Marycha rzadzi......
Moderator: modTeam
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
- Krzych(TenTyp)
- Weteran
- Posty: 1848
- Rejestracja: 25 lis 2004, 12:51
- Skąd: Bydgoszcz
- Płeć:
Natalia wiesz co jest jak pali sie 5- 10 gram dziennie.
Uzależniasz sie tak jak byś piła 5- 10 kaw dziennie... Identycznie występuje efekt odstawienia ale ma bardzo łagodne skutki. A jezeli chodzi o normalnego palacza to niejest wstanie sie uzależnić fizycznie. Bo pali w małych ilościach i ich nie zwiękrza.
Uzależniasz sie tak jak byś piła 5- 10 kaw dziennie... Identycznie występuje efekt odstawienia ale ma bardzo łagodne skutki. A jezeli chodzi o normalnego palacza to niejest wstanie sie uzależnić fizycznie. Bo pali w małych ilościach i ich nie zwiękrza.
H, man runs over a woman in his car, whos fault is?
Well...
Why is the man...
Driveing in the kitchen ?
Well...
Why is the man...
Driveing in the kitchen ?
- Krzych(TenTyp)
- Weteran
- Posty: 1848
- Rejestracja: 25 lis 2004, 12:51
- Skąd: Bydgoszcz
- Płeć:
Sorecer pisze:Krzychu ale zauwarz że jest bardzo mało "normalnych" palaczy zielska :-/ D
W stosunku normalni vs. czuby jest tak 10:2.
Sorecer pisze:Dlatego Trawka jest wciąż nielegalna.
też sądze ze małolaty w wieku 13-14 lat nie powinny zaczynać palić
Sorecer pisze:Może dlatego że polska trawa nie jest zwykła.
NIe to dlatego ze, polacy nie mają umiaru
H, man runs over a woman in his car, whos fault is?
Well...
Why is the man...
Driveing in the kitchen ?
Well...
Why is the man...
Driveing in the kitchen ?
- Krzych(TenTyp)
- Weteran
- Posty: 1848
- Rejestracja: 25 lis 2004, 12:51
- Skąd: Bydgoszcz
- Płeć:
Krzych(TenTyp) pisze:UU to nieźle, a macie jakichś kumpli klolezanki co oprucztego ze lubiąsię bawić to umieją palić?
No jest pare osob, ale oni pala od czasu do czasu.
A akurat prawie wszyscy Ci co pala prawie codziennie sa dziwni jacys. Pozawieszani na maxa. Glupkowato sie smieja. Widac,ze maja opoznione reakcje na niektore sytuacje, czy pytania.
- Krzych(TenTyp)
- Weteran
- Posty: 1848
- Rejestracja: 25 lis 2004, 12:51
- Skąd: Bydgoszcz
- Płeć:
Yasmine pisze:A akurat prawie wszyscy Ci co pala prawie codziennie sa dziwni jacys. Pozawieszani na maxa. Glupkowato sie smieja. Widac,ze maja opoznione reakcje na niektore sytuacje, czy pytania.
Wkręcasz sobie
H, man runs over a woman in his car, whos fault is?
Well...
Why is the man...
Driveing in the kitchen ?
Well...
Why is the man...
Driveing in the kitchen ?
Krzychu ale Yasmine ma racje... U mnie na osiedlu o wiele jest więcej czubów, niż zwykłych użytkowników. Codziennie widze, kupę ludzi, którzy kombinują jak tu się najwięcej za****ać. U nich Trawka to pikuś (palą jak papierosy). Teraz to feta, tabsy non stop. Jawnie osiedle narkomanów
80% tych co kiedyś palili tylko trawke, teraz wciągają fete, 5% się opamiętało, 5% poszło siedzieć, 10% stoczyło się już na konkretne dno. Znam mase osób, którzy jak sobie codziennie nie zajarają, to ich to męczy i tylko kombinują jak na towar zdobyć. A najcześciej cierpią osoby, które pozbywają się telefonów :-/
Mam tak samo :-/
Krzychu pal sobie, jak lubisz, ale zachowuj bezpieczną granicę i uwarzaj, gdyż jest ona bardzo cieńka

Yasmine pisze:to ja znam prawie samych tych czubow Eeee.. no ten tego.... U mnie taki stosunek wynosilby 2:10.
Mam tak samo :-/
Krzychu pal sobie, jak lubisz, ale zachowuj bezpieczną granicę i uwarzaj, gdyż jest ona bardzo cieńka

- Krzych(TenTyp)
- Weteran
- Posty: 1848
- Rejestracja: 25 lis 2004, 12:51
- Skąd: Bydgoszcz
- Płeć:
Pegaz pisze:Ale nikt nie wie gdzie granica jest...może krzychu już ją przekroczył czego mu nie życze...
Yasmine pisze:Krzychu nie wkrecam usmiech
Chodzi mi o uogólnianie. Prosze nie wżucać wszystkich jaraczy do jednego koszyka
Pegaz pisze:Krzychu Krzychu...wszystkim co palą ziółko na początku wydaje się ze to sam miód...
Ja osobiście niewiem czy to początek od 1999 pale sobie. I mówie tobie rozwijam sie teraz do 2 szkół chodze. Pracuje i jeszcze w dodatku imprezuje, nie na tam jakiś popelinach typu manieczki.
Lubie teatr, rózne iprezy unpluged.... I więkrzość moich elokwętnych ziomków to twórcy muzyki lub innej formy sztuki. Organizatoży imprez, b-boye wokaliści.
Ja was po prostu nie rozumiem więkrzość ludzi których znam pali i realizuje się w życiu tak jak przystało na normalnego człowieka. Nawet mają wiecej inwencji, inicjatywy i chęci niż ja.

Sorecer pisze:U nich Trawka to pikuś (palą jak papierosy). Teraz to feta, tabsy non stop. Jawnie osiedle narkomanów Smutny 80% tych co kiedyś palili tylko trawke, teraz wciągają fete, 5% się opamiętało, 5% poszło siedzieć, 10% stoczyło się już na konkretne dno. Znam mase osób, którzy jak sobie codziennie nie zajarają, to ich to męczy i tylko kombinują jak na towar zdobyć. A najcześciej cierpią osoby, które pozbywają się telefonów :-/
POwiem tak moje osiedle wygląda prawie identycznie. Tylko ze nie chodza na telefony tylko do pracy. Moze z 20 procent sie opamiętało 0.1 procenta poszło do paki. I jakos sie kręci.
Fakt znam kilku takich któży już żyć bez mari nie mogą. Ale jest ich naprawde garstka na całe moje kochane osiedle.
A nie jest małe

Sorecer pisze:Krzychu pal sobie, jak lubisz, ale zachowuj bezpieczną granicę i uwarzaj, gdyż jest ona bardzo cieńka Smutny
Wiem gdzie jest granica i się jej trzymam juz raz zapać była więc luzik. Teraz już nie przesadzam.
Sorecer pisze:Jeśli Krzychu potrzebuje zajarania ziółka, bo mu nudno na trzeźwo wytrzymać, choć 3 dni, to przekroczył już tą granice
NIe pale z nudów. Do toważystwa lub jak jest okazja. Ostatnio kumpela powiedziałą ze jest więcej okazji do zajarania zioła niż do sexu. No madra jest bo ma chłopaka, chciała mnie podbudować
Tak szczeze to pale moze 2 w tygodniu [blanty] ale odpoczywam aktywnie
H, man runs over a woman in his car, whos fault is?
Well...
Why is the man...
Driveing in the kitchen ?
Well...
Why is the man...
Driveing in the kitchen ?
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
- kinomaniak
- Pasjonat
- Posty: 175
- Rejestracja: 05 lut 2005, 22:51
- Skąd: Raj.
- Płeć:
nie ważne czy palisz tylko ile i jak czesto...nic w małych ilosciach z uzywek ci nie zaszkodzi jesli siegasz po nie raz na jakiś czas!!!i obojetnie czy to papieros, marycha,alkohol itp.....wszystko jest dla ludzi.....tylko zeby nie było wiek tez tu odgrywa role bo 13-14 latkowi to bym za papierosa w buzi mogła przyfanzolić!!!
W szaleńczej wichurze znajdę Twój szept
W wzburzonym morzu oblicze Twe
W gwieździstym niebie oczu Twój blask
W słodyczy miodu pocałunków smak
Nie ważne kiedy, i tak znajdę Cię
W ślad po twych stopach pójdzie mój cień
W wzburzonym morzu oblicze Twe
W gwieździstym niebie oczu Twój blask
W słodyczy miodu pocałunków smak
Nie ważne kiedy, i tak znajdę Cię
W ślad po twych stopach pójdzie mój cień
- Krzych(TenTyp)
- Weteran
- Posty: 1848
- Rejestracja: 25 lis 2004, 12:51
- Skąd: Bydgoszcz
- Płeć:
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
- Krzych(TenTyp)
- Weteran
- Posty: 1848
- Rejestracja: 25 lis 2004, 12:51
- Skąd: Bydgoszcz
- Płeć:
Pegaz pisze:Biedni mlodzi palacze zioła-nieświadomi usmiech Widzicie czym grozi jego palenie ale nie dopuszczacie do siebie myśli że to was może spotkać...
Jesteś po prostu nie doinformowany. Nie chcemy twojego błosławienia, łaski ani pomocy.
Pegaz pisze:może czas pomyśleć o tym co będzie za kilka lat?
Te lata już mineły bezpowrotnie, i niczego nie żałuje. I potepiam myśli innych typu co by było gdyby?

Może ją zmieniać pod swoje dyktando. Wystarczy tylko chcieć i to robić. Jednego dnia jednej nocy możesz się stać kimś zupełnie innym leprzym. Wystarczy się tylko rozwijać. Wychodzić do ludzi, przebywać co chwilę z kimś od kogo możesz się czegoś nauczyć.
Mimo ze jesteś elokwentny brak ci doświadczenia zyciowego.
Ostatnio zmieniony 18 wrz 2005, 14:27 przez Krzych(TenTyp), łącznie zmieniany 1 raz.
H, man runs over a woman in his car, whos fault is?
Well...
Why is the man...
Driveing in the kitchen ?
Well...
Why is the man...
Driveing in the kitchen ?
Pewnego dnia jaracz na potęgę
złożył swej dziewczynie wielką przysięgę
że już nigdy, przenigdy w życiu nie zajara
choćby skonać miał, choćby od zaraz
ref: Bo to on jaracz J_o_i_n_t
Pewnego dnia jaracz na potęgę
złamał swoją wielką życiową przysięgę
znalazł na ulicy piękne ususzone zioło
i poszedł je sobie wypalić za szkołą
ref: -||-
Dziewczyna go przypadkiem zobaczyła
bo bardzo za swą szkołą pić wino lubiła
Walnęła go po blancie jaracz się udusił
a to wszystko przez to, że przysięgę swą naruszył
Slyszeliscie
?
złożył swej dziewczynie wielką przysięgę
że już nigdy, przenigdy w życiu nie zajara
choćby skonać miał, choćby od zaraz
ref: Bo to on jaracz J_o_i_n_t
Pewnego dnia jaracz na potęgę
złamał swoją wielką życiową przysięgę
znalazł na ulicy piękne ususzone zioło
i poszedł je sobie wypalić za szkołą
ref: -||-
Dziewczyna go przypadkiem zobaczyła
bo bardzo za swą szkołą pić wino lubiła
Walnęła go po blancie jaracz się udusił
a to wszystko przez to, że przysięgę swą naruszył
Slyszeliscie

Yasmine pisze:Krzych(TenTyp) napisał/a:
W stosunku normalni vs. czuby jest tak 10:2.
to ja znam prawie samych tych czubow . U mnie taki stosunek wynosilby 2:10.
kurcze to tak jak ja. Jak juz znam kogos kto pali to same czuby, a ja jakos nie przepadam za az tak wyluzowanym towarzystwem
kokieteria to zachowanie, które ma dać drugiej osobie do zrozumienia, że spółkowanie jest możliwe, ale ta możliwość nie może być pewnością.
- Krzych(TenTyp)
- Weteran
- Posty: 1848
- Rejestracja: 25 lis 2004, 12:51
- Skąd: Bydgoszcz
- Płeć:
Mysiorek pisze:Bo to dla cieńkich bolków, którzy chcą sobie co chwilę zmieniać rzeczywistość.
Racja bo nieradzą sobie z tym co jest. Fajnei by było jak by znajdowali rozwiazanie pod wpływem i realizowali je na trzeźwo.A tak tylko go pogłębiaja czekając na rozwuj wydażeń.
Mia pisze:Kumple zaczynal od trawy, teraz sie faszeruje wrrr, okropne.
To nie dobże, ale sobie zda sam z tego sprawe. Jak wie ja się to kończy przekraczając granice to żuci prochy w cholere.
Yasmine pisze:Slyszeliscie Banan ?
Hehe nie.
H, man runs over a woman in his car, whos fault is?
Well...
Why is the man...
Driveing in the kitchen ?
Well...
Why is the man...
Driveing in the kitchen ?
Krzych(TenTyp) pisze:To nie dobże, ale sobie zda sam z tego sprawe. Jak wie ja się to kończy przekraczając granice to żuci prochy w cholere
Zda albo nie zda. Juz z niego wrak
kokieteria to zachowanie, które ma dać drugiej osobie do zrozumienia, że spółkowanie jest możliwe, ale ta możliwość nie może być pewnością.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 94 gości