związałem się z nieodpowiednią kobietą
Moderator: modTeam
związałem się z nieodpowiednią kobietą
wspaniała przyjaciółka, piekna dziewczyna, świetnie się razem bawimy, ale jest ale.Nie kocham jej. Ona niedawno wyznała mi swoje uczucia i stało się. Jesteśmy parą.Nie potrafiłem jej odmówić i mam problem.Chcę przerwać ten związek, chce, żeby było tak jak dawniej, bo wiem że jeśli tak zostanie, to źle się skończy. Jak mam to zrobić? Nie powiem jej prawdy bo na bank nie nie będzie tak jak dawniej.Najlepiej by było, gdyby sama zrozumiała, że do siebie nie pasujemy. Jak zrobić to delikatnie...?
feelings...get out of my life!!!
Do tego co bylo nie ma juz raczej szans powrotu. Zmienilo to jej wyznanie i jej uczucia. Jezeli jestes pewien, ze u Ciebie nic sie nie zmieni, to powiedz jej to jak najszybciej. A jesli o delikatnosc chodzi, to sam najlepiej ja znasz i bedziesz wiedzial. Nie da sie tego bardzo dookola zrobic.
Jesli jakos ja zniechecisz i sama sie z tego zwiazku wycofa, to nie ma sie co ludzic, ze bedzie jak dawniej.
Tak wiec takiego jak chcesz, wyjscia nie ma.
Jesli do tej pory nie "zahaczyliscie" o seks, to sprawa bedzie latwiejsza... .
Jesli jakos ja zniechecisz i sama sie z tego zwiazku wycofa, to nie ma sie co ludzic, ze bedzie jak dawniej.
Tak wiec takiego jak chcesz, wyjscia nie ma.
Jesli do tej pory nie "zahaczyliscie" o seks, to sprawa bedzie latwiejsza... .
"a miłość tylko jedną można wszędzie spotkać
przed grzechem i po grzechu zostaje ta sama"
przed grzechem i po grzechu zostaje ta sama"
- Wstreciucha
- Weteran
- Posty: 2646
- Rejestracja: 14 wrz 2005, 11:48
- Skąd: Warszawa
- Płeć:
Dream pisze:Jak zrobić to delikatnie...?
prawda, delikatnoscia niczego nie zdzialasz bo pozostawisz nadzieje, nie kochasz wiec dokladnie tak jej to powiedz
Te same fakty dają jednym wiele do myślenia, innym tylko do gadania.
Miltonia ma na 100% racji nie będzie tak jak przedtem jeżeli dziewczyna kocha cie w pełnym znaczeniu tego słowa lub mocno się zauroczyła jeszcze długo będzie przełykać gorycz tego związku. W pewnych momentach będzie Cie nienawidzieć w pewnych momentach będzie miła bo będzie chciała wrócić lub będzie zdesperowana(różne są rekacje), ale wątpie żeby była happy po tym jak jej to powiesz. Podsumujmy bawisz się w rycerzyka mówisz jej szlachetnie że nic z tego i robisz to jak najszybciej co jest wskazane albo sprawdzasz i przekonasz się do tego związku. Wybierasz między większym a mniejszym zlem. ? Poczucie winy - Własne szczęście ?
Sadi - miriam przecież jest facetem christe ....
Sadi - miriam przecież jest facetem christe ....
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
Nie ma mozliwości powrotu do tego co było. I ona o tym wie i Ty powinieneś sobie z tego zdawac sprawę.
A powienieneś moim zdaniem jej powiedziec prawde taktownie. Innego wyjcia nie ma. Lepsza taka prawda niż gdyby to miało trwać a ona miałaby sie angażowac. Więc im szybciej tym lepiej, bo jak sądze i dla niej mniejszy ból.
A powienieneś moim zdaniem jej powiedziec prawde taktownie. Innego wyjcia nie ma. Lepsza taka prawda niż gdyby to miało trwać a ona miałaby sie angażowac. Więc im szybciej tym lepiej, bo jak sądze i dla niej mniejszy ból.
Jestem zły na siebie, że nie wyjaśniłem "sprawy" podczas tej rozmowy. Ale wiem też, że już samo jej wyznanie zmieniło sytuacje i moja reakcja już nie miała większego wpływu. Mogło być tylko lepiej lub gorzej. Wolałem to pierwsze. Myśle, że jest szansa na roxejście się w przyjaźni choćby z tego względu, że mieszkamy w różnych miastach. Może jednak poczekam aż jej przejdzie,jesteśmy jeszcze młodzi i nie jedno zauroczenie przed nami. Najgorsze będzie to udawanie...
feelings...get out of my life!!!
- Wstreciucha
- Weteran
- Posty: 2646
- Rejestracja: 14 wrz 2005, 11:48
- Skąd: Warszawa
- Płeć:
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
Wstreciucha pisze:prawda, delikatnoscia niczego nie zdzialasz bo pozostawisz nadzieje
dokładnie powiedz to najbardziej jasno i zrozumiale jak sie da
zapewnij o przyjaźni ale powiedz, że nie kochasz, że nie jest dla ciebie nikim innym tylko lub az przyjaciółka.
Dream pisze:Może jednak poczekam aż jej przejdzie,
zły pomysł, karmic kogos nadziejami i patrzec co sie wydazy. nie baw sie nia, to boli. Młodzi ludzie tez silnie czuja, tez cierpia, a moze to bedzie trwało miesiacami co zamierzasz
Dream pisze:Najgorsze będzie to udawanie...
udawanie = utwierdzanie w tym, ze to uczucie z wzajemnoscia. To rozwój jej uczucia. Myslisz, że ona w piatek dostała olsnienia, ze Cie kocha a w sobote rano Ci oznajmiła. Na pewno nie. Pewnie wiele czasu myslałóa nad tym, chcac przestac czuc to co czuje, analizujac czy ryzykowac przyjaxn. a teraz chcesz karmic ja stekiem bzdur. Niby dla jej dobra
- ___ToMeK___
- Uzależniony
- Posty: 348
- Rejestracja: 23 sie 2004, 22:57
- Skąd: pomorze / WLKP
- Płeć:
troche namieszam ale moj glos w tej sprawie bedzie nieco inny.
Jeden z moich qmpli niespelna 5 lat temu zaczal chodzic z pewna dziewczyna. Na poczatku strasznie na nia narzekal, nie chcial sie angazowac i, co tu duzo gadac, po prostu ja zlewal, nie chcial z nia byc (wiec w sumie nie wiem po co byl
). ALE... minelo troche czasu i sytuacja zmienila sie o 180 stopni. Swiata poza soba nie widzieli. Sa do dzisiaj razem...
Co nie zmienia fatku, ze to wyjatek.
Jeden z moich qmpli niespelna 5 lat temu zaczal chodzic z pewna dziewczyna. Na poczatku strasznie na nia narzekal, nie chcial sie angazowac i, co tu duzo gadac, po prostu ja zlewal, nie chcial z nia byc (wiec w sumie nie wiem po co byl
![:] :]](./images/smilies/krzywy.gif)
Co nie zmienia fatku, ze to wyjatek.
0101010001101111011011010110010101101011001000000100011101100101011100100110101101100101
-.-. .. . -.- .- .-- --- ... -.-. / .--. .. . .-. .-- ... --.. -.-- -- / -.- .-. --- -.- .. . -- / -.. --- / .--. .. . -.- .-.. .- / ---... .--.
-.-. .. . -.- .- .-- --- ... -.-. / .--. .. . .-. .-- ... --.. -.-- -- / -.- .-. --- -.- .. . -- / -.. --- / .--. .. . -.- .-.. .- / ---... .--.
- blacknessie
- Pasjonat
- Posty: 207
- Rejestracja: 27 lis 2005, 11:31
- Skąd: z głębi duszy
- Płeć:
W ciężkim położeniu jesteś...
To ja może zacytuję:
"Sam teraz pewnie widzisz, że
z poczucia winy nie da się
zbudować nic na dłużej,
tylko domek z kart.
Co jeśli szczęście minie Cię,
spętane ręce widząc Twe...
Czy warto iść pod prąd?..."
Nie warto.
Nie męcz siebie ani dziewczyny.
To ja może zacytuję:
"Sam teraz pewnie widzisz, że
z poczucia winy nie da się
zbudować nic na dłużej,
tylko domek z kart.
Co jeśli szczęście minie Cię,
spętane ręce widząc Twe...
Czy warto iść pod prąd?..."
Nie warto.
Nie męcz siebie ani dziewczyny.
"Człowiek jest odpowiedzialny nie tylko za uczucia, które ma dla innych, ale i za te, które w innych budzi."
nawazyłeś piwa to je musisz wypić, ale pociesze Cie za bedziesz o jedno doswiqdczenie mądrzejszy. Działaj szybko i zdecydowanie, a skoro piszesz ze jestescie młodzi, to po jakimś czasie może wszystko wróci do stanu wyjściowegoDream pisze:Ciężko będzie
Cuda się zdarzają. Co potwierdzi każdy programista
pozdrawiam
pozdrawiam
szopen pisze:po jakimś czasie może wszystko wróci do stanu wyjściowego
no nie wiem....ja nie chcialabym znac faceta ktory oklamal mnie co do uczuc, byl ze mna tylko dlatego ze glupio mu bylo nie byc ze mna kiedy wyznalam mu uczucia!! Daj spokoj chlopie....
Wszystko przemija,tak chce przeznaczenie
I tylko jedno zostaje
*** WSPOMNIENIE ***
I tylko jedno zostaje
*** WSPOMNIENIE ***
A czy Ty wyznałeś Jej miłość? Bo jeśli nie, to sam fakt, że Ty nie zrobiłeś tego powinien dać Jej dużo do myślenia.
Myślę, że powinieneś zerwać to jak najszybciej i jeśli nie będzie chciała przyjaźnić się z Tobą, to wcale Jej się nie dziw. Być może po pewnym czasie, gdy ochłonie, będzie to możliwe.
Myślę, że powinieneś zerwać to jak najszybciej i jeśli nie będzie chciała przyjaźnić się z Tobą, to wcale Jej się nie dziw. Być może po pewnym czasie, gdy ochłonie, będzie to możliwe.
"Cause we all have wings, but some of us don’t know why"
Joe Cocker
Joe Cocker
E tam od razu dupy dałem...
nie pamiętam czy jej wyznałem miłośc czy nie, bo oboje byliśmy mocno wstawieni. A pozatym nie każdy związek musi być podparty solidną miłością...Dobrze się razem bawimy, zawsze mogę być dla niej podporą i vice versa. Tak było zawsze, teraz doszły do tego przytulania i całusy, nic złego.Jak ona to lubi
Mnie też to nie gorszy, a że nie czuje przy tym miłosnych uniesiem trudno.Postanowiłem, jak nie da się delikatnie to niech tak zostanie jak jest. Do ślubu nie dojdzie-zbyt odległa perspektywa.
<papa>

<papa>
feelings...get out of my life!!!
moon pisze:Zdaje Ci się. Nie lubię feministek.
<browar>
Dream, jest szansa by bylo tak jak dawniej. Przynajmniej szansa na to ze Cie nei znienawidzi. Musi sie zakochac w innym

Tylko jak sie zakocha w innym to ta przyjazn juz nie bedzie taka sama (byc moze Cie kochala od dluzszego czasu i dlatego bylo tak wspaniale dla Ciebie - dla niej nie)
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
ooo świetny pomysł Maverick <browar>
Jutro zapytam jej jaki typ facetów lubi i podstawie jej takiego <jol>
A tak na poważnie, to dobry pomysł ale wymaga czasu, póki co jest pewnie mną zauroczona ale myśle, że takie wyjście będzie dobre
[ Dodano: 2005-11-28, 02:02 ]
Moon a ja myśle, że chyba niedobrze by było. Zgodnie ze starym porzekadłem: "czego oczy nie widzą". Przecież ona nie cierpi, a jak się dowie to będzie cerpieć a ja nie bardzo tego kcę
. Sądze, że Ty też nie chciałabyś się dowiedzieć że Twój chłopak nic nie czuje całując Twoje piękne usta
Co nie zmienia faktu, że lepiej wiedzieć ![:] :]](./images/smilies/krzywy.gif)
Jutro zapytam jej jaki typ facetów lubi i podstawie jej takiego <jol>
A tak na poważnie, to dobry pomysł ale wymaga czasu, póki co jest pewnie mną zauroczona ale myśle, że takie wyjście będzie dobre
[ Dodano: 2005-11-28, 02:02 ]
Moon a ja myśle, że chyba niedobrze by było. Zgodnie ze starym porzekadłem: "czego oczy nie widzą". Przecież ona nie cierpi, a jak się dowie to będzie cerpieć a ja nie bardzo tego kcę
![:] :]](./images/smilies/krzywy.gif)
feelings...get out of my life!!!
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
Najlepiej powiedz jej o swoich uczuciach, nawet o tym uczuciu którego nie ma. Jeśli pozna całą prawde o Twoim stoaunku do niej bedzie lżej zrozumieć i zaakceptować to ze nie kochasz. Najgorsza prawda jest lepsza od pięknego kłamstwa. Jestem pewnien że ona woli teraz chwile pocierpiec gdy uczucie "dopiero co sie rozwinęło" niż trwać długi czas będąć okłamywaną by i tak dowiedzieć sie żę jest tylko dobrą przyjaciółką.
Powiedz jej co czujesz, tak bedzie najlepiej. Ty nie bedziesz musiał kłamać, a ona pozna całą prawde.
Możliwe ze jeszcze bardziej sie w Tobie zakocha bo uzna że jesteś w obec niej do końca szczery i chcesz żeby nie cierpiała
. Póżniej Ty sie w niej zakochasz bo zobaczysz jaka to wspaniała dziewczyna. Dalej to bedzie tylko wielka miłóść i bedziecie zyli długo i szcześliwie
az sie rozmarzyłem ; p
Powiedz jej co czujesz, tak bedzie najlepiej. Ty nie bedziesz musiał kłamać, a ona pozna całą prawde.
Możliwe ze jeszcze bardziej sie w Tobie zakocha bo uzna że jesteś w obec niej do końca szczery i chcesz żeby nie cierpiała

az sie rozmarzyłem ; p
Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 299 gości