Czy on jest egoistą??
Moderator: modTeam
- biedronka00
- Bywalec
- Posty: 36
- Rejestracja: 09 lip 2006, 13:26
- Skąd: niebo
- Płeć:
Czy on jest egoistą??
Mam pytanie. Czy według Was jest sens być w związku z chłopakiem egoistą <bogaty, rozkapryszony jedynak> i który myśli przede wszystkim o sobie i swoich przyjemnościach? Tak został wychowany...
Kocham Go, on mówi że też mnie kocha...
Ale momentami mam ochote zerwać raz na zawsze z nim...
<znamy się już 3 lata>. jeszcze niedawno myślałam że się zmieni, że zacznie mnie inaczej traktować, ale zaczynam w to wątpić....
Tyle razy mu mówiłam, że potrzebuje żeby czuć się dla niego najważniejsza. Momentami czuje jakbym tego chłopaka NIE MIAŁA W OGÓLE... może jestem za bardzo wymagająca, no nie wiem... ale czasem mam ochote dostać np. od niego bukiet róż czy jakąś niespodzianke, nie mówiąc już o tym żeby kupił mi coś na urodziny... chciałabym żeby chociaż troszke mnie rozpieszczał i robił niespodzianki... on nie ma tego w zwyczaju...
a ja potrzebuje czuć się naprawde kochana i adorowana...
ps. nie pamiętam kiedy ostatnim razem dał mi CHOĆ jedną róże czy jakiś kwiat... mimo że wie jak bardzo lubie kwiaty....
i co ja mam robić??
Gdy pytałam go dlaczego nigdy nie kupuje mi kwiatów, to odpowiada, że w miłości nie są najważniejsze wzajemne prezenty tylko uczucia <czy coś takiego>
no nie....
Kocham Go, on mówi że też mnie kocha...
Ale momentami mam ochote zerwać raz na zawsze z nim...
<znamy się już 3 lata>. jeszcze niedawno myślałam że się zmieni, że zacznie mnie inaczej traktować, ale zaczynam w to wątpić....
Tyle razy mu mówiłam, że potrzebuje żeby czuć się dla niego najważniejsza. Momentami czuje jakbym tego chłopaka NIE MIAŁA W OGÓLE... może jestem za bardzo wymagająca, no nie wiem... ale czasem mam ochote dostać np. od niego bukiet róż czy jakąś niespodzianke, nie mówiąc już o tym żeby kupił mi coś na urodziny... chciałabym żeby chociaż troszke mnie rozpieszczał i robił niespodzianki... on nie ma tego w zwyczaju...
a ja potrzebuje czuć się naprawde kochana i adorowana...
ps. nie pamiętam kiedy ostatnim razem dał mi CHOĆ jedną róże czy jakiś kwiat... mimo że wie jak bardzo lubie kwiaty....
i co ja mam robić??
Gdy pytałam go dlaczego nigdy nie kupuje mi kwiatów, to odpowiada, że w miłości nie są najważniejsze wzajemne prezenty tylko uczucia <czy coś takiego>
no nie....
Obiecaj, że słowa nie zgasną...
Nie wiem czy warto moj jest identyczny skąpy do bólu nawet nie jest mi w stanie nic zafundować jak idziemy do kawiarni czy restauracji:( kwiaty tez zadko dostaję... kiedys na prezent urodzinowy zbierał się przez rok czasu... ja obecnie jestem na rozdrożu jak nie będę w stanie go zmienić to zerwę z nim
- biedronka00
- Bywalec
- Posty: 36
- Rejestracja: 09 lip 2006, 13:26
- Skąd: niebo
- Płeć:
tak, ten sam chłopak. Ale ostatnio przyznał się że tęskni za mną itd itd... no i tak zaczęła się rozmowa.
Ale w tym poście nie o to chodzi. Chodzi głównie o to, JAKI ON JEST, JAKI BYŁ WCZEŚNIEJ...
[ Dodano: 2006-09-06, 18:17 ]
Ale jak ja mam mu to wytłumaczyć, że jeśli chłopakowi zależy na dziewczynie, to powinien inaczej się zachowywać? do niego nic nie dociera... głuchy jest na to co mówie, a później się dziwi ze się denerwuje i mówie wprost co o nim myśle
Ale w tym poście nie o to chodzi. Chodzi głównie o to, JAKI ON JEST, JAKI BYŁ WCZEŚNIEJ...
[ Dodano: 2006-09-06, 18:17 ]
Ale jak ja mam mu to wytłumaczyć, że jeśli chłopakowi zależy na dziewczynie, to powinien inaczej się zachowywać? do niego nic nie dociera... głuchy jest na to co mówie, a później się dziwi ze się denerwuje i mówie wprost co o nim myśle
Obiecaj, że słowa nie zgasną...
Nie wiem jak długo go zmieniasz, ale widze, że nie skutkuje. Niekórzy rodzą się chamami i nimi pozostają. Smutne, ale prawdziwe. I z takim ciężkie Cię życie czeka, bo nam wiecznie mało płatków róź i kartek "I love you". To tak jak z moim tatą, nigdy nie dawał mamie tego czego kobieta pragnie, czyli zapewnienia , że jest wyjatkową kobietą, że jest warta tego czy tamtego. Nie polecam. Ale może jeszcze da się go zmienić? Nie wiem, nie znam go. Ty pewnie to wiesz, lecz przyznać samna sobie prawdy się boisz.
"Można być w kropli wody światów odkrywcą. Mozna wędrując dookoła świata przeoczyć wszystko."
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
Jesli po Twoich tlumaczeniach i proszeniach nie jest w stanie sprobowac sie zmienic, nie chce, nie widzi problemu, to nie ma to zadnego sensu. W takim zwiazku jest sie podnozkiem, dodatkiem, popychadlem.
Nie ma nic wyjatkowego w kupieniu sobie wzajemnie czegos raz na jakis czas, o urodzinach nie wspomne.
Tak, rozpieszczone bachorki, ktore niestety wyrosly na chamowatych egoistow. I znow dostaja to, co chca, bo znajduja sobie takie dziewczyny, ktore godza sie na dawanie, nic nie dostajac w zamian i jeszcze sie ciesza, ze dostapily zaszczytu bycia z krolewiczem.
Krolewiczom i krolewnom mowimy nie! Zycie z taka osoba zawsze jest udreka. Im dalej w las, tym gorzej.
Nie ma nic wyjatkowego w kupieniu sobie wzajemnie czegos raz na jakis czas, o urodzinach nie wspomne.
Tak, rozpieszczone bachorki, ktore niestety wyrosly na chamowatych egoistow. I znow dostaja to, co chca, bo znajduja sobie takie dziewczyny, ktore godza sie na dawanie, nic nie dostajac w zamian i jeszcze sie ciesza, ze dostapily zaszczytu bycia z krolewiczem.
Krolewiczom i krolewnom mowimy nie! Zycie z taka osoba zawsze jest udreka. Im dalej w las, tym gorzej.
"a miłość tylko jedną można wszędzie spotkać
przed grzechem i po grzechu zostaje ta sama"
przed grzechem i po grzechu zostaje ta sama"
- biedronka00
- Bywalec
- Posty: 36
- Rejestracja: 09 lip 2006, 13:26
- Skąd: niebo
- Płeć:
Ale chodzi Ci biedronko tylko o te upominki, prezenty czy czułości i deceniana w związku też Ci brakuje??biedronka00 pisze:A więc w jaki sposób najlepiej wytłumaczyć mu o co mi chodzi, jakich użyć słów i argumentów żeby zrozumiał to wszystko. Ale pewnie i tak powie, że szukam dziury w całym albo że naszły mnie humory i fochy...
Bo jesli tylko o prezenty, upominki to sposob jest jeden- Ty kup mu od czasu do czasu jakąs drobnostkę- nawet batonika ktorego lubi, może po prostu nie wyniósł zwyczaju obdarowywania się z domu i warto pokazać mu, że może być to bardzo przyjemne.
Ja takiego mam, ale już go trochę wychowałambiedronka00 pisze:Czy według Was jest sens być w związku z chłopakiem egoistą <bogaty, rozkapryszony jedynak> i który myśli przede wszystkim o sobie i swoich przyjemnościach?
"(...) pomyśl... co za głupiec z niego-
mówi, że umiera z mego powodu....
zupełnie jakbym była chorobą"
mówi, że umiera z mego powodu....
zupełnie jakbym była chorobą"
- biedronka00
- Bywalec
- Posty: 36
- Rejestracja: 09 lip 2006, 13:26
- Skąd: niebo
- Płeć:
To bierz ją siłąbiedronka00 pisze:brakuje mi jego bliskości,
Ja z swoim facetem spotykam się raz w tygodniu- mam podobną sytuację i może przykro to pisać, ale się po prostu prezzwyczaiłam. Dasz radę...biedronka00 pisze:a teraz będzie jeszcze gorzej... bo w tym roku on pisze prace magisterską, a ja zaczynam studia na kierunku który do łatwych nie należy...
"(...) pomyśl... co za głupiec z niego-
mówi, że umiera z mego powodu....
zupełnie jakbym była chorobą"
mówi, że umiera z mego powodu....
zupełnie jakbym była chorobą"
- unlucky_sink
- Maniak
- Posty: 739
- Rejestracja: 06 maja 2005, 15:42
- Skąd: ...
- Płeć:
i wyznacznikiem tego mają być prezenty?biedronka00 pisze:a ja potrzebuje czuć się naprawde kochana i adorowana...
"Mężczyzna kolo 30 czy 40 nie wiąże się z mlodszą kobietą dla jej jędrnego ciala i przeklutego języka. To czysta propaganda. Wiąże się z nią, by móc stać się tym,kto spieprzy jej życie." T. Parsons
- joj_sport87
- Maniak
- Posty: 514
- Rejestracja: 03 sie 2006, 23:30
- Skąd: Zamość
- Płeć:
biedronka00 pisze:Mam pytanie. Czy według Was jest sens być w związku z chłopakiem egoistą <bogaty, rozkapryszony jedynak> i który myśli przede wszystkim o sobie i swoich przyjemnościach? Tak został wychowany...
- nie
biedronka00 pisze:jeszcze niedawno myślałam że się zmieni
- niestety ludzie sie nie zmieniaja
biedronka00 pisze:Momentami czuje jakbym tego chłopaka NIE MIAŁA W OGÓLE... może jestem za bardzo wymagająca
- kochasz <=> wymagasz!
Arvene21 pisze:kwiaty tez zadko dostaję... kiedys na prezent urodzinowy zbierał się przez rok czasu...
- widocznie nie ma chlopak pieniedzy, albo kupowal Ci cos drogiego... ludzie pieniedzmi nie sra**... a po Twoim poscie mozna wywnioskowac ze szukasz sponsora

- unlucky_sink
- Maniak
- Posty: 739
- Rejestracja: 06 maja 2005, 15:42
- Skąd: ...
- Płeć:
BZDURAjoj_sport87 pisze: niestety ludzie sie nie zmieniaja
przecież napisala że bogaty...joj_sport87 pisze:widocznie nie ma chlopak pieniedzy
to przeczytaj go jeszcze ze 4azy i powiedz z czego taki wniosekjoj_sport87 pisze:a po Twoim poscie mozna wywnioskowac ze szukasz sponsora

"Mężczyzna kolo 30 czy 40 nie wiąże się z mlodszą kobietą dla jej jędrnego ciala i przeklutego języka. To czysta propaganda. Wiąże się z nią, by móc stać się tym,kto spieprzy jej życie." T. Parsons
- Black007_pl
- Uzależniony
- Posty: 334
- Rejestracja: 27 lut 2006, 09:27
- Skąd: Gliwice
- Płeć:
Ja osobiście nie lubie bogatych rozpieszczonych bachorków.
Wychodzę z założenia, że jesli związek nie daje Ci tego, czego oczekujesz, to znaczy, że nie warto go ciągnąc - każdy ma inne potrzeby, ty akurat chcesz zapewnień, ktoś lubi dużo sexu, inny lubi cały czas uwodzić swojego partnera/kę - jeśli ty potrzebujesz czegoś, czego nie ma w związku, to może poszukaj kogoś innego.
Wychodzę z założenia, że jesli związek nie daje Ci tego, czego oczekujesz, to znaczy, że nie warto go ciągnąc - każdy ma inne potrzeby, ty akurat chcesz zapewnień, ktoś lubi dużo sexu, inny lubi cały czas uwodzić swojego partnera/kę - jeśli ty potrzebujesz czegoś, czego nie ma w związku, to może poszukaj kogoś innego.
"I save all the bullets from ignorant minds
Your insults get stuck in my teeth as they grind
Way past good taste, on our way to bad omens
I decrease, while my symptoms increase "
Your insults get stuck in my teeth as they grind
Way past good taste, on our way to bad omens
I decrease, while my symptoms increase "
unlucky_sink pisze:biedronka00 napisał/a:
a ja potrzebuje czuć się naprawde kochana i adorowana...
i wyznacznikiem tego mają być prezenty?
przypuszczam, ze nie wyznacznikiem, ale jednym ze sposibów
przeciez taki prezent ( oczywiscie dobrze dobrany) daje wiele radosci, taki prezent tez pokazuje, ze komus zalezy
joj_sport87 pisze:- widocznie nie ma chlopak pieniedzy, albo kupowal Ci cos drogiego... ludzie pieniedzmi nie sra**... a po Twoim poscie mozna wywnioskowac ze szukasz sponsora i nie to ze Cie znam - to tylko wnioski
czyli oczekiwanie, ze dostanie sie jakiegos kwaiataka czy drobnostke to juz oczekiwanie sponsoringu.
Ja wiem po sobie, że kocham cos dostawac, to juz nawet nie tylko od faceta. zreszta to wie całe moje otoczenie i daje mi duperelki, ot jakas mała przywieszke do klczy. Moje kochanie tez daje mi czesto drobiazgi, ja jemu tez. Nawet kupno ulubionego batona za 1,5 zł sprawia wieka przyjemnośc.
skoro nie masz bliskosci, skoro on nie słucha co sie do niego mówi to odpuśc sobie ten związek
Jest niestety egoistą.
Jedyne co mozna zrobić to zastanowic sie nad konsekwencjami życia z kimś takim albowiem ludzie portrafia pewne rzeczy u siebie zmienić ale nie na tyle by usatysfakcjonowac. To trudny partner a jeszcze paradoks powstaje jak samolub spotka samoluba to konflikt murowany.
Chciałam powiedzieć jedno. Niestety duzo winy za taka samolubną osobowość ponoszą rodzice którzy przez całe życie zdejmuja ze swoich dzieci problemy i obowiazki. Kierunek szlachetny ale niestety szkodliwy bo taki osobnik oprócz tego ze nie przystosowany do życia to jeszcze myśli ze swiat kreci sie tylko wokół niego.
Niestety ja miałam przyjemność spotykać sie z taką sobą. Z cieżkim sercem zrezygnowałam albowiem życie z taką osobą to pasmo ustępstw z mojej strony i korzenia sie, pozwalania na lekceważenie i brak szacunku. Szacunku nie mozna sie nauczyć trzeba go miec. A człowiek musi znac swoją wartość i póki nie ma zobowiązań to jest wolny i ma prawo wyboru.
Zastanów sie powaznie i zdecyduj.
Jedyne co mozna zrobić to zastanowic sie nad konsekwencjami życia z kimś takim albowiem ludzie portrafia pewne rzeczy u siebie zmienić ale nie na tyle by usatysfakcjonowac. To trudny partner a jeszcze paradoks powstaje jak samolub spotka samoluba to konflikt murowany.
Chciałam powiedzieć jedno. Niestety duzo winy za taka samolubną osobowość ponoszą rodzice którzy przez całe życie zdejmuja ze swoich dzieci problemy i obowiazki. Kierunek szlachetny ale niestety szkodliwy bo taki osobnik oprócz tego ze nie przystosowany do życia to jeszcze myśli ze swiat kreci sie tylko wokół niego.
Niestety ja miałam przyjemność spotykać sie z taką sobą. Z cieżkim sercem zrezygnowałam albowiem życie z taką osobą to pasmo ustępstw z mojej strony i korzenia sie, pozwalania na lekceważenie i brak szacunku. Szacunku nie mozna sie nauczyć trzeba go miec. A człowiek musi znac swoją wartość i póki nie ma zobowiązań to jest wolny i ma prawo wyboru.
Zastanów sie powaznie i zdecyduj.
I nic nie wiem i nic nie rozumiem
I
iąż wierzę biednymi zmysłami
Ze ci ludzie na drugiej półkuli
Muszą chodzić do góry nogami
"Julian Tuwim"
I

Ze ci ludzie na drugiej półkuli
Muszą chodzić do góry nogami
"Julian Tuwim"
- Candy Killer
- Uzależniony
- Posty: 431
- Rejestracja: 17 sie 2005, 17:14
- Skąd: wro
- Płeć:
p[rezenty nie sa jakims wyznacznikiem uczuc.Moj facet tez nie nalezy d tych co co chwila przynosza kwiaty i inne duperele ale w wielu innych aspektach zycia pokazuje ze mu zalezy ze kocha itd.
lepiej zeby kochal i nie zarzucal jakimis pierdolami niz zeby nie kochal i dla pozoru te duperele kupowal bo sa i tacy.
Jesli bardzo przeszkadza Ci to to musisz z nim po prostu pogadac..zebys wiedzial na czym stoisz.czy jestescie razem czy nie,czy mu zalezy itd.
prezenty sa mile oczywiscie ale na nich swiat sie nie konczy:)
powodzenia
lepiej zeby kochal i nie zarzucal jakimis pierdolami niz zeby nie kochal i dla pozoru te duperele kupowal bo sa i tacy.
Jesli bardzo przeszkadza Ci to to musisz z nim po prostu pogadac..zebys wiedzial na czym stoisz.czy jestescie razem czy nie,czy mu zalezy itd.
prezenty sa mile oczywiscie ale na nich swiat sie nie konczy:)
powodzenia
FOLIO --> www.beautifullyexecuted.deviantart.com
Dla mnie obwinianie faceta o brak prezentow, rozpieszczania i wymaganie tego to jest raczej wada kobiety niz faceta.
[ Dodano: 2006-09-07, 16:44 ]
Moja dziewczyna np. sie wkurza jak kupuje jej prezenty i zawsze tak bylo, jedna nawet nie kazala mi kupowac zadnych prezentow na urodziny, tylko symboliczny kwiatek, drobiazg i ona mi tak samo.
[ Dodano: 2006-09-07, 16:44 ]
Moja dziewczyna np. sie wkurza jak kupuje jej prezenty i zawsze tak bylo, jedna nawet nie kazala mi kupowac zadnych prezentow na urodziny, tylko symboliczny kwiatek, drobiazg i ona mi tak samo.
Ręce me do szabli stworzone, nie do kielni.
Ja mam wrażenie, że tej dziewczynie chodzi tylko i wyłącznie o kwiatki, prezenciki... Ja od mojego też kwiatków nie dostaje - od wielkiego święta, ale nie za bardzo lubie, bo nie lubie jak się na mnie ma chłopczyna wykosztować, no i głupio mi przyjmować prezenty. Jeśli chłopak ma być egoistą, bo nie funduje jej prezencików - a przecież jest bogaty to powinien, to na 100% jest potwornym egoistą 

- biedronka00
- Bywalec
- Posty: 36
- Rejestracja: 09 lip 2006, 13:26
- Skąd: niebo
- Płeć:
biedronka00 pisze:Na podsumowanie- za całe 3 lata podarował mi tylko 2 pojedyncze róże... Nie chodzi mi o drogie prezenty, bo i tak bym ich nie przyjęła, ale o drobne upominki, które sprawiają dużą przyjemność gdy się je dostaje, nawet tak bez okazji.
Nie masz wiekszych problemow ? upominki to dla Ciebie wyznacznik milosci i udanego zwiazku ? i tylko o to chodzi
Prawda jest taka ze robis z siebie pokrzywdzona, a tak naprawde to ty sama szkodzisz swohjemu zwiazkowi czepiajac sie takich glupot, a to ze nazywasz faceta egoista bo nic ci nie kupuje i chcesz zostawic przez to ze nie daje ci upominkow pozostawie bez komentarza. Jesli on jest egoista to ty jestes materialistka.
Ręce me do szabli stworzone, nie do kielni.
- pani_minister
- Administrator
- Posty: 2011
- Rejestracja: 23 kwie 2006, 05:29
- Skąd: Dublin
- Płeć:
- krackowiaczek
- Pasjonat
- Posty: 200
- Rejestracja: 26 maja 2004, 00:56
- Skąd: krakow
- Płeć:
Marissa pisze:Ja mam wrażenie, że tej dziewczynie chodzi tylko i wyłącznie o kwiatki, prezenciki... Ja od mojego też kwiatków nie dostaje - od wielkiego święta, ale nie za bardzo lubie, bo nie lubie jak się na mnie ma chłopczyna wykosztować,
tu jest zupelnie inna sytuacja; biedronka lubi byc adorowana, obdarowywana. skoro ten chlopaczyna do tej pory tego nie pojol albo ma to gdzies znaczy to ze albo nie rozumie swojej dziewczyny albo nie chce zrozumiec, w obu przypadkach jest zle; albo jest slepym idiota albo ma ja gdzies.
[ Dodano: 2006-09-07, 21:15 ]
pani_minister pisze:biedronko, a dlaczego w ogóle jesteś z tym facetem? Co jest w nim takiego dobrego, co trzyma Cię w tym związku tyle czasu?
to pytanie zadawalem sobie wiele razy; co trzyma kobiete przy sku***nie ktory ja bije, jest chamem, pijakiem, idiota itd. skoro na swiecie jest tylu zajebistych gosci.
krackowiaczek pisze:tu jest zupelnie inna sytuacja; biedronka lubi byc adorowana, obdarowywana. skoro ten chlopaczyna do tej pory tego nie pojol albo ma to gdzies znaczy to ze albo nie rozumie swojej dziewczyny albo nie chce zrozumiec, w obu przypadkach jest zle; albo jest slepym idiota albo ma ja gdzies.
No to chyba jest jej wada i problem, predzej on ja powinien miec pretensje a nie ona. Jak mozna wymagac obdarowywania ? czyli wychodzi na to ze ona leci na kase i tyle.
krackowiaczek pisze:to pytanie zadawalem sobie wiele razy; co trzyma kobiete przy sku***nie ktory ja bije, jest chamem, pijakiem, idiota itd. skoro na swiecie jest tylu zajebistych gosci.
a to nie wiem skad wziales w tym temacie, co ma nie obdarowywanie materialnymi rzeczami do bicia i zlego traktowania.
Ręce me do szabli stworzone, nie do kielni.
Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 303 gości