hathor pisze:przeglądałam ten temat i zauważyłam stwierdzenie, że dziewice to takie wartościowe i szanujące się dziewczyny... a te, co uprawiają seks są be? brudne? nieczyste? łatwe? nieszanujące się? no bez jaj... kawałek błony stanowi taką wartość?
Nie. Po prostu - jesteś przewrażliwiona.
![:] :]](./images/smilies/krzywy.gif)
Bowiem zdanie "dziewica jest wartościową osobą" nie jest równoznaczne z tym, ze dodane jest sformuowanie "a nie-dziewica jest zepsutą, zdeprawowaną osobą"
![:] :]](./images/smilies/krzywy.gif)
Wyluzuj.

hathor pisze:seks ci nie odpowiada, że zazdrościsz jej tego, że jeszcze go nie uprawiała?
Nie sądzę. Po prostu - próba spojrzenia na poglądy osób inaczej myślących i żyjących. W pewnych względach lepiej zachować dziewictwo - tak tyczy sie to mężczyzn i kobiet. Tak pisał Św. Paweł.
I nie jest to wykluczeniem współżycia - tylko przestrogą na przyszłośc.
Właściwie to nieuprawiania seksu można pozazdrościć. Człowiek jest czysty i nie zaznał tego co tak naprawdę przyrodniczo ciągnie do człowieka innej płci. Może to i lepiej? I dlatego właśnie Św. Paweł miał rację...

Żyję tym co czuję, z życia biorę to, co mi smakuje.
Szukam i znajduję. Nie dołuję, kiedy mi brakuje.
Lubię, siebie lubię, co chcę robię i co myślę mówię.
Prostą idę drogą i niczego już nie boję się.