Postautor: Ciekawski » 29 lip 2006, 15:28
Totylkoja - rada jest prosta, idź do lekarza.
Zaś jeśli chodzi o Twoją sytuację, wygląda to tak:
Nie neguję, jeśli pozwalasz swojej kobiecie oddawać się innym, a może raczej sam ją wpychasz w ich ręce, to Twoja sprawa. W drugą stronę również, ale zauważ że nie rozmawiasz z nią o tym. Nie poruszacie tego tematu bo jesteście świadomi, że mówiąc o tym sprawilibyście sobie dużo bólu, gdyż w istocie nie jest tak różowo, jak myślisz. Jeśli tylko się Kochacie, w sensie łączącego was uczucia, wątpię aby było to wam zupełnie obojętne. Mało tego - jestem nawet pewien, że jest dokładnie odwrotnie. Zadaj sobie pytanie - czy to ma sens? To nie jest układ, to przekonywanie siebie, że jest inaczej niż w rzeczywistości. Ty zdradzasz swoją partnerkę, ona zdradza Ciebie. Niby wiecie, niby jest ok, ale to złudzenie. Sam fakt - bo jak sądzę, zbyt zaawansowany wiekowo, jak i w odniesieniu do długości związku, nie jesteś - że dzieje się to teraz pozwala wyciągnąc wniosek, że czegoś wam brakuje. Jeśli jest to wolność - nie bronię, bo to wasza sprawa. Jednak moim zdaniem seks z partnerką...cóż, jeśli są momenty w których Ciebie totalnie nudzi, to coś jednak jest na rzeczy.
Teraz złapałeś prawdopodobnie jakiegoś syfa. Miejmy nadzieję, że się wyleczysz z nauczką na przyszłość.
Nigdy nie dyskutuj z idiotą - najpierw sprowadzi Cię do swojego poziomu, a potem pokona doświadczeniem.