brak miłości :(
Moderator: modTeam
-
- Początkujący
- Posty: 7
- Rejestracja: 01 sie 2006, 20:21
- Skąd: małopolska
- Płeć:
brak miłości :(
Mam chłopaka jestem z nim już 1,5 roku. Na początku naszej znajomości było pieknie ale od 5 miesięcy cos sie zaczyna dziac. Jak o tym rozmawiamy to on mowi ze mi sie tylko zdaje jest przez jakis czas normalnie a potrem znow sie psuje.A problem polega na tym ze wydaje mi sie ze on sie ode mnie odsunoł i juz nie kocha tak jak wcześniej. Nie przytula tak jak dawniej nie caluje, jadynie małe skromne buziaki. Jestem o niego zazdrosna jak nie wiem, choc nie mam powodu. Jak ja wychodze gdzies ze znajomymi bez niego bo akurat pracuje to mowi mi bawi sie dobrze i nie ma czegos takiego ze nie pozwala mi isc. Czy to jest pełne zaufanie czy brak zainteresowania. Moze to ja juz mam takie urojenia?? moze to moja wina?? Moze powinnam na to pozwolic abysmy sie nie przytulali i nie calowali, w koncu nie jestesmy dziecmi ale ja chyba bym tak nie umiala...Mi jest z tym cięzko a jak mu mowie ze on mnie chyba nie kocha tak na zarty to mowi ze ja znow zaczynam co mam zrobic??
Z tym sie zgodze ,ze facet jak juz "zdobedzie kobiete" to mysli ,ze to juz na amen.Przestaje sie starac.Blad panowie,blad.Potem placzecie ,ze kobitka zwiala z innym.
"Babcia Weatherwax nigdy się nie gubiła.
Zawsze doskonale wiedziała, gdzie się znajduje,
czasem tylko nie była pewna, gdzie jest wszystko
inne."
Zawsze doskonale wiedziała, gdzie się znajduje,
czasem tylko nie była pewna, gdzie jest wszystko
inne."
nie puszczaj na imprezy- zle - jestes tyranem , puszcaj - neikochasz...
jak to ktos powiedzial
Kobiety istnieją po to, aby je kochać, a nie, aby je rozumieć
jak to ktos powiedzial
Kobiety istnieją po to, aby je kochać, a nie, aby je rozumieć
So understand;
Don't waste your time always searching for those wasted years,
Face up...make your stand,
And realise you're living in the golden years.
Don't waste your time always searching for those wasted years,
Face up...make your stand,
And realise you're living in the golden years.
- Black007_pl
- Uzależniony
- Posty: 334
- Rejestracja: 27 lut 2006, 09:27
- Skąd: Gliwice
- Płeć:
Wiesz po czasie ludzie wpadają w rutynę.
Sam tego doświadczałem nie raz... smutne, ale prawdziwe, zawsze się staram ją zwalczyć, ale tej drugiej stronie się nie chce, za to matudzi, że nudno... że to, że tamto, myślę, że to rutyna, bo jeśli facet nie ma żadnych zobowiązań w stosunku do Ciebie (dzieci, intercyza itp. itd), to poprstu się trochę wypalił, spróbuj go nie nagabywać, tylko sama rozruszaj ten związek- może jakas kolacja przy świecahc, albo romantyczny weekend we dwoje
Jak nie wyjdzie, to ja jestem wolny
- żartuje.
Pozdrawiam.
Tarantula - ja się staram zawsze i co z tego mam
Sam tego doświadczałem nie raz... smutne, ale prawdziwe, zawsze się staram ją zwalczyć, ale tej drugiej stronie się nie chce, za to matudzi, że nudno... że to, że tamto, myślę, że to rutyna, bo jeśli facet nie ma żadnych zobowiązań w stosunku do Ciebie (dzieci, intercyza itp. itd), to poprstu się trochę wypalił, spróbuj go nie nagabywać, tylko sama rozruszaj ten związek- może jakas kolacja przy świecahc, albo romantyczny weekend we dwoje
Jak nie wyjdzie, to ja jestem wolny
Pozdrawiam.
Tarantula - ja się staram zawsze i co z tego mam
"I save all the bullets from ignorant minds
Your insults get stuck in my teeth as they grind
Way past good taste, on our way to bad omens
I decrease, while my symptoms increase "
Your insults get stuck in my teeth as they grind
Way past good taste, on our way to bad omens
I decrease, while my symptoms increase "
-
- Początkujący
- Posty: 7
- Rejestracja: 01 sie 2006, 20:21
- Skąd: małopolska
- Płeć:
to nie takie łatwe...kiedys sama walczylam o to zeby nie calowac sie namietnie w towarzystwie naszych znajomych a teraz sama na tym cierpie bo on mi mowi ze wszyscy sie patrz i nie chce dac buziaka...a jak chce cos zaplanowac to on mowi zebym nie planowala bo skad mozemy wiedziec ze jeszcze razem bedziemy za dwa dni...to mnie boli a on mi mowi ze ja wymyslam
Black007_pl pisze:Tarantula - ja się staram zawsze i co z tego mam
Bo widac ona Cie nie kocha a to inna para kaloszy.
Kermit pisze:nei przepadam za lizaniem sie... ale kocham ja bardziej niz na poczatku .... i to o wiele
Bo nie tylko o lizanie idzie w zwiazku; ludzie...

stokrotka513 pisze:jak chce cos zaplanowac to on mowi zebym nie planowala bo skad mozemy wiedziec ze jeszcze razem bedziemy za dwa dni
No jesli to ma byc zart z jego strony to kiepski.Bardzo kiepski

"Babcia Weatherwax nigdy się nie gubiła.
Zawsze doskonale wiedziała, gdzie się znajduje,
czasem tylko nie była pewna, gdzie jest wszystko
inne."
Zawsze doskonale wiedziała, gdzie się znajduje,
czasem tylko nie była pewna, gdzie jest wszystko
inne."
stokrotka513 pisze:to nie takie łatwe...kiedys sama walczylam o to zeby nie calowac sie namietnie w towarzystwie naszych znajomych a teraz sama na tym cierpie bo on mi mowi ze wszyscy sie patrz i nie chce dac buziaka...
Wiem jak to boli - dla mnie co za bezsensowny argument: Bo wszyscy sie patrza - a niech sie patrza. Wy tez zapewne sie patrzycie ja inni sie caluja tudziez przytulaja, wiec tym bardziej niezrozumiale jest to dla mnie - tym bardziejze to przechodzilem i tez sie boje ze nastepnym razem tak bedzie
Bo z tylu różnych dróg przez życie, każdy ma prawo wybrać źle...
stokrotka513 pisze:a jak chce cos zaplanowac to on mowi zebym nie planowala bo skad mozemy wiedziec ze jeszcze razem bedziemy za dwa dni..
skoro tak mowi to sprawa jest powazniejsza, bo jesli nawet zazartowal.. jak smial

-
- Początkujący
- Posty: 7
- Rejestracja: 01 sie 2006, 20:21
- Skąd: małopolska
- Płeć:
rozmawialam nie raz juz z nim i byla spoko a potem znow jakis czas przestoju...i takie bledne koloto. kiedys strasznie wymagalam od niego zeby przestal pic bo byl okres co przesadzal i przestal nigdy sie nie spoznia i zawsze pisze eski i dosyc czesto gadamy na gg. Jak sie spotykamy to jest taki dziwny zamyslony i tylko niekiedy sie umiecha 

tarantula pisze:Z tym sie zgodze ,ze facet jak juz "zdobedzie kobiete" to mysli ,ze to juz na amen.Przestaje sie starac.Blad panowie,blad.Potem placzecie ,ze kobitka zwiala z innym.
Przeciez to dziala w obie strony
[ Dodano: 2006-08-01, 21:16 ]
A pozatym kobita predzej zostawi faceta jak sie za bardzo stara niz jak sie nie stara
![:] :]](./images/smilies/krzywy.gif)
Ręce me do szabli stworzone, nie do kielni.
- Black007_pl
- Uzależniony
- Posty: 334
- Rejestracja: 27 lut 2006, 09:27
- Skąd: Gliwice
- Płeć:
TFA pisze:[ Dodano: 2006-08-01, 21:16 ]
A pozatym kobita predzej zostawi faceta jak sie za bardzo stara niz jak sie nie stara
Amen!
"I save all the bullets from ignorant minds
Your insults get stuck in my teeth as they grind
Way past good taste, on our way to bad omens
I decrease, while my symptoms increase "
Your insults get stuck in my teeth as they grind
Way past good taste, on our way to bad omens
I decrease, while my symptoms increase "
Hmm.. więc nie jestem pewnie facetemZ tym sie zgodze ,ze facet jak juz "zdobedzie kobiete" to mysli ,ze to juz na amen.Przestaje sie starac.Blad panowie,blad.


Panie Boże zapłać!Black pisze:TFA napisał/a:
[ Dodano: 2006-08-01, 21:16 ]
A pozatym kobita predzej zostawi faceta jak sie za bardzo stara niz jak sie nie stara
Amen!![]()
Jak sie spotykamy to jest taki dziwny zamyslony i tylko niekiedy sie umiecha
W takim razie poczekaj troche. Jesli sie z Toba meczy.. predzej czy pozniej wybuchnie i powie Ci o co mu chodzi.. albo sama sie go zapytaj wprost i zadaj szczerosci, zapytaj czy chce z Toba byc jak nie to dowidzenia, Ty przynajmniej bedziesz miala czyste sumienie ze staralas sie jak moglas a on nie i sama musialas rozpoczac taka rozmowe, jesli nie stac go na odrobine szczerosci znaczy - nie godzien, i tyle.
- Black007_pl
- Uzależniony
- Posty: 334
- Rejestracja: 27 lut 2006, 09:27
- Skąd: Gliwice
- Płeć:
*qbass* pisze:Hmm.. więc nie jestem pewnie facetemJa sie staram cały czas ;P
Witaj w klubie
"I save all the bullets from ignorant minds
Your insults get stuck in my teeth as they grind
Way past good taste, on our way to bad omens
I decrease, while my symptoms increase "
Your insults get stuck in my teeth as they grind
Way past good taste, on our way to bad omens
I decrease, while my symptoms increase "
TFA pisze:A pozatym kobita predzej zostawi faceta jak sie za bardzo stara niz jak sie nie stara
zamiast "stara" wstaw "jest na każde zawołanie", to się pod tym podpiszę. Starającego się faceta zostawi tylko idiotka, a o za idiotki brać się nie warto. Ot, co
http://www.facebook.com/LKSPogonLwow
Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!
http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!
http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Dobrze tutaj pan Ted zauważył - starać się nie równa się być na każde zawołanie. Ja też sie staram bardzo, ale nie jestem na każde zawołanie mej Lubej. Wielu facetów niestety popełnia ten błąd, ze robi sobie ołtarzyk między nogami swojej "miłości".
Żyję tym co czuję, z życia biorę to, co mi smakuje.
Szukam i znajduję. Nie dołuję, kiedy mi brakuje.
Lubię, siebie lubię, co chcę robię i co myślę mówię.
Prostą idę drogą i niczego już nie boję się.
Szukam i znajduję. Nie dołuję, kiedy mi brakuje.
Lubię, siebie lubię, co chcę robię i co myślę mówię.
Prostą idę drogą i niczego już nie boję się.
Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 273 gości