witam
Otoz mam pewien problem, i nie tajemnica jest ze problemem tym jest oczywiscie ... dziewczyna no moze nie ona sama jest tym problemem lecz jej zachowanie ... zupelnie go nie rozumiem, i tu potrzebuje pomocy!!!
Poznalem ja zaledwie kilkanascie dni temu (tydzien albo dwa). Ona jest BARDZO niesmiala, nigdy nie miala zadnego chlopaka (jak tylko ktos sie pojawil kto chcial czegos wiecej od niej zaraz odsylala go z kwitkiem ) Od pierwszego spotkania cos zaiskrzylo miedzy nami i bylo wszytko dobrze do póki ..... no wlasnie i tu jest problem. Ja tez zawsze zaliczalem sie do niesmialych przyjaciele zawsze mi radzili ... "na co czekasz, az sie zestarzeje?", "albo sie bierzesz albo nie " Tak wiec postanowilem po paru spotkaniach posunac sie dalej ... zwracajac sie do niej w smsach bardziej ...subtelnie i na pozegnanie ja przytulic. Tu wszytko sie zmienilo... odpowiedzi na smsa ktorkie tylko na temat, kazda proba umowienia sie z nia rownala sie z odmowa ..... Co jest grane??? czyzbym za szybko poszedl na przod i sploszyl ja ? mozna to jakos odkrecic???
za szybko???
Moderator: modTeam
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
Pewnie tak.draconus pisze:czyzbym za szybko poszedl na przod i sploszyl ja ?
Ale rpzyczyna moze tkwić z tym ze ona ma jakies swoje wlasne zachamowania odnosnie facetow, moze jakies z kosmosu wziete kompleksy i sadzi ze kazdy jak sie dowie to jej nie bedzie chcial i woli wczesniej dac do zrozumienia ze tylko "kumple" nic wiecej?
no tak ale jesli to jest naprawde jakis problem ktory usilnie skrywa od lat przed swiatem to raczej graniczy z cudem zeby akurat mi udalo sie naklonic ja do zwierzen mamy za soba juz wieeeele godzin rozmowy i naporawde nic nie wskazuje na to zeby miala jakikolwiek problem .... no moze oprocz tego jednego. pozdrawiam
Moim zdaniem tu nie chodzi o żadną tajemnicę, kompleksy ani spiskową teorię dziejów Ba, nawet powiem tyle, że ją rozumiem. Jeżeli do mnie uderza ktoś, kto mi nie wpadł w oko, kogo słabo znam, a co za tym idzie - przy kim nie czuję się pewnie, to wszelkie zbyt szybkie działania również zbywam (a przecież do nieśmiałych stanowczo nie należę). Dlatego świetnie ją rozumiem, bo na mój gust ona po porstu musi kogoś lepiej poznać, zanim zacznie z nim kręcić (o ile jej się ten ktoś spodoba ).Moja rada - postaraj się z nią zakumplować, uów się z nią gdzieś, ale nie w sensie randki, ale ot, takiego kumpelskiego wypadu. A jeżeli dziewczyna, jak piszesz jest nieśmiała, to zorganizuj wypad w kilka osób, tak, by nie czyła na sobie "piętna" randki Nie każdą twierdzę zdobędziesz szturmem, czasem trza sprytu. Życzę powodzenia
Afro mi nie przeszkadza
- zagubiona_wenus
- Pasjonat
- Posty: 190
- Rejestracja: 05 lip 2006, 10:24
- Skąd: dolnyśląsk
- Płeć:
draconus pisze:Tak wiec postanowilem po paru spotkaniach posunac sie dalej ... zwracajac sie do niej w smsach bardziej ...subtelnie i na pozegnanie ja przytulic
tylko tyle? niczego więcej nie próbowałeś? jeśli tylko o to chodzi to naprawde musi być BARDZO nieśmiała.
Jesli tak to postaraj sie być jeszcze bardziej sublelniejszy, delikatniejszy, jesli ci na niej zależy podczas spotkania nie rób nic tylko czekaj na jakiś sygnał/gest z jej strony
grzeczne dziewczynki idą do nieba... niegrzeczne idą tam gdzie chcą!
To może spróbuj pogadać z nią otwarcie na t e n konkretny temat? Skoro naprawdę Ci na niej zależy, a coś się między wami psuje, to nie ma co śilić się na jakąś wojnę podjazdową w stylu sms, tylko spokojnie porozmawiać twarzą w twarz i zapytać: czy zachowujesz się wobec mnie inaczej, bo mam takie wrażenie? czy to wynika z mojego zachowania? czy zrobiłem coś, co cię obraziło? czy jest ci przykro z mojego powodu?, itp... Jeśli po czymś takim nic się nie polepszy, to ja rozkłdam ręce.
Szczecin Floating Garde 2050 Project.
no wiec postanowilem z nia porozamwiac na ten temat jak radzil PFC ale tak jak sadzilem .... powiedziala ze wszytko jest wporzadku(czyli zgrabnie wymigala sie od odpowiedzi )A przeciez widze ze cos jest nei tak. Jestem juz zupelnie zrezygnowany, chyba trzeba odpuscic i wyjsc z tego póki jeszcze czas z honorem,nie robic z siebie pajaca.
dziekuje wszytkim za rady Pozdrawiam
dziekuje wszytkim za rady Pozdrawiam
draconus pisze:powiedziala ze wszytko jest wporzadku
bo moze z jej strony jest
draconus pisze:A przeciez widze ze cos jest nei tak
to nie tak zaczyna sie w twojej głowie. To ty szukasz dziury w całym. dreczysz sie głupotami, to sie odbija. moze nie tak jest, bo jej nie ufasz. Może jej jest dobrze tylko tobie cos nie lerzy
Ja myślę, że jednak coś jest na rzeczy, lecz może problem nie jest związany bezpośrednio z Twoją osobą. Być może jakieś inne zdarzenie nałożyło się na moment, w którym postanowiłeś się do niej "zbliżyć"? Może ktoś w jej rodzinie zachorował, ma problemy, itp.? Wytumaczeń może być naprawdę mnustwo i tylko szkoda, że Twoja dziewczyna nie chce z Tobą o tym rozmawiać. Być może sądzi, iż jej sprawy rodzinne nie powinny Cię jszecze interesować?
Szczecin Floating Garde 2050 Project.
Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 38 gości