schemat myslenia.
Moderator: modTeam
schemat myslenia.
Jak się zachowujecie wobec osoby jaka wam sie podoba? Może macie jakies schematy zachowań.
Jeżeli mnie podoba się jakas dziewczyna to przewaznie staram sie do nie jakos dotrzec. Spedzac z tyle czasu czau aby ją poznać. Na pewno sporo obserwuje, patrze na jej reakcje np na przypadkowy dotyk, albo to jak sie zachowuje jak jej proponuje podiwezienie autem...
Ewentualnie patrzę też na jej światopogląd. Myślę też jak by to było ją pocałować, lub też się do niej przytulić. Czasem tez zastanawiam się jakby to bło z nią być...
Czy macie podobnie?
Mile widziane wypowiedzi Pań
Jeżeli mnie podoba się jakas dziewczyna to przewaznie staram sie do nie jakos dotrzec. Spedzac z tyle czasu czau aby ją poznać. Na pewno sporo obserwuje, patrze na jej reakcje np na przypadkowy dotyk, albo to jak sie zachowuje jak jej proponuje podiwezienie autem...
Ewentualnie patrzę też na jej światopogląd. Myślę też jak by to było ją pocałować, lub też się do niej przytulić. Czasem tez zastanawiam się jakby to bło z nią być...
Czy macie podobnie?
Mile widziane wypowiedzi Pań
TFA pisze:Hmm obserwuje ja, nie daje nic po sobie poznac
A czemu tak robisz ?
Facet może myslec tak:
"fajna dziewczyna ale nie wiadomo czy coś z tego bedzie... kurcze moze sie jej nie podobam" lub: "hm... niezłe wyzwanie"
Ps: dzisiaj jak wszedłem na uczelnie to jedna dziewczyna zmirzyła mnei wzrokiem... z gory na dół... Myślała ze tego nie widze <obcalowany>
Nie, raczej predzej udaje niedostepnego moj sposob to "olewajacy" stosunek, staram sie gadac ze wszystkimi tylko nie z nia, wtedy ona zaczyna myslec dlaczego tylko ze mna nie gada? lepiej dac jej z poczatku do myslenia niz od razu wyjechac z bezsensowana gadka, sprawdzona metoda hehehe
Ręce me do szabli stworzone, nie do kielni.
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
TFA pisze:Czasami moje zacjowanie z pozoru mówi, że ktoś mi się podoba, a tak nie jest.
To jest dosc powszechne wsrod kobiet zastanawiam sie czemu tak jest ?
Takie zachowanie jest straszne, wykańczające psychicznie i fizycznie:) Nie wiadomo, co mysleć. Najlepiej nic...
Jeszcze nie lubię sytuacji, gdy komuś mogę się podobać, a tan ktoś "olewa mnie sikiem prostym" i tylko obserwuje moje zachowanie. Chociaż dobrze ze sie o tym nie dowiaduję
A ja wyznaję zasadę mówienia wprost. Wtedy to jest hardkor <aniolek2>
Niemniej niektore sytuacje wykluczają takie wyznania
Polecam serwis dla zaginionych i znalezionych zwierzaków http://zaginiony-znaleziony.pl/
cubasa pisze:akie zachowanie jest straszne, wykańczające psychicznie i fizycznie:) Nie wiadomo, co mysleć. Najlepiej nic...
Jeszcze nie lubię sytuacji, gdy komuś mogę się podobać, a tan ktoś "olewa mnie sikiem prostym" i tylko obserwuje moje zachowanie.
Po prostu trudno jest dogodzić kobiecie
I nigdy nie wiadomo o co im chodzi...
Mariusz, mi sie wydaje ze tu nie chodzi o samo dogodzenie kobiecie. Po prostu
O ile ten swiat bylby prostszy gdyby w tej sferze ludzie mowiliby sobie ze ktos im sie podoba. Po pierwsze: satysfakcja dla obiektu westchnień, ze sie komus podoba. Po drugie nie musiałoby być tych "podchodów". Tylko od razu do łóżka D
[ Dodano: 2005-09-10, 00:45 ]
ta wizja oczywsicie z lekkim przymruzeniem oka
nigdy nie wiadomo o co im chodzi...
O ile ten swiat bylby prostszy gdyby w tej sferze ludzie mowiliby sobie ze ktos im sie podoba. Po pierwsze: satysfakcja dla obiektu westchnień, ze sie komus podoba. Po drugie nie musiałoby być tych "podchodów". Tylko od razu do łóżka D
[ Dodano: 2005-09-10, 00:45 ]
ta wizja oczywsicie z lekkim przymruzeniem oka
Polecam serwis dla zaginionych i znalezionych zwierzaków http://zaginiony-znaleziony.pl/
gloria pisze:dawno mi sie juz nikt nie podobal. ostatnio obydwoje udawalismy niezainteresowanych i gucio z tego wyszlo, bo on myslal ze ja na niego nie zwracam uwagi a ja myslalam ze on na mnie nie zwraca uwagi. to jest hałtkoł
Raczej niemy czeski film. <browar>
Żyję tym co czuję, z życia biorę to, co mi smakuje.
Szukam i znajduję. Nie dołuję, kiedy mi brakuje.
Lubię, siebie lubię, co chcę robię i co myślę mówię.
Prostą idę drogą i niczego już nie boję się.
Szukam i znajduję. Nie dołuję, kiedy mi brakuje.
Lubię, siebie lubię, co chcę robię i co myślę mówię.
Prostą idę drogą i niczego już nie boję się.
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
Ale wiecie co?Mnie te schematy dobijają na dzień dzisiejszy.
Jak pomysłe,że jestem sama (a staram się o tym nie myśleć) i jak kogos gdzies jeszcze spotkam to będzie znów takie pitu pitu, podchody, pierwsze jakieś spotkania i pieprzenie o pierdołach to mi niedobrze. Ile można znów wracac do punktu wyjścia?Kiedy ktoś to powtarza dziesiętny raz to już jest nudne.
Jak pomysłe,że jestem sama (a staram się o tym nie myśleć) i jak kogos gdzies jeszcze spotkam to będzie znów takie pitu pitu, podchody, pierwsze jakieś spotkania i pieprzenie o pierdołach to mi niedobrze. Ile można znów wracac do punktu wyjścia?Kiedy ktoś to powtarza dziesiętny raz to już jest nudne.
moon pisze:i jak kogos gdzies jeszcze spotkam to będzie znów takie pitu pitu, podchody, pierwsze jakieś spotkania i pieprzenie o pierdołach to mi niedobrze. Ile można znów wracac do punktu wyjścia?Kiedy ktoś to powtarza dziesiętny raz to już jest nudne.
Moon ja dokladnie tak samo myslalam. Ja sobie pomyslalam il trzeba czasu, zeby kogos dobrze poznac, zaufac mu w jakims stopniu, zaangazowac sie, to az mi sie wszystkiego odechciewalo. I jeszcze za kazdym razem okazywalo sie,ze to nie TO, to juz w ogole wolalam byc sama. Na szczescie zgrabnie to wszystko przypadkowo ominelam,gdy zdalam sobie sprawe, ze czuje cos do czlowieka,ktorego znam dlugo i dosc dobrze. Moze nie trzeba sie nastawiac na jakikolwiek zwiazek, a ktoregos dnia okaze sie,ze TA osoba jest calkiem blisko nas juz od dawna.
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
moon pisze:ale zauważ że ja połowe ludzkości uważam za kmiotów to jak mam wśród nich dostrzec kogoś sensownego?
No ja jakos tez polowe(przynajmniej facetow w moim otoczeniu)albo nawet i wiecej ,ale w koncu ktos musi chyba sie znalezc .
Chociaz najwazniejsze to trzeba sie nauczyc zyc jako osoba szczesliwa samotnie, tylko takim spsobem mozna byc pozniej szczesliwym z kims.
Yasmine pisze: Ja sobie pomyslalam il trzeba czasu, zeby kogos dobrze poznac, zaufac mu w jakims stopniu, zaangazowac sie, to az mi sie wszystkiego odechciewalo. I jeszcze za kazdym razem okazywalo sie,ze to nie TO, to juz w ogole wolalam byc sama.
Skąd ja to znam ;D
Yasmine pisze: Na szczescie zgrabnie to wszystko przypadkowo ominelam,gdy zdalam sobie sprawe, ze czuje cos do czlowieka,ktorego znam dlugo i dosc dobrze. Moze nie trzeba sie nastawiac na jakikolwiek zwiazek, a ktoregos dnia okaze sie,ze TA osoba jest calkiem blisko nas juz od dawna.
Może to na tym wszystko polega...
Wczoraj zaliczylem imprezę na której było sporo dziewczyn, pierwsze wrazenie moze byc fajnie lecz w większosci prob nawiazania jakiegos kontaktu konczyla sie na niepowodzeniu.
konkluzja
powyzsze przyklady na zdobycie jakiegos zainteresowania poprzez schematyczne dzialania daja znikome szanse.
Tak jak Mariusz wspomniał ludzie troche starsi przechodza do dzialania nie bawia sie w podchody.
Nie ma co sie bawic. Zalezy to od 2 str. jezeli jest ona zaiteresowana zawsze jest szansa
na cos.
Ale z polrocznej perspektywy widze ze ludzie stali sie coraz bardziej zamknieci w sobie.
racje bytu maja jedynie znajomosci z wprowadzenia przez kogos w towarzystwo...
konkluzja
powyzsze przyklady na zdobycie jakiegos zainteresowania poprzez schematyczne dzialania daja znikome szanse.
Tak jak Mariusz wspomniał ludzie troche starsi przechodza do dzialania nie bawia sie w podchody.
Nie ma co sie bawic. Zalezy to od 2 str. jezeli jest ona zaiteresowana zawsze jest szansa
na cos.
Ale z polrocznej perspektywy widze ze ludzie stali sie coraz bardziej zamknieci w sobie.
racje bytu maja jedynie znajomosci z wprowadzenia przez kogos w towarzystwo...
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 94 gości