moon pisze:milusia_sweet, ile razem jak relacje miedzy nim a twoimi rodzicami?
Moon, jestesmy razem rok, znaczy za kilka dni bedzie rocznica

a stosunki? no powiem Ci ze dobre a nawet bardzo dobre jak na mozliwosci moich rodzicow

pytaja o niego zawsze, jak jedziemy gdzies na wieksze zakupy to K. jedzie z nami, nawet spedzilismy prawie razem wakacji

prawie bo byla taka akcja ze pojechalismy do zakopca tzn ja on mamuska moja i ciotka

mama sobie z ciotka chodzila a ja z K. jedyny minus taki ze spal sam a ja w pokoju obok z mama i ciotka .. ale wbrew pozorom nie bylo tak zle

i wlasnie mysle ze go lubia, bo wiem ze w innym przypadku nie byloby mowy o zabieraniu mojego chlopaka na wakacje.. wiec zle nie jest, ale dla moich rodzicow wyjazd wspolny czy do niego rowna sie seks... i kiedys mi powiedzieli nawet ze nei zostawia nas samych w domu bonie beda stwarzac okazji, bo zle by sie czuli wiedzac ze siedze sama w pustym domu z chlopakiem...
moon pisze:tarantula napisał/a:
Prawda, ale jesli bedzie chciala to i tak pojedzie i nie zatrzyma jej cala familia razem wzieta.
No tak ale jej relacje z rodzicami sie pogorsza. Nie beda jej ufam klotnie i porblemy gwarantowane. Nie tylko o takie wypady o wszystko itp itd. Gra nie warta swieczki. Wyjdzie po prostu na zaslepiona gówniare co nie potrafi spokojnie pogadac wysluchac argumentow drugiej strony i ustalic czegos sensownego
no wlasnie... stawiac sie nie bede i przewracac calego domu do gory nogami zeby tylko pojechac, ale chcialabym tez jakos sie dogadac. sytuacja jest tym gorsza ze w moim domu nigdy nie bylo rozmow o seksie itd.. i to jest glowna bariera mysle, bo nawet jesli bym sie zdobyla na rozmowe o pojechaniu do K. i nocowaniu tam , to kazde z nas glupio by sie czulo i omijalo slowo seks i inne z nim zwiazane..mimo ze tak naprawde wszyscy bysmy wiedzieli ze to jest jedyny problem... ehh..nie mam pomyslu....

[/b]