Co wam daje bycie w związku?

Zagadnienia związane ze sferą uczuciową, a także z problemami dotyczącymi tematów miłosnych oraz kontaktów emocjonalnych z płcią przeciwną.

Moderator: modTeam

Awatar użytkownika
gracja
Maniak
Maniak
Posty: 653
Rejestracja: 22 gru 2003, 00:22
Skąd: z lasu ;)
Płeć:

Postautor: gracja » 10 lis 2005, 15:40

Krzych(TenTyp) pisze:
gracja pisze:legalny seks Usmiechnij sie!Usmiechnij sie!Usmiechnij sie!


A jak nie jest się w związzku to już jest nie legalny :?


legalny (czyt. bezpieczny (w założeniu), społecznie akceptowany ;), czasowo dostępny :)
Awatar użytkownika
ptaszek
Weteran
Weteran
Posty: 1205
Rejestracja: 15 sie 2004, 18:44
Skąd: War-saw
Płeć:

Postautor: ptaszek » 10 lis 2005, 17:22

mariusz pisze:Nie jestem twraz w żadnym związku, ale nie jest mi wcale źle. Mam ogromna ilośc przyjacioł na ktorych moge zawsze liczyć, Jak chce isc na piwo czy kawe z jakaś kolezanka to nie ma problemu...
Ogonie to chyba jestem szczęśliwym człowiekiem. <aniolek2>

Ja też w pewnym momencie odkryłam uroki bycia samotną. Nie było mi z tym źle. Może czasem czegoś brakowało, ale nie narzekałam. Czułam się dobrze :) Teraz szczerze mówiąc w moim życiu jest więcej chaosu.
Co mi daje związek... Do niedawna jeszcze nadawał sens każdemu dniu. Miłe jest uczucie, że dla jednej osoby jesteś kimś najwspanialszym na świecie i chce z Tobą spędzić resztę życia. W ramionach odnajdywało się ciepło i bezpieczeństwo. Każda chwila wspólnie spędzona dawała wewnętrzną radość i aż chciało się żyć.

Dziś... sama nie wiem....
"Jeśli traktujesz życie ze śmiertelną powagą, nie licz na wzajemność" [A. Mleczko]
Awatar użytkownika
Ted Bundy
Weteran
Weteran
Posty: 5219
Rejestracja: 16 wrz 2005, 16:29
Skąd: IV RP
Płeć:

Postautor: Ted Bundy » 10 lis 2005, 18:01

Imperator pisze:Kiedyś się zastanawiałem srodze, jak to jest być z babką, jak wygląda związek i w ogóle takie tam PIERDOŁY. Ale odkąd dostałem swoje 5 minet, tak przestałem filozofować i wziąłem się do roboty (znaczy: za kobietę).


No i to jest, (głupio mi to przyznać, hihi), cholerna racja....Tu się nie da(da, ale to nie ma większego sensu) analizować/planować/przypuszczać/spekulować/roztaczać strategie lepszą niż w ofensywie na Berlin, hehe - tu trzeba DZIAŁAĆ....jak??? Sam będziesz doskonale wiedział, jak - nawet jeśli coś nie wyjdzie, to jeśli wybrałeś odpowiednią kobietę, nikt do Ciebie nie będzie miał żalu ani pretesji, lecz razem będziecie się z tego śmiali - uczyli się siebie nawzajem....powolutku, pomalutku, prosto do celu:) <browar> Pozdrawiam
http://www.facebook.com/LKSPogonLwow

Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!

http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Evil_Genius
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 20
Rejestracja: 10 lis 2005, 11:40
Skąd: WARszawa
Płeć:

Postautor: Evil_Genius » 10 lis 2005, 18:25

związek mojemu życiu nadawał sens, miałem po co żyć. miałem dla kogo żyć. mogłęm całkowicie oddać sie tej 2 osobie, i starałęm sie robić wszystko aby była jak najszczęśliwsza, bo gdy Jej było dobrze, ja byłem 7 niebie...
"Sometimes I wish I've never been born at all..." Queen - Bohemian Rhapsody
Awatar użytkownika
ksiezycowka
Weteran
Weteran
Posty: 12688
Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: ksiezycowka » 10 lis 2005, 22:10

mariusz pisze:Ogonie to chyba jestem szczęśliwym człowiekiem.

To pozór. Nie wiesz czym jest prawdziwe szczęście póki go nie zaznasz ;P
Awatar użytkownika
Ted Bundy
Weteran
Weteran
Posty: 5219
Rejestracja: 16 wrz 2005, 16:29
Skąd: IV RP
Płeć:

Postautor: Ted Bundy » 10 lis 2005, 22:12

moon pisze:To pozór. Nie wiesz czym jest prawdziwe szczęście póki go nie zaznasz


Czy ja wiem???? Każdemu szczęście daje co innego wg mnie: jednemu udany związek, drugiemu spokój i życie na odludziu, a trzeciemu góra pieniędzy. Tu nie ma jedynie słusznej prawdy....
http://www.facebook.com/LKSPogonLwow



Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!



http://www.piotrlabuz.pl/

http://michalpasterski.pl/

http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Awatar użytkownika
mariusz
Weteran
Weteran
Posty: 2405
Rejestracja: 21 lis 2003, 00:14
Skąd: z Polski:)
Płeć:

Postautor: mariusz » 10 lis 2005, 22:16

moon pisze:To pozór. Nie wiesz czym jest prawdziwe szczęście póki go nie zaznasz Jeeeezor


mozliwe... Ale tego nie moge teraz stwierdzić.
Awatar użytkownika
kociak
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 83
Rejestracja: 17 paź 2005, 20:34
Skąd: Lodz
Płeć:

Postautor: kociak » 11 lis 2005, 01:48

mariusz pisze:Co wam daje bycie z kimś w związku

poczucie bezpieczenstwa i szczescie :D
Awatar użytkownika
Natalia
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 126
Rejestracja: 24 sie 2005, 12:57
Skąd: Polska :]
Płeć:

Postautor: Natalia » 13 lis 2005, 10:47

mariusz pisze:Co wam daje bycie z kimś w związku.


Nic.
Ostatnio dochodzę do wniosku ,ze chce byc"wolna" w każdym znaczeniu
tego słowa... (przynajmniej narazie)
Aczkolwiek boje się być sama, boje sie samotności... <boje_sie>
troche to zakrecone,ale tak czuje....
Czasem miłość bywa milczącym wyrzeczeniem[...] lecz bez miłości nie można żyć .
Awatar użytkownika
Max
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 126
Rejestracja: 07 lis 2005, 16:26
Skąd: Małopolska
Płeć:

Postautor: Max » 13 lis 2005, 13:45

mariusz pisze:Bo tak sie nad tym zastanawiam...
Nie jestem twraz w żadnym związku, ale nie jest mi wcale źle. Mam ogromna ilośc przyjacioł na ktorych moge zawsze liczyć, Jak chce isc na piwo czy kawe z jakaś kolezanka to nie ma problemu...
Ogonie to chyba jestem szczęśliwym człowiekiem. <aniolek2>
Po co komu związki... Moze mnie kto przekona??
A moze po prostu dostrzegam to co chce dostrzec...


Związek daje wszystko to czego dać nie może nawet największa przyjaźń. Bez związku jesteś człowiekiem po prostu samotnym i nawet z największą ilośćą przyjaciół będziesz tak naprawde "sam". Ja naprzykład będąc ze swoją kobietą juz od 2.5 miesiąca odstawiłem na bok przyjaciół (możen nie wszystkich ale większość), a z kolegami juz praktycznie kontaktu nie mam bo jak mam tylko wolną chwilke to jade do niej a nie pod sklep czy do baru pogadac z kumplami. Więc niewiem czy masa przyjaciół zastąpi Ci tą drugą połówke
Awatar użytkownika
Imperator
Moderator
Moderator
Posty: 2789
Rejestracja: 22 mar 2004, 13:45
Skąd: znienacka
Płeć:

Postautor: Imperator » 13 lis 2005, 13:50

Przez ostatnie paręnaście godzin bycie w związku przyprawiło mnie o parę siwych włosów, trochę nerwów, smutku i drżenie rąk. Żeby nie było tak wszystko na + :>
Żyję tym co czuję, z życia biorę to, co mi smakuje.
Szukam i znajduję. Nie dołuję, kiedy mi brakuje.
Lubię, siebie lubię, co chcę robię i co myślę mówię.
Prostą idę drogą i niczego już nie boję się.
Awatar użytkownika
Ted Bundy
Weteran
Weteran
Posty: 5219
Rejestracja: 16 wrz 2005, 16:29
Skąd: IV RP
Płeć:

Postautor: Ted Bundy » 13 lis 2005, 14:31

Max pisze:Ja naprzykład będąc ze swoją kobietą juz od 2.5 miesiąca odstawiłem na bok przyjaciół (możen nie wszystkich ale większość), a z kolegami juz praktycznie kontaktu nie mam bo jak mam tylko wolną chwilke to jade do niej a nie pod sklep czy do baru pogadac z kumplami. Więc niewiem czy masa przyjaciół zastąpi Ci tą drugą połówke


I nawet nie wiesz, że takie podejście prędzej czy później się na Tobie zemści...nie należy lekceważyć starych przyjaźni i znajomości i rzucać wszystkiego, gdyż się z kimś zwiążesz z prostego powodu - dobrzy starzy ziomkowie zawsze pomogą, ale nikt nie chce być olewany - o kontakty trzeba dbać, a nie rzucać wszystkiego dla kobiety; troszkę to infantylne jak dla mnie podejście....to dobra rada, po co masz potem żałować???
http://www.facebook.com/LKSPogonLwow



Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!



http://www.piotrlabuz.pl/

http://michalpasterski.pl/

http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Awatar użytkownika
Max
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 126
Rejestracja: 07 lis 2005, 16:26
Skąd: Małopolska
Płeć:

Postautor: Max » 13 lis 2005, 14:51

TedBundy pisze:
Max pisze:Ja naprzykład będąc ze swoją kobietą juz od 2.5 miesiąca odstawiłem na bok przyjaciół (możen nie wszystkich ale większość), a z kolegami juz praktycznie kontaktu nie mam bo jak mam tylko wolną chwilke to jade do niej a nie pod sklep czy do baru pogadac z kumplami. Więc niewiem czy masa przyjaciół zastąpi Ci tą drugą połówke


I nawet nie wiesz, że takie podejście prędzej czy później się na Tobie zemści...nie należy lekceważyć starych przyjaźni i znajomości i rzucać wszystkiego, gdyż się z kimś zwiążesz z prostego powodu - dobrzy starzy ziomkowie zawsze pomogą, ale nikt nie chce być olewany - o kontakty trzeba dbać, a nie rzucać wszystkiego dla kobiety; troszkę to infantylne jak dla mnie podejście....to dobra rada, po co masz potem żałować???


Przecież napisałem ze nie ze wszystkimi bo z dwoma przyjaciółmi mam nadal zaj...bisty kontakt a więc przyjaciół nie miałem i wsumie nie potrzebuje, bo tych dwóch "szajbusów:)" mi wystarczy <banan> . Dzieki za rade, ale to moja wina, ze tako powstala bo nie wyraziłem sie jasno ze te kontakty na których mi zależy nadal utrzymuje w najlepszym porządku

edit
tak na marginesie te moje "szajbusy" tez juz nie stoją pod sklepem z piwem w ręce przy temperaturze 10 stopni więc mi to jest na ręke. Wolimy sobie kupić piwka i iść do siebie wypić je przy meczyku albo jakimś filmie. Chociaż z bananem na pysku <banan> wspominam tamte chwile gdy to puszka piwa przymarzala do ręki :P no ale niektóre rzyczy już nie kręcą tak jak kiedyś, człowiek sie starzeje:P hehe
Ostatnio zmieniony 13 lis 2005, 15:00 przez Max, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
TFA
Weteran
Weteran
Posty: 3055
Rejestracja: 01 wrz 2005, 00:57
Skąd: litwini wracają
Płeć:

Postautor: TFA » 13 lis 2005, 14:54

No a ja zostalem praktycznie sam po odejsciu polowki, teraz odnawiam znajomosci. A jesli chodzi o temat hmmm, tak na zdrowy chlopski rozum to z bycia w zwiazku mam wiecej bolu i cierpienia niz szczescia i radosci, ale czlowiek to masochista.
Ręce me do szabli stworzone, nie do kielni.

Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 416 gości