problem z podnieceniem?!?!
Moderator: modTeam
problem z podnieceniem?!?!
Kurcze mam cholerny problem... ktory nie daje mi spokoju.
Przed wczoraj mielismy wolny wieczor (tzn bez rodzicow) z moja partnerka... i wszytko zmierzalo do seksu. Niby ok... ale jak juz ja rozebralem... bylo po grze wstepnej... i mialem wlasnie zaczac... poczulem ze po prostu mi nie stoi :549: Poniewaz wczesniej juz mielem ten probelm (za pierwszym razem, o czym juz tu zreszta pisalem) tak sie zestresowalem ze myslalem ze sie pozygam... i z seksu nic nie wyszlo. Powiedziala ze rozumie ten stres i tez tak miala... ok.. z tym ze o moim problemie z erekcja nie widziala tym razem.
Wczoraj mielismy sprobowac jezscze raz... i znowu.. gra wstepna wszytko ok.. ale jak juz ja rozebralem i mialem zalozyc gumke... znowu mialem problem z erekcja :552: Tym razem "uratowli" mnie rodzice ktorzy przyjechali nagle... i ona szybko sie ubrala i moja "niemoc" nie wyszla na jaw...
W kazdym razie nie wiem co to jest... czemu mam takie problemy z erekcja?? Czy to jest zwiazane ze zbyt malym podnieceniem?? czy co?
Moze to przez stres i za duzo mysla o tym czy mi tym razme stanie czy nie... w zwiazku z porazka przy pierwszym razie... ale jezli tak to i tak nie moge przestac o tym myslec... i kolo sie zatacza...
CO z tym zrobic??
blagam o pomoc... :553:
Przed wczoraj mielismy wolny wieczor (tzn bez rodzicow) z moja partnerka... i wszytko zmierzalo do seksu. Niby ok... ale jak juz ja rozebralem... bylo po grze wstepnej... i mialem wlasnie zaczac... poczulem ze po prostu mi nie stoi :549: Poniewaz wczesniej juz mielem ten probelm (za pierwszym razem, o czym juz tu zreszta pisalem) tak sie zestresowalem ze myslalem ze sie pozygam... i z seksu nic nie wyszlo. Powiedziala ze rozumie ten stres i tez tak miala... ok.. z tym ze o moim problemie z erekcja nie widziala tym razem.
Wczoraj mielismy sprobowac jezscze raz... i znowu.. gra wstepna wszytko ok.. ale jak juz ja rozebralem i mialem zalozyc gumke... znowu mialem problem z erekcja :552: Tym razem "uratowli" mnie rodzice ktorzy przyjechali nagle... i ona szybko sie ubrala i moja "niemoc" nie wyszla na jaw...
W kazdym razie nie wiem co to jest... czemu mam takie problemy z erekcja?? Czy to jest zwiazane ze zbyt malym podnieceniem?? czy co?
Moze to przez stres i za duzo mysla o tym czy mi tym razme stanie czy nie... w zwiazku z porazka przy pierwszym razie... ale jezli tak to i tak nie moge przestac o tym myslec... i kolo sie zatacza...
CO z tym zrobic??
blagam o pomoc... :553:
CÓZ
NIE BRAZC SIE ZA SEX WTEDY GDY NIE MA NA NIGO DOSTATECZNIE DUZO CZASU , GDY NIE MA KOMFORTU PSYCHICZNEGO ITD. ITD.
I PEWNIE JEST TAK, ZE W DOMU JAK SIE BAWISZ SAM, TO WSZYSTKO JEST OKI
?
masz problem , i jak partnerka nie bedzie dosc cierpliwa to bedzie zle
ale to jest do rozwiazania problem !! tylko Ty sie za bardzo przejmujesz
i jeszcze ta prezerwatywa brrrrrrr
I za[pewniam Cie ze nikt Ci tu nic nie poradzi sesownego ! 
I PEWNIE JEST TAK, ZE W DOMU JAK SIE BAWISZ SAM, TO WSZYSTKO JEST OKI


masz problem , i jak partnerka nie bedzie dosc cierpliwa to bedzie zle



poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
Seth, A czy jezeli twoim partnerem jest reka to czy masz problemy ze wzwodem? Czy musisz np. jakiegos pornola ogladnac czy cos zeby doprowadzic do wzwodu? U mnie jest np. tak dziwnie, ze czasem bez powodu mi faja tak stanie na maxa, ze musze przez kieszen ustawiac do pionu!! Oraz codziennie ok. 9:00 tez mi staje, hehe. Nie mam pojecia dlaczego, ale taki mam organizm. Czy wy tez macie cos takiego?
A to numer
Moze On jakis nakrecany jest na konkkretna godzine? A tak calkiem powaznie to musisz sie wyluzowac. I nie traktuj tego jak sportu.. i przede wszystkim to sie nie denerwuj bo Twoje emocje skupiaja sie na tym czy bedzie OK czy nie. Zamiast na tym zeby delektowac sie chwila, cos mi sie tak wydaje.
seth nie przejmuj sie niczym.
Jezeli ten problem wystepuje tylko podczas proby wspolzycia a wczesniej nie masz z erekcja zadnych problemow moge powiedziec w 100% ze jest to spowodowane stresem.
Moj chlopak podczas pierwszego razu mial sytuacje identyczna i tym sie zestresowal jeszcze bardziej troche czasu zeszlo mi na rozluznienie go choc wcale nie zakladalam ze musimy to zrobic akurat tego wieczora ale jednak udalo sie.
Jednak rano jak probowalismy znowu przy zakladaniu prezerwatywy pojawil sie ten sam problem bo stresowal sie ze powtorzy sie to co w nocy.
Pozniej jak juz pogadalismy a on zasiagnal jezyka ze to nie jest nic strasznego i zdarza sie podszedł do sprawy z zupelnie innym nastawieniem i jest super nie ma zadnych problemow.
Zdazylo sie to pozniej tylko raz kiedy probowalismy to zrobic wiedzac ze moja mama moze niedlugoprzyjsc. Z tad moja pewnosc ze jest to przyczyna stresu.
Wiec wyciagnij wnioski z mojej wypowiedzi i jestem pewna ze bedzie wszytsko ok.
zycze powodzenia
Jezeli ten problem wystepuje tylko podczas proby wspolzycia a wczesniej nie masz z erekcja zadnych problemow moge powiedziec w 100% ze jest to spowodowane stresem.
Moj chlopak podczas pierwszego razu mial sytuacje identyczna i tym sie zestresowal jeszcze bardziej troche czasu zeszlo mi na rozluznienie go choc wcale nie zakladalam ze musimy to zrobic akurat tego wieczora ale jednak udalo sie.
Jednak rano jak probowalismy znowu przy zakladaniu prezerwatywy pojawil sie ten sam problem bo stresowal sie ze powtorzy sie to co w nocy.
Pozniej jak juz pogadalismy a on zasiagnal jezyka ze to nie jest nic strasznego i zdarza sie podszedł do sprawy z zupelnie innym nastawieniem i jest super nie ma zadnych problemow.
Zdazylo sie to pozniej tylko raz kiedy probowalismy to zrobic wiedzac ze moja mama moze niedlugoprzyjsc. Z tad moja pewnosc ze jest to przyczyna stresu.
Wiec wyciagnij wnioski z mojej wypowiedzi i jestem pewna ze bedzie wszytsko ok.
zycze powodzenia
Mi się natomiast wydaje, że ten brak erekcji powoduje ciągły strach, że ktos wejdzie (brak atmosfery intymności) i na dodatek to przygotowanie (zakładanie prezerwatywy). Tak więc radzę przystępować do rzeczy, kiedy jest 100% gwarancja, że będziecie sami i niech dziewczyna sama powie czy możesz bez prezerwatywy. Z resztą doświadczona dziewczyna
wie jak sobie poradzic z tym problemem (o ile sama będzie tego chciała). Nie można się zrażać tym niepowodzeniem i ciągle o tym myśleć, bo w przyszłości może się powtórzyć.
wie jak sobie poradzic z tym problemem (o ile sama będzie tego chciała). Nie można się zrażać tym niepowodzeniem i ciągle o tym myśleć, bo w przyszłości może się powtórzyć.
krzys pisze:A mnie mój mały budzi o godzinie tak 2-00 w nocy alboo 4-30 hmm i dlatego moja zona ze mna nie sypia !![]()
![]()
no bo mjak spi!~!!!!!!?????? no to juz nie spi
Własnie - cos z ta godz 4-5 rano jest dziwnego... Dosyć często moja Pani się przez to nie wysypia bo troche malutkiej akcji i jest 6 a o 8 trzeba wstawać... :567:
nie przejmuj sie
staraj sie oddać chwili uniesienia
może stresuje Cie zakładanie gumki?
w tym momencie możesz pomyśleć o innym zabezpieczeniu
trzymamy kciuki
na pewno wszystko bedzie w porzadku
przede wszystkim zapewnijcie sobie komfortowe warunki
zeby z niczym nie trzeba bylo sie spieszyc
moze popros partnerke o pobudzenie
staraj sie oddać chwili uniesienia
może stresuje Cie zakładanie gumki?
w tym momencie możesz pomyśleć o innym zabezpieczeniu
trzymamy kciuki
na pewno wszystko bedzie w porzadku
przede wszystkim zapewnijcie sobie komfortowe warunki
zeby z niczym nie trzeba bylo sie spieszyc
moze popros partnerke o pobudzenie

Seth,a czy twoja dziewczyna czyta to forum? Bo jeśli tak to dobrze by było, żeby dziewczyny poradziły jej jak ci pomóc w takiej sytuacji tzn. doprowadzic do wzwodu. Wiem, że dziewczyny mają na to swoje sposoby,chyba, że sam wiesz co na ciebie działa, to możesz jej podpowiedzieć. Tak, tak na te tematy trzeba rozmawiać.
Zgadzam się też z przedmówcami, że najbardziej prawdopodobna przyczyna leży w sferze psychiki np. to, że macie ograniczoną ilość czasu, w którym musicie to zrobić-stres, że nie zdążycie lub ktos was nakryje.
Z resztą można snuć wiele domysłów, ale one wszystkie sprowadzają się do twojej psychiki, bo jeśli podczas gry wstępnej jest wszystko ok, to o względach zdrowotnych nie może być mowy.
Zgadzam się też z przedmówcami, że najbardziej prawdopodobna przyczyna leży w sferze psychiki np. to, że macie ograniczoną ilość czasu, w którym musicie to zrobić-stres, że nie zdążycie lub ktos was nakryje.
Z resztą można snuć wiele domysłów, ale one wszystkie sprowadzają się do twojej psychiki, bo jeśli podczas gry wstępnej jest wszystko ok, to o względach zdrowotnych nie może być mowy.
Jarek pisze:Seth,a czy twoja dziewczyna czyta to forum? Bo jeśli tak to dobrze by było, żeby dziewczyny poradziły jej jak ci pomóc w takiej sytuacji tzn. doprowadzic do wzwodu. Wiem, że dziewczyny mają na to swoje sposoby
Nic zadna nie poradzi , to samo mu przejdzie , czas, czas, czas

poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
Z ta godzina 9 rano to nic dziwnego, bo ok 10 ma sie najwiekszy apetycik na seks
No to Wy macie tak z leksza przerobane, na przykład nadchodzi godz.9-10 a Wy(faceci) siedzicie sobie w klasie lub w jakims miejscu publicznym, i czujecie, że Wam powoli ptaszek staje. To co w tedy robicie?? Skrecacie go w pól? To musi boleć.
What can you see
on the horizon?
Why do the white gulls call?
Across the sea
a pale moon rises
The ships have come to carry you home.
on the horizon?
Why do the white gulls call?
Across the sea
a pale moon rises
The ships have come to carry you home.
- taka_jedna
- Maniak
- Posty: 648
- Rejestracja: 29 kwie 2004, 23:49
- Płeć:
a moze by tak odpowiedź do tematu?:)
my też mieliśmy taki problem i to przez parę miesięcy...chcieliśmy się kochać i nie wychodzilo...właśnie przez stres. Gdzies wyczytałam że im bardziej chłopakowi zależy na dziewczynie (to tak na dowartościowanie swojej osoby;-) ) tym jest trudniej bo się denerwuje. Trzeba się nie spieszyć i nie nastawiać że "pewnie znowu nie wyjdzie"...wiem łatwo mówić;-)
A ja na takie coś zastosowałam podstęp...ponieważ mieliśmy gumki truskawkowe to udawałam że chcę mojego kochanego pieścić oralnie przez gumkę...żeby uniknąć tej myśli "ciekawe czy się teraz uda"...podobno od razu się połapał co chcę zrobić ale podstęp się udał:-) A potem już takich problemów nie mieliśmy...no chyba że u niego spałam i przesadzilismy z intensywnością
my też mieliśmy taki problem i to przez parę miesięcy...chcieliśmy się kochać i nie wychodzilo...właśnie przez stres. Gdzies wyczytałam że im bardziej chłopakowi zależy na dziewczynie (to tak na dowartościowanie swojej osoby;-) ) tym jest trudniej bo się denerwuje. Trzeba się nie spieszyć i nie nastawiać że "pewnie znowu nie wyjdzie"...wiem łatwo mówić;-)
A ja na takie coś zastosowałam podstęp...ponieważ mieliśmy gumki truskawkowe to udawałam że chcę mojego kochanego pieścić oralnie przez gumkę...żeby uniknąć tej myśli "ciekawe czy się teraz uda"...podobno od razu się połapał co chcę zrobić ale podstęp się udał:-) A potem już takich problemów nie mieliśmy...no chyba że u niego spałam i przesadzilismy z intensywnością
"Bierz od świata to, co Ci daje, ale nie domagaj się tego, czego Ci dać nie chce. Natomiast prosić możesz zawsze."
Wróć do „Seks, kontakt fizyczny”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 255 gości