nic nierozumie

Zagadnienia związane ze sferą uczuciową, a także z problemami dotyczącymi tematów miłosnych oraz kontaktów emocjonalnych z płcią przeciwną.

Moderator: modTeam

Awatar użytkownika
bpman
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 21
Rejestracja: 18 cze 2004, 09:02
Płeć:

Postautor: bpman » 18 cze 2004, 12:36

fish pisze:
To wam się tak wydaje ale prawda jest inna


Może niektórzy tak mają ale 90 % samców mówi prosto z mostu czego oczekuje i o co im chodzi.


Fish daj czadu to mi sie podoba

potwiedzam ta teorie

zauwazcie klotnie facetow a kobiet

jak faceci sie kloca to jest bardzo proste
jeden drugiemu w pysk i po sprawie, a pozniej ida na piwo

natomiast z kobietami jest tak ze sie kluca obrazaja nienawidza leja cigna za klaki a w koncu niechca juz na siebie patrzec

facet patrzy na swiat taki jakim wyglada a kobieta jeszcze bierze pryzmat na emocje i to lamie caly poglad
bpman

GG 2548476
ICQ 79300518
Awatar użytkownika
Triniti19
Weteran
Weteran
Posty: 1072
Rejestracja: 20 maja 2004, 21:11
Skąd: Kołobrzeg
Płeć:

Postautor: Triniti19 » 18 cze 2004, 12:42

Oj też nie zgadzam się że 90% facetów mówi prosto z mostu. Tak nie jest. W większości też jesteście bardzo skomplikowani. Jedynie z czym się moge zgodzić to to, że rzeczywiście faceci inaczej się kłócą. Tak jak napisał bpman faceci pobiją się i potem pogodzą a z nami jest inaczej. Chociaż już widać, że i pod tym względem zaczynacie zachowywać się jak kobiety bo znam pare przypadków facetów którzy wprost prowadzą kampanie przeciwko sobie.
"Wczuj się w smutek usychającej gałązki, gasnącej gwiazdy i konającego zwierzęcia,
lecz przede wszystkim odczuj ból i smutek człowieka"
Awatar użytkownika
bpman
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 21
Rejestracja: 18 cze 2004, 09:02
Płeć:

Postautor: bpman » 18 cze 2004, 12:46

kwestia przypadku z tym ze faceci sie tak zachowuja

zreszta i to tak widac ze zaczyna sie wszystko zmieniac, z facetow zaczynaja i tak sie robic kobiety

ale to jest wina naszego zycia jakie mamy

jeszcze niezdazylismy sie dostosowac do reliow jakie mamy no i niestety wychowanie jest troche dup..... :562:
bpman



GG 2548476

ICQ 79300518
Awatar użytkownika
fish
Weteran
Weteran
Posty: 2056
Rejestracja: 14 kwie 2004, 11:47
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: fish » 18 cze 2004, 12:49

Chociaż już widać, że i pod tym względem zaczynacie zachowywać się jak kobiety


Trójeczko, to Wy po prostu zaczynacie nas zmieniać. "Tego nie lubię", "Zrób tak", "To mi sie nie podoba", "Wolałabym tamto" itp, itd
Zatęsknicie kiedyś za prawdziwymi facetami :)
Szkoda, że tego nie dożyję :)
"Ludzie twierdzą, że Ziemia jest okrągła. Ale jak nie chcesz, wcale nie musisz im wierzyć." - Forrest Gump
Awatar użytkownika
Triniti19
Weteran
Weteran
Posty: 1072
Rejestracja: 20 maja 2004, 21:11
Skąd: Kołobrzeg
Płeć:

Postautor: Triniti19 » 18 cze 2004, 12:53

Fish zależy jaki jest ten prawdziwy facet. Bo czy prawdziwy facet to jest taki który po prostu dominuje i sprowadza kobiete do roli gospodyni domowej i wychowanki dzieci. Jeżeli tak to wole dzisiejszych facetów. A przecież wy też zmieniacie nas kobiety. To po części przez was musimy być takie twarde bo pociagają was kobiety niezależne i mające "twardy" charakter. Poza tym to nie trzeba sie zmieniać na każde zawołanie (choć wiem że to trudne).
"Wczuj się w smutek usychającej gałązki, gasnącej gwiazdy i konającego zwierzęcia,

lecz przede wszystkim odczuj ból i smutek człowieka"
Awatar użytkownika
bpman
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 21
Rejestracja: 18 cze 2004, 09:02
Płeć:

Postautor: bpman » 18 cze 2004, 12:57

Zatęsknicie kiedyś za prawdziwymi facetami
Szkoda, że tego nie dożyję


co do pierwszego zdania to na pewno kiedys bedzie im brakowalo chyba ze wyginiemy jak mamuty (seksmisja)

skonczy sie na partenogenezie czy cos

a co do drugiego zdania to powiem ci ze ja tez zaczynam sie obawiac

bo jak tak dalej pojdzie to kobiety nas wkoncza psychicznie emocjonalnie juz niemowiac o czesci fizycznej :570:
bpman



GG 2548476

ICQ 79300518
Awatar użytkownika
fish
Weteran
Weteran
Posty: 2056
Rejestracja: 14 kwie 2004, 11:47
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: fish » 18 cze 2004, 12:58

Jeżeli tak to wole dzisiejszych facetów. A przecież wy też zmieniacie nas kobiety. To po części przez was musimy być takie twarde bo pociagają was kobiety niezależne i mające "twardy" charakter.


Ja tego nie lubię. I nie chodziło mi o to, że mamy Was sprowadzać ro roli gospodyni domowej. Ja piore, prasuje gotuję i częściej zajmowałem się dzieckiem niz moja ex. Wcale z tego powodu nie czułem się, że nie jestem 100% facetem. Ale coś w tym jest. Teraz kobiety oczekują za dużo swobody i moim zdaniem są za "twarde" ja wole ciepłe kobiety pełne romantyzmu itp. Zabiegana kobieta, po 10 h pracy, stresach itp za bardzo przypomina faceta. A związki homo mi nie odpowiadają :)
"Ludzie twierdzą, że Ziemia jest okrągła. Ale jak nie chcesz, wcale nie musisz im wierzyć." - Forrest Gump
Awatar użytkownika
Triniti19
Weteran
Weteran
Posty: 1072
Rejestracja: 20 maja 2004, 21:11
Skąd: Kołobrzeg
Płeć:

Postautor: Triniti19 » 18 cze 2004, 13:03

Ale widzisz Fish to nie jest tylko kwestia nasza. Nie jest wina kobiet, że żeby dobrze zarobić trzeba pracować po 10h dziennie. Wszystko się robi dla was, dla zwiazku żeby było jak najlepiej. A wcale nie jest powiedziane, że nie może być kobieta "twarda" a zarazem romantyczna. Takie są już czasy i trzeba się z tym pogodzić.

Nie sądze żeby faceci wygineli bo mimo wszystko są bardzo potrzebni (nie tylko mówie tutaj o kwestiach seksu). Więc nie macie się o co martwić.
"Wczuj się w smutek usychającej gałązki, gasnącej gwiazdy i konającego zwierzęcia,

lecz przede wszystkim odczuj ból i smutek człowieka"
Awatar użytkownika
bpman
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 21
Rejestracja: 18 cze 2004, 09:02
Płeć:

Postautor: bpman » 18 cze 2004, 13:09

A wcale nie jest powiedziane, że nie może być kobieta "twarda" a zarazem romantyczna. Takie są już czasy i trzeba się z tym pogodzić.


i tu sie niezgodze

sporo sie mowi i otym ze kobiety sa romantyczne pisze w gazetach itp

a tu nagle kazda jak dochodzi co do czego to okazuje sie ze kazda jest twarda jak skala

facet stara sie ulatwic jej zycie i niekomplikowac relacji a tu masz jak ryczka w pysk
ona ma inne zdanie

i jej sie to nie podoba a to nie tak mialo byc

ja rozumiem stanowczosc i okreslanie swoich pragnien w sposob precyzyjny ale nie zawszelka cene
nie godze sie na cos takiego ze ja cos mowie i kobieta wtraca mi sie w pol zdania bo ma byc tak jak ona chce, jak ktos oczekuje czegos odemnie ja tez tego bede oczekiwac
bpman



GG 2548476

ICQ 79300518
Awatar użytkownika
Triniti19
Weteran
Weteran
Posty: 1072
Rejestracja: 20 maja 2004, 21:11
Skąd: Kołobrzeg
Płeć:

Postautor: Triniti19 » 18 cze 2004, 13:13

Wiesz to musiałeś na dziwne kobiety trafiać. Jak to przeczytałam pomyślałam o sobie w kontekście tego co napisałeś. Wyszło mi że taka nie jestem. Wiec albo trafiasz na takie kobiety albo troche przesadzasz. Mimo to pobronie troche honoru kobiet :D. Faceci też w połowie zdania przerywają i zachowują się tak jak napisałeś. Tutaj bardziej zależy od charakteru a nie od płci.
"Wczuj się w smutek usychającej gałązki, gasnącej gwiazdy i konającego zwierzęcia,

lecz przede wszystkim odczuj ból i smutek człowieka"
sallvadore
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 330
Rejestracja: 12 sty 2004, 01:02
Skąd: Trójmiasto
Płeć:

Postautor: sallvadore » 18 cze 2004, 13:15

Wszedzie słychać głosy, równouprawnienie! Wiecej wolności dla kobiet! Ale czy Wy kobiety nie widzicie tego ze przez to rownouprawnienie wyrządzacie sobie krzywdę!? Chęć zdobywania kariery, ciężka praca, twardy charakter i staranie sie bycie górą w związku to Was wykańcza kochane. Wystarczy spojżeć na statystyki, przybywa nam znerwicowanych kobiet które w pewnym momecie zycia zastanwiają sie co osiągneły i jakim kosztem a rachunek strat i zyskow jest ujemny. Przybywa kobiet z ambicjami, wykształconych, z dobrą i super płatną pracą ale ... bez faceta. Są same bo facet zbyt mało inteligetny, bo zarabia za mało i w ogóle miętka faja, a wiec dalej szuka faceta który bedzie jej odpowiadać.... ale czy znajdzie?
Przez to równouprawnienie i wolność tracicie cześć Kobiecości i stajecie sie podobni do facetów. I jak napsiał Fish (stawiles w sedno! ;) ) związki stają sie homonieiwadomo.
Ja także dziękuje za taki związek.
Awatar użytkownika
fish
Weteran
Weteran
Posty: 2056
Rejestracja: 14 kwie 2004, 11:47
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: fish » 18 cze 2004, 13:18

Trójeczko dam Ci taki przykład z życia wzięty (mojego). Przyjechałem z narzeczoną do domku. Oboje byliśmy po pracy, całą drogę w samochodzie mówiła, że jest zmęczona. Oczywiście wspólczułem itd. Powiedziałem, że porobimy wszystko razem i będzie ok. Jak dojechaliśmy nie zdjęła nawet butów tylko poleciała na górę ściągać pościel z balkonu. Poszedłem za nią i mówię, żeby trochę odpoczęła po pracy, zjemy coś odpoczniemy. I tu na mnie wyskoczyła z twarzą, że nie ma czasu, musi wszystko zrobić, itd.
Wqrwiłem się bo ustalaliśmy, że jej we wszystkim pomogę. A tu zamiast podziękowań dostałem opierdziel - chyba za to, że chciałem pomóc i martwiłem sie o nią, że jest zmęczona.
Awatar użytkownika
bpman
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 21
Rejestracja: 18 cze 2004, 09:02
Płeć:

Postautor: bpman » 18 cze 2004, 13:20

Faceci też w połowie zdania przerywają i zachowują się tak jak napisałeś. Tutaj bardziej zależy od charakteru a nie od płci.


owszem i tego tu nie neguje

mialem na mysli tylko ogolen postawy

zreszt afaceci tak zawsze postepowali

kobiety dopiero zaczynaja

a zreszta sama powinnas widziec z autopsji jak to jest

najgorsze jest to jak kobiety uslysza czesc zdania i juz wyciagaja z tego wnioski
ale to juz inna dyskusja
bpman



GG 2548476

ICQ 79300518
Awatar użytkownika
Triniti19
Weteran
Weteran
Posty: 1072
Rejestracja: 20 maja 2004, 21:11
Skąd: Kołobrzeg
Płeć:

Postautor: Triniti19 » 18 cze 2004, 13:28

Fish no to co podałeś to naprawde głupia sprawa. Zdziwiło mnie to, że nie chciała ażebyś mógł jej pomóc. No ale jak już wiesz różne są kobiety. Nie wiem w sumie czemu ona się tak zachowała ale to nie powód ażeby zwalać wszystko na inne dziewczyny.

A co do Sallvadore chciałam zauważyć, że również faceci tracą coś ze swojej męskości. Bo zbytnio ulegacie nam kobietą i staje się bardziej podobni do nas. Powoli role się odwracają (tak ktoś mi mówił) lecz ja myślę, że powoli dochodzimy do tego, że przestaje istnieć rola kobiety i mężczyzny w związku. Jest po prostu związeg całkowicie partnerski bez podziału na role każdej z płci. Ale to jest wina po prostu kultury a nie tylko nasza, biednych kobiet :D.
"Wczuj się w smutek usychającej gałązki, gasnącej gwiazdy i konającego zwierzęcia,

lecz przede wszystkim odczuj ból i smutek człowieka"
Awatar użytkownika
fish
Weteran
Weteran
Posty: 2056
Rejestracja: 14 kwie 2004, 11:47
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: fish » 18 cze 2004, 13:31

Bo zbytnio ulegacie nam kobietą


Ale jak wam nie ulegamy to właśnie wtedy zaczynają się pretensje. Tak jak w temacie osaczania :)
"Ludzie twierdzą, że Ziemia jest okrągła. Ale jak nie chcesz, wcale nie musisz im wierzyć." - Forrest Gump
Awatar użytkownika
bpman
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 21
Rejestracja: 18 cze 2004, 09:02
Płeć:

Postautor: bpman » 18 cze 2004, 13:39

Tak jak w temacie osaczania


generalnie mozna powiedziec ze te dwa tematy

nic nierozumiem jak i osaczania to dwa spojne tematy

i generlanie mozna by powiedziec ze rozmawiamy o jednym
bpman



GG 2548476

ICQ 79300518
agata
Weteran
Weteran
Posty: 1636
Rejestracja: 12 lut 2004, 14:31
Skąd: wielkopolska
Płeć:

Postautor: agata » 18 cze 2004, 14:13

Przybywa kobiet z ambicjami, wykształconych, z dobrą i super płatną pracą ale ... bez faceta. Są same bo facet zbyt mało inteligetny, bo zarabia za mało i w ogóle miętka faja, a wiec dalej szuka faceta który bedzie jej odpowiadać.... ale czy znajdzie?


wydaje mi sie iz barak faceta nie koniecznie wynika z wygórowanych co do niego oczekaiwan ale jak juz to z tego ze kobieta oddaje sie pracy i po prostu nie ma okazji na to by spotkac tego jedynego
Awatar użytkownika
fish
Weteran
Weteran
Posty: 2056
Rejestracja: 14 kwie 2004, 11:47
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: fish » 18 cze 2004, 14:16

wydaje mi sie iz barak faceta nie koniecznie wynika z wygórowanych co do niego oczekaiwan ale jak juz to z tego ze kobieta oddaje sie pracy i po prostu nie ma okazji na to by spotkac tego jedynego


A to znowu sprowadza wszystko do tego, że przestajecie byc kobietami i nabieracie za dużo męskich cech.
"Ludzie twierdzą, że Ziemia jest okrągła. Ale jak nie chcesz, wcale nie musisz im wierzyć." - Forrest Gump
agata
Weteran
Weteran
Posty: 1636
Rejestracja: 12 lut 2004, 14:31
Skąd: wielkopolska
Płeć:

Postautor: agata » 18 cze 2004, 14:18

najgorsze jest to jak kobiety uslysza czesc zdania i juz wyciagaja z tego wnioski



bzdury!!! co ze niby tylko kobiety tak robia ??jak juz pisała Triniti zachowanie nie zalezy od płci ale od charakteru i uwierz ze znam facetów którzy jak zasłysza tylko troche to juz sobie dorabiaja własna ideologie i nie przetłumaczysz takiemu.
Awatar użytkownika
Mr freeze
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 367
Rejestracja: 30 sty 2004, 12:21
Skąd: DROGA MLECZNA
Płeć:

Postautor: Mr freeze » 18 cze 2004, 16:18

Z mojego doświadczenia wnioskuję, że to właśnie faceci są bardziej romantyczni od kobiet. Znam parę dziewczyn, które jakoś nie pasują do stereotupu "kobiet-romantyczek".
To my zawsze się musimy starać...-hehe taka prawda.
Ponieważ kobiety przejęły rolę dominującą. JAk to brzmi:)
A przecież związek powinien opierać sięna kompromisach! Tylko dlaczego ciągle propozycje kompromisów mają wychodzić z naszej strony :059:
Awatar użytkownika
Mr freeze
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 367
Rejestracja: 30 sty 2004, 12:21
Skąd: DROGA MLECZNA
Płeć:

Postautor: Mr freeze » 18 cze 2004, 16:23

Agato spokojnie tylko z tą ideologią. Tylko nie pisz tutaj farmazonów.
Bo wchodzisz na feministyczny grunt (text mojego przyjaciela - solidarność jajników).
Tylko proszęnie wieszajcie natychmiast psów na mnie;)
CZasem jednak z tym stwierdzeniem trudno się niezgodzić!
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 18 cze 2004, 16:33

fish pisze:Trójeczko dam Ci taki przykład z życia wzięty (mojego). Przyjechałem z narzeczoną do domku. Oboje byliśmy po pracy, całą drogę w samochodzie mówiła, że jest zmęczona. Oczywiście wspólczułem itd. Powiedziałem, że porobimy wszystko razem i będzie ok. Jak dojechaliśmy nie zdjęła nawet butów tylko poleciała na górę ściągać pościel z balkonu. Poszedłem za nią i mówię, żeby trochę odpoczęła po pracy, zjemy coś odpoczniemy. I tu na mnie wyskoczyła z twarzą, że nie ma czasu, musi wszystko zrobić, itd.
Wqrwiłem się bo ustalaliśmy, że jej we wszystkim pomogę. A tu zamiast podziękowań dostałem opierdziel - chyba za to, że chciałem pomóc i martwiłem sie o nią, że jest zmęczona.


A nie mówiłem ??? Nie czyn nikomu dobrze a nie bedzie Ci zle !!
A nadgorliwosc jest gorsza od faszyzmu!!! ;)
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
Awatar użytkownika
taka_jedna
Maniak
Maniak
Posty: 648
Rejestracja: 29 kwie 2004, 23:49
Płeć:

Postautor: taka_jedna » 18 cze 2004, 17:40

fish pisze:Trójeczko, to Wy po prostu zaczynacie nas zmieniać. "Tego nie lubię", "Zrób tak", "To mi sie nie podoba", "Wolałabym tamto" itp, itd


Zgadzam się z fishem, ale co zrobic jak kobieta czegos nie lubi? Albo zalezy jej na czymś czego nie robi mezczyzna? Czepiam się, cholernie się czepiam :( Chciałabym byc dobra, nie mowić co ma robic, nie zmieniać. Ale co zrobić kiedy jak coś jest nie po mojej myśli to od razu mi smutno itp bo czuję się nieważna? Bo mi się wydaje ze jak mnie caly czas nie przytula albo dostaję kwiaty tylko na dzien kobiet i urodziny to mu nie zależy? Jak sie pozbyć tego irracjonalnego zachowania prosze niech mi ktos pomoze bo przez swoją głupotę krzywdzę go i mogę stracić... :(
"Bierz od świata to, co Ci daje, ale nie domagaj się tego, czego Ci dać nie chce. Natomiast prosić możesz zawsze."
Awatar użytkownika
BlueEyes
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 332
Rejestracja: 02 mar 2004, 14:20
Skąd: Małopolska
Płeć:

Postautor: BlueEyes » 18 cze 2004, 18:11

Jak sie pozbyć tego irracjonalnego zachowania

Sama stwierdzasz, ze ono irracjonalne... wiec... zamiast stwierdzac przyjmij to do swiadomosci i daj sobie siana z glupim mysleniem (potocznie mowiac) :]

Co do kobieta vs mezczyzna... Generalizujecie Panowie. Nie rozumiem w ogole kwestii typu rownouprawnienie, a co to do cholery... kobieta i mezczyzna zawsze mieli rowne prawa, a inny podzial obowiazkow jedynie. I stwierdzam tradycjonalnie, ze mimo, iz pracuje w roznych godzinach, mam dzieciaczka, moje Kochanie tez nie ma lekko to nijak nie stalam sie babą nie kobietą :) Mam tylko swoje poglądy i rownie jasno wyrazam swoje mysli :))) I uwierzcie mi, ze niejednokrotnie gorzej bywa z Panami.
Kwestia charakteru to fakt. Ale i spojrzenia na rzeczywistosc-, bo kobieta oprocz tego, ze mysli to i jeszcze czuje ;))))))
... you bleed just to know you're alive ...
Awatar użytkownika
Duszek
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 200
Rejestracja: 03 mar 2004, 17:15
Płeć:

Postautor: Duszek » 18 cze 2004, 20:49

zaraz Cie objadą, że FACET TEŻ MA UCZUCIA :-) moze i ma.. ale w zyciu kieruje sie raczej czyms innym..
a co do wczesniejszego sporu to.. ja jakos trafiam ciagle na takich co by mnie najchetniej w kuchni zamkneli, zalozyli sukienke w kwiatuszki i biala bielizne.. a ja czasem lubie poszalec, powyglupiac sie, czasem zaklac tez sie zdazy.. czy tupnac noga i pokrzyczec.. Ale to nie zmienia faktu, ze jestem czula i ciepla.. ale zeby dlatego do garow?? Litosci.. ROWNE PRAWA, ROWNE OBOWIAZKI, ROWNE SZANSE
Awatar użytkownika
Mr freeze
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 367
Rejestracja: 30 sty 2004, 12:21
Skąd: DROGA MLECZNA
Płeć:

Postautor: Mr freeze » 18 cze 2004, 21:06

SPokojnie nie tak nerwowo:P Duszku, a właściwei duszyco;)
Awatar użytkownika
Duszek
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 200
Rejestracja: 03 mar 2004, 17:15
Płeć:

Postautor: Duszek » 18 cze 2004, 21:57

easy, easy :-) juz, juz mi przeszlo.. ALE TE GARY!! :566: :565: wiem, wiem trzeba isc na ustepstwa i na kompromisy :-)
Mr freeze: twierdzisz, ze kobieta, ktora sie nie stara nie jest romantyczna? Wlasnie jest.. na poczatku pozostaje raczej bierna.. ulotna..
A.. i to nie prawda, ze kompromisy wychodza z waszej strony.. no dobra niech wychodza.. bo my jestesmy emocjonalne, nerwowe, impulsywne i byc moze czasem niezdecydowane.. i szukamy wbrew pozorom oparcia i ciepla, i przede wszystkim zrozumienia i akceptacji.. tak jak wszyscy..
Awatar użytkownika
Mr freeze
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 367
Rejestracja: 30 sty 2004, 12:21
Skąd: DROGA MLECZNA
Płeć:

Postautor: Mr freeze » 19 cze 2004, 08:44

Jestem mile zaskoczony twoim wyznaniem:0
Ja również jestem spontaniczny i momentami impulsywny. Trzeba odreagować stresy...

Chyle czoła;)
Zrozumienia i akceptacji poszukuje chyba każdy człowiek na tym świecie.

A co do Bierności:
Podobno jesteś za równouprawnieniem, a więc dlaczego to właśnie my zawsze musimy "przeciwdziałać tej niedostępności i obojętności".
Momentami te podchody mogą wyprowadzić największego męża z równowagi...
Awatar użytkownika
Duszek
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 200
Rejestracja: 03 mar 2004, 17:15
Płeć:

Postautor: Duszek » 19 cze 2004, 12:27

nie zawsze musicie przeciwdziałać niedostępności.. nie chodziło mi o to.. ino o to, że drzemie w was natura zdobywcy i powinniście się starac nas przyciagnac, zainteresowac, zdobyc..
W zwiazku to juz sie troszke zaciera i oboje powinni sie wspierac, szanowac, rozumiec i byc dla siebie.. ale na poczatku.. niech sie facet wykaze, ze warto..
Kobieta zastawia sidla, kusi, wyglada.. zalotnie zerka.. a mezczyzna.. ma podobno nature zdobywcy, poza tym.. KTO TO WIDZIAŁ BY PULAPKA GONILA MYSZ :-)
Awatar użytkownika
Triniti19
Weteran
Weteran
Posty: 1072
Rejestracja: 20 maja 2004, 21:11
Skąd: Kołobrzeg
Płeć:

Postautor: Triniti19 » 19 cze 2004, 13:02

Całkowicie zgadzam się z Duszkiem. po prostu więcej powiedzieć nie trzeba.
"Wczuj się w smutek usychającej gałązki, gasnącej gwiazdy i konającego zwierzęcia,

lecz przede wszystkim odczuj ból i smutek człowieka"

Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 411 gości