Olivia pisze:Nie uznaję przyjaźni damsko-męskiej.
Ja zaś największych przyjaciół mam właśnie damskich. Początki takich przyjaźni potrafią być... skomplikowane. Ale w moim przypadku bardzo się opłacało
Moderator: modTeam
Mysiorek pisze:Chyba znów się pogubiłaś Właśnie nie o fizyczność chodzi, przecie, tylko o duszę
Obawiam się, że paru by się znalazłoMysiorek pisze:Chyba nikt nie dybie na Twój wygląd o wschodzie?
Sir Charles pisze:Ja tam się zawsze mogę podrzeć
mrt pisze:Chodzi o duszę. A ta dusza objawia się w ciągu pierwszych pięciu minut znajomości. Taki błysk.
mrt pisze:Obawiam się, że paru by się znalazło
Mysiorek pisze:kim jest przyjaciel? kim powinien być?
mrt pisze:Więc dlaczego usiłujecie z przyjaciela zrobić kogoś, kto jest najważniejszy?
mrt pisze:Tylko bez wrzasków, pliz!
mrt pisze:To znaczy, że mają związek do dupy.
Mysiorek pisze:No sie wie
Mysiorek pisze: nie potrzebujesz się zwierzać, bo masz
Koko pisze:Może Przyjaciel był wcześniej?
Mysiorek pisze:Przyjaciel był wcześniej niż facet? Ale przecie facet nie przestaje być przyjacielem?
Mysiorek pisze:Skoro można z facetem-przyjacielem pogadać o tym samym, to po co dodatkowy przyjaciel?
Mysiorek pisze:Nie o tym samym?
Zdarzy się, że o tym samym. I co z tego?
Koko pisze:Czy odsłaniam tyłek Partnera? Po części na pewno, ale bezpiecznie. I w żaden sposób, by mógł się czuć urażony.
mrt pisze:odsłania już nie tylko swój tyłek, ale i partnera
mrt pisze:Wpuszczanie kogoś do sypialni bez pytania o zgodę faceta? I stawianie go pod ścianą, bo przecież "nie możesz mi zabronić przyjaźni"? Ja bym miała wątpliwości.
Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 589 gości