Tak pewnie tak jest. Tylko czemu to mówią ludzie którzy wydają się właśnie fair wobec dziewczyn? Jak tak patrzę na swoich znajomych, którzy są normalni (tak mi się wydaje) to tylko jeden na pięciu jest na 100% uczciwy wobec swojej kobity. Reszta coś zawsze kręci mniej lub bardziej.Dzindzer pisze:przeciez takie teksty top sobie trzeba przez trzy dzielic. Wielu facetów w takich sparwach jest mocnych własnie w gebie, co innego mysl, mówia i robia. To ci którzy by kazda slicznotke poderwali, ale jak dochodzi do czegos to albo nie podejda, albo owa slicznotka ich spławia.
Bardzo Złośliwy Poradnik
Moderatorzy: ksiezycowka, modTeam
ale wkoło jest wesoło
Łukasz84 pisze:Bo jeśli dziewczyna przejedzie się na facecie, który początkowo sprawia wrażenie bardzo dobrze poukładanego (szczególnie w głowie) i jak taki koleś ją zrani skrzywdzi to już ma wyrobioną opinię o wszystkich facetach. W takim sensie, że ma uraz, że trudno jej ponownie komuś zaufać, bo się boi znów rozczarować.
to oczywiste, nieprawdaż?
![:] :]](./images/smilies/krzywy.gif)
Dzindzer pisze:a takich rzeczy nie mówi sie przypadkiem na poczatku znajomosci
ano niektórzy widać o tym zapominają, niestety
Dzindzer pisze:Czy potepiasz wszelkie przejawy bycie ze soba bez potzreby tworzenia głebokiego partnerskiego zwiazku
potępiam
![:] :]](./images/smilies/krzywy.gif)
Łukasz84 pisze:Tylko wszyscy wokoło nawet Ci starsi z żonami mówią, że Co odchaczysz w młodości to Twoje, więc nie daj się zniewolić. Nie bądź, głupi korzystaj z życia, potem będziesz żałował. Czasem sam wymiękam jak słyszę taki głosy.
i coś w tym jest, co napisałeś powyżej. Zaiste, trzeba być wielką nędza umysłową, by spłodzić takie brednie, niestety.... Taki czubek jeden z drugim naiwnie myśli, że przez moje łóżko muszą przetoczyć się dziesiątki panienek, bym "experience" zebrał (co to, censored, Diablo jest?!!)

![:] :]](./images/smilies/krzywy.gif)
http://www.facebook.com/LKSPogonLwow
Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!
http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!
http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
TedBundy pisze:potępiami za głupotę uważam, ale ja nienormalny jestem, jak już wiecie
czyli jesli idzie sie do łózka z założeniem, ze nic sie nie chce budowac, zadnych deklaracji to to potepiasz
Wybacz ale własnie podobnie wygladal Twój poprzedni zwiazek, oboje jak ognia unikaliscie deklaracji, nie było tam głebszych uczuc a mimo to poszedles z nia do łózka
a czy jesli ludzie chca byc ze soba poznaja sie, jest jakas fascynacja i ida do łózka, zanim pojawia sie miłosc oni sie rozstaja czy ich tez potepisz
TedBundy pisze:Taki czubek jeden z drugim naiwnie myśli, że przez moje łóżko muszą przetoczyć się dziesiątki panienek, bym "experience" zebrał (co to, censored, Diablo jest?!!)Otwarty umysł i pewien dryg
+ uczenie się na popełnianych błędach + brak spiny, która pieprzy większość planowanych akcji
nie odbierz mnie źle, ale taki tekst pisany przez ciebie nie jest do konsa przekonujacy. Seks uprawiałes chyba z dwiema kobietami, robisz to w sumie od niedawna, nie jestes jeszcze doswiadczony w tych sprawach. Nie chodzi o to, ze przy jednej z która sie jest długo nie zdobywa sie doswiadczenia, ale o to, że z Twojej strony jescze za wczesniej na takie teksty.
Dzindzer pisze:czyli jesli idzie sie do łózka z założeniem, ze nic sie nie chce budowac, zadnych deklaracji to to potepiasz
głupie to jest
![:] :]](./images/smilies/krzywy.gif)
a co do drugiej części wypowiedzi - skromny jestem i swoimi umiejętnościami chwalić się nie będę

http://www.facebook.com/LKSPogonLwow
Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!
http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!
http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
TedBundy pisze:głupie to jestA czy ja mówiłem,że głupoty kiedyś jakiejś nie zrobiłem? Zrobiłem. Ale to durne zachowania są i tyle.
a może musiałes przejśc przez taki "związek" by zrozumiec czego na prawde ci potrzeba
Piszac o tobie chciala sie dowiedziec czy siebie jestes w stanie oceniac tak jak innych. w tym przypadku sie nie zawiadłam, umiesz to zrobic.
TedBundy pisze:skromny jestem i swoimi umiejętnościami chwalić się nie będę
ale ja w zadnym razie nie chce cie skłaniac do chwalenia sie, to sa juz Wasze sprawy
Napisał bys o czyms bardziej pozytwynym w tym swoim poradniku
Ty psuje marki
z reguły nie selekcjonuję standardów zachowań, gdyż zdaję sobie sprawę, jaką dupą wołową byłem parę lat temu i zupełnie tego nie kryję. Wstyd mi za Teda z tamtych lat
Cóż, widać tak miało być. A notka optymistyczna będzie, będzie. Coming soon 
http://www.facebook.com/LKSPogonLwow
Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!
http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!
http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
TedBundy pisze:A-nie dorosłem/am do związku, sorry, muszę jeszcze się wyszaleć, było miło w konsekwecji naraaa
B-zwolennicy jednorazówek i takie damy, które w byciu jednorazówką znajdują masochistyczno-atawistyczną przyjemność
C-kategoria :jesuuu, sam/a nie wiem czego chcę! czy go/ją kocham? Czy może to tylko na dziś, teraz, na tą chwilę, dopóki ktoś lepszy się w mym życiu nie trafi - litości.....
To jakies 99% spoleczenstwa
![:] :]](./images/smilies/krzywy.gif)
Dzindzer pisze:Łukasz84 napisał/a:
Tym bardziej, że wśród facetów jest wiele bubli, którzy dobrze się maskują i stwarzają pozory . To jest najgorsze.
oj jest, a najgorsze ze oni bywaja dosc inteligentni
Ale kobieta to wyczuje. Kiedy wyczuje, nawet po dluzszym czasie, napwa ja to obrzydzeniem do takiego i sruuu!
czero pisze:natomiast kobieta nic nie musi
A to od kiedy?
TedBundy pisze:brak spiny, która pieprzy większość planowanych akcji
Brak spiny potrzebny jest przede wszystkim kobietom. Nie moglam patrzec na niektore swoje znajome "cierpietnice", ktore to w wieku 13tu lat zostaly "zranione" i pozniej az do 25tki im sie trzyma. Niektore kobiety maja "syndrom kiszenia", czyli takie siedzenie i gdybanie, snucie domyslow i absolutny zastoj zamiast wziac sie w garsc i dac szanse zwiazkowi. Nie wypali- trudno, nikt nie kaze sie od razu pobierac czy nawet silnie angazowac. Metoda prob i bledow tez mozna znalezc partnera. Ba, to jest w sumie jedyna metoda (odrzucajac tych nielicznych, ktorzy mieli milosc od piaskownicy i tak im do konca zycia zostalo i zyja sobie szczesliwi). A kobiet sie boja, truchleja na widok faceta, ktory chce zabrac na randke czy postawic drinka. Poznac kogos nie zaszkodzi na pewno. Przeciez znajomosc mozna zatrzymac na fazie kolezenstwa. Grunt to poznawac. "Alleluja i do przodu"
![:] :]](./images/smilies/krzywy.gif)
I naprawde da sie rozpoznac "grajacego" faceta. Kobiety maja intuicje, a tacy faceci moze i czasem bywaja inteligenti ale zawsze znajdzie sie gdzies ta dziura, w ktora wpadna i wszystko wyjdzie na jaw. Grunt to nie zostac pozniej "cierpietnica" i nie sadzic, ze to "moja wina". To on byl swinia i chamem. Z drugiej strony nie czuc sie tez radykalnie pokrzywdzona przez los. Takie zycie

Ainsi sera, groigne qui groigne.
Grumble all you like, this is how it is going to be.
Grumble all you like, this is how it is going to be.
runeko pisze:ale zawsze znajdzie sie gdzies ta dziura, w ktora wpadna i wszystko wyjdzie na jaw
tylko kwestia tego kiedy pojawi sie dziura, no i stopna zaslepienia danej kobiety.
runeko pisze:Grunt to nie zostac pozniej "cierpietnica" i nie sadzic, ze to "moja wina"
no ja własnie w takie cos wpadłam, może nie w twierdzenie moja wina, ale w podobne, jestm do niczego, oraz w świadomosc jakiegos nadprzyrodzonego pecha w kontaktach mesko damski. Całe dwa miesiace zyłam w takim przeswiadczeniu.
No niby kobieta wyczuje, ale po czasie. I tak czy siak jest gorzki moment rozczarowania. A jak czas był dłuższy to tym większa gorycz. I jeszcze jak się od trzech pokolei tak sruuuu to można stracić wairę nie?Runeko pisze: Ale kobieta to wyczuje. Kiedy wyczuje, nawet po dluzszym czasie, napwa ja to obrzydzeniem do takiego i sruuu!
Właśnie tak myślałem, o rozpoczęciu Bardzo Sympatycznego PoradnikaDzindzer pisze:Napisał bys o czyms bardziej pozytwynym w tym swoim poradniku
Ty psuje marki

TO krótko. To chyba nie masz się czym martwić.Dzindzer pisze:Całe dwa miesiace zyłam w takim przeswiadczeniu.
ale wkoło jest wesoło
Łukasz84 pisze:Dzindzer napisał/a:
Całe dwa miesiace zyłam w takim przeswiadczeniu.
TO krótko. To chyba nie masz się czym martwić.
teraz to krótko, wtedy to była cała wiecznosc dla cierpiacej nastolatki.
Łukasz84 pisze:Te dobre strony mnie bardziej interesują. Mimo wielu trafnych spostrzeżeń Teda, dosyć niepraktyczyny poradnik. I smutny.
no własnie tez uwazam, ze taki niebardzo praktyczny jest ten poradnik.
TedBundy pisze:. A notka optymistyczna będzie, będzie. Coming soon
jedna notatka. to takie smutne w sumie, że ma byc tylko jedna. Tyle złosliwośco do okoła, ze Twoje gina gdzies w tym morzu złych emocji. czytajac to czlowiek ma wrażenie, ze zycie autora jakies taki smutne jest i czegos w nim brakuje. Takie mam wrazenie w chwili czytania tego za kazdym razem i w oderwaniu od reszty twoich wypowiedzi
a o czym wesołym chcecie poczytać?
Poradnik nie miał być smutny, ale realny, trochę sarkastyczny, złośliwy i przewrotny, co zrobić.....
![:] :]](./images/smilies/krzywy.gif)
http://www.facebook.com/LKSPogonLwow
Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!
http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!
http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
No ok. Ale równie dobrze można byłoby napisać realnie i sarkastycznie i przewrotnie, ale bez złośliwości z takim pozytywnym wydziwiękiem w bardziej kolorowych kolorach. Zająłeś się gorszą większością, ale czy warto skoro i tak ją odrzucasz na starcie?TedBundy pisze:Poradnik nie miał być smutny, ale realny, trochę sarkastyczny, złośliwy i przewrotny, co zrobić.....
ale wkoło jest wesoło
Uśmiałem się setnie.TedBundy pisze:(...). Taki czubek jeden z drugim naiwnie myśli, że przez moje łóżko muszą przetoczyć się dziesiątki panienek, bym "experience" zebrał (co to, censored, Diablo jest?!!)(...)

![:] :]](./images/smilies/krzywy.gif)
[ Dodano: 2006-10-30, 21:16 ]
Najgorsze jest nie to, że źle postępujesz, tylko to że po czasie się o tym dowiadujesz - to najbardziej boli. Po czasie nerwów, wyrzutów sumienia i frustracji przychodzi kryzys, przesilenie - zwane czasem akceptacji. Dochodzisz wtedy do ściany i wiesz, że jedyne co możesz, to stweierdzić - cóż, tak miało być. <:|>TedBundy pisze:z reguły nie selekcjonuję standardów zachowań, gdyż zdaję sobie sprawę, jaką dupą wołową byłem parę lat temu i zupełnie tego nie kryję. Wstyd mi za Teda z tamtych latCóż, widać tak miało być. A notka optymistyczna będzie, będzie. Coming soon
[ Dodano: 2006-10-30, 21:31 ]
Zbytnio naciągaszruneko pisze:To jakies 99% spoleczenstwa![]()

Trudne pytanie. Ja uważam, że chyba jest to związane z tzw. wyzwoleniem się. Zresztą przytoczyłem wcześcniej, że na potiwerdzenie tego co piszę warto by było przecvzytać artykuł w GW. Tak właśnie się wypowiadają psycholodzy i inni -lodzy.runeko pisze:czero pisze:natomiast kobieta nic nie musi
A to od kiedy?
Jak się nie ma co się lubi, to się lubi co się maruneko pisze: Nie moglam patrzec na niektore swoje znajome "cierpietnice", ktore to w wieku 13tu lat zostaly "zranione" i pozniej az do 25tki im sie trzyma.

Zależy jak która chowana była w domu. Często w środowiskach wiejskich zwłaszcza, kobieta nadgryziona zębem czasuruneko pisze:Niektore kobiety maja "syndrom kiszenia", czyli takie siedzenie i gdybanie, snucie domyslow i absolutny zastoj zamiast wziac sie w garsc i dac szanse zwiazkowi. Nie wypali- trudno, nikt nie kaze sie od razu pobierac czy nawet silnie angazowac.

runeko pisze:I naprawde da sie rozpoznac "grajacego" faceta. Kobiety maja intuicje(...)
Zgadzam się, kobiety mają tzw. nosa do różncyh takich tam szemranych typków.
A dlaczego nie zkładasz, że dziewczyna ma "nosa", ale jest jej z tym wygodnie? A może sama chce sobie poskakać? Hę?runeko pisze: Grunt to nie zostac pozniej "cierpietnica" i nie sadzic, ze to "moja wina". To on byl swinia i chamem. Z drugiej strony nie czuc sie tez radykalnie pokrzywdzona przez los. Takie zycie
Niebanalna formacja, niebanalna muza:
http://www.96project.cal.pl/
http://www.96project.cal.pl/
czero pisze:A dlaczego nie zkładasz, że dziewczyna ma "nosa", ale jest jej z tym wygodnie? A może sama chce sobie poskakać? Hę?
Ale o tym nic nie napisalam

![:] :]](./images/smilies/krzywy.gif)
Ainsi sera, groigne qui groigne.
Grumble all you like, this is how it is going to be.
Grumble all you like, this is how it is going to be.
- Sir Charles
- Weteran
- Posty: 3146
- Rejestracja: 02 wrz 2004, 11:38
- Skąd: sponad chaosu
- Płeć:
Ted - ciekawą rzecz ostatnio przeczytałem, w sam raz dla Ciebie
"Kobiety szukają mężczyzn wykształconych, ambitnych, bogatych, mających prestiż. To nie jest zimna kalkulacja. Tacy faceci naprawdę je pociągają i naprawdę się w nich zakochują. Ich emocjami sterują mechanizmy, które od tysiecy lat pomagały im wybrać najlepszego ojca dla swojego dziecka."
Jak ja lubię jak nic nie jest czarno-białe


"Kobiety szukają mężczyzn wykształconych, ambitnych, bogatych, mających prestiż. To nie jest zimna kalkulacja. Tacy faceci naprawdę je pociągają i naprawdę się w nich zakochują. Ich emocjami sterują mechanizmy, które od tysiecy lat pomagały im wybrać najlepszego ojca dla swojego dziecka."
Jak ja lubię jak nic nie jest czarno-białe


soul of a woman was created below
Sir Charles pisze:Ich emocjami sterują mechanizmy, które od tysiecy lat pomagały im wybrać najlepszego ojca dla swojego dziecka."
też mi się podoba to zdanie
![:] :]](./images/smilies/krzywy.gif)

http://www.facebook.com/LKSPogonLwow
Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!
http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!
http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
- Sir Charles
- Weteran
- Posty: 3146
- Rejestracja: 02 wrz 2004, 11:38
- Skąd: sponad chaosu
- Płeć:
Instynkt jest w mózgu. W tym samym mózgu oprócz diody "facet dla mnie" istnieje też dioda "ojciec dla moich dzieci". A dziecko o samych wartościach moralnych nie wyżyje - potomstwo kosztuje. Ja myślę, że to raczej kobiety ignorujące drugą diodę pomimo jej sygnału alarmowego można nazwać egoistycznymi szmirami. 

soul of a woman was created below
Doskonale zdaje sobie sprawę,iż byt określa świadomość, nie przeczę, że prawie wszystko (oraz dziesiątki osób) można sobie kupić, ale....no właśnie. Jest to "ale". Zacznijmy od pktu wyjścia:
zakochanie------>związek----------->miłość--------->wspólne plany i?????
o poziom finansowy życia się to rozbija? Wyłącznie? Ile wynosi ten poziom? A jeśli tak to nie mam pytań. Pasuje tu cytacik "jaka, kochanie twoja cena?"![:] :]](./images/smilies/krzywy.gif)
zakochanie------>związek----------->miłość--------->wspólne plany i?????
o poziom finansowy życia się to rozbija? Wyłącznie? Ile wynosi ten poziom? A jeśli tak to nie mam pytań. Pasuje tu cytacik "jaka, kochanie twoja cena?"
![:] :]](./images/smilies/krzywy.gif)
http://www.facebook.com/LKSPogonLwow
Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!
http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!
http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
- Sir Charles
- Weteran
- Posty: 3146
- Rejestracja: 02 wrz 2004, 11:38
- Skąd: sponad chaosu
- Płeć:
- kot_schrodingera
- Weteran
- Posty: 2114
- Rejestracja: 21 wrz 2005, 10:18
- Skąd: z nikąd
- Płeć:
myślę że chodzi też o bardziej przyziemne sprawy. facet lepiej ubrany lepiej wygląda. ma więcej możliwości. I budzi zaufanie...Sir Charles pisze:TedBundy napisał/a:
o poziom finansowy życia się to rozbija? Wyłącznie? Ile wynosi ten poziom?
Nie o to chodzi. O zapewnienie dzieciom przyszłości. Najlepszej, jak tylko to możliwe.
Patrz, Kościuszko, na nas z nieba raz Polak skandował.
I popatrzył nań Kościuszko i się zwymiotował.
/Konstanty Ildefons Gałczyński/
I popatrzył nań Kościuszko i się zwymiotował.
/Konstanty Ildefons Gałczyński/
no nie wiem, do 30-tki nie planuję dzieci
Zapewnienie przyszłości? Tak. Najlepiej w normalnej, kochającej się ,pełnej rodzinie. Takiej, którą zawsze chciałem stworzyć. Nie mam ochoty ani siły ciągle o pieniądzach pisać, obrzydł mi ten temat. Ile mam, tyle mam, jeśli będzie więcej - dobrze. Jak będzie średnio czy czasem słabo - też dobrze. Nie o to chodzi.
[ Dodano: 2006-11-01, 17:47 ]
tu się zgodzę. Wiele osób mi to mówi poza tym. Nawet niezły produkt, by go sprzedać, trzeba dobrze opakować
![:] :]](./images/smilies/krzywy.gif)
[ Dodano: 2006-11-01, 17:47 ]
Blazej30 pisze:facet lepiej ubrany lepiej wygląda. ma więcej możliwości.
tu się zgodzę. Wiele osób mi to mówi poza tym. Nawet niezły produkt, by go sprzedać, trzeba dobrze opakować

http://www.facebook.com/LKSPogonLwow
Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!
http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!
http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Blazej30 pisze:myślę że chodzi też o bardziej przyziemne sprawy. facet lepiej ubrany lepiej wygląda. ma więcej możliwości. I budzi zaufanie...
na początku tej dyskusji dałabym sobie głowę uciąć, że nie zwracam uwagi na kasę u faceta...ale coraz bardziej dostrzegam, że może ni tyle jej ilość w tej chwili co posiadania w przyszłości są dla mnie ważne. jestem dumna z tego, że mój facet zapisuje się na różne szkolenia, że łączy studia z pracą bo to daje pewną gwarancję na przyszłość. nie chodzi mi tu o wożenie się drogim samochodem, czy prezenciki za grubą kasę bo to mnie zwyczajnie nie kręci. poza tym cenię sobie swoją niezależność finansową i nie chciałabym prosić męża, żeby mi łaskawie ZUS opłacił. chodzi o to, że nasza przyszła rodzina będzie miała zapewniony byt. i to jest chyba rozsądne, że kobiety wybierają facetów ambitnych, pracowitych i odpowiedzialnych a nie leni za których będą musiały całe życie robić..
Pod Gwiazdą będę czekać
Zawołam i dostanę odpowiedź
Zawołam i dostanę odpowiedź
Nie zgodzę się, bo odwróciłeś kota ogonem. Znaczy jest tak jak mówisz Błażeju, ale po co ma facet lepiej wyglądać? Właśnie po to, żeby wyglądał jak najlepiej jako potencjalny ojciec swoich dzieci.Blazej30 pisze:myślę że chodzi też o bardziej przyziemne sprawy. facet lepiej ubrany lepiej wygląda. ma więcej możliwości. I budzi zaufanie...
Swoją drogą myślałem, że już dobrze rozgryźliście ten temat na tym forum. Bo dla mnie słowa
są po prostu świętą prawdą i żadną nowością. I nawet nie chce mi się kłócić, że tak nie jest. To już udowodnione.Sir Charles pisze: "Kobiety szukają mężczyzn wykształconych, ambitnych, bogatych, mających prestiż. To nie jest zimna kalkulacja. Tacy faceci naprawdę je pociągają i naprawdę się w nich zakochują. Ich emocjami sterują mechanizmy, które od tysięcy lat pomagały im wybrać najlepszego ojca dla swojego dziecka."
Tylko trzeba by było to rozwinąć. Lina zrobiła to super. Bo wiadomo nie musi chodzić o konkretne pieniądze na koncie, bo te mogą być od tatusia i mogą się skończyć. Chodzi o to jak facet rokuje na przyszłość i czy jest w stanie sam zarobić odpowiednią kasę na wychowanie swoich dzieci. Kobiety mniej lub bardziej świadomie, ale jednak zwracają na to uwagę. A taka zaradność przyszłościowo-finansowa faceta ma wiele zewnętrznych objawów jak odwaga, inteligencja, spryt, poczucie humoru, pewność siebie..... Kobiety zwracają uwagę na te cechy pochodne nie świadome co jest "całką" cech pochodnych!
....to mnie poniosło

Dokładnie. Tak samo jak Ty wybierasz ładne partnerki, żeby mieć ładne zdrowe dzieci. Najpierw oceniasz potem ewentualnie się zakochujesz. Tak samo kobiety, tylko co innego oceniają. Dlatego wierzę im, że wygląd nie jest najważniejszy przy wyborze partneraMysiorek pisze:Tzn.: Wybierają do zakochania?
ale wkoło jest wesoło
Łukasz84 pisze:Dokładnie. Tak samo jak Ty wybierasz ładne partnerki, żeby mieć ładne zdrowe dzieci.
przeczytaj jeszcze raz co napisałeś, długo się zastanów a potem jeszcze raz przeczytaj, bo bredni większej nie czytałem

http://www.facebook.com/LKSPogonLwow
Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!
http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!
http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Ja nie muszę siebie czytać, bo zawsze piszę bardzo uważnie. A to żadna nowość jest. To chyba Ty masz problemy z czytaniem, bo ja w ogóle nie o miłości, tylko o mechanizmach doboru partnera. Miłość jest potem i nic nie odjąłem pojęciu miłości w tym co napisałem w poprzednim poście. I to nie moje słowa tylko ot choćby Freuda w jakimś stopniu. Swoją drogą myślałem nawet Ted, że wiesz o takich rzeczach. Nie wiedziałeś, że nic nie jest dziełem przypadku?TedBundy pisze:przeczytaj jeszcze raz co napisałeś, długo się zastanów a potem jeszcze raz przeczytaj, bo bredni większej nie czytałemNa tym polega miłośc? Litości
ale wkoło jest wesoło
zaraz, zaraz
powoli. I po kolei:
-gdy kogoś poznajesz, spotykasz się z nim, zbliżasz do niego, zaczyna cię fascynować, pojawia się zauroczenie, kontakty się zacieśniają, to - w tym momencie patrzysz na jego portfel?
I Wy pisaliście że ja materialistą jestem, lol
A zdanie o ładnych dzieciach mnie rozbiło. Primo - nie każdy te dzieci chce posiadać, secundo - nie na tym polega harmonijny dobór w w związku, tertio - wybieram inteligentną partnerkę, to na po pierwsze, bo te hipotetyczne dzieci inteligencję dziedziczą po matce, tak już jest
Idźmy dalej - teoria doboru partnera: ciekawe pojęcie, lecz masło maślane. Jak wiadomo, wiele ludzi,wiele gustów. Jednego fascynuje Renoir, drugiego dłubanie w nosie. Analogicznie wiele gustów we wzajemnym dobieraniu partnera.
Bo wiesz, o co chodzi? O to, by ludzie dobrze się czuli w swoim towarzystwie. By mogli na sobie polegać. Kochając się,znajdują radość nawet mieszkając razem w 20 metrowej klitce, bo wiedzą,że są u siebie. I że wspólnie budują swoją przyszłość. Bo istnieje naprawdę kardynalną różnica między tzw "szmatą bankomatową" (wprowadźmy to pojęcie, bo bardzo mi się podoba
), a normalną kobietą. Diametralna. Miażdżąca. Upiorne jest zarówno przecenianie tego nieszczęsnego pieniądza, jak i jego niedocenianie (jak pisał Charlie bodajże). Złoty środek. Środek do spełniania określonych celów. A w Twym poście, Łukaszu, widzę zaburzoną tą granicę.
Dziesiątki rzeczy są dziełem przypadku. Partnerów poznajemy najczęściej przypadkiem. Zrządzeniem losu, byciem w "odpowiednim miejscu w odpowiednim czasie". Tak trudno to pojąć?
-gdy kogoś poznajesz, spotykasz się z nim, zbliżasz do niego, zaczyna cię fascynować, pojawia się zauroczenie, kontakty się zacieśniają, to - w tym momencie patrzysz na jego portfel?

![:] :]](./images/smilies/krzywy.gif)

Idźmy dalej - teoria doboru partnera: ciekawe pojęcie, lecz masło maślane. Jak wiadomo, wiele ludzi,wiele gustów. Jednego fascynuje Renoir, drugiego dłubanie w nosie. Analogicznie wiele gustów we wzajemnym dobieraniu partnera.
Bo wiesz, o co chodzi? O to, by ludzie dobrze się czuli w swoim towarzystwie. By mogli na sobie polegać. Kochając się,znajdują radość nawet mieszkając razem w 20 metrowej klitce, bo wiedzą,że są u siebie. I że wspólnie budują swoją przyszłość. Bo istnieje naprawdę kardynalną różnica między tzw "szmatą bankomatową" (wprowadźmy to pojęcie, bo bardzo mi się podoba
![:] :]](./images/smilies/krzywy.gif)
Dziesiątki rzeczy są dziełem przypadku. Partnerów poznajemy najczęściej przypadkiem. Zrządzeniem losu, byciem w "odpowiednim miejscu w odpowiednim czasie". Tak trudno to pojąć?
http://www.facebook.com/LKSPogonLwow
Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!
http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!
http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Ted zbyt dosłownie odbierasz moje słowa. Ten mechanizm wyboru to nie jest tak: O Fajna dupa, będę miał fajne dzieci. Nie Nie Nie. Ten mechanizm działa podświadomie. I możesz być jeszcze bardziej skrajny w swoim "Tedowym" spojrzeniu na kobiety to uwierz, że Tobą też ten mechanizm kierował. Chyba, że ktoś Ci go popsuł.
Trochę się rozpiszę. Uważam, że nic nie jest dziełem przypadku. Dobór partnera także, bo ma ogromne znacznie, właśnie dla potomstwa. Bo chcesz czy nie mamy taki instynkt samozachowawczy, żeby nasz gatunek przetrwał. Nie chcę mi się podawać dowodów, ale one są wszędzie. Choćby popęd seksualny nastolatków płci męskiej. Zostawmy religię na boku, człowiek nie żyje po to żeby tylko żyć, ale żeby zostawić potomstwo także. To takie naturalne jest. Zobaczysz jak Twoi rodzice będą zadowoleni, gdy zobaczą Twojego pierwszego bobasa. I to też nie przypadek. Będą szczęśliwi, że spełnili misję na ziemi.
Nie obraź się, że mówię tak wprost, ale celowo mówię najprościej jak się da. Człowiek to taka idealna maszyna, którą sterujemy w jakimś stopniu, bo po części jest ona już zaprogramowana. Nie zatrzymasz silną wolą bicia serca. Nie da się. Tak samo nie wpływasz na to dla kogo Twoje serce zacznie bić. Potraktowałeś moją wcześniejszą wypowiedź zbyt płytko. Bo jak mówiłem, ten mechanizm wyboru odbywa się bez naszej świadomości na ogół. To fajnie tłumaczy zjawisko takie, że kogoś lubimy, ale nie kochamy. Bo właśnie ten mechanizm odrzucił go jako potencjalnego partnera. I głową muru wtedy nie przebijesz.
) A co teraz porabiasz studiujesz pracujesz? A co studiujesz? A gdzie pracujesz? A jakie masz plany? lakoniczne pytania, a jak ważne odpowiedzi! Ten proces poznawania faceta cały czas się toczy w każdej chwili.
Dowód? Jakoś pryszczate dechy bez jędrnej pupci nie mają wzięcia. Psipadek?

Aha i żeby nie było.... to ja nie patrzę na kobiety w myśl zasady teorii doboru partnera. Dla mnie jak i dla Ciebie Ted też jest ważnych milion innych rzeczy w partnerce: Ideały, poglądy, poczucie humoru, inteligencja, ulubiona muzyka itd itd itd........ A ta teoria to po prostu tłumaczy dlaczego nam się ktoś podoba bardziej lub mniej. I tyle.
Trochę się rozpiszę. Uważam, że nic nie jest dziełem przypadku. Dobór partnera także, bo ma ogromne znacznie, właśnie dla potomstwa. Bo chcesz czy nie mamy taki instynkt samozachowawczy, żeby nasz gatunek przetrwał. Nie chcę mi się podawać dowodów, ale one są wszędzie. Choćby popęd seksualny nastolatków płci męskiej. Zostawmy religię na boku, człowiek nie żyje po to żeby tylko żyć, ale żeby zostawić potomstwo także. To takie naturalne jest. Zobaczysz jak Twoi rodzice będą zadowoleni, gdy zobaczą Twojego pierwszego bobasa. I to też nie przypadek. Będą szczęśliwi, że spełnili misję na ziemi.
Nie obraź się, że mówię tak wprost, ale celowo mówię najprościej jak się da. Człowiek to taka idealna maszyna, którą sterujemy w jakimś stopniu, bo po części jest ona już zaprogramowana. Nie zatrzymasz silną wolą bicia serca. Nie da się. Tak samo nie wpływasz na to dla kogo Twoje serce zacznie bić. Potraktowałeś moją wcześniejszą wypowiedź zbyt płytko. Bo jak mówiłem, ten mechanizm wyboru odbywa się bez naszej świadomości na ogół. To fajnie tłumaczy zjawisko takie, że kogoś lubimy, ale nie kochamy. Bo właśnie ten mechanizm odrzucił go jako potencjalnego partnera. I głową muru wtedy nie przebijesz.
Tak na prawdę nie trzeba w ogóle patrzeć na ten portfel, żeby ocenić faceta. Nie wiem w którym momencie się to odbywa dokładnie. Ale głupie pytania zadajesz Ted. Jak poznajesz nową dziewczynę to nie wierzę, że nie spyta Cię (niby przypadkiem ot takTedBundy pisze:-gdy kogoś poznajesz, spotykasz się z nim, zbliżasz do niego, zaczyna cię fascynować, pojawia się zauroczenie, kontakty się zacieśniają, to - w tym momencie patrzysz na jego portfel?![]()
Ja też nie jestem. Ja celowo upłycam problem, patrzę z innej perspektywy. Poza tym problem materialistycznego traktowania występuje u kobiet. Dla faceta raczej nie ma problemu ile kobieta ma kasy. Może w ogóle nic nie mieć. Ona ma mu urodzić dzieci.TedBundy pisze:I Wy pisaliście że ja materialistą jestem
To jest najłatwiej udowodnić. Uwaga upłycam na maska: Ładna Pupa świadczy o zdrowiu przyszłej matki. Duże piersi wykarmią dzieci. Gładka cera świadczy o braku jakichś defektów genetycznych itd. Wiem brzmi strasznie, ale niestety nie ma przypadkówTedBundy pisze:A zdanie o ładnych dzieciach mnie rozbiło.
Do czasu.... Teraz nie chcesz ale będziesz chciał. Obserowowałeś kiedyś jakieś małżeństwo bezdzietne? mam takich sąsiadów. Szkoda mi takich ludzi. To przykre bardzo im współczuję, że tak szybko się wypalili i popadli w rutynę dnia codziennego. Na starość nie będą mieli dla kogo żyć.TedBundy pisze:Primo - nie każdy te dzieci chce posiadać
Nie tylko ale też. Szczególnie w płaszczyźnie prokreacji.TedBundy pisze:secundo - nie na tym polega harmonijny dobór w w związku
to nie teoria, to prawidłowość, praktykowana od 30 tyś. latTedBundy pisze:teoria doboru partnera
Ale to nie wpływa na potomstwo, ewentualnie na metodę jego zrobienia.TedBundy pisze:Jak wiadomo, wiele ludzi,wiele gustów. Jednego fascynuje Renoir, drugiego dłubanie w nosie.
Ja to rozumiem i zgodzę się, że to jest ważne. Mimo to zanim sprawdzisz partnerkę pod tym kątem, to wiedz, że już właśnie ona została sprawdzona przez mechanizm doboru partnera. Bez Twojego świadomego udziału. Chyba, że faktycznie jesteś przekonany, że nie będziesz miał dzieci, to fakt. Może coś u Ciebie zgrzyta z tym mechanizmem.TedBundy pisze:Bo wiesz, o co chodzi? O to, by ludzie dobrze się czuli w swoim towarzystwie. By mogli na sobie polegać. Kochając się,znajdują radość nawet mieszkając razem w 20 metrowej klitce, bo wiedzą,że są u siebie. I że wspólnie budują swoją przyszłość.
Ale ja w ogóle nie o pieniądzach, jak na razie do nich mam lekki stosunek, ale racjonalny. Dla mnie nie są najważniejsze. Spokojnie.TedBundy pisze:Bo istnieje naprawdę kardynalną różnica między tzw "szmatą bankomatową" (wprowadźmy to pojęcie, bo bardzo mi się podoba), a normalną kobietą. Diametralna. Miażdżąca. Upiorne jest zarówno przecenianie tego nieszczęsnego pieniądza, jak i jego niedocenianie (jak pisał Charlie bodajże). Złoty środek. Środek do spełniania określonych celów. A w Twym poście, Łukaszu, widzę zaburzoną tą granicę.
Nic nie jest dziełem przypadku. IMO.TedBundy pisze:Dziesiątki rzeczy są dziełem przypadku. Partnerów poznajemy najczęściej przypadkiem.
Aha i żeby nie było.... to ja nie patrzę na kobiety w myśl zasady teorii doboru partnera. Dla mnie jak i dla Ciebie Ted też jest ważnych milion innych rzeczy w partnerce: Ideały, poglądy, poczucie humoru, inteligencja, ulubiona muzyka itd itd itd........ A ta teoria to po prostu tłumaczy dlaczego nam się ktoś podoba bardziej lub mniej. I tyle.
ale wkoło jest wesoło
Łukasz84 pisze:Ten mechanizm działa podświadomie. I możesz być jeszcze bardziej skrajny w swoim "Tedowym" spojrzeniu na kobiety to uwierz, że Tobą też ten mechanizm kierował. Chyba, że ktoś Ci go popsuł.
jeżeli ktoś, to ja sam, na własne życzenie. Nienawidzę schematów
![:] :]](./images/smilies/krzywy.gif)
Łukasz84 pisze:Jak poznajesz nową dziewczynę to nie wierzę, że nie spyta Cię (niby przypadkiem ot tak) A co teraz porabiasz studiujesz pracujesz? A co studiujesz? A gdzie pracujesz? A jakie masz plany?
ho ho, dosyć późno powiedziałem to o sobie. Jakoś ten temat wcześniej nie istniał
![:] :]](./images/smilies/krzywy.gif)
Łukasz84 pisze:Dla faceta raczej nie ma problemu ile kobieta ma kasy. Może w ogóle nic nie mieć. Ona ma mu urodzić dzieci.
czyli kobieta nie chce gołodupca
![:] :]](./images/smilies/krzywy.gif)
PS. znów rotfla zaliczyłem po tym fragmencie

Łukasz84 pisze:Uwaga upłycam na maska: Ładna Pupa świadczy o zdrowiu przyszłej matki. Duże piersi wykarmią dzieci. Gładka cera świadczy o braku jakichś defektów genetycznych itd. Wiem brzmi strasznie, ale niestety nie ma przypadków
życie jest sumą negatywnych i pozytywnych przypadków
Łukasz84 pisze:a to rozumiem i zgodzę się, że to jest ważne. Mimo to zanim sprawdzisz partnerkę pod tym kątem, to wiedz, że już właśnie ona została sprawdzona przez mechanizm doboru partnera. Bez Twojego świadomego udziału.
swoją drogą zabawne. Proces, o którym piszesz, uznaję za wypaczony do granic możliwości merkantylizm. Taki który nie zależy od płci. Znam dobrze faceta, który szukając kobiety, z którą warto się umówić, z profili randkowych wybiera te ze zdjęciami na tle ładnego domu, pokoju, drzwi wejściowych. "Dobra partia, bogaci teściowie". Taki emocjonalny kur.wizm męsko - damski. Dziękuję,postoję. Nie mydl mi oczu prawami ewolucji, jeżeli tak by one miały w rzeczywistości wyglądać, szczam na nie

http://www.facebook.com/LKSPogonLwow
Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!
http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!
http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Wróć do „Wszystkie inne tematy”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 235 gości