Ted Bundy pisze:analizowanie narządów płciowych w kateogoriach "ładny-ładna-nieładny-nieładna" zakrawa IMHO na objawy ostrej paranoi
Paranoi? Hmm, zobaczmy, paranoja: "choroba psychiczna charakteryzująca się logicznie usystematyzowanymi urojeniami, stopniowo pogłębiającymi się, bez większych zmian osobowości i bez osłabienia intelektu." (słownik PWN online) Na pewno o paranoję Ci chodziło?
Pegaz pisze:hehe...kompleksy to mają właścicielki..conajwyżej..nie znam faceta dla którego kształt muszelki miał by znaczenie więkze hehe..
W ciągu ostatniego roku miałam okazję porozmawiać z dwoma facetami, którzy twierdzą, że cipki są...... brzydkie

Uprzedzając wszelkie domysły odnośnie orientacji tych panów. Obaj to zadeklarowani heterosexualiści

TFA pisze:mysle ze net jest wiarygodnym statystycznym odzwierciedleniem tego co ludzie czuja i czym sie martwia.
Net jako taki może i tak, ale to konkretne forum stanowi zaledwie mały wycinek Sieci.
lollirot pisze:tank girl, wyluzuj.
Co Wy z tym brakiem luzu, uwzięliście się, czy co?

Przecież zupełnie na spokojnie tu sobie dyskutujemy
lollirot pisze:Twoje naleganie na dyskusję o kompleksach można uciąć krótko - było. wyszukiwarka się kłania.
O wpływie kultury patrialchalnej i współczesnej popkultury na komplexy kobiet nic znaleźć mi się nie udało.
Wstreciucha pisze:idac tym tropem, jak chcesz sie tego dowiedziec w takim razie ?
Ustalić stanu faktycznego w stu procentach się nie da. Wszelkie ankiety i badania statystyczne obarczone są zawsze błędami. Fakt, że osoby zapytywane wypowiadają się anonimowo nie gwarantuje prawdziwości odpowiedzi.
Poza tym, nie o komplexy jako takie należało by zapytać, tylko po prostu, czy podoba Ci się wygląd Twoich genitaliów.
Wstreciucha pisze:Ja mam swiadomosc wielu rzeczy, a Ty zapetlasz dyskusje nie wokol sedna , tylko by mimo wszystka udowodnic ze stapaja gdzies po ziemi kobiety z cipkami z ktorych nie sa zadowolone, a ja wcale nie twierdze ze tak nie jest
Powtarzam po raz setny; ja zaproponowałam tylko dyskusję na temat bardzo ciekawego i złożonego zjawiska kobiecych komplexów na punkcie ich własnych cipek. To Wy stwierdziliście, że problem jest wydumany, bo skoro nikt tu o tym nie napisał, to zjawisko nie istnieje.
Andrew pisze:po co gadac o kompleksach?
Po co gadać o czymkolwiek?

TFA pisze:ja rowniez twierdze ze jest malenki odsetek kobiet ciepiacych na tego rodzaju kompleksy, nigdzie sie z tym nie spotkalem, nie tylko tu na forum, ale takze na innych stronach tego typu, ani w zyciu.
Natomiast ja spotkałam się z tym zarówno na innych forach, chociażby na lesbijce.org, niestety wyczyszczonej po raz kolejny, co uniemożliwia mi podanie stosownego linku, jak i w życiu również.
Kojarzycie słynne
Vagina Monologues? Autorka, Eve Ensler przeprowadziła na potrzeby swojej książki rozmowy z wieloma kobietami w różnym wieku i różnej orientacji. I z jakichś powodów uznała za stosowne poruszyć temat wiadomych komplexów w jednym z monologów. Powiecie mi może, że wzięła problem z sufitu?
A teraz pozwolę sobie odwołać się do Waszego rozsądku; nie zaprzeczycie zapewne, że kobiety ogólnie dużą wagę przywiązują do swego wyglądu, tudzież, że martwią się, nieraz zupełnie niepotrzebnie, wyglądem swoich nóg, pośladków, brzuchów, piersi, nosów itd.
Skoro cipka jest integralną częścią kobiecego ciała to czemu niby miała by być wyłączona z tych analiz i zamartwiań?