dziwne sprawa:)
Moderator: modTeam
dziwne sprawa:)
Mam 19 lat. Nie robiłem tego jeszcze. Obcnie nie mam dziewczyny. Jednak trapi mne jedna rzecz. Sporo osób juz jest po pierwszym razie, mnie jednak zależałoby by zrobić to z kimś, kto tego jeszcze nie robił. Jak myślicie, czy jest duże prawdopodobieństwo by spotkać dziewczynę, z którą razem przezyjemy ten pierwszy, cudowny raz... A mże po prostu jestem zbyt wymagający. Skoro, jak dotąd nie mogłem sobie nikogo znaleść....
Prosze o odpowiedź, bo mnie to trapi niezmiernie....
Pozdrawiam...
Prosze o odpowiedź, bo mnie to trapi niezmiernie....
Pozdrawiam...
No własnie po co Ci dziewczyna nie mająca pojecia o pierwszym razie i o sexie
? zrub to raczej z kims co sie juz zna na rzeczy , wiele sie wtedy nauczysz , choc w tym akurat mozna sie uczyc całe zycie , ale to tylko moje zdanie , nie sugeruj sie nim , jesli chcesz by to ty byłeś by dla neej tym pierwszym to oki . ale nie bedzie wam wtedy razem tak dobrze , natomiast razem na pewno dojdziecie w czasie do jakiegoś - jakiejs tam perfekcjii.
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
Krzysiek, na Boga, co Ty mówisz? Seks to nie jest umowa o pracę, żeby było dobrze nie jest konieczne doświadczenie. Pierwszy raz to nie jest tylko wymiana płynów i przedziurawienie dziewicy. Najważniejsze jest, aby się to robiło z osobą, którą się szanuje, uwielbia, ufa, a w najlepszym przypadku-kocha. Wtedy będzie dobrze. Równie dobrze mógłbyś Mu poradzić aby poszedł do burdelu. No bo przeceiż tam są same "doświadczone". Seks, a pierwszy raz to przede wszystkim bardzo ważne i intymne doświadczenie, nie chodzi tutaj o to, zeby to mieć jak najszybciej za sobą i dość do perfekcji w łóżku. To nie jest jedyny cel. Uważam, że Stach bardzo słusznie czeka na tą właściwą osobę i osobiście strasznie mi się podoba, że chce żeby to była dziewica, że chce wspólnie poznawać tą sferę życia. Tak trzymać!
No dobrze, ale czy każda kobieta ma na czole napisane: "Jestem dziwicą", albo "już nie jestem dziewicą"? Przeciez na poczatku znajomości, facet nie zapyta kobiety: "przepraszam, czy już współżyłaś? Bo jeśli tak, to sorry, ale ja szukam takiej z całą błona :wink: " To przecież bez sensu... Czy to jest wyznacznikiem dobrej dziewczyny?
A jeśli zakochasz się w jakiejś dziwczynie, będzie Wam razem dobrze, a nagle się dowiesz, że ona kogoś juz miała? To co? Zostawisz ją z tego powodu?
A jeśli zakochasz się w jakiejś dziwczynie, będzie Wam razem dobrze, a nagle się dowiesz, że ona kogoś juz miała? To co? Zostawisz ją z tego powodu?
Do burdeli na pewno nikomu nie pradził bym isć , bo to sex mechaniczny nie mający w sobie nic poza celem uswiecajacym srodki , gdzie celem jest orgazm a srodkiem kobieta to juz lepiej samemu sie zaspokoić .Ty natomiast mówisz z pozycji kobiety i Cie rozumiem , ale my jestesmy facetami i zeby isc z kobietą do łóżka , nie musimy jej kochać by nam było dobrze , wystarczy jak ja bardzo lubimy . I nie jestem zwolennikiem by miec tylko jedna partnerkę przed slubem (mówie tu o ludziach któzy mają bardzo wielki lub duzy temperament , a przyznasz ze takich jest wiecej )A sex w zyciu jest nadal i bedzie nadal bardzo wazny . Nie jest wazne doswiadczenie , tu sie usmiałem , to dlaczego wy kobiety mówicie ze facet był w łóżku do dupy
??ze dbał tylko o swoje doznania
ze to był kogucik ? a sex był sekundówką ?W sexie i łóżku jedynym celem jest własnie dojscie do wzajemnej perfekcji a my tu mówimy o sexie ! inaczej partner czy partnerka bedzie szukac uciech gdzie indziej .Piszesz ,z e pierwszy raz to bardzo wazne i intymnie doswiadczenie hmmm tak pod warunkiem ze sie to zrobi dobrze (tu mógłbym wiele pisac )i nie chodzi mi tu tylko o sprawy techniczneA prawda jest taka ze ci co są juz po pierwszym razie cieszą sie, ze jest już po, ze mają to za soba (przynajmniej wiekszosc )jak i kobiety tak i faceci i ze nastepnym razem mogą sie juz oddac bez tych wszystkich strachów i watpliwosci uciechom jakie niesie sex , a nie myslec jak to bedzie , czy bedzie bolało , jak wypadne itd.Co innego rzecz sie ma dla osób o małym temperamencie oni w ogóle mają inne podejscie do tego tematu ,dobrze ze takich jest mało .W SEXIE PRZEDEWSZYSTKIM TRZEBA SIE DOPASOWAC I POZNAC .
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
Krzysiu:
A co masz na myśli mówiąć duży, lub mały temperament? Podoba mi się wyopwieź Agi. Jednak jak to będzie to miejmy nadzieję się już okaże. Aha, gdybym sie zakochał w dziewczynie, która już to robiła nie przeszkadzało by mi to. Jednak obawiam się ze byłbym chyba troche zazdrosny o to ze ona już to już ma za sobą, a ja nie... Boję się tego by nie być kolejnym chwilowym facecikiem w życiu jakiejś kobiety... Może jestem zbyt wielkim idealistą... Fakt fakem wszyscy macie racjię. Jednak chciałbym sie o tym przekonać na własnej skorze, jak na tem moment musze sobie znaleść jakąś na prawde fajniutką dziewczynkę.
Pozdrawiam...
A co masz na myśli mówiąć duży, lub mały temperament? Podoba mi się wyopwieź Agi. Jednak jak to będzie to miejmy nadzieję się już okaże. Aha, gdybym sie zakochał w dziewczynie, która już to robiła nie przeszkadzało by mi to. Jednak obawiam się ze byłbym chyba troche zazdrosny o to ze ona już to już ma za sobą, a ja nie... Boję się tego by nie być kolejnym chwilowym facecikiem w życiu jakiejś kobiety... Może jestem zbyt wielkim idealistą... Fakt fakem wszyscy macie racjię. Jednak chciałbym sie o tym przekonać na własnej skorze, jak na tem moment musze sobie znaleść jakąś na prawde fajniutką dziewczynkę.
Pozdrawiam...
Mały temperament to chyba takie jak potrzebujesz sexu raz na 2 tygodzie czy nawet na miesiąć bo tez takie kobiety są , natownias duzy temperament , to wtedy gdy potrzeba sex jest conajmniej raz dziennie a moze i kilka razy na dzien . jesli sie dobierze mały z duzym , no to tylko pogratulowac ,nieudany zwiazek gotowy.I cóz z tego ze bedziesz chwilowym facecikiem w zyciu jakiejs kobiety
masz sie wyszalec przed slubem a jesi tego nie zrobisz skąd bedziesz wiedział ze Ci w danym zwiazku w łózku z wybranka bedzie dobrze ? ,potem sie okaze ze bedziesz szukał gdzie indziej lub ona !. W sexie nie ma nic złego pod warunkiem ze oboje tego chcą i nie robią sobie nadzieji na przyszłosc (przed małzenstwem )Jeszcze dochodzi Ci dopasowanie fizyczne z partnerem /partnerką i nieszczescie gotowe jak sie nie dopasujecie .Chocbyś nie wiem jak kochał swą wybranke , jesli Ty bedziesz potrzebował duzo sexu a ona nie , to poszukasz sobie innej predzej czy puzniej , krew jak sie mówi nie woda . Odwrotnie (dziewczyny )ma sie to tak samo.
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
stach. popieram Twoje zdanie i nie kieruj sie do konca tym co Krzys mowi, przeciez nie chodzi o to by zaliczac panienki przy kazdej nadarzajacej sie okazji chyba nie ... ? wazne zebys ja kochal i zebys byl z nia szczesliwy, jesli anwet nie bedzie dziewica to wcale nie znaczy ze moze byc wam w zwiazku gorzej albo cos ... wazne ze bedziecie ze soba szczesliwi i ze bedziecie chcieli podjac taka decyzje, takie jest moje zdanie, teraz z kazdej wypowiedzi wez po zdaniu i bedziesz mial odp. na swoje pytanie :lol: pozdrawiam!
Czy jesteś wymagajacy??? - tio nie wiem :roll: , ale chciałabym być tą twoja pierwszą dziewczyną!!! hmmmmmm - bardzo bym chciała ! Widać odrazu że się cenisz i nie jesteś jak pozostali, co wykorzystuja bezbronne dziewczyny. A sex z takim facetem to chyba tylko przyjemność. Oj ! - przepraszam nie sex, kochanie się!!! 
Zgadzam i nie zgadzam się z Krzysiem.
Na pewno sprawa dopasowania się (temperamentu) jest bardzo, bardzo ważna. Jeśli nawet bardzo się kocha ale w łóżku jest kiepsko ..... taka miłość powoli staje się cierpieniem.
Jednak słowa "... masz sie wyszalec przed slubem a jeśli tego nie zrobisz skąd bedziesz wiedział ze Ci w danym zwiazku w łózku z wybranką będzie dobrze " trochę mnie zirytowały
To już jest przedmiotowe traktowanie sexu.
A wracając do tematu ...... to czy jest czy nie jest dziewicą nie powinno mieć żadnego znaczenia. Myślenie o tym że twój partner miał kogoś przed tobą prowadzi do ..... zerwania.
Praktycznie nikomu nie udaje się za pierwszym razem stworzyć związku na całe życie.
Wnioski należy sobie wysnuć samemu
Na pewno sprawa dopasowania się (temperamentu) jest bardzo, bardzo ważna. Jeśli nawet bardzo się kocha ale w łóżku jest kiepsko ..... taka miłość powoli staje się cierpieniem.
Jednak słowa "... masz sie wyszalec przed slubem a jeśli tego nie zrobisz skąd bedziesz wiedział ze Ci w danym zwiazku w łózku z wybranką będzie dobrze " trochę mnie zirytowały

A wracając do tematu ...... to czy jest czy nie jest dziewicą nie powinno mieć żadnego znaczenia. Myślenie o tym że twój partner miał kogoś przed tobą prowadzi do ..... zerwania.
Praktycznie nikomu nie udaje się za pierwszym razem stworzyć związku na całe życie.
Wnioski należy sobie wysnuć samemu
popieram Cie STACH wiem czego chcesz ...chcesz byc pierwszym dla tej kobiety tak jak ona dla Ciebie..tez bym tak chciala..ale pamietaj zanim pojdziesz do łozka poznaj ta dziewczyne w miare dobrze..a nie na pierwszej randce...pozniej zwiazek nie jest taki romantyczny:) naprawde moze mnie ktos dobrze nie zorzumial ale ja wiemco mowie;)
Z jednej strony Stachu masz rację. Z drugiej, z własnego doświadczenia wiem, że lepiej i bardziej konfortowo jest, gdy choć jedna ze stron jest już "w temacie".
Gdy obie strony są "zielone" jak szczypiorek na wiosnę dużo łatwiej o przykre niespodzianki i rozczarowanie.
Jedno Ci mogę powiedzieć, rób jak uważasz, a Twoje oczekiwania wcale nie są wygórowane, ani przesadne.
Gdy obie strony są "zielone" jak szczypiorek na wiosnę dużo łatwiej o przykre niespodzianki i rozczarowanie.
Jedno Ci mogę powiedzieć, rób jak uważasz, a Twoje oczekiwania wcale nie są wygórowane, ani przesadne.
[quote="Tomasz"]Gdy obie strony są "zielone" jak szczypiorek na wiosnę dużo łatwiej o przykre niespodzianki i rozczarowanie.[quote]
Twoje słowa mogłyby oznaczać, ze Ty od pierwszego razu oczekujesz satysfakcji i maksymalnego zadowolenia. Czy tylko to jest ważne w seksie? Może jednak są jakieś wyższe wratości?
Twoje słowa mogłyby oznaczać, ze Ty od pierwszego razu oczekujesz satysfakcji i maksymalnego zadowolenia. Czy tylko to jest ważne w seksie? Może jednak są jakieś wyższe wratości?
SueEllen nie chodzi o satysfakcję od pierwszego razu, tylko o pewien poziom poczucia bezpieczeństwa. Gdy choć jedna ze stron wie co robi.
Wiem coś o tym, ponieważ mój pierwszy raz miał dość przykre dla partnerki konsekwencje (właśnie dla tego, że oboje byliśmy zieloni).
A po za tym satysfakcję można czerpać z samej bliskości drugiej osoby i seks schodzi w tedy na dalszy plan.
Wiem coś o tym, ponieważ mój pierwszy raz miał dość przykre dla partnerki konsekwencje (właśnie dla tego, że oboje byliśmy zieloni).
A po za tym satysfakcję można czerpać z samej bliskości drugiej osoby i seks schodzi w tedy na dalszy plan.
Z tego co słyszałam, jedną z niespodzianek (mnie ona nie dotyczyła
), była:
- gdzie do cholery jest ta dziurka i dlaczego nie mogę wejść?? - Moja rada: Najpierw sprawdzić delikatnie paluszkiem :wink:
A inne to:
- Dlaczego ją boli? - tak to już bywa, ze pierwszy raz zazwyczaj boli (kobiety mają przerąbane
)
- Dlaczego ucieka z biodrami? - no, jak boli, to instynktownie ucieka. Trzeba przytrzymać za biodra i nie dać uciec bo to tylko przedłuży ból (no, chyba, że zacznie gryźć :wink: )
- Dlaczego krwawi? - przerwanie błony dziewiczej zazwyczaj łączy się z niewielkim krwawieniem. Ale bez obaw - rzezi to nie przypomina :wink:
Wielu facetów sądzi, że trzeba być delikatnym i robic wszystko powolutku. Nic bardziej mylnego! Delikatnym - jak najbardziej, ale nie powolutku! Pierwszy raz powinien być raczej krótkodystansowy, im dłużej będzie trwał - tym dłuzej bolał. Lepiej też, aby wprowadzić członka raz a dobrze i w miarę szybko, niż powoli naciagac błonę dziewiczą skazując dziewczynę na dłuższy i dotkliwszy czasem ból.
Jednak tak na dobrą sprawę, każdy jest inny, kazdy odczuwa to inaczej i woli inaczej. Są dziweczyny, które prawie wcale nie czuja bólu przy pierwszym razie i spokojnie moga sie kochać chocby i godzinę, a potem powtórzyc wszystko następnego dnia :wink: , a są takie, którym sprawia to duży ból. Jesli dziewczyna należy do tej drugiej grupy, myślę, ze trzeba przyspieszyć i szybko skończyć.
- gdzie do cholery jest ta dziurka i dlaczego nie mogę wejść?? - Moja rada: Najpierw sprawdzić delikatnie paluszkiem :wink:
A inne to:
- Dlaczego ją boli? - tak to już bywa, ze pierwszy raz zazwyczaj boli (kobiety mają przerąbane

- Dlaczego ucieka z biodrami? - no, jak boli, to instynktownie ucieka. Trzeba przytrzymać za biodra i nie dać uciec bo to tylko przedłuży ból (no, chyba, że zacznie gryźć :wink: )
- Dlaczego krwawi? - przerwanie błony dziewiczej zazwyczaj łączy się z niewielkim krwawieniem. Ale bez obaw - rzezi to nie przypomina :wink:
Wielu facetów sądzi, że trzeba być delikatnym i robic wszystko powolutku. Nic bardziej mylnego! Delikatnym - jak najbardziej, ale nie powolutku! Pierwszy raz powinien być raczej krótkodystansowy, im dłużej będzie trwał - tym dłuzej bolał. Lepiej też, aby wprowadzić członka raz a dobrze i w miarę szybko, niż powoli naciagac błonę dziewiczą skazując dziewczynę na dłuższy i dotkliwszy czasem ból.
Jednak tak na dobrą sprawę, każdy jest inny, kazdy odczuwa to inaczej i woli inaczej. Są dziweczyny, które prawie wcale nie czuja bólu przy pierwszym razie i spokojnie moga sie kochać chocby i godzinę, a potem powtórzyc wszystko następnego dnia :wink: , a są takie, którym sprawia to duży ból. Jesli dziewczyna należy do tej drugiej grupy, myślę, ze trzeba przyspieszyć i szybko skończyć.
Stachu przede wszystkim istnieje, choć niewielkie na szczęście, ryzyko wystąpienia krwotoku u dziewczyny.
Z resztą jeśli mógłbym Ci coś polecić, to sięgnij do literatury. Z tym, że nie do nowych kolorowych książeczek, w których wbrew pozorom jest sporo bzdur. Jest taka książka pt: "Sztuka Kochania" Michaliny Wisłockiej. Ma już ze 30 lat, ale ostatnio wyszło nowe, poprawione wydanie. Moim zdaniem to jeda z najlepszych, jeśli nie najlepsza, pozycja jaka się na polskim rynku ukazała. Dla mnie przynajmniej ta książka okazała się dużo bardziej pomocna, niż cały ten nowy kolorowy chłam.
Z resztą jeśli mógłbym Ci coś polecić, to sięgnij do literatury. Z tym, że nie do nowych kolorowych książeczek, w których wbrew pozorom jest sporo bzdur. Jest taka książka pt: "Sztuka Kochania" Michaliny Wisłockiej. Ma już ze 30 lat, ale ostatnio wyszło nowe, poprawione wydanie. Moim zdaniem to jeda z najlepszych, jeśli nie najlepsza, pozycja jaka się na polskim rynku ukazała. Dla mnie przynajmniej ta książka okazała się dużo bardziej pomocna, niż cały ten nowy kolorowy chłam.
Wróć do „Seks, kontakt fizyczny”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 239 gości