Prawictwo, dziewictwo

Jagienka06 · Postautor: **Jagienka06** » 12 lut 2006, 18:45

a ja jestem troche zazdrosna o wszystkie jego byle.... ale nie mama przeciez prawa wymagac od faceta, by czekal z pierwszym razem do 26 lat.....

zreszta, jestem nie tyle o seks zazdrosna co o uczucie jakie bylo miedzy nimi

kot_schrodingera · Postautor: **kot_schrodingera** » 12 lut 2006, 19:01

agna 24 pisze:czekal z pierwszym razem do 26 lat.....

A co byś o nim myślała gdyby czekał aż do tego czasu

Jagienka06 · Postautor: **Jagienka06** » 12 lut 2006, 19:05

Blazej30 pisze:
agna 24 pisze:czekal z pierwszym razem do 26 lat.....

A co byś o nim myślała gdyby czekał aż do tego czasu

ze cos z nim jest nie tak....

pozatym nie mialabym ochopty uczyc go wszystkiego od poczatku....
co innego bbyloby gdybysmy oboje mieli po 16 lat, ale tak..... to juz wypada, aby facet wiedzial jak sie za kobite zabrac

kot_schrodingera · Postautor: **kot_schrodingera** » 12 lut 2006, 19:10

agna 24 pisze:wypada, aby facet wiedzial jak sie za kobite zabrac

a co w tym trudnego

Kobita nie auto...

[ Dodano: 2006-02-12, 19:11 ]
i 16-latek obsłuży...

ForsakenXL · Postautor: **ForsakenXL** » 12 lut 2006, 19:11

agna 24 pisze:a ja jestem troche zazdrosna o wszystkie jego byle...

Zazdrość wsteczna to głupota, uświadom to sobie

R1 · Postautor: R1 » 12 lut 2006, 19:30

To i ja muszę dorzucić swoje 3 grosze. Temat jest zresztą szeroki jak rzeka i możnaby książki o tym pisać, ale nie w tym rzecz. Czytam co jakiś czas opinie na forum, że faceci marzą o tym, by ich dziewczyna była dziewicą. Sam też tak miałem jeszcze parę lat temu, ale niestety życie weryfikuje pewne sprawy. Piszę o tym dlatego, bo jestem świeżo po rozstaniu się z dziewczyną, która właśnie była... dziewicą. Na początku bardzo mi to odpowiadało, wręcz imponowało, ale to w dużej mierze właśnie przez to jej dziewictwo "do ślubu" nasz związek w końcu się rozpadł. Ale mniejsza o to. Ja z perspektywy czasu rozgraniczam sobie pojęcie "dziewicy" (nie wiem czy słuszne, ale takie "po mojemu") na:
1. Dziewicę, która choćby nie wiem jak kochała, była w długim związku z chłopakiem, z seksem czeka do ślubu i nie przyjmuje innego rozwiązania. Wchodzą tutaj głównie zakazy i nakazy religijne.
2. Dziewicę, która nie ma aż tak radykalnych przekonań, ale po prostu: nie znalazła jeszcze tego właściwego faceta, nie jest jeszcze gotowa, szuka prawdziwej miłości (niepotrzebne skreślić).
Oczywiście pomijam tutaj skrajne przypadki, jak np. kalectwo czy inna choroba, która uniemożliwia współżycie.
I wracając do tego co napisałem wyżej, ja absolutnie nie mam nic do dziewczyn, które czekają z seksem długo, ponieważ nie znalazły odpowiedniego partnera i nie chcą robić tego z pierwszym lepszym. To zrozumiałe, zresztą na pewno sporo jest dziewczyn po 20-stce, które czekają właśnie z tego powodu na ten swój 1 raz.
Natomiast nikt, ale to nikt nie przekona mnie już do tego, że warto wiązać się z dziewczyną, która deklaruje tzw. "czystość do ślubu". Sam wpadłem w coś takiego i wiem jak ciężko wytrwać w takim związku. A już szczególnie w dzisiejszych czasach, kiedy decyzje o ślubie odkłada się na bliżej nieokreśloną przyszłość. No chyba, że oboje partnerzy tego chcą (= mają podobne zapatrywania jeśli chodzi o wiarę). Tak więc panowie, nie myślcie sobie, że jeśli zwiążecie się z dziewicą, to wy będziecie dla niej pierwszymi

Można się naprawdę bardzo przejechać, czego ja jestem doskonałym przykładem. Pewnie dwa lata temu napisałbym inaczej, ale niestety mój związek się właśnie z takiego powodu rozsypał. 2 lata z ukochaną osobą i praktycznie zero kontaku intymnego, w imię jakichś tam odgórnych zasad. Nie mogłem tego pojąć, mimo że ją kochałem. Dlatego dziewczyny-dziewice. Mam do Was taki mały apel. Jeśli już znajdziecie tego swojego "jedynego", wyznacie mu uczucie, to nie zmuszajcie go do czekania z seksem do ślubu. Nawet sobie nie wyobrażacie jaki to koszmar dla faceta. Mieć ukochaną kobietę przy sobie na co dzień, a nie zaznać miłości fizycznej. Ja w coś takiego już nigdy nie wejdę. Dla mnie takim ideałem byłaby dziewczyna, która miała nie więcej niż 3 partnerów przede mną, czyli nie jest tzw. "puszczalska". I wcale nie przejmowałbym się tym, że ktoś z nią wcześniej sypiał, bo uważam za chore, żeby na takiej podstawie oceniać drugą osobę. Dla mnie nie liczy się przeszłość partnera, tylko to co jest aktualnie i to co będzie w przyszłości. Oczywiście wyjątkiem są dziewczyny, które np. uprawiały prostytucje, czy tzw. łatwe panienki z dyskoteki. Ale to skrajności, których mam nadzieje jest mało.

Romek83 · Postautor: **Romek83** » 14 lut 2006, 02:08

Dla mnie dziewictwo mojej dziewczyny badz przyszlej zony to podstawa. Nie potrafilbym sie zwiazac z kobieta zbrukana przez innego mezczyne. Kobiety powinny szanowac swa czystosc i zachowac dla swojego meza badz przyszlego meza, a nie puszczac sie na boki jak to w dzisiejszym swiecie bywa. Ale coz zrobic skoro teraz wiekszosc kobiet i dziewczyn tylko ma w glowie picie i seks z kims kto ma kase.

Orbital · Postautor: **Orbital** » 14 lut 2006, 02:54

Romek83 pisze:Nie potrafilbym sie zwiazac z kobieta zbrukana przez innego mezczyne.

Też tak mówiłem ja miałem 18-nastke..ale wtedy jeszcze głupi byłem

(taka młodzieńcza schiza)

Romek83 pisze:Kobiety powinny

Taaa kobiety powinny to, kobiety powinny tamto..a nie sory Ty pewnie jesteś katolikiem - no comment.

Dzindzer · Postautor: **Dzindzer** » 14 lut 2006, 04:35

Romek83jedynie ratuje cie bycie prawiczkiem
czy jestes prawiczkiem
jesli tak uznam cie za naiwnego "fanatyka"
jesli nie mam mdłosci. jesli uprawiałes seks to stosujesz podwjne standardy. Puszczasz sier na prawo i lewo, jestes zbrukany i szukasz czystej, wymagasz od niej czystosi a sam jestes zakompleksionym abnegatem moralnym i nie tylko moralnym co wybierasz

Noise · Postautor: **Noise** » 14 lut 2006, 08:58

Ja nie miałbym nic przeciwko gdyby moja dziewczyna miała swój pierwszy raz za sobą. Jakoś bym to przezył, gdybym ja też już to zrobił wcześniej. Jesteśmy tylko ludźmi i każdy dąży do odrobiny przyjemności

Wracając do tematu, uważam, zę dziewictwo jest w pewnym stopniu pociągające. "Zabawa" z osobą niedoświadczoną moze przynieśc dużo radości podczas odkrywania Siebie i własnych ciał.

Ciekawski · Postautor: **Ciekawski** » 14 lut 2006, 10:16

Romek83 pisze:Nie potrafilbym sie zwiazac z kobieta zbrukana przez innego mezczyne.

Zbrukaną? Co Ty pleciesz, Romek. Ty pewnie, jakbyś "zbrukał" niejedną kobietę przed ślubem to byłbyś nie "Zły Romek" a "Macho-Man".

Romek83 pisze:Kobiety powinny szanowac swa czystosc i zachowac dla swojego meza badz przyszlego meza, a nie puszczac sie na boki jak to w dzisiejszym swiecie bywa.

Za bardzo rozgraniczasz. Czy to, że dziewczyna wcześniej współżyła, oznacza od razu że nie szanuje swojej czystości? To raz, a dwa - czy jeśli już wcześniej miała powiedzmy partnera (liczba pojedyncza) to od razu znaczy, że się puszcza?

Romek83 pisze:Ale coz zrobic skoro teraz wiekszosc kobiet i dziewczyn tylko ma w glowie picie i seks z kims kto ma kase.

Ty masz chyba silną traumę.

Andrew · Postautor: **Andrew** » 14 lut 2006, 10:27

witajcie!, jestem wesoły Romek , mam na przedmiesciu domek ........a w domku swiatło , gaz ......
Nie pi e rdol , bo i tak go Ci wyłaczą <aniolek>

<browar>
kto zrozumiał aluzje <pijaki>

Olivia · Postautor: **Olivia** » 14 lut 2006, 10:36

Romku, byłeś z kobietą dłużej niż miesiąc?

Kobieta zbrukana... <hahaha>

Wolę być zbrukana, ale w przyszłości szczęśliwa i spełniona, niż wziąć kota w worku i męczyć się do końca życia.

I znów kryzys męskości. Romek chciałby być jedynym dla swej kobiety, chce być Jej panem i władcą. Ale współczesne kobiety już nie są tak naiwne i służalcze i też chcą czerpać przyjemność z sexu a nie służyć tylko za materac. I kobiety o tę przyjemność potrafią się upomnieć. Jak Im facet w łóżku nie pasuje, to Go po prostu zmieniają. Faceci boją się takich kobiet. I Romek też się Ich boi...

ForsakenXL · Postautor: **ForsakenXL** » 14 lut 2006, 11:20

Romuś, Ty nieszczęśliwa człowieczyno.
Obrazek

Myślenie kategoriami "czysta-nieczysta" to najlepszy dowód fanatyzmu. Jak mi wyjaśnisz co jest nieczystego w seksie, szczególnie tym, który jest efektem miłości/zakochania to... hmm... zobaczysz obrazek z napisem ROTFL <diabel>

Ciekawski · Postautor: **Ciekawski** » 14 lut 2006, 11:30

Forsaken, przestań do jasnej cholery!

Nie będę mojego monitora MCD ślinił ze śmiechu! Nie chcę

Romek - wyrazy współczucia.

Ted Bundy · Postautor: **Ted Bundy** » 14 lut 2006, 11:33

Romek83 pisze:Nie potrafilbym sie zwiazac z kobieta zbrukana przez innego mezczyne. Kobiety powinny szanowac swa czystosc i zachowac dla swojego meza badz przyszlego meza, a nie puszczac sie na boki jak to w dzisiejszym swiecie bywa.

Romku, nie sądzisz, że z deczka przesadzasz??

Hipotetyczna sytuacja - poznajesz kobietę dwudziestoparoletnią, która zaliczyła kilka związków, nieudanych - rozpadły się, sypiała ze swoimi partnerami, teraz poznaje Ciebie i dobrze Wam się układa? Czy to powód, by ją skreślać? Brak cholernej błonki? Ja nie mówię o ekstremach i skrajnościach typu szmatki które zostały zaliczone przez połowę dzielnicy, traktujące seks jak inni amfetaminę czy relanium, ale o częstej, normalnej kolei rzeczy....Po co roztrząsać jej przeszłość, nie lepiej pomyśleć o zbudowaniu własnej, harmonijnej, patrząc tylko li wyłacznie do przodu?? Przemyśl to, kamandir....

Romek83 · Postautor: **Romek83** » 14 lut 2006, 11:35

Dzindzer pisze:Romek83jedynie ratuje cie bycie prawiczkiem
czy jestes prawiczkiem
jesli tak uznam cie za naiwnego "fanatyka"
jesli nie mam mdłosci. jesli uprawiałes seks to stosujesz podwjne standardy. Puszczasz sier na prawo i lewo, jestes zbrukany i szukasz czystej, wymagasz od niej czystosi a sam jestes zakompleksionym abnegatem moralnym i nie tylko moralnym co wybierasz

Jestem prawiczkiem

Ale mezczyzn tycza sie calkowicie inne zasady niz kobiet. Mezczyzna powinien posiadac doswiadczenie tak aby mogl wprowadzac swa wybranke w tajniki rozkoszy - tak bylo od dawien dawna i nie widze zadnego powodu by to zmieniac

Ciekawski · Postautor: **Ciekawski** » 14 lut 2006, 11:38

Romek83 pisze:Jestem prawiczkiem

Nie powinienem więcej się wypowiadać w związku z powyższym, ale:

Romek83 pisze:Ale mezczyzn tycza sie calkowicie inne zasady niz kobiet. Mezczyzna powinien posiadac doswiadczenie tak aby mogl wprowadzac swa wybranke w tajniki rozkoszy - tak bylo od dawien dawna i nie widze zadnego powodu by to zmieniac

Ręce opadają

Wiesz, im dłużej czekasz tym większe prawdopodobieństwo, że będzie zupełnie odwrotnie

ForsakenXL · Postautor: **ForsakenXL** » 14 lut 2006, 11:45

Romek83 pisze:Ale mezczyzn tycza sie calkowicie inne zasady niz kobiet. Mezczyzna powinien posiadac doswiadczenie tak aby mogl wprowadzac swa wybranke w tajniki rozkoszy - tak bylo od dawien dawna i nie widze zadnego powodu by to zmieniac

Więc idzie i zdobywa doświadczenie "brukając" inne dziewczyny, które potem nazywane są przez jemu podobnych osobników "nieczystymi" i automatycznie zostają odrzucane. Brawo geniuszu, udowodniłeś właśnie kim jesteś <hahaha>

Olivia · Postautor: **Olivia** » 14 lut 2006, 11:52

Romek83 pisze:Ale mezczyzn tycza sie calkowicie inne zasady niz kobiet. Mezczyzna powinien posiadac doswiadczenie tak aby mogl wprowadzac swa wybranke w tajniki rozkoszy - tak bylo od dawien dawna i nie widze zadnego powodu by to zmieniac

Hmm Jakby każdy facet tak podchodził, to by dziewic nie starczało.

Teraz nawet kobiety bywają bardziej doświadczone i uczą facetów. Miałam rację, Romek boi się kobiet niezależnych, które bez chwili zastanowienia zostawią faceta, jak Im coś nie podpasuje. Bo wiadomo, że kobiecie ciężko zostawić swojego pierwszego partnera w łóżku.

Romek, życzę powodzenia w życiu intymnym. I współczuję przyszłej kochance...

sophie · Postautor: **sophie** » 14 lut 2006, 11:58

Romek83 pisze:Ale mezczyzn tycza sie calkowicie inne zasady niz kobiet. Mezczyzna powinien posiadac doswiadczenie tak aby mogl wprowadzac swa wybranke w tajniki rozkoszy - tak bylo od dawien dawna i nie widze zadnego powodu by to zmieniac

Tekst dnia <hahaha>

Rozklada na lopatki

Czyli co, faceci lepsza plec? Niby z czego mialaby taka zasada, zreszta po raz pierwszy o niej slysze, wynikac?
Hipokryta...

Romek83 · Postautor: **Romek83** » 14 lut 2006, 12:07

TedBundy pisze:Romku, nie sądzisz, że z deczka przesadzasz?? Hipotetyczna sytuacja - poznajesz kobietę dwudziestoparoletnią, która zaliczyła kilka związków, nieudanych - rozpadły się, sypiała ze swoimi partnerami, teraz poznaje Ciebie i dobrze Wam się układa? Czy to powód, by ją skreślać?

Odstepstwo od pogladow = (dla mnie) zdrada idealow i samego siebie

sophie pisze:Romek83 napisał/a:
Ale mezczyzn tycza sie calkowicie inne zasady niz kobiet. Mezczyzna powinien posiadac doswiadczenie tak aby mogl wprowadzac swa wybranke w tajniki rozkoszy - tak bylo od dawien dawna i nie widze zadnego powodu by to zmieniac

Tekst dnia Rozklada na lopatki

Czyli co, faceci lepsza plec? Niby z czego mialaby taka zasada, zreszta po raz pierwszy o niej slysze, wynikac?
Hipokryta...

Alez oczywiscie, ze nie! Ale kazdy ma swoje miejsce na ziemi - i to wg. doktryny komunistycznej - polecam Marksa i Engelsa <browar>

Olivia pisze:Kobieta zbrukana... Wolę być zbrukana, ale w przyszłości szczęśliwa i spełniona, niż wziąć kota w worku i męczyć się do końca życia.

Rewolucja moralna to osadzi

ForsakenXL pisze:Myślenie kategoriami "czysta-nieczysta" to najlepszy dowód fanatyzmu.

To dowod realizmu poznawczego

TedBundy pisze:Po co roztrząsać jej przeszłość,

Przeszlosc jest wyznacznikiem przyszlosci

Olivia · Postautor: **Olivia** » 14 lut 2006, 12:10

Romek83 pisze:Mezczyzna powinien posiadac doswiadczenie tak aby mogl wprowadzac swa wybranke w tajniki rozkoszy - tak bylo od dawien dawna i nie widze zadnego powodu by to zmieniac

jak na razie to nie masz jeszcze żadnego, nie mówiąc już o równym z kobietą, a o wiekszym strach pomyśleć nawet.

Byłam z takim, co to dla Niego pocałunki to było najwięcej w związku w wieku 26 lat. I był jak kłoda drewna!

Przypomniała mi się wizja sexu z "Roku 1984" Orwella, niestety nie wypisałam sobie fragmentu. Ale do Romka pasuje idealnie.

Ciekawski · Postautor: **Ciekawski** » 14 lut 2006, 12:13

Romek83 pisze:doktryny komunistycznej - polecam Marksa i Engelsa

Jeśli chodzi o Marksa...on z pewnością przewraca się w grobie, gdy wszyscy utożsamiają go z komunizmem.

Noise · Postautor: **Noise** » 14 lut 2006, 12:17

Romek, jęsli tak bardzo pasują Ci dziewice to cofnij się w czasie do roku 14xx. Wsiadaj na konia i ganiaj za księżniczkami

Albo najlepiej wskocz do jakiejś bajki, zapoluj na smoka to i dziewica się znajdzie. Nic nie stoi na przeszkodzie, zeby spróbować

*qbass* · Postautor: ***qbass*** » 14 lut 2006, 12:20

Olivia pisze:Romek83 napisał/a:
Mezczyzna powinien posiadac doswiadczenie tak aby mogl wprowadzac swa wybranke w tajniki rozkoszy - tak bylo od dawien dawna i nie widze zadnego powodu by to zmieniac

jak na razie to nie masz jeszcze żadnego

Zgadzam się!! Romku skoro sądzisz, że facet powinien mieć doswiadczenia i to on powinien wprowadzić kobiete w świat seksu, to i Ty powinieneś takowe posiadac... Niedawno napisałeś topik czy przez wzajemną masturbację można zajść w ciążę i czy plemniki zza paznokcia mogą zaplodnić. Więc zastanawiam się, czy swoją Kobietę wprowadzisz w świat seksu Ty, czy Ona Ciebie
<browar>

Noise pisze: Wsiadaj na konia i ganiaj za księżniczkami

A` propos...słyszal ktoś baśń o Królewnie P.izd.olonie?? <hahaha>

R1 · Postautor: R1 » 14 lut 2006, 12:27

A ja myślę, że Romek to prowokator. No bo ja rozumiem, można mieć konserwatywne poglądy (np. ja mam podobno konserwatywne, ponieważ nie interesuje mnie seks przygodny), ale żeby mieć aż tak skrajnie CHORE. Nie, do mojej głowy to nie trafia. No comment <belt>

ForsakenXL · Postautor: **ForsakenXL** » 14 lut 2006, 12:34

Romek83 pisze:
ForsakenXL pisze:Myślenie kategoriami "czysta - nieczysta" to najlepszy dowód fanatyzmu.

To dowod realizmu poznawczego

A to się uśmiałem. Ty w ogóle wiesz co to jest realizm poznawczy? Ośwmieszasz się <diabel>

Dwie opcje: prowokator albo... *ekhem*, niech będzie 'fanatyk', coby nie nazywać tego po imieniu <niewiem>

Ted Bundy · Postautor: **Ted Bundy** » 14 lut 2006, 12:50

Olivia pisze:Przypomniała mi się wizja sexu z "Roku 1984" Orwella, niestety nie wypisałam sobie fragmentu

zacytuję z pamięci, zatem mogą być drobne różnice

"Kiedy ludzie kochają się, jest im razem dobrze i nic ich nie obchodzi. A te wrzaski, pochody, manifestacje, wymachiwanie symbolami i miłość do Wielkiego Brata to oznaki niezaspokojenia seksualnego". Gdy po seksie jest ci dobrze, po cholerę masz podniecać się Wielkim Bratem i resztą tych bredni? " Julia w rozmowie z Winstonem

Olivia · Postautor: **Olivia** » 14 lut 2006, 13:12

TedBundy pisze:zacytuję z pamięci, zatem mogą być drobne różnice

Nie o to mi chodziło. Raczej miałam na myśli wizje sexu głównego bohatera z żoną.

Prawictwo, dziewictwo

Kto jest online