Molier
Przyjmując, że spotykacie się z chłopakiem, dziewczyną na 1 randkę i jest to osoba "normalna" (wyłączając prostaków, brutali, chamów, patologie społeczne itd.)...
Jakie gesty, zachowania powodują, że wiecej się z nią/nim nie umówicie?
Ja zwykle z gruntu skreślam facetów, którzy próbując mnie "poderwać" opowiadają całe swoje życie, poprzednie zwiazki, relacje z rodzicami i niuanse:) towarzyskie z ich kręgu. Koszmar!
Druga rzecz to nieumiejętność słuchania i mówienie ciągle o swoich osiągnięciach.
Faceci bez inicjatywy i stanowczości połączonej z taktem, nie mają szans.
Lubię facetów, w stosunku, do których nie mam żadnej wiedzy o ich codzienności, rodzinie i przeszłości, a potrafie rozmawiac godzinami na miliony innych (niezależnych) tematów.
Z moim facetem cudowne jest to, że po iluś miesiącach/latach związku ciągle dowiaduje sie o jego wiedzy i wczesniej nie ujawnionych umiejętnosciach/zainteresowaniach.
Zaskakiwanie siebie nawzajem i uczenie sie od siebie to jedna z najwiekszych tajemnic udanych związków.
P.S> Mam sliczną, nieglupią kolezankę, do której faceci się lepią, proszą o telefony, a potem w ogole nie dzwonią albo po 1 randce sie juz nigdy nie odzywają. Może ona robi jedną z tych rzeczy, ktore Was facetów odrzucają?
podzielcie się swoimi spostrzeżeniami