Perspektywa jutra czy dziś?
Moderator: modTeam
Perspektywa jutra czy dziś?
Chciałabym dowiedzieć się, co Waszym zdaniem, co w Waszym życiu jest istotniejsze i czym się kierujecie: czy perspektywą teraźniejszości czy przyszłości.
Czy wolicie żyć tym co daje Wam chwila, budzić się co ranek i powtarzać:"dziś nie, dziś jest taki piękny dzień" lub inne wersje czy też wolicie myśleć o jutrze i patrzeć z przymrużeniem oka na to co to DZIŚ da Wam za X lat itd. Jak to jest? Czekam na Wasze opinie
Czy wolicie żyć tym co daje Wam chwila, budzić się co ranek i powtarzać:"dziś nie, dziś jest taki piękny dzień" lub inne wersje czy też wolicie myśleć o jutrze i patrzeć z przymrużeniem oka na to co to DZIŚ da Wam za X lat itd. Jak to jest? Czekam na Wasze opinie
- Black007_pl
- Uzależniony
- Posty: 334
- Rejestracja: 27 lut 2006, 09:27
- Skąd: Gliwice
- Płeć:
Trochę tego, trochę tego...
Tzn, staram się nie martwić milionami rzeczy, tym, że za miesiąc mam dwa projekty do oddania, tym, ze za pół roku trzebaby prace inżynierską zrobić, tym, że za pół roklu muszę dokończy projekt w pracy itp.,
Nie warto martwić się na zapas, warto mieć marzenia i plany, ale jednocześnie pamiętajmy że życie jest kruche.. jutro może mnie autobus przejechać i ewentualne zmartwienia "długoterminowe" przestaną istnieć, ale tuż przed ty, gdy przysłowiowo przewinie mi się całe życie przed oczami, chciałbym pamiętać, że miałem plany, marzenia, realizowałem je powoli, ale też żyłem chwilą...
Takie troche refleksyjno-pomieszane
Tzn, staram się nie martwić milionami rzeczy, tym, że za miesiąc mam dwa projekty do oddania, tym, ze za pół roku trzebaby prace inżynierską zrobić, tym, że za pół roklu muszę dokończy projekt w pracy itp.,
Nie warto martwić się na zapas, warto mieć marzenia i plany, ale jednocześnie pamiętajmy że życie jest kruche.. jutro może mnie autobus przejechać i ewentualne zmartwienia "długoterminowe" przestaną istnieć, ale tuż przed ty, gdy przysłowiowo przewinie mi się całe życie przed oczami, chciałbym pamiętać, że miałem plany, marzenia, realizowałem je powoli, ale też żyłem chwilą...
Takie troche refleksyjno-pomieszane
"I save all the bullets from ignorant minds
Your insults get stuck in my teeth as they grind
Way past good taste, on our way to bad omens
I decrease, while my symptoms increase "
Your insults get stuck in my teeth as they grind
Way past good taste, on our way to bad omens
I decrease, while my symptoms increase "
tzn jeśli chodzi o mnie to mam właśnie dylemat co lepsze, czym bardziej powinnam się kierować. Czy wierzyć w DZIŚ i każdego ranka mówić sobie:"dziś nie zerwę z moim chłopakiem, moze jeszcze trochę poczekam, może coś się stanie lepszego dziś, może samo się rozwiąże i to on sam zrezygnuje, nie będę dziś mu psuć humoru" czy też mam patrzeć w przyszłość, którą widzę:"nigdy i tak go nie pokocham, więc jeśli nie zerwę teraz, to potem bęzie dla niego gorzej i będzie nieszczęśliwy gdy go potem zostawię." kierować się tym co jest teraz czy tym co to teraz da mi w przyszłości?
- Black007_pl
- Uzależniony
- Posty: 334
- Rejestracja: 27 lut 2006, 09:27
- Skąd: Gliwice
- Płeć:
Słuchaj Żabcia. Sam, to się but może rozwiązać.
Zakładam, że masz jakiś cel: np. zdać na studia, jakieś tam, zeby robić coś tam. - To jest cel długoterminowy. możesz mieć ich kilka.
Do tego dochodzą krótkoterminowe - np. "w tym tygodniu zaliczę PK", "w przyszłym tygodniu kupie sobie grę" itp.
To tego przychodzą czasem spontany - dzisiaj miałęm pracować, ale łeb mnie boli, przejadę się do ZOO na spacer. Ot cały mój algorytm.
I powiem ci, że całkiem sprawnie działa, właśnie realizuje swój plan długoterminowy.
A do tego nie zapom9inam, żeby spontanicznie wyjśc na browca z kumplami.
Najlepiej nie popadaj w skrajności.
Pozdrawiam.
Zakładam, że masz jakiś cel: np. zdać na studia, jakieś tam, zeby robić coś tam. - To jest cel długoterminowy. możesz mieć ich kilka.
Do tego dochodzą krótkoterminowe - np. "w tym tygodniu zaliczę PK", "w przyszłym tygodniu kupie sobie grę" itp.
To tego przychodzą czasem spontany - dzisiaj miałęm pracować, ale łeb mnie boli, przejadę się do ZOO na spacer. Ot cały mój algorytm.
I powiem ci, że całkiem sprawnie działa, właśnie realizuje swój plan długoterminowy.
A do tego nie zapom9inam, żeby spontanicznie wyjśc na browca z kumplami.
Najlepiej nie popadaj w skrajności.
Pozdrawiam.
"I save all the bullets from ignorant minds
Your insults get stuck in my teeth as they grind
Way past good taste, on our way to bad omens
I decrease, while my symptoms increase "
Your insults get stuck in my teeth as they grind
Way past good taste, on our way to bad omens
I decrease, while my symptoms increase "
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
Żabcia, Ty powinnas byc przde wszystkim uczciwa. Ot i caly Twoj dylemat. Usprawiedliwac swoja nieuczciwosc i swoje bledy multum innych rzcezy czy nie. Al emi sie wydaje ze si etego zwyczajnei boisz.
A do tematu. To co teraz ksztaltuje to co pozniej. Nie wrto zyc lekko i pryzjemnie ani sie zamartwiac.
Ja mysle o tym co bedzie [mam nadzieje] i tak starams ie kierowac swoim zyciem zeby byc uczciwa wobec siebie i moich bliskich, realizowac siebie i isc na przod.
Pamietam o przeszlosci, zyje teraźniejszoscia i mysle o przyszlosci
A do tematu. To co teraz ksztaltuje to co pozniej. Nie wrto zyc lekko i pryzjemnie ani sie zamartwiac.
Ja mysle o tym co bedzie [mam nadzieje] i tak starams ie kierowac swoim zyciem zeby byc uczciwa wobec siebie i moich bliskich, realizowac siebie i isc na przod.
Pamietam o przeszlosci, zyje teraźniejszoscia i mysle o przyszlosci
moon pisze:Żabcia, Ty powinnas byc przde wszystkim uczciwa. Ot i caly Twoj dylemat. Usprawiedliwac swoja nieuczciwosc i swoje bledy multum innych rzcezy czy nie. Al emi sie wydaje ze si etego zwyczajnei boisz.
bo nie wiem kiedy będzie dla niego lepszy moment na zerwanie. Kiedy to zrobić, czy teraz - kiedy jest to całkiem niewskazane, czy za 2-3 mieś., kiedy może być to łatwiejsze po rozłące miesięcznej. I nie wiem też, czy ma być teraz ok i z grubej rury ma to paść, czy też mam to uświadamiać mu powoli że cos się pieprzy żeby sam widział ze cos się szykuje.
Żabcia pisze:bo nie wiem kiedy będzie dla niego lepszy moment na zerwanie. Kiedy to zrobić, czy teraz - kiedy jest to całkiem niewskazane, czy za 2-3 mieś., kiedy może być to łatwiejsze po rozłące miesięcznej. I nie wiem też, czy ma być teraz ok i z grubej rury ma to paść, czy też mam to uświadamiać mu powoli że cos się pieprzy żeby sam widział ze cos się szykuje.
przeciez to perfidne planowanie. zreszta zalosne, i nieudolne. zrob to juz, daj chlopakowi normalnie zyc, a sama zajmij sie moze dorastaniem. jestes tak samo pokrecona jak paddy. zreszta wygladasz jakbys po prostu zmienila nick i dalej meczyla forumowiczow swoimi glodnymi kawalkami jeszcze przypomnij tego goscia ktory Cie wykorzystwal i z ktorym mialas zajsc w ciaze podobno i Ty uwazasz sie za romantyczke i idealistke? rany, z calym szacunkiem - skad sie biora tacy ludzie?
Tongue is dumb from all the drugs
Thank God! I Can't react!
Thank God! I Can't react!
Nie podoba mi się ankieta, bo nie ma odpowiedzi wypośrodkowanej
U mnie zależy od sytuacji. Z doświadczenia jednak wiem, że pewne sprawy lepiej pozałatwiać od razu, bo "jutro" może się przeciągnąć do tygodnia albo i dłużej [szkoda, że i tak w większości robię co innego].
Nie oddaję głosu.
U mnie zależy od sytuacji. Z doświadczenia jednak wiem, że pewne sprawy lepiej pozałatwiać od razu, bo "jutro" może się przeciągnąć do tygodnia albo i dłużej [szkoda, że i tak w większości robię co innego].
Nie oddaję głosu.
"Jeśli traktujesz życie ze śmiertelną powagą, nie licz na wzajemność" [A. Mleczko]
ptaszek pisze:Nie podoba mi się ankieta, bo nie ma odpowiedzi wypośrodkowanej
jeszscze nie wiesz, że w tym katolickim kraju panuje dualizm? wszystko jest albo czarne albo białe, albo dobre albo złe.
To co pomiędzy nie istnieje
When you dream there are no rules. People can fly, anything can happen. (...)
You may think you can fly, but you'd better not try. People can fly
You may think you can fly, but you'd better not try. People can fly
Hardcore pisze:ptaszek pisze:Nie podoba mi się ankieta, bo nie ma odpowiedzi wypośrodkowanej
jeszscze nie wiesz, że w tym katolickim kraju panuje dualizm? wszystko jest albo czarne albo białe, albo dobre albo złe.
To co pomiędzy nie istnieje
...........to ja wracam do "Bajek" Krasickiego
"Jeśli traktujesz życie ze śmiertelną powagą, nie licz na wzajemność" [A. Mleczko]
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
Dla niego?Dla niego by najlepiej jakby nigdy Cie nie poznal bylo Wtedy bylby najlepszy moment.Żabcia pisze:o nie wiem kiedy będzie dla niego lepszy moment na zerwanie.
Prawd ajest taka ze tu widac kiedy dla Ciebie bedzie odpowiedni moment. Jego masz za nic.
MI tam napisala ze jest jej siostraKAROLA pisze:jestes tak samo pokrecona jak paddy. zreszta wygladasz jakbys po prostu zmienila nick i dalej meczyla forumowiczow swoimi glodnymi kawalkami jeszcze przypomnij tego goscia ktory Cie wykorzystwal i z ktorym mialas zajsc w ciaze podobno
W ankiecie chodzi o to, (może źle sprecyzowałam, ale..) są ludzie, którzy zyją na tzw. CARPE DIEM, i nie żyją swoją przyszłością- co ma być to będzie.
Są też ludzie, którzy wszystko co robią, robią z myślą że kiedyś coś tam....
Ciężko pracują, uczą się i czasem "wytracają" swój cenny czas by robić coś na przyszłość, choć tak naprawde niewiadomo co się stanie Jutro.
Dlatego chciałabym, jeśli są tu tacy ludzie, żeby to oni pisali o swych poglądach i oddawali głosy. Tych pośrodku zawsze jest najwięcej, więc im podziękujemy
Są też ludzie, którzy wszystko co robią, robią z myślą że kiedyś coś tam....
Ciężko pracują, uczą się i czasem "wytracają" swój cenny czas by robić coś na przyszłość, choć tak naprawde niewiadomo co się stanie Jutro.
Dlatego chciałabym, jeśli są tu tacy ludzie, żeby to oni pisali o swych poglądach i oddawali głosy. Tych pośrodku zawsze jest najwięcej, więc im podziękujemy
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
I sa naiwniŻabcia pisze:ą ludzie, którzy zyją na tzw. CARPE DIEM, i nie żyją swoją przyszłością- co ma być to będzie.
Ci sa szurnieci i sztywni.Żabcia pisze:iężko pracują, uczą się i czasem "wytracają" swój cenny czas by robić coś na przyszłość,
Zrzeszenia jakis szurnietych tu szukasz? Same skrajnosci..
moon pisze: MI tam napisala ze jest jej siostra
yyy... a wiesz, ze tą budkę to ptakom wiewiórki pomagały budować?
niech ktoś władny sprawdzi swoją drogą czy paddy i żabcia to nie ta sama osoba. stawiam duże piwo
moja droga Żabciu//Paddy - omijasz te co bardziej niewygodne komentarze, odpowiadając jak widzę tylko na te, które możesz spolemizowac że Carpe Diem, że nadzieja, wiara, romantyzm, że tu sami styrani życiem cynicy wypisują i w ogole, Ty wiesz o miłości najwięcej. oczekujesz, że ktoś napisze Ci co masz robić.
ale życie to nie je bajka, jak mawia mój znajomy a forumowicze to nie wyrocznia. tym bardziej, że radzą mądrze, ale najwyraźniej to Ci nie odpowiada.
sama jestem przesadnie romantyczna, rozchwiana emocjonalnie, histeryczna, egoistyczna, zaborcza i przewrazliwiona...
ale głupia nie jestem
podkreślasz swoją rzekomo silną wiarę w Boga. nie wiem, czy słyszałaś, ale docelowo każdy chrzescijanin ma taki cel, do którego powinien - dążenie do zbawienia? także Carpe Diem Carpe Diem, ale na coś trzeba się zdecydować. a nie jak napisała Moon ( <browar> ), szukać usprawiedliwienia.
Tongue is dumb from all the drugs
Thank God! I Can't react!
Thank God! I Can't react!
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
Przykre ze Ty jednak nic nie lapiesz. Ok po prostu Ty sie tak zachowujesz ze rece opadaja. I nie ja jedna Ci pisze w ten sposob i mowie to samo. Moze sie zastnow lepiej choc 5 minut?Na pewno jak sie skupisz dasz rade te cale wielkei 5 minut!KAROLA pisze:Ty tylko patrzysz jakby mi tu dupe rąbnąć albo mnie poniżyć.
Penwie z etka reszta jej nei pasuje.KAROLA pisze:omijasz te co bardziej niewygodne komentarze, odpowiadając jak widzę tylko na te, które możesz spolemizowac że Carpe Diem, że nadzieja, wiara, romantyzm, że tu sami styrani życiem cynicy wypisują i w ogole, Ty wiesz o miłości najwięcej. oczekujesz, że ktoś napisze Ci co masz robić.
Moze by juz zamknac ten topic?Bo chyba nie chcemy drugiego takiegoe paddyowskiego
- Black007_pl
- Uzależniony
- Posty: 334
- Rejestracja: 27 lut 2006, 09:27
- Skąd: Gliwice
- Płeć:
Hyhy pisze:nie ucze sie jak dziki osiol bo uwazam ze jutro moge wpasc pod tira i na ch. mi to bylo co nie znaczy ze jestem debilem. Rozwijam swoje zainteresowania i tyle a co z tego bedzie? bezrobocie
Tak mój zacofany stary też mi zawsze o tym nawijał, że mam dupiate zainteresowania...
Teraz jestem programistą.. LOL
Pozdro.
"I save all the bullets from ignorant minds
Your insults get stuck in my teeth as they grind
Way past good taste, on our way to bad omens
I decrease, while my symptoms increase "
Your insults get stuck in my teeth as they grind
Way past good taste, on our way to bad omens
I decrease, while my symptoms increase "
Patrzę na świat realistycznie i fantastycznie.
Taki mix ze mnie
Staram się zwracać uwage na DZIŚ jak i na JUTRO. Mam plany i marzenia, które zrealizuję dopiero w przyszłości... A dzień dzisiejszy moze mnie tylko mobilizować do działania i może pozwolic mi być bliżej marzeń
Bo po co żyć, jak się nie ma planów? DZIŚ daje możliwość na JUTRO.
Spełniam na bieżąco to co mogę spełnić... bo DZIŚ zdarza się tylko raz...
Taki mix ze mnie
Staram się zwracać uwage na DZIŚ jak i na JUTRO. Mam plany i marzenia, które zrealizuję dopiero w przyszłości... A dzień dzisiejszy moze mnie tylko mobilizować do działania i może pozwolic mi być bliżej marzeń
Bo po co żyć, jak się nie ma planów? DZIŚ daje możliwość na JUTRO.
Spełniam na bieżąco to co mogę spełnić... bo DZIŚ zdarza się tylko raz...
Po zachodzie bywa najprzyjemniej...
"nie ma żadnego wczoraj, nie ma żadnego jutro, jest tylko dziś..."
A jutro? Jutro leży na lokacie
A jutro? Jutro leży na lokacie
http://www.facebook.com/LKSPogonLwow
Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!
http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!
http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 507 gości