taki dylemacik :/
Moderator: modTeam
taki dylemacik :/
witam!
Szperałem i szperałem na forum, a dokładnie w tym dziale i nie znalazłem akurat takiego problemu, a właściwie odpowiedzi na moje kilka pytań, otóż:
Jestem ze swoja dziewczyna grubo ponad 2 lata ale denerwuje mnie czasem jej podejście do kilku spraw od ponad roku , gdyz na początku związku tak się nie działo. Przykładów może być wiele, jednym który od razu nasuwa mnie się na myśl to np sytuacja w której ona siedzi na moim kompie i od razu zaczyna oglądać moje archiwum na gg oraz kogo mam na liście i jak zaraz zobaczy jakąś dziewczyne na liście to ma wielkie problem, o to po co ja z nią o czym gadam i w ogóle... mówię jej że przecież nic to takiego... po prostu sobie gadam, jest to moja koleżanka...nie wolno mi? ale kiedy pytam czy jest zazdrosna to oczywiście mówi, wprost z chamskim uśmieszkiem na twarzy, że nie bo nie ma o co ...
Denerwują mnie u niej takie krzywe akcje... jak już pisałem ze sytuacjia jest błaha a jednak ona za każdym razem łapie focha za to... a ja muszę później latać za nią żeby się nie gniewała.
Są np odpowiedzi na moje pytania typu bo tak, bo nie, nie wiem i jesczze mówione wręcz arogancko...
Powiedzcie mi co ja mam robić...uwielbiam z nią spędzać czas ale tylko wtedy kiedy jest miła ale kiedy nie jest to wole się nie odzywać no i cały dzień można powiedzieć stracony... a więcej jest dni straconych...niestety...
Za kazdym razem mówi, że to ja jestem jakiś dziwny a to ona zachowuje się jak małe rozpieszczone dziecko czasem ...za każdym razem ona musi miec racje to ona musi decydować, kiedy ja chcę coś zrobić to mówi to idż sam, zrób to sam itp bo ja nie mam ochoty ale ja muszę robić to co ona chce... bo inaczej...foch ! ehhh próbuje ją zrozumiec przez te lata razem spędzone, próbuje działać po jej myśli , wszystko robię żeby było dobrze ale ona tego nie widzi.... naprawdę nie wiem co mam robić, licze na to, że doradzicie mi ...
Szperałem i szperałem na forum, a dokładnie w tym dziale i nie znalazłem akurat takiego problemu, a właściwie odpowiedzi na moje kilka pytań, otóż:
Jestem ze swoja dziewczyna grubo ponad 2 lata ale denerwuje mnie czasem jej podejście do kilku spraw od ponad roku , gdyz na początku związku tak się nie działo. Przykładów może być wiele, jednym który od razu nasuwa mnie się na myśl to np sytuacja w której ona siedzi na moim kompie i od razu zaczyna oglądać moje archiwum na gg oraz kogo mam na liście i jak zaraz zobaczy jakąś dziewczyne na liście to ma wielkie problem, o to po co ja z nią o czym gadam i w ogóle... mówię jej że przecież nic to takiego... po prostu sobie gadam, jest to moja koleżanka...nie wolno mi? ale kiedy pytam czy jest zazdrosna to oczywiście mówi, wprost z chamskim uśmieszkiem na twarzy, że nie bo nie ma o co ...
Denerwują mnie u niej takie krzywe akcje... jak już pisałem ze sytuacjia jest błaha a jednak ona za każdym razem łapie focha za to... a ja muszę później latać za nią żeby się nie gniewała.
Są np odpowiedzi na moje pytania typu bo tak, bo nie, nie wiem i jesczze mówione wręcz arogancko...
Powiedzcie mi co ja mam robić...uwielbiam z nią spędzać czas ale tylko wtedy kiedy jest miła ale kiedy nie jest to wole się nie odzywać no i cały dzień można powiedzieć stracony... a więcej jest dni straconych...niestety...
Za kazdym razem mówi, że to ja jestem jakiś dziwny a to ona zachowuje się jak małe rozpieszczone dziecko czasem ...za każdym razem ona musi miec racje to ona musi decydować, kiedy ja chcę coś zrobić to mówi to idż sam, zrób to sam itp bo ja nie mam ochoty ale ja muszę robić to co ona chce... bo inaczej...foch ! ehhh próbuje ją zrozumiec przez te lata razem spędzone, próbuje działać po jej myśli , wszystko robię żeby było dobrze ale ona tego nie widzi.... naprawdę nie wiem co mam robić, licze na to, że doradzicie mi ...
Fenix_ pisze:ona zachowuje się jak małe rozpieszczone dziecko czasem
zgadzam się... ale co to da, że się zgodzę...
dobrze Tobie z nią?
Jak tak, to radzę siebie zmienić, bo z nią będzie trudniej.
Wraz z końcem ostrzeżenia, niski poziom moderacji uprawiany przez użytkownika Maverick będzie napiętnowany w delikatniejszej już formie.
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
tez by mnie to zdenerwowalo. ale jedyne wyjscie to szczerosc . od razu musisz powiedziec co myslisz i wyrzucic to z siebie. nie tak jak robisz to teraz ze kisisz w sobie negatywne uczucia ktore z czasem beda narastaly i zniszcza wiez miedzy wami.Fenix_ pisze:le kiedy pytam czy jest zazdrosna to oczywiście mówi, wprost z chamskim uśmieszkiem na twarzy, że nie bo nie ma o co
nie rob zadnych powaznych rozmow. po prostu doraznie mow ze Ci sie to nie podoba, w taki sposob zeby zrozumiala (a to juz sam powinienes widziec).
nieznosze gdy po mnie nikt sie nie odzywa, takze zrob mi te przyjemnosc i odpowiedz
wlasnie wiem ze jej nie zmienie bo ja dobzre znam i ona sie nie zmieni no a czy dobzre to wiesz... jak ma humor to jest dobrze ale ma humor 2 dni w ciagu tygodnia...(humor czyt. odnoszenie sie do mnie w normalny sposob) bo czasem nawet potrafi do mnie wyskoczyc "zamknij sie" lub inne takie epitety kiedy ja np nie mowglbym nigdy tak do niej powiedziec...
Haha to moze nowy temat? " Czy istnieje taka ktora nie "strzela fochow" ? ".
Fochy - to jest wkalkulowane ryzyko, kazdy facet juz sie przyzwyczail . Tyle ze wszystko w granicach rozsadku... wspolczuje Fenixowi bo widac ze jego kobiecie ta granica sie lekko zamazala...
Fochy - to jest wkalkulowane ryzyko, kazdy facet juz sie przyzwyczail . Tyle ze wszystko w granicach rozsadku... wspolczuje Fenixowi bo widac ze jego kobiecie ta granica sie lekko zamazala...
Sztuką jest nie szukając nigdy siebie,
iąż na nowo się odnajdywać.
iąż na nowo się odnajdywać.
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
Nie wiem czy zdajesz sobie z tego sprawe ale wziela Cie pod pantofel. Juz jestes wychowany przez nia... Ona foch a ty latasz i ja przepraszasz. Toksyczna dziewczyna ... ale milosc jest slepa .
kurde nie raz to slyszalem od kumpli ale nie zwracalem na to uwagi ale teraz zaczynam sie sam przekonywac...
[ Dodano: 2006-07-03, 23:50 ]
dobra mowicie ze mam olac fochy, a co zrobic w sytuacji kiedy mi mowi ze jedzie do domu i to robi ? ja oczywiscie probuje zalagodzic sytuacje ale czasem nie wytrzymuje sam ...
No, pod pantoflem to jestes, bo sam piszesz, ze jest zawsze tak, jak ona chce.
Ale pdstawowa, jak dla mnie, sprawa jest brak szacunku do Ciebie. Tego juz raczej nie da sie zmienic. I rozmowy niewiele moga zmienic.
Zwiazek, milosc, maja dawac glownie radosc. A Twoja dziewczyna znalazla sobie chlopca do bicia.
Musisz sprobowac sie postawic, moze to cos da, choc na poczatku ona najezy sie jeszcze bardziej i pewnie Ty pierwszy ustapisz... .
Ale pdstawowa, jak dla mnie, sprawa jest brak szacunku do Ciebie. Tego juz raczej nie da sie zmienic. I rozmowy niewiele moga zmienic.
Zwiazek, milosc, maja dawac glownie radosc. A Twoja dziewczyna znalazla sobie chlopca do bicia.
Musisz sprobowac sie postawic, moze to cos da, choc na poczatku ona najezy sie jeszcze bardziej i pewnie Ty pierwszy ustapisz... .
"a miłość tylko jedną można wszędzie spotkać
przed grzechem i po grzechu zostaje ta sama"
przed grzechem i po grzechu zostaje ta sama"
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
moon pisze:Fenix_ pisze:mi mowi ze jedzie do domu i to robi ?
Niech idzie. Jak naprawd ejej zalzy wscieknei si epojdzie przemysli i wroci.
Dokładnie.Mówie z doświadczenia ;P Im bardziej mój mi ulegał,tymbardziej ja mu wchodziłam na głowe.A ostatnio zmienił postawe i to raczej ja za nim latam i przepraszam,że miałam czelność focha "rzucić"
jest takie cos na gg jak opcja nie archiwizuj wiadomosci , wtedy nic nie przeczyta bo nic tam nie bedzie , i dlaczego zna chasło do Twojego gg
Pomysl chłopie zanim cos zrobisz , a jak robisz , rób dobrze ! sposobem ja , sposobem ! zmieknie , kartofle tez nie da sie zjesc na surowo , zas jak juz - to nie smakują , ugotowac je wiec trzeba , zatem ? .... gotuj ją
Pomysl chłopie zanim cos zrobisz , a jak robisz , rób dobrze ! sposobem ja , sposobem ! zmieknie , kartofle tez nie da sie zjesc na surowo , zas jak juz - to nie smakują , ugotowac je wiec trzeba , zatem ? .... gotuj ją
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
tyle razy slyszalem ta grozbe...Fenix_ pisze:co zrobic w sytuacji kiedy mi mowi ze jedzie do domu
,,okej skoro tak ci zalezy to prosze kochanie jedz" ... ciekawe co wtedy by zrobila.
Moja ma podobne wariacje do twojej ale ja jakos nie mam z tym problemow...tylko tyle ze ja jestem z nia dopiero rok a ty ze swoja dwa...coz przynajmniej za rok odswieze topic
"...dziewczynka, gdy stanie się kobietą, będzie wiedziała, jak poruszać się w świecie."
moon pisze:Fenix_, to jak strzela focha to sie odwroc i nie ganiaj nie przepraszaj. Niech sie gniewa!
moon całkowicie sie zgadzam, po prostu nie zwracaj uwagi na jej humory....
Soul pisze:Haha to moze nowy temat? " Czy istnieje taka ktora nie "strzela fochow" ? ".
A ja chciałam zaznaczyć ze faceci tez czasem szczelają fochy, jeśli o mnie chodzi to u mnie nagminnie to zjawisko nie wystepuje..
Lagartija pisze:Raz Ty strzel focha i sie obraz i nie odzywaj, albo jak ona strzeli to nie lataj za nia. Przynajmniej zobaczysz czy jej na Tobie zalezy.
Nie łam sie, a przełam się.... i nie pozwól żeby jakas idiotka Tobą rządziła.....
... każda dziewczyna powinna nosić głowę wysoko, z tego powodu, że jest kobietą, że była dla Stwórcy doskonale skończoną poprawką do spartaczonego Adama.
Andrew pisze:jest takie cos na gg jak opcja nie archiwizuj wiadomosci
O tak, bardzo dobra opcja. Korzystam z niej niemal od zawsze. I nie to, żebym miała coś na sumieniu. Tylko archiwum mi niepotrzebne.
Jak ktoś już napisał. Jak strzela focha, ignoruj. W końcu zrozumie. Przyzwyczaiłeś Ją do fochów, odzwyczaić nie będzie łatwo. Ale nie masz innego wyjścia.
"Miarkuj złość.
Po gniewu cienkim lodzie nie kręć się
Bo on za chwilę może trzasnąć"
Po gniewu cienkim lodzie nie kręć się
Bo on za chwilę może trzasnąć"
Yasmine pisze:Ja tez tak mam. Od X czasow.
Przynajmniej kwestia sprzątania po związku odpada w kwestii rozmów na gg. A tak się czyta, rozpamiętuje i płacze. Wystarczająco jest dużo do zrobienia, by się dźwignąć. To choć jedno odpada.
I nikt nie kontroluje moich rozmów, jak przychodzi i chce mnie sprawdzać.
"Miarkuj złość.
Po gniewu cienkim lodzie nie kręć się
Bo on za chwilę może trzasnąć"
Po gniewu cienkim lodzie nie kręć się
Bo on za chwilę może trzasnąć"
- pani_minister
- Administrator
- Posty: 2011
- Rejestracja: 23 kwie 2006, 05:29
- Skąd: Dublin
- Płeć:
Eeech... ja mam gdzieś zgrane archiwa z ostatnich 4-5 lat... nigdy nie chce mi się tego szukać i przeglądać, ale wiem, że jest. Mam chyba taką naturę, że chomikuję jakies śmieci, a potem jak mnie najdzie, wywalam niemal wszystko hurtem.
Fenix, skoro:
to taktuj ją jak dziecko, które trzeba wychować. Palnij pięścią w stół, nie pozwól sobie na glowę wejść (zresztą, co ja piszę... Ty już dawno dałeś jej to zrobić ) Rozpuściłeś ją, za dobry byłeś, ona wyczuła, że ma przewagę, a Tobie teraz będzie bardzo trudno odzyskać teren. Zwłaszcza, że ją pewnie kochasz. Postaw sie, nie bądź baba, żądaj szacunku, bo jak to jeszcze trochę potrwa, to nawet sam do siebie go nie zachowasz. Palnie Ci dziewczę w twarz coś arogancko? Ty mówisz: "wymagam szacunku, takiego samego, jak mam do Ciebie, porozmawiamy, gdy to pojmiesz" - i spokojnie w tył zwrot, wychodzisz. Złapie focha? Przeczekaj. Nie przepraszaj. No chyba nie trzeba Ci tego wszystkiego pisać? Egoizmu więcej. Bo inaczej kolejny etap tego związku może być taki, że ona zacznie Cię oskarżać o to, że jesteś za miękki i nie masz własnego zdania.
Fenix, skoro:
Fenix_ pisze:ona zachowuje się jak małe rozpieszczone dziecko
to taktuj ją jak dziecko, które trzeba wychować. Palnij pięścią w stół, nie pozwól sobie na glowę wejść (zresztą, co ja piszę... Ty już dawno dałeś jej to zrobić ) Rozpuściłeś ją, za dobry byłeś, ona wyczuła, że ma przewagę, a Tobie teraz będzie bardzo trudno odzyskać teren. Zwłaszcza, że ją pewnie kochasz. Postaw sie, nie bądź baba, żądaj szacunku, bo jak to jeszcze trochę potrwa, to nawet sam do siebie go nie zachowasz. Palnie Ci dziewczę w twarz coś arogancko? Ty mówisz: "wymagam szacunku, takiego samego, jak mam do Ciebie, porozmawiamy, gdy to pojmiesz" - i spokojnie w tył zwrot, wychodzisz. Złapie focha? Przeczekaj. Nie przepraszaj. No chyba nie trzeba Ci tego wszystkiego pisać? Egoizmu więcej. Bo inaczej kolejny etap tego związku może być taki, że ona zacznie Cię oskarżać o to, że jesteś za miękki i nie masz własnego zdania.
Musisz się jej postawić, tylko nie przesadzaj.
No właśnie, dlaczego?? Możesz zabezpieczyć wejście do profilu hasłem, albo po prostu zaznacz opcje nie archiwizuj i już nie będzie czytać twoich wiadomości.
Ja rozumiem to twoja dziewczyna, ale każdy potrzebuje trochę prywatności i każdy ma swoje prywatne spraw, o których czasem nie mówi swojej drugiej połówce.
pani_minister ma rację, to chyba jedyne wyjście.
A i tak się spytam, ile wy macie lat??
Andrew pisze:i dlaczego zna chasło do Twojego gg
No właśnie, dlaczego?? Możesz zabezpieczyć wejście do profilu hasłem, albo po prostu zaznacz opcje nie archiwizuj i już nie będzie czytać twoich wiadomości.
Ja rozumiem to twoja dziewczyna, ale każdy potrzebuje trochę prywatności i każdy ma swoje prywatne spraw, o których czasem nie mówi swojej drugiej połówce.
pani_minister ma rację, to chyba jedyne wyjście.
A i tak się spytam, ile wy macie lat??
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Charlesfaumn i 637 gości