniu, a nie wyglądało to tak, jak opisała to Lina, gdzie chłopak usiłował zgwałcić dziewczynę, ale po rozmowie z policjantem, zmieniła zdanie. Ofiara gwałtu ma sieczkę w głowie i tak naprawdę potrzeba bardzo delikatnego podejścia. Może to nie interpretacja, a wykonanie prawa, ale to bym zdecydowanie zmienił.


A to jest zupełnie inna sprawa. Ja od lat głoszę, że polskie prawo lepiej traktuje bandytę niż ofiarę. Ofiara powinna w miarę możliwości być przesłuchana w domu, w obecności wybranej przez siebie osoby etc. Za to bandyta powinien mieć od początku świadomość, że prawo jest przeciwko niemu.

Karzyciel pisze:To jest dręczenie. Klaustrofobik oczywiście powinien dostać niższą karę.


A teraz zamień to na inną sytuację. Dziewczyna zaciąga faceta w krzaki, rozbiera się, zaczyna się zabawa, facet się napala, ona go nakręca i mówi "nie będziesz mnie miał, spadaj", gościa krew zalewa i ją gwałci.
Karzyciel

Postautor: Karzyciel » 11 lis 2006, 17:49

Sir Charles pisze:Ale nie mówię teraz o umyślności, tylko o wydarzeniach i urazach z przeszłości wpływających na ocene czynu w teraźniejszości.

Stąd się wzięło wyciąganie urazów z dzieciństwa jako obrona. "Podsądny miał ciężkie dzieciństwo." Obecnie to już jest tak pusty frazes, że warto się zastanowić, czy rzeczywiście powinno to być rozpatrywane jako tak istotne okoliczności łagodzące. Powinno się przede wszystkim patrzeć na efekt działań (czyli przestępstwo). Ale odchodzimy od tematu gwałtów.



Cynik pisze:W Polsce prostytucja jest legalna. Ale weź zaciągnij do sądu nielegalną imigrantkę z Białorusi która pracuje jako tirówka. I czekaj 10 lat na wyrok.

(Wiem, że jest legalna, ale nie tak jak w Holandii, gdzie to wszystko jest znacznie dokładniej ujęte w karby różnych przepisów. Obecnie działa się na niedomówieniach itd., z racji tego, że nie wolno osobom trzecim mieć z prostytucji pieniędzy czy jakoś tak.)
To się robi błędne koło. Z powodu opieszałości sądu miał prawo zgwałcić? A czy w ogóle by poszedł? Musiałby ujawnić się z faktem, że korzysta z usług prostytutek, co różnie bywa odbierane przez środowiska.
Oczywiście, łatwiej jest zgwałcić. Ale te przypadki z prostytutkami są marginalne, podejrzewam, że alfons nie zgłosi tego, tylko zajmą się panem odpowiednio. I prawo wchodzi często później niż przy tej kradzieży czy tym gwałcie.

Cynik pisze:
Karzyciel pisze:Stwierdzenie, że "nie wybaczyć, ale zrozumieć" pojawia się już któryś raz. Tylko, że wraz z tym zrozumieniem idzie trochę wybaczenia. Rozumiem, że był rozgoryczony itd., ale "dura lex, sed lex", jak mawiali w starożytnym Rzymie. Samowolka nie jest dozwolona. Bo inaczej mielibyśmy więcej mścicieli.

Zapomniałeś tylko, że od czasu starożytnego Rzymu trochę się zmieniło. O wybaczaniu zresztą nie ma tu mowy, albowiem sąd nie ma jak wybaczyć. To może tylko ofiara.

Z tego, co zrozumiałem, "wybaczyć" zaczęliśmy stosować - raczej nieświadomie - jako "zmniejszyć winę".

Cynik pisze:Jak widać nie rozumiesz tego pojęcia. Szkodliwa społeczność oznacza negatywny ładunek jaki zawiera dane przestępstwo. Zupełnie inaczej odbierana (nawet przez poszkodowanego) jest sytuacja, kiedy głodny człowiek kradnie wafelka a inaczej kiedy tego samego wafelka kradnie lokalny mafiozo, żeby pokazać, że on może wszystko. To jest szkodliwość społeczna. Tu nie chodzi o ilość ani o jakość czynu, ale o jego społeczny odbiór i konsekwencje.

No właśnie, zatrzymujemy się na jednym przypadku. Owszem, jeden mafiozo robi więcej szkody niż samotny mściciel. Ale wiele przypadków mścicieli przestaje tworzyć niską szkodliwość.
Większość kwestii, o którym piszę, nie miałaby miejsca, gdyby przestrzegano obecnego prawa. A tymczasem mamy opieszałość sądów, korupcję itd., co pozwala się wywijać coraz większej liczbie przestępców, takich drobnych - ciężko walczyć z nimi, skoro w kolejce większe sprawy czekają. I w ramach oczyszczenia atmosfery trzeba by trochę dokręcić śrubę (zaczynając od większych ryb), a potem wrócić do wyrozumiałości. O trudnej młodzieży można mówić, jak jej jest niewiele. Kiedy następuje eskalacja różnych przypadków i pojawia się mrowie "trudnej młodzieży", to argument ten dewaluuje się, wtedy trzeba trochę surowiej się za nich wziąć. Aczkolwiek zdaję sobie sprawę, że samo zaostrzenie kar niewiele da i równolegle z tymi trzeba uświadamiać społeczeństwo, że jak tak dalej będzie, to czeka nas druga "Mechaniczna pomarańcza". Ale właśnie dlatego upieram się, że dyskusja musi dotyczyć czegoś więcej niż ram prawa. Zrozumieć znaczy nie tylko dostrzec człowieka w jakimś gwałcicielu, ale również wiedzieć, jak powstrzymać powstawanie kolejnych. Stąd cała ta gadka o wbijaniu do głowy, że kobiece nie to nie i już. Niestety, dorasta nam bezstresowo wychowane pokolenie, które dobitnie pokazuje, że nie był to dobry kierunek.
Fałszywość "niskiej szkodliwości społecznej" można dostrzec w szerszym wymiarze.

Cynik pisze:Ja od lat głoszę, że polskie prawo lepiej traktuje bandytę niż ofiarę. Ofiara powinna w miarę możliwości być przesłuchana w domu, w obecności wybranej przez siebie osoby etc. Za to bandyta powinien mieć od początku świadomość, że prawo jest przeciwko niemu.

<browar>

Cynik pisze:
Karzyciel pisze:To jest dręczenie. Klaustrofobik oczywiście powinien dostać niższą karę.

A teraz zamień to na inną sytuację. Dziewczyna zaciąga faceta w krzaki, rozbiera się, zaczyna się zabawa, facet się napala, ona go nakręca i mówi "nie będziesz mnie miał, spadaj", gościa krew zalewa i ją gwałci.

Podejrzewam, że znacznie częściej dziewczyna jeszcze przed krzakami zmienia zdanie, ale pana to nie interesuje. I znowu: zalewanie gościa krwią do niczego go nie uprawnia, z niczego go nie usprawiedliwia. Partnerki trzeba sobie umieć dobierać, to wtedy w ostatniej chwili nie odmawiają. Jeżeli się na szybko robi cokolwiek i jeszcze pod wpływem alkoholu, to łatwo o pomyłkę.
Awatar użytkownika
Cynik
Bywalec
Bywalec
Posty: 45
Rejestracja: 12 lip 2006, 21:43
Skąd: Festung Breslau
Płeć:

Postautor: Cynik » 11 lis 2006, 19:57

Karzyciel pisze:Stąd się wzięło wyciąganie urazów z dzieciństwa jako obrona. "Podsądny miał ciężkie dzieciństwo." Obecnie to już jest tak pusty frazes, że warto się zastanowić, czy rzeczywiście powinno to być rozpatrywane jako tak istotne okoliczności łagodzące. Powinno się przede wszystkim patrzeć na efekt działań (czyli przestępstwo). Ale odchodzimy od tematu gwałtów.


Obrona zawsze wyciąga co się tylko da. Natomiast zadaniem prokuratora jest niszczenie tych argumentów. Sąd zaś po wysłuchaniu obu stron musi stwierdzić, czy przeszłość sprawcy miała wpływ na jego czyn, jeżeli tak to jaki i jak to rzutuje na karę.
Kiedyś pewien gość bronił się tym, że kosmici go porwali i zgwałcili, przez co czuł potrzebę odreagowania swej krzywdy. Sąd nie znalazł zrozumienia dla ofiary kosmicznych zwyrodnialców. Akurat tam chodziło o pobicie a nie o gwałt.

Karzyciel pisze:(Wiem, że jest legalna, ale nie tak jak w Holandii, gdzie to wszystko jest znacznie dokładniej ujęte w karby różnych przepisów. Obecnie działa się na niedomówieniach itd., z racji tego, że nie wolno osobom trzecim mieć z prostytucji pieniędzy czy jakoś tak.)


Im mniej przepisów tym lepiej.

Karzyciel pisze:To się robi błędne koło. Z powodu opieszałości sądu miał prawo zgwałcić? A czy w ogóle by poszedł? Musiałby ujawnić się z faktem, że korzysta z usług prostytutek, co różnie bywa odbierane przez środowiska.
Oczywiście, łatwiej jest zgwałcić. Ale te przypadki z prostytutkami są marginalne, podejrzewam, że alfons nie zgłosi tego, tylko zajmą się panem odpowiednio. I prawo wchodzi często później niż przy tej kradzieży czy tym gwałcie.


Ale ja Ci nadal powtarzam, że takie rzeczy się zdarzają. I prawo musi być przygotowane zarówno na okrutne gwałty na dzieciach jak też i na "gwałt" na prostytutce która nie chciała zwrócić kasy.

Karzyciel pisze:Z tego, co zrozumiałem, "wybaczyć" zaczęliśmy stosować - raczej nieświadomie - jako "zmniejszyć winę".


Nie zawsze. Czasami to zrozumienie skutkuje zwiększeniem stopnia winy.

Karzyciel pisze:No właśnie, zatrzymujemy się na jednym przypadku. Owszem, jeden mafiozo robi więcej szkody niż samotny mściciel. Ale wiele przypadków mścicieli przestaje tworzyć niską szkodliwość.


Ale my osądzamy człowieka a nie środowisko czy jakąś grupę. Zbyt mocno upraszczasz. Są powszechne - bardzo częste przestępstwa, które mimo swej ilości nie przechodzą w jakość i nie stwarzają jakiegoś wielkiego społecznego niebezpieczeństwa (np. przemyt kosmetyków).

Karzyciel pisze:Większość kwestii, o którym piszę, nie miałaby miejsca, gdyby przestrzegano obecnego prawa. A tymczasem mamy opieszałość sądów, korupcję itd., co pozwala się wywijać coraz większej liczbie przestępców, takich drobnych - ciężko walczyć z nimi, skoro w kolejce większe sprawy czekają. I w ramach oczyszczenia atmosfery trzeba by trochę dokręcić śrubę (zaczynając od większych ryb), a potem wrócić do wyrozumiałości.


Akurat przestrzeganie prawa powoduje te spowolnienia. Prawo nie przystaje do rzeczywistości.

Karzyciel pisze:O trudnej młodzieży można mówić, jak jej jest niewiele. Kiedy następuje eskalacja różnych przypadków i pojawia się mrowie "trudnej młodzieży", to argument ten dewaluuje się, wtedy trzeba trochę surowiej się za nich wziąć. Aczkolwiek zdaję sobie sprawę, że samo zaostrzenie kar niewiele da i równolegle z tymi trzeba uświadamiać społeczeństwo, że jak tak dalej będzie, to czeka nas druga "Mechaniczna pomarańcza"


Tego nikt nie kwestionuje.

Karzyciel pisze:Ale właśnie dlatego upieram się, że dyskusja musi dotyczyć czegoś więcej niż ram prawa. Zrozumieć znaczy nie tylko dostrzec człowieka w jakimś gwałcicielu, ale również wiedzieć, jak powstrzymać powstawanie kolejnych. Stąd cała ta gadka o wbijaniu do głowy, że kobiece nie to nie i już. Niestety, dorasta nam bezstresowo wychowane pokolenie, które dobitnie pokazuje, że nie był to dobry kierunek.
Fałszywość "niskiej szkodliwości społecznej" można dostrzec w szerszym wymiarze.


Dobrze żarło ale zdechło. Ostatnie zdanie jest całkowicie nieprawdziwe. Czegoś takiego jak niska szkodliwość społeczna nie można kwestionować. Właśnie ta instytucja prawna pozwala nam złagodzić karę dla kogoś, kto kradnie najtańszego wafelka z głodu a jednocześnie zaostrzyć karę dla kogoś, kto zabiera wafelka, w celu demonstracji siły. Ta niska szkodliwość społeczna pozwala nam zróżnicować wyroki dla człowieka, który skopiuje koledze film na DVD i dla kogoś, kto sprzedaje tysiące podrobionych płyt.

Podejrzewam, że znacznie częściej dziewczyna jeszcze przed krzakami zmienia zdanie, ale pana to nie interesuje. I znowu: zalewanie gościa krwią do niczego go nie uprawnia, z niczego go nie usprawiedliwia. Partnerki trzeba sobie umieć dobierać, to wtedy w ostatniej chwili nie odmawiają. Jeżeli się na szybko robi cokolwiek i jeszcze pod wpływem alkoholu, to łatwo o pomyłkę.


Pogrubiłem fragmenty w których sam sobie przeczysz a jednocześnie dajesz odpowiedź dlaczego jednak w pewnym sensie usprawiedliwia.
Ponadto całkowicie pomijasz kwestię biologiczną. Napalonego faceta czasami naprawdę ciężko jest powstrzymać. Argument "czy to zwierzę" jest całkowicie chybiony, bo człowiek to przecież bezwłosa małpa.
aro
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 71
Rejestracja: 08 cze 2005, 11:10
Skąd: Pl
Płeć:

Gwałt co wy na to dziewczyny ??

Postautor: aro » 21 maja 2007, 19:13

Dzisiaj piszą coś takiego Znany raper (Michał M) został oskarżony o gwałt


A cała sytuacja wyglądała tak

Raper wraz ze swoim zespołem uczestniczył w koncercie i tam poznał 29-letnią kobietę Razem pojechali do Warszawy i wynajęli pokój w hotelu. Tam prawdopodobnie doszło do pobicia i zgwałcenia. Jeszcze tego samego dnia 30-latek pojechał na kolejny koncert do jednej z miejscowości w Małopolsce. Kobieta zgłosiła się do śródmiejskiej policji - powiedział Jakubowski.
http://fakty.interia.pl/kraj/news/znany ... cie,913563

To według mnie w takiej sytuacji po każdym seksie z dziewczyna można sie spodziewać oskarżenia o gwałt jeśli tylko ona zechce albo będzie miała cumorek albo bedzie chciała wyszantażować pieniądze itp.
Bo powiedzcie mi dziewczyny po co ona jechała z nim do hotelu.
O co chodzi?
Awatar użytkownika
pani_minister
Administrator
Administrator
Posty: 2011
Rejestracja: 23 kwie 2006, 05:29
Skąd: Dublin
Płeć:

Postautor: pani_minister » 21 maja 2007, 19:17

aro, wiesz czym się różni gwałt od niegwałtu? :| O to właśnie chodzi. O element przymusu.

A jak boisz się, że któraś z partnerek oskarży Cię o gwałt, to żyj w celibacie lub nagrywaj każde zbliżenie, żeby mieć dowody na to, żę gwałtu nie było.
aro
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 71
Rejestracja: 08 cze 2005, 11:10
Skąd: Pl
Płeć:

Postautor: aro » 21 maja 2007, 19:20

Ale przeciez ten przymus można sobie zawsze wymyśleć
Awatar użytkownika
pani_minister
Administrator
Administrator
Posty: 2011
Rejestracja: 23 kwie 2006, 05:29
Skąd: Dublin
Płeć:

Postautor: pani_minister » 21 maja 2007, 19:21

Pobicie też? :>
aro
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 71
Rejestracja: 08 cze 2005, 11:10
Skąd: Pl
Płeć:

Postautor: aro » 21 maja 2007, 19:23

co za problem wyjść z chotelu z i uderzyć sie jakąś pałką pare razy żeby mieć siniaki no problem
Awatar użytkownika
pani_minister
Administrator
Administrator
Posty: 2011
Rejestracja: 23 kwie 2006, 05:29
Skąd: Dublin
Płeć:

Postautor: pani_minister » 21 maja 2007, 19:27

Żaden. Eeeech... musi Ci być ciężko ze świadomością, że w każdej chwili brat, kumpel, koleżanka, kuzynka czy matka może Cię oskarżyć o ciężkie przestępstwo.
Awatar użytkownika
Koko
Weteran
Weteran
Posty: 1105
Rejestracja: 25 gru 2004, 00:31
Skąd: Małopolska
Płeć:

Postautor: Koko » 21 maja 2007, 19:37

aro pisze:co za problem wyjść z chotelu z i uderzyć sie jakąś pałką pare razy żeby mieć siniaki no problem

Na filmach. No problem.

Byłeś tam? Znasz fakty? Nie? To co oceniasz.
pani_minister pisze:musi Ci być ciężko ze świadomością, że w każdej chwili brat, kumpel, koleżanka, kuzynka czy matka może Cię oskarżyć o ciężkie przestępstwo.
Wiem słowo jak krem
krem na zmarszczki w mojej głowie.
Awatar użytkownika
SaliMali
Weteran
Weteran
Posty: 958
Rejestracja: 22 maja 2006, 21:29
Skąd: z konia
Płeć:

Postautor: SaliMali » 21 maja 2007, 19:39

aro pisze:z chotelu
skąd?:>:>

aro pisze: i uderzyć sie jakąś pałką pare razy żeby mieć siniaki no problem
:? n ie wiem czy ktos sam przed hotelem by sie bił pałką. Jak na moje może cos w tym być, ale tez moze laska sama cos wymyslila, coby kase z niego sciagnac. A po za tym jakas super swieta tez nie byla skoro w ogole do tego hotelu z nim poszla. Bo watpie, ze chciala ogladac kolekcje kapsli
"To jest tak, że gdy mam co chcę,
Wtedy więcej chcę.
Jeszcze."
Awatar użytkownika
Marissa
Weteran
Weteran
Posty: 1864
Rejestracja: 30 maja 2006, 11:46
Skąd: XxX
Płeć:

Postautor: Marissa » 21 maja 2007, 19:54

aro pisze:Bo powiedzcie mi dziewczyny po co ona jechała z nim do hotelu.

Może nigdy nie była w hotelu :?
A może chciała oglądać kolekcje kapsli...

A może zobaczyła interes rapera odwidziały się jej amory, raper się wkurzył bo był mocno napalony na laskę, nie mógł się pochamować, był do tego pewnie pijany/naćpany i ją zgwałcił. Ale gdybać jedynie sobie możemy...
Tak czy siak, gwałt a niegwałt łatwo odróżnić :]
Awatar użytkownika
Mychola
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 206
Rejestracja: 23 paź 2006, 15:35
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: Mychola » 21 maja 2007, 20:03

Marissa pisze:Może nigdy nie była w hotelu
A może chciała oglądać kolekcje kapsli...

A może zobaczyła interes rapera odwidziały się jej amory, raper się wkurzył bo był mocno napalony na laskę, nie mógł się pochamować, był do tego pewnie pijany/naćpany i ją zgwałcił. Ale gdybać jedynie sobie możemy...
Tak czy siak, gwałt a niegwałt łatwo odróżnić


dokładnie, nie ma sensu rozpisywać się po co/dlaczego itd...

A na temat gwałtu to większość (dziewczyn) ma to samo zdanie...(napisałam większość, bo nie znam dziewczyny, która chciałaby zostać zgwałcona ale może na gdzieś świecie takowe są... )
zawe
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 94
Rejestracja: 08 mar 2007, 07:53
Skąd: niką
Płeć:

Postautor: zawe » 21 maja 2007, 20:09

Takie męskie myślenie - przyszła to znaczy chciała. A przecież, może chciała się tylko pochwalić, że imprezowała z nim. A może się rozmyśliła?
Ktoś mówi nie i ty to szanujesz. To może być osławiony przykład z prostytutką albo z żoną. Kobieta może zmienić zdanie w każdej chwili a jej nie nie oznacza tego, że chce siłowego rozwiązania! <cisza>
Poza tym, o gwałcie świadczy nie pobicie ale inne uszkodzenia np. narządów płciowych. Gdy się kochasz dobrowolnie to raczej nie odnosisz takich obrażeń! <chory>
Awatar użytkownika
FANTOMAS
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 73
Rejestracja: 15 maja 2007, 17:04
Skąd: Z zaświatów
Płeć:

Postautor: FANTOMAS » 21 maja 2007, 20:15

Marissa pisze:
aro pisze:Bo powiedzcie mi dziewczyny po co ona jechała z nim do hotelu.

Może nigdy nie była w hotelu :?
A może chciała oglądać kolekcje kapsli...

A może zobaczyła interes rapera odwidziały się jej amory, raper się wkurzył bo był mocno napalony na laskę, nie mógł się pochamować, był do tego pewnie pijany/naćpany i ją zgwałcił. Ale gdybać jedynie sobie możemy...
Tak czy siak, gwałt a niegwałt łatwo odróżnić :]

Jasne. Łatwo odróżnić, ale pod jednym warunkiem: muszą istnieć jakieś dowody! Panienka musi jakoś udowodnić(uprawdopodobnić), że została zgwałcona (np. ślady walki na jej ciele), aby policja jej uwierzyła. Jeśli nie ma śladów pobicia, czy świadków praktycznie nie da się udowodnić gwałtu.
Jak może istnieć ustrój, w którym dwóch meneli spod budki z piwem ma dwa głosy, a profesor uniwersytetu ma jeden głos? Trzeba być idiotą, żeby chcieć w takim ustroju żyć.
Awatar użytkownika
Marissa
Weteran
Weteran
Posty: 1864
Rejestracja: 30 maja 2006, 11:46
Skąd: XxX
Płeć:

Postautor: Marissa » 21 maja 2007, 20:46

FANTOMAS pisze:Jasne. Łatwo odróżnić, ale pod jednym warunkiem: muszą istnieć jakieś dowody! Panienka musi jakoś udowodnić(uprawdopodobnić), że została zgwałcona (np. ślady walki na jej ciele), aby policja jej uwierzyła. Jeśli nie ma śladów pobicia, czy świadków praktycznie nie da się udowodnić gwałtu.

A czy ktoś tutaj napisał coś o dowodach gwałtu i że na bank to był gwałt :?
Awatar użytkownika
Maverick
-#
-#
Posty: 7685
Rejestracja: 04 sty 2004, 21:49
Skąd: Eden
Płeć:

Postautor: Maverick » 21 maja 2007, 20:56

I po to wymyslono domniemanie niewinnosci. To ona musi udowodnic ze byl gwalt. W takiej sytuacji ogranicza sie to do tego "komu uwierzy sad" lub "kto jest lepszym aktorem". To niedoskonalosc systemu. Dlatego dobrze by bylo stosowac jakies serum prawdy i wykrywacz klamstw.
Awatar użytkownika
ksiezycowka
Weteran
Weteran
Posty: 12688
Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: ksiezycowka » 21 maja 2007, 22:53

FANTOMAS pisze:muszą istnieć jakieś dowody!
Toz ona 5 lat po zdarzeniu na policje nie poszla tylko zaraz po. Wiec dowodow od h.u.ja musiala na sobie i w sobie miec.
Maverick pisze:wykrywacz klamstw.
Za latwo oszukac.

aro pisze:O co chodzi?
O gwalt. A o co?Kobieta moze mu tam naga skakac przed nim, ale jesli powie nie dupek nie ma prawa jej tknac. Moze sie rozmyslic w kazdej chwili kobieta.
Aro dorosnij. I nie wzoruj sie na takich dupkach jak facet z Kalibru 44.
Awatar użytkownika
Pegaz
Weteran
Weteran
Posty: 2764
Rejestracja: 26 cze 2005, 16:58
Skąd: Kukuryku
Płeć:

Postautor: Pegaz » 21 maja 2007, 23:38

Wykrywacz jest łatwy do oszukania..
Tzw serum prawdy jest mało wiarygodne i do tego nie zdrowe. <hahaha>
Ile jest wart świat pełen grubych krat?
Awatar użytkownika
Maverick
-#
-#
Posty: 7685
Rejestracja: 04 sty 2004, 21:49
Skąd: Eden
Płeć:

Postautor: Maverick » 21 maja 2007, 23:47

Nie kumacie. Mamy XXI wiek wiec z pewnoscia mozna te metody udoskonalic albo wymyslic nowe.
I prosze nie piszcie ze latwo oszukac wykrywacz. Mozna oszukac a to co innego. Skoro wywiad i wojsko moze stosowac serum prawdy i wykrywacz (zapwne w udoskonalonej wersji) to moze to byc tez pomocnicza metoda przy wykrywaniu przestepstw.
Awatar użytkownika
ksiezycowka
Weteran
Weteran
Posty: 12688
Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: ksiezycowka » 21 maja 2007, 23:56

Maverick pisze:(zapwne w udoskonalonej wersji)
Tzn jakiej? Bo u podstawy dzialania jego lezy jego najwieksza wada wlasnie.
Maverick pisze:mozna te metody udoskonalic albo wymyslic nowe.
To udoskonalaj i wymyslaj a nie gadaj po proznicy.
Awatar użytkownika
Pegaz
Weteran
Weteran
Posty: 2764
Rejestracja: 26 cze 2005, 16:58
Skąd: Kukuryku
Płeć:

Postautor: Pegaz » 22 maja 2007, 00:05

Gdyby można było tak łatwo to już by to zrobiono.. prawda jest w cenie Mav..
Ile jest wart świat pełen grubych krat?
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 22 maja 2007, 08:17

po co cokolwiek wymyslac , poszla z nim do pokoju hotelowego mowy o gwalcie byc nie moze , i mamy swiety spokój !
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
Awatar użytkownika
Marissa
Weteran
Weteran
Posty: 1864
Rejestracja: 30 maja 2006, 11:46
Skąd: XxX
Płeć:

Postautor: Marissa » 22 maja 2007, 08:23

Andrew pisze:poszla z nim do pokoju hotelowego mowy o gwalcie byc nie moze

Aha, czyli już nie miała prawa zmienić zdania :?
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 22 maja 2007, 08:45

po wejsciu za owe drzwi tego pokoju - nie ma to znaczenia ! inaczej syf w prawie bedzie zawsze , bo zawsze beda kruczki jakies , albo wóz , albo przewóz .
To moze jeszcze usprawiedliwisz zone , która w noc poslubną nie oddaje sie mezowi ? nie pisze tu , ze ten moze ja zgwalcic , pisze o zachowaniu kobiet , które za swe zachowanie musza wziasc odpowiedialnosc , a nie , ze jest tak , ze to prawo musi brac za nie - ową .....
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
Awatar użytkownika
Pegaz
Weteran
Weteran
Posty: 2764
Rejestracja: 26 cze 2005, 16:58
Skąd: Kukuryku
Płeć:

Postautor: Pegaz » 22 maja 2007, 09:33

A co jeśli została by do pokoju zaprowadzona siłą? Andrew takie uogólnianie też nie jest najlepsze.. prawdziwy gwałt to jest tragedia, a przez takie picze zaczyna się dewaluować krzywde kobiety zgwałconej więc byłbym bardziej ostrożny w sądach.
Ile jest wart świat pełen grubych krat?
Awatar użytkownika
Marissa
Weteran
Weteran
Posty: 1864
Rejestracja: 30 maja 2006, 11:46
Skąd: XxX
Płeć:

Postautor: Marissa » 22 maja 2007, 09:44

Kobieta zawsze ma prawo zmienić zdanie. Nawet w noc poślubną :|
Takie jest prawo każdego wolnego człowieka i nikt inny nie ma prawa decydować o tym że jest inaczej :|
Awatar użytkownika
Maverick
-#
-#
Posty: 7685
Rejestracja: 04 sty 2004, 21:49
Skąd: Eden
Płeć:

Postautor: Maverick » 22 maja 2007, 12:11

moon pisze:Tzn jakiej? Bo u podstawy dzialania jego lezy jego najwieksza wada wlasnie
moon pisze:To udoskonalaj i wymyslaj a nie gadaj po proznicy.
...
Pegaz pisze:Gdyby można było tak łatwo to już by to zrobiono.. prawda jest w cenie Mav..
Wiadomo ze jest w cenie, dlatego wywiad z tego korzysta. Tylko durne sady nie umieja.
Marissa pisze:Kobieta zawsze ma prawo zmienić zdanie. Nawet w noc poślubną
Szczerze? Nawet gdyby ja zgwalcil w noc poslubna i gdyby ona to jakims cudem udowodnila, a sad jakims cudem w to uwierzyl, to moim zdaniem facet bylby w 100% usprawiedliwiony i nie powinien podlegac karze (jakiejkolwiek) zas sprawa powinna zostac umorzona albo oddalona.

Andrew ma racje. Nie mozna stawiac na rowni gwaltu gdzie facet napada kobiete na ulicy czy wciaga do samochodu z gwaltem gdzie kobieta nagle zmienia zdanie. Oczywiscie to moze byc gwalt jak ona zmieni zdanie nagle gdy on juz zalozyl gumke a ona wczesniej mu loda robila. Bez watpienia to bedzie gwalt, ale... jej wina ze glupia.

Kobiety powinny byc swiadome konsekwencji swoich decyzji. Prowokuja, kusza i mysla ze to tak bez echa przemija? To sie myla. To gra w ktorej one sa slabsza strona a mimo to bardzo w nia lubia grac. Powinny miec swiadomosc ze czasem moze ona zajsc tak daleko ze nie mozna jej cofnac czy zatrzymac. Pociag na przejezdzie kolejowym tez nie staje w miejscu jak maszynista zobaczy samochod na przejezdzie. Kobieta to jak ten kierowca w samochodzie - igra z czyms co moze kontrolowac w bardzo ograniczony sposob i co latwo moze sie wymknac spod kontroli.

Wróć do „Wszystkie inne tematy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 232 gości