Ja zawsze lubiłam walentynki nawet gdy nie byłam w związku:)
Uważam,że jest to miłe święto i dlatego też wręcz drazni mi ogromna negacja tegoz dnia.
Ponieważ jak ktoś nie przepada za kolrowymi serduchami,które kojażą mu sie z kiczem to niech i ch nie kupuje.
Wlentynki to dzien w którym warto zrobic cos dla 2 połówki np. upiec pyszne ciacho w "oświętnej formie".Jasne..mozna to robić codziennie ale walentyki tak sie już przyjęły iz tego dnia każdy miły gest będzie odebrany inaczej, wyjątkowo.
Odnosnie presji..to tego dnia źle czują się Ci którym ogólnie <w kazdym innym dniu> doskwiera i to bardzo brak "kogos do pary"
Uszy do góry..i nie bądź desperatem.