Film --?

Maverick · Postautor: **Maverick** » 21 mar 2004, 15:58

hehe, jak sie pokombinuje to sie wchodzi za darmo, a popcornu nie trzeba kupowac

mariusz · Postautor: **mariusz** » 21 mar 2004, 16:15

ok, ale kombinować można samemu. Nie wiem, czy ładnie by to wyglądało, jakbyś dziewczyne wprowadzał na lewo do kina

Maverick · Postautor: **Maverick** » 21 mar 2004, 16:17

mariusz pisze:ok, ale kombinować można samemu. Nie wiem, czy ładnie by to wyglądało, jakbyś dziewczyne wprowadzał na lewo do kina

Czemu nie. Bylaby przygoda :d To takie proste nie jest

A i laska bedize wiedziec ze facet ma leb na karku

sarah · Postautor: **sarah** » 21 mar 2004, 23:56

hehe, jak sie pokombinuje to sie wchodzi za darmo

niestety u nas juz nie przechodzi ten numer.
Kieds chodzilismy nagminnie na wszytskie najnowsze filmy za darmo ale zamykają sale jak odchodzi kontroler...
na pierwsza randke to moze nie wypada tak zabrac dziewczyny ale pozniej to czemu nie w koncu mlodzi nie maja pieniedzy a tak jest lepsza zabawa

chociaz ja tak srednio lubie do kina chodzic wole powiedziec chlopakowi zeby sciagnal film z interetu i ogladamy u niego tylko we dwojke. Przytulniej i milej

foxy_lady · Postautor: **foxy_lady** » 22 mar 2004, 09:43

Maverick pisze: Dla mnie zarcie popcornu to zly zwyczaj i niewiadomo skad sie to wzielo! Ludzie to naprawde glupie jest!

to Twoje zdanie. dla mnie złym zwyczjem jest gadanie w kinie i komentowanie.

ja lubię popcorn ale zadko jadam go w kinie, bo zdzierają na cenie. Wolę w domu przed tv

sarah · Postautor: **sarah** » 22 mar 2004, 18:50

ja lubię popcorn ale zadko jadam go w kinie, bo zdzierają na cenie.

można kupic przed kinem

zazwyczaj wchodze z kolezankami ostentacyjnie na film z wielkim plastikowym kubłem popcornu

. Bo rzeczywiscie za troche kukurydzy to przesadzaja z cena

Maverick · Postautor: **Maverick** » 22 mar 2004, 19:51

Mnie sie to glupie wydaje i tyle. Zarcie dla zarcia. Siedzi taki, wlepia galy i je. Jesli ktos to je od czasu do czasu w domu bo lubi to ok, ale jesli je w kinie bo "to kino" no to sorry. Dla mnie to zenujace i tyle. Przypomina mi to zwyczaj tych spasionych i zidiocialych amerykanow.

Ps: Zauwazyliscie ze nie ma okreslenia na mieszkajacych w USA? Mo wi sie amerykanie, ale to tak samo jak na polakow powiedziec europejczycy. Co to za kraj co nawet wlasnego przymiotnika nie ma?

foxy_lady · Postautor: **foxy_lady** » 17 sie 2004, 09:23

zmodyfikuję trochę ten topic i podzielę się swoją opinią o filmie, który ostatnio obejrzałam
"zakochany bez pamięci" Z Jimem Carrey'em i Kate Winslet........
Miałam nie iśc na ten film, ale po przeczytaniu recenzji <samych pozytywnych> zaryzykowałam i nie żałuję. To absolutnie nie jest komedia romantyczna ani inne banialuki o miłości. To poważny poruszający film o miłości , prawdziwej miłości.
Nie wiem dlaczego, ale wywarł na mnie ogromne wrażenie i długo nie mogłam po nim dojśc do siebie. Ostatni raz tak się spłakałam oglądając "krótkie spiecie" bedąc gówniarą

Gorąco polecam

Triniti19 · Postautor: **Triniti19** » 17 sie 2004, 11:26

Foxy: czytałam też o tym filmie i podobno Jim Carrey zagrał nawet lepiej niż w "Truman Show". To prawda?

Ja właśnie namawiam mojego lubego na ten film ale coś nie ma ochoty iść, może dam mu do przeczytania twoją recenzje to się zgodzi

.

----
A odnośnie filmów:
Ambitny- "Efekt Motyla", "Las Vegas Parano", "Requiem dla snu".
Widowiskowy- "Troja", "Władca Pierścieni", "Spider-man" i wiele innych super produkcji.

foxy_lady · Postautor: **foxy_lady** » 17 sie 2004, 12:55

Triniti19 pisze: podobno Jim Carrey zagrał nawet lepiej niż w "Truman Show". To prawda?

prawda

DREADMAN · Postautor: **DREADMAN** » 17 sie 2004, 13:14

na Spidermana to i ja bym sobie poszedl

Asia · Postautor: **Asia** » 17 sie 2004, 13:46

A ja oglądałam ostatnio zakochany bez pamięci i dla mnie takie nudy że wyłączyłam go jakoś po połowie...
A spiderman...!?Zafascynowana byłam jedynka, dwójka kompletna klapa jak dla mnie...flaki z olejem!
Z zaciekawieniem pożerałam ostatnio film "Efekt motyla". "Man on fire"
Sympatyczny na niedzielne popołudnie, dla zabicia czasu "shrek 2"choc jedynka bardziej przypadla mi do gustu i "Garfield"

Adaś · Postautor: **Adaś** » 17 sie 2004, 13:55

Tak się składa, że oglądałem te wszytskie filmy w ostanim czasie:) do tego należy dodać jeszcze Fahrenheita 9.11....komentarz do filmów jak wyżej:)

Triniti19 · Postautor: **Triniti19** » 18 sie 2004, 15:36

Z zaciekawieniem pożerałam ostatnio film "Efekt motyla".

Bardzo fajny film. Jeden z lepszych w ostatnim czasie.

do tego należy dodać jeszcze Fahrenheita 9.11....

No tutaj się nie zgodze. Moore dobrze zrobił "Fahrenheita 9.11" ale jak dla mnie zbyt propagandowy i po części kłamliwy obraz. Chociaż wpłynął na to, że nie mogłabym już głosować na Busha (no nawet gdybym miała taką możliwość).

ptaszek · Postautor: **ptaszek** » 19 sie 2004, 10:42

ambitne?
na pewno "porozmawiaj z nią" Pedro Almodovara - skłonił mnie do ważnych przemyśleń...
poza tym "edi" - pokazuje, że każdy ma na świecie swoje miejsce i nawet będąc ubogim można być bardzo bogatym
"znaki" - niby o ufo, a jednak zupełnie o czymś innym... Tyczy się kwestii wiary - w Boga, w cuda, w niewytłumaczalne zjawiska. Polecam!

ale moim ulubionym dziełem kinowym i tak zawsze było "przeminęło z wiatrem"

widowiskowe...
nie będę oryginalna: LOTR, Terminator III, Matrix, również Gothica była niezła, choć nie wiem czy dobrze pasuje do tej grupy;
tak w ogóle to nie przepadam za tego typu filmami, zdecydowanie wolę te pierwsze

___ToMeK___ · Postautor: **___ToMeK___** » 24 sie 2004, 15:36

wczesniej ktos wspomnial o Requiem Dla Snu.
To byl najbardziej koszacy, szokujacy film, jaki do tej pory mialem okazje ogladac. Opowiesc o ludziach i narkotykach. Opowiesc z tragicznym i szokujacym koncem.
Polecam kazdemu!
Na szczegolna uwage zasluguja takze ujecia i przede wszystkim muzyka. Na dlugo pozostaje w pamieci.

Z innych filmow lubie Szeregowiec Ryan, Braveheart, Helikopter w Ogniu, Szosty Zmysl, Gladiator. Z komedii uwielbiam Misia i Chlopaki Nie Placza

.

p.s. Jakos lubie filmy bez happy end'u

Maverick · Postautor: **Maverick** » 26 sie 2004, 21:29

Requem for a dream... niezle, choc nie dla ludzi o slabym zoladku. A muze mam

Dzieki Skarbie

michał_mks · Postautor: **michał_mks** » 27 sie 2004, 09:26

film ktory mi sie spodobal to klataka!!

Damian · Postautor: **Damian** » 31 sie 2004, 03:41

___ToMeK___ pisze:p.s. Jakos lubie filmy bez happy end'u

A tak mało ich jest, prawda? Zawsze tylko "żyli długo i...". Aż czasem się źle robi, gdy film się bardzo szczęśliwie kończy

Maverick · Postautor: **Maverick** » 31 sie 2004, 10:20

Ja zwlaszcza tak mam jak ogladam amerykanskie kiczowate seriale. Zawsze chce by norris przegral a tu kicha...

Hardcore · Postautor: **Hardcore** » 09 paź 2004, 20:20

Dziś w nocy byłem na maratonie filmowym (Kill Bill, Kill BIll 2, Oldboy)

wszystkie te filmy oglądałem pierwszy raz i wszystkie były zajebiste.
Sczególnie Oldboy normalnie rewelacja, chociaż produkcji koreańskiej, pretenduje do moich najlepszych filmów oglądanych w całymw życiu

Triniti19 · Postautor: **Triniti19** » 10 paź 2004, 15:54

"Kill Bill 1" bardzo mi się podobał natomiast 2 już mniej. Troche przekombinowane. Miał być bardzo krwawy film ale taki nie był. A "Oldboy" też właśnie słyszałam, że bardzo fajny. Może się na niego wybiore.

szopen · Postautor: **szopen** » 26 paź 2004, 20:31

ambitne "Amelia"
Efekciarskie ale piękne "Władca pierścieni" chyba najlepszy film jaki nakręcono, jak dla mnie

pozdrawiam

ktos · Postautor: **ktos** » 26 paź 2004, 20:49

szopen pisze:...
"Władca pierścieni" chyba najlepszy film jaki nakręcono, jak dla mnie

Ble-e najgorsze co moze tylko byc w dziejach kina, najlepszym filmem jaki ogladalem na swoje oczeta

to jest Gułag.

))

Blade · Postautor: **Blade** » 26 paź 2004, 21:20

Ambitne filmy:
"Skazani na Shawshank",
"Dyktator" z Charlie Chaplinem (z tego co pamietam z 1944 roku).

szopen · Postautor: **szopen** » 26 paź 2004, 22:16

Ble-e najgorsze co moze tylko byc w dziejach kina

jak widać co osoba to odmienne zdanie

może dlatego mi się tak spodobał bo jestem wielkim fanem twórczości Tolkiena, Władce pierscieni czytałem z 5 razy

ostatnio się z kumplem zjaraliśmy (on też lubi Tolkiena) i włączyliśmy Władcę, normalnie bajka, powiedziałem sobie że kiedyś obejrzę wszystkie trzy części zjarany

pozdrawiam

Hardcore · Postautor: **Hardcore** » 26 paź 2004, 22:25

Z ostatnich zajebistych filmów to: "Oldboy", "Efekt motyla", "Pojutrze" i "Ja robot".

ptaszek · Postautor: **ptaszek** » 11 lut 2005, 08:33

Odgrzebuję, bo nie chcę zakładać nowego wątku

"Aviator" - wczoraj miałam przyjemność obejrzeć... Film niezły, ale nie polecam go ludziom zestresowanym i znerwicowanym, bo raczej się przy nim nie zrelaksują (wiem to po sobie...). Porusza się tam problem człowieka, który osiąga sukces, potem dziwaczeje i upada na dno, by następnie się od niego odbić. Niektóre sceny budzą emocje, widz cały czas czeka "czy mu się uda czy nie uda". Momentami troszkę nużyło, ale ogólnie wart polecenia.
Poza tym lubię samoloty;) a tego akurat jest dużo...

Mysiorek · Postautor: **Mysiorek** » 11 lut 2005, 10:18

Ten film muszę zobaczyć

Jeszcze "Marzyciel".
Ostatnio byłem na "Życie cudem jest" i "Bliżej". :564:

Shadow · Postautor: **Shadow** » 11 lut 2005, 20:52

hmm...jedne z moich ulubionych filmow to:
-American Beauty
-American History X
-Wladca Pierścieni
-Zielona Mila
-Szósty zmysł
-Łzy Słońca

Oraz wiele, wiele innych, ktorych na chwile obecna nie jestem w stanie sobie przypomniec

Film --?

Kto jest online