przyjemnosc...
Moderator: modTeam
przyjemnosc...
hmm:. mam problem z moim chlopakiem... otoz od niedawna zaczal mnie piescic oralnie:)jest bosko...ale jest jedno ale... jestesmy ze soba jakis czas wiec tez chcialabym mu sprawic przyjemnosc, problem jest w tym ze wstydze sie go "tam" dotknac. Pomimo tego probuje jakos go rozbudzic,, pieszczoty, pocalunki gdy zapytalam sie go czy kiedykolwiek osiagnal orgazm powiedzial nie:( Jak zmienic ta cala sytuacje?:(
no cóż... zapewne Twój facet również chciałby zasmakować takich pieszczot, poza tym czasami pocałunki i te wszystkie zabiegi o których wspominałaś nie wystarczają do osiągnięcia orgazmu. Tutaj potrzebny jest raczej bardziej bezpośredni bodzieć, jeśli nie macie zamiaru rozpocząć jeszcze normalnego współżycia to bez seksu oralnego lub chociażby "ręcznej roboty" będziesz miała problemy z doprowadzeniem go do orgazmu.
Postaraj się a zapewniam że on bardzo sowicie Ci to wynagrodzi...
Postaraj się a zapewniam że on bardzo sowicie Ci to wynagrodzi...
Bez tego się nie obejdzie. Od samego patrzenia na Ciebie i pocałunków chłopak nię będzie miał orgazmuwhitebird pisze:normalnego współżycia to bez seksu oralnego lub chociażby "ręcznej roboty" będziesz miała problemy z doprowadzeniem go do orgazmu.

Przemóc się, innego wyjścia nie ma.agacica pisze:Jak zmienic ta cala sytuacje?:(
Niech on poprowadzi Twoją rękę - dalej już jakoś pójdzie
![:] :]](./images/smilies/krzywy.gif)

agacica, jeśli się go wstydzisz "tam" dotknąć, nic nie poradzimy. Albo się przełamiesz, albo Twój chłopak bedzie musiał życ bez pieszczot...
U faceta w 99,99 % ograzm jest jednoznaczny z wytryskiem co chyba nie jest trudno zaobserwować...
agacica pisze:gdy zapytalam sie go czy kiedykolwiek osiagnal orgazm powiedzial nie:(
U faceta w 99,99 % ograzm jest jednoznaczny z wytryskiem co chyba nie jest trudno zaobserwować...
Prawdę trzeba wyrażac prostymi słowami.
Nie czytałem wszystkich odpowiedzi, ale się wypowiem...

agacica, a jak On ma ten orgazm osiągnąć? Od pocałunków? Od spojrzeń?agacica pisze:probuje jakos go rozbudzic,, pieszczoty, pocalunki gdy zapytalam sie go czy kiedykolwiek osiagnal orgazm powiedzial nie:(

Wziąć wacka w dłoń i jazda!!agacica pisze: Jak zmienic ta cala sytuacje?:(

-
- Początkujący
- Posty: 4
- Rejestracja: 21 maja 2006, 13:49
- Skąd: z kobiety...
- Płeć:
agacica nie pytaj sie jego czy tego chce, bo odpowidziec jest tylko jedna, jak sie juz przelamiesz to podczas pocalunkow, zacznij dlonia zchodzic coraz nizej drocz sie z nim powoli rozpinaj jego spodnie itd. pozniej mozesz go mocno zlapac za ogonek(tylko uwazaj zebys mu nic nie oderwala), zaciagnac do lazienki i tam dokonczyc dziela (bo o lodzikach i polykaniu to chyba nie chcesz na razie sluchac) po takim suprise twoj facet bedzie wniebowziety a tobie bedzie to sowicie wynagrodzone. pozdrawiam
"Nie ma spać,
Nie ma oddychać
Żyć nie ma"
Nie ma oddychać
Żyć nie ma"
Sepik pisze:agacica nie pytaj sie jego czy tego chce, bo odpowidziec jest tylko jedna
dokładnie. Inaczej powinno się postawić to pytanie : "Jak często chce". Bo odpowiedź "chce" jest oczywista

http://www.facebook.com/LKSPogonLwow
Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!
http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!
http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
oczywiste?? czy ja wiem :lol:
ja się zastanawiam, tylko czemu jeszcze sam cie "tam " nie nakierował, ja się na początku sam prosiłem
to nie fair - sama bierzesz a coś od siebie dać to co
hehe egoistka
moja teżm miała podobny problem, ale na szczęście przeszło jej
myśle, że rozbucać to go za bardzo już nie musisz, jak cie pieści, to pewnie jest chooolernie rozbudzony i tylko czeka, aż mu zrobisz dobrze, więc nie wsytdź sie (bo po co) tylko do dzieła, i wszyscy będą szczęśliwi
ja się zastanawiam, tylko czemu jeszcze sam cie "tam " nie nakierował, ja się na początku sam prosiłem
to nie fair - sama bierzesz a coś od siebie dać to co
myśle, że rozbucać to go za bardzo już nie musisz, jak cie pieści, to pewnie jest chooolernie rozbudzony i tylko czeka, aż mu zrobisz dobrze, więc nie wsytdź sie (bo po co) tylko do dzieła, i wszyscy będą szczęśliwi
a ja tego nie rozumiem, jak mozna sie brzydzic kogos kogo sie kocha? jeszcze rozumiem jakby miala opory przed lodzikiem, ale przed dotknieciem? i to jeszcze jak mniemam przez spodnie poczatkowo?
a moze on cie po prostu nie pociaga czy cus?

Gdzie jestescie przyjaciele moi? Odplyneli w sinej mgle... Kogo to obchodzi kiedy boli?
Tylko Ciebie... kiedy idzie zle
Tylko Ciebie... kiedy idzie zle
nie robilam wszystkiego od poczatku, bom dlugo nie robila nic. ale nie dlatego ze sie wstydzilam, tylko dlatego ze nie bylam pewna swoich uczuc co do partnera. a pozniej? pozniej tak, bez zadnego wstydu, bo sytuacja kiedy wstydzimy sie osoby ktora kochamy i ktora nas kocha jest dla mnie zupelnie abstrakcyjna.
Gdzie jestescie przyjaciele moi? Odplyneli w sinej mgle... Kogo to obchodzi kiedy boli?
Tylko Ciebie... kiedy idzie zle
Tylko Ciebie... kiedy idzie zle
Sasetka pisze: bo sytuacja kiedy wstydzimy sie osoby ktora kochamy i ktora nas kocha
Wiesz, wstydzić się osoby, a wstydzić się dotykać tą osobę to dwie różne różności. To, że Ty nie masz zachamowań nie znaczy że żadna ich nie ma. Dziewczyny są wychowywane "w duchu katolickim" uczone, że seks przed ślubem jest grzechem, po ślubie ma być tylko drogą prokreacji, kobiece i męskie narządy płciowe są be itd. Jak chodzisz na religie bo widze że jeszcze się uczysz to powinnaś wiedzieć.
Dziewczyna się wstydzi dotknąć faceta swojego to trzeba jej pomóc, będzie więcej ludzi potem na świecie ;p Każdy człowiek odczuwa jakiś strach czy lęk przed zrobieniem czegoś nowego, mniejszy lub większy ale on zawsze jest. A dla niej pieszczenie partnera to coś nowego. Ale wszystko trzeba spróbować zrobić i w związku wyzbyć się jakiegoś wstydu. Do autorki: znasz jego ciało? Kiedy on Cię pieści jest ubrany?? Oglądasz go nago??
broken18, widac ze nic o mnie nie wiesz
bardzo dlugo tez wlasnie uwazalam, ze seks to po slubie itd. nie mowie, ze nie mam zachamowan, jednak dla mnie nie ma rozgraniczenia pomiedzy wstydem przed ta osoba a dotykaniem jej.
Gdzie jestescie przyjaciele moi? Odplyneli w sinej mgle... Kogo to obchodzi kiedy boli?
Tylko Ciebie... kiedy idzie zle
Tylko Ciebie... kiedy idzie zle
agacica- niestety inaczej niż przez fizyczny kontakt nie da rady (doprowadzić faceta do rozkoszy).
Musisz "wziąć sprawy we własne ręce" i tyle...
Jak się przemóc?
Nie wiem... popatrz na "to" poobserwuj... to taka sama część ciała, jak każda inna.
Przede wszystkim zaś poproś go o drobny instruktaż i postaraj się być delikatna (na początku bardzo delikatna)- zbyt gwałtowne przystąpienie do "czynu" może go zaboleć (nawet bardzo).
Jeżeli oczekujesz instruktażu typowo technicznego, to każdy facet jest inny i każdemu podoba się co innego... ale generalnie chodzi o posuwisto-zwrotny ruch łapką lub ustami i językiem
Musisz "wziąć sprawy we własne ręce" i tyle...
Jak się przemóc?
Nie wiem... popatrz na "to" poobserwuj... to taka sama część ciała, jak każda inna.
Przede wszystkim zaś poproś go o drobny instruktaż i postaraj się być delikatna (na początku bardzo delikatna)- zbyt gwałtowne przystąpienie do "czynu" może go zaboleć (nawet bardzo).
Jeżeli oczekujesz instruktażu typowo technicznego, to każdy facet jest inny i każdemu podoba się co innego... ale generalnie chodzi o posuwisto-zwrotny ruch łapką lub ustami i językiem
Wraz z końcem ostrzeżenia, niski poziom moderacji uprawiany przez użytkownika Maverick będzie napiętnowany w delikatniejszej już formie.
Sasetka pisze:widac ze nic o mnie nie wiesz
No to chyba raczej logiczne. Skąd mam cokolwiek o Tobie wiedzieć??
Sasetka pisze:nie ma rozgraniczenia pomiedzy wstydem przed ta osoba a dotykaniem jej
Tego raczej mi nie wmówisz, nie wierzę że kiedy pierwszy raz dotykałaś partnera nie czułaś uczucia jakiego lęku przed czymś nowym?
Powiedzmy tak, kochasz ojca, ojciec Cię kocha, a się nie dotykacie - to jest różnica między wstydem przed osobą a wstydem przed dotknięciem jej. Inaczej chyba byś nie zrozumiała.
broken18 pisze:Skąd mam cokolwiek o Tobie wiedzieć??
bo nie jestem tu od wczoraj
![:] :]](./images/smilies/krzywy.gif)
broken18 pisze:Tego raczej mi nie wmówisz, nie wierzę że kiedy pierwszy raz dotykałaś partnera nie czułaś uczucia jakiego lęku przed czymś nowym?
nie?

broken18 pisze:Powiedzmy tak, kochasz ojca, ojciec Cię kocha, a się nie dotykacie - to jest różnica między wstydem przed osobą a wstydem przed dotknięciem jej.
dla mnie zupelnie nietrafione porownanie. ojciec jest dla mnie kompletnie aseksualny, a partnerow dobieram sobie takich ktorzy mnie kreca fizycznie
![:] :]](./images/smilies/krzywy.gif)
Sasetka pisze:bo nie jestem tu od wczoraj
A ja mam lepsze rzeczy do roboty niż śledzić Twój życiorys po postach.
Sasetka pisze:nie?![]()
Mina bardzo trafiona... Masz 17 lat - roczniki coraz bardziej pozbawione moralności...
Sasetka pisze:ojciec jest dla mnie kompletnie aseksualny, a partnerow dobieram sobie takich ktorzy mnie kreca fizycznie
Gratuluję, jeszcze się nauczysz czytać tak żeby zrozumieć, a nie doszukiwac się we wszystkim seksu. Bo zupełnie źle to zrozumiałaś.
broken18 pisze:Mina bardzo trafiona... Masz 17 lat - roczniki coraz bardziej pozbawione moralności...
buahahaha normalnie dowalilas
broken18 pisze:jeszcze się nauczysz czytać tak żeby zrozumieć, a nie doszukiwac się we wszystkim seksu.
a tu jeszcze lepiej
dla mnie po prostu OCZYWISTE jest ze jak z kims jestem to SIE GO NIE WSTYDZE. i proponuje na tym zakonczyc, masz inne poglady spoko. Nie mam zamiaru sie z toba klocic.
Gdzie jestescie przyjaciele moi? Odplyneli w sinej mgle... Kogo to obchodzi kiedy boli?
Tylko Ciebie... kiedy idzie zle
Tylko Ciebie... kiedy idzie zle
Sasetka pisze:Nie mam zamiaru sie z toba klocic
Brakło Ci argumentów czy wiesz że nie rozumiesz? I dobrze bo straciłam kilka minut na tą bezsensowną dyskusję z Tobą.
A tak serio, to naprawde, coraz młodsze roczniki mają coraz mniej zachamowań. Tylko że trzeba mieć szacunek do jednych i drugich - i tych którzy mają zachamowania czy jakieś tam swoje, głupie dla innych czy nie, zasady i tych którzy robią wszystko i ze wszystkimi...
broken18 pisze:Brakło Ci argumentów czy wiesz że nie rozumiesz?

![:] :]](./images/smilies/krzywy.gif)
Moze kiedys dorosniesz i zrozumiesz, ze jesli wystepuje milosc z obu stron, wzajemna akceptacja i zaufanie to nie ma czegos takiego jak wstyd albo brzydzenie sie siebie na wzajem. Jesli natomiast czegos z tych podanych rzeczy brakuje, albo wystepuje niepewnosc wtedy mozna mowic o tym o czym autorka tego tematu.
Gdzie jestescie przyjaciele moi? Odplyneli w sinej mgle... Kogo to obchodzi kiedy boli?
Tylko Ciebie... kiedy idzie zle
Tylko Ciebie... kiedy idzie zle
Wróć do „Seks, kontakt fizyczny”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Agnieszka i 286 gości