jak wytrzymać z taką matką...

Zagadnienia związane ze sferą uczuciową, a także z problemami dotyczącymi tematów miłosnych oraz kontaktów emocjonalnych z płcią przeciwną.

Moderator: modTeam

Awatar użytkownika
mikaaa
Maniak
Maniak
Posty: 769
Rejestracja: 01 lip 2005, 08:40
Skąd: miasto
Płeć:

Postautor: mikaaa » 29 sie 2005, 14:10

heh wyobrażam sobie....
nie zapomne jak byłam młodsza i kłociłam sie z rodzicami t mi zawsze mówili ze jak skoncze 18 lat to bede soebie mogla robić co mi sie żywnie podoba , teraz gdy juz je mam ich poglady sie zmieniły... he he he
you touch me
in special places...
Awatar użytkownika
nEO~
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 158
Rejestracja: 29 sie 2005, 11:50
Skąd: pokeman świat
Płeć:

Postautor: nEO~ » 29 sie 2005, 14:35

tak jest zawsze, to jest po prostu ich strategia <zly1> <boks> <pijak> <aniolek2>
Awatar użytkownika
karmen
Maniak
Maniak
Posty: 517
Rejestracja: 16 sty 2005, 16:33
Skąd: północ
Płeć:

Postautor: karmen » 29 sie 2005, 15:09

mikaaa pisze:heh wyobrażam sobie....
nie zapomne jak byłam młodsza i kłociłam sie z rodzicami t mi zawsze mówili ze jak skoncze 18 lat to bede soebie mogla robić co mi sie żywnie podoba , teraz gdy juz je mam ich poglady sie zmieniły... he he he


ta sama gatka była u mnie.... i co... wcale nie jest tak jak było mówione... chociaż tata mnie poważiej traktuje niż matka... i on zwykle na wiecej pozwala...
Awatar użytkownika
mikaaa
Maniak
Maniak
Posty: 769
Rejestracja: 01 lip 2005, 08:40
Skąd: miasto
Płeć:

Postautor: mikaaa » 29 sie 2005, 15:13

w każdym domu zapewne bylo tak mowione ,datego nie ktorzy z nas z niecierpliwości czekaja tej osiemanstki a ona praktycznie nic nie zmienia.Ja przez to ze mam dowód wcale nie czuje sie doroślej , no a rodzice przez to ze widza ze ja z moim chłopakiem myslimy juz powanie o sobie to moze uswiadomili sobie ze jestem starsza i chyba troche inaczej do mnie podchodza ale zeby były jakies diametralne zmiany to nie..
you touch me

in special places...
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 29 sie 2005, 15:15

U mnie jak było tak bedzie ...póki mieszkają dzieci pod moim dachem , mszą sie dostosować do tego co ja uwazam za słuszne i nie ma od tego odstepstw ! tak mialem ja, i tak beda mieli me dzieci
I dziś uwazam ze to było dobre , ale wtedy ..... wcale tak nie myslałem
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
cubasa
Weteran
Weteran
Posty: 1412
Rejestracja: 15 gru 2004, 01:46
Skąd: VV@r52@vv@
Płeć:

Postautor: cubasa » 29 sie 2005, 15:19

mikaaa pisze:nie zapomne jak byłam młodsza i kłociłam sie z rodzicami t mi zawsze mówili ze jak skoncze 18 lat to bede soebie mogla robić co mi sie żywnie podoba , teraz gdy juz je mam ich poglady sie zmieniły


dziwisz się? bo ja wcale. sama napisalaś "kiedy klocilas się rodzicami" no to co oni maja zrobić? spuścić lanie? to mowią człowiekowi wiadomo jakiemu w tym wieku (naburmuszonemu, osiołkowi), zeby nie uciekal od raz z domu, straszyl, grozil etc., wiec mowia na tymczasowe uspokojenie "dobrze córciu jak bedziesz miala 18 lat bedzieszrobić co bedzie ci sie zywnie podobać" Przynajmniej mieli te kilka dni spokoju...do nastepnej klotni :]
Polecam serwis dla zaginionych i znalezionych zwierzaków http://zaginiony-znaleziony.pl/
Awatar użytkownika
mikaaa
Maniak
Maniak
Posty: 769
Rejestracja: 01 lip 2005, 08:40
Skąd: miasto
Płeć:

Postautor: mikaaa » 29 sie 2005, 15:22

Andrew pisze:U mnie jak było tak bedzie ...póki mieszkają dzieci pod moim dachem , mszą sie dostosować do tego co ja uwazam za słuszne i nie ma od tego odstepstw ! tak mialem ja, i tak beda mieli me dzieci
I dziś uwazam ze to było dobre , ale wtedy ..... wcale tak nie myslałem


heh jakbym slyszła swoich rodziców.Mi tam pasi ze dalej interesuja sie moim zyciem i nie pozostawiaja mnie samej tylko ldatego ze mam juz osiemanście lat.najzabawniejsze ze moz traktuja mnie doroślej ale nei az taka jak mysleli o sobie w moim wieku bo moja mama nie wyobraza sobie zebym mogła sie teraz hajatć pomimo tego ze dawno juz w moim wieku byla po slubie..
you touch me

in special places...
Awatar użytkownika
ksiezycowka
Weteran
Weteran
Posty: 12688
Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: ksiezycowka » 29 sie 2005, 15:25

Andrew pisze:U mnie jak było tak bedzie ...póki mieszkają dzieci pod moim dachem , mszą sie dostosować do tego co ja uwazam za słuszne i nie ma od tego odstepstw

I to jest dobre podejscie, które i ja mam w domu. Co nie znaczy,ze sie do końca stosuje.
Awatar użytkownika
mikaaa
Maniak
Maniak
Posty: 769
Rejestracja: 01 lip 2005, 08:40
Skąd: miasto
Płeć:

Postautor: mikaaa » 29 sie 2005, 15:26

cubasa pisze:
mikaaa pisze:nie zapomne jak byłam młodsza i kłociłam sie z rodzicami t mi zawsze mówili ze jak skoncze 18 lat to bede soebie mogla robić co mi sie żywnie podoba , teraz gdy juz je mam ich poglady sie zmieniły


dziwisz się? bo ja wcale. sama napisalaś "kiedy klocilas się rodzicami" no to co oni maja zrobić? spuścić lanie? to mowią człowiekowi wiadomo jakiemu w tym wieku (naburmuszonemu, osiołkowi), zeby nie uciekal od raz z domu, straszyl, grozil etc., wiec mowia na tymczasowe uspokojenie "dobrze córciu jak bedziesz miala 18 lat bedzieszrobić co bedzie ci sie zywnie podobać" Przynajmniej mieli te kilka dni spokoju...do nastepnej klotni :]


no ja wclae sie nie dziwie, tak tylko wspomina i zabawne to dla mnie... chyba juz troche dorosłam bo jak wspomne te bitwy jako zbuntowana dziewczyna to smiac mi sie chce.z drugiej strony wiem ze jesli oni mnie wtedy traktowali inaczej to wtedy było by lepiej.
you touch me

in special places...
cubasa
Weteran
Weteran
Posty: 1412
Rejestracja: 15 gru 2004, 01:46
Skąd: VV@r52@vv@
Płeć:

Postautor: cubasa » 29 sie 2005, 15:32

Andrew pisze:U mnie jak było tak bedzie ...póki mieszkają dzieci pod moim dachem , mszą sie dostosować do tego co ja uwazam za słuszne i nie ma od tego odstepstw


Mowisz im tak: "poki mieszkacie pod moim dachem musicie sie dostosować do regul panujacych w tym domu"? :?
Polecam serwis dla zaginionych i znalezionych zwierzaków http://zaginiony-znaleziony.pl/
Awatar użytkownika
ksiezycowka
Weteran
Weteran
Posty: 12688
Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: ksiezycowka » 29 sie 2005, 15:35

Mój ojciec tak mówi Cubasa. Dokładnie tak.
Awatar użytkownika
mikaaa
Maniak
Maniak
Posty: 769
Rejestracja: 01 lip 2005, 08:40
Skąd: miasto
Płeć:

Postautor: mikaaa » 29 sie 2005, 15:36

i mój identycznie kiedys mi mówił słowo w słowo
you touch me

in special places...
Awatar użytkownika
karmen
Maniak
Maniak
Posty: 517
Rejestracja: 16 sty 2005, 16:33
Skąd: północ
Płeć:

Postautor: karmen » 29 sie 2005, 15:44

Andrew pisze:U mnie jak było tak bedzie ...póki mieszkają dzieci pod moim dachem , mszą sie dostosować do tego co ja uwazam za słuszne i nie ma od tego odstepstw ! tak mialem ja, i tak beda mieli me dzieci


tak, ale nie zapominajmy o wyrozumiałości dla nich... i niech one nie muszą przechodzić przez to samo co my za młodu...
cubasa
Weteran
Weteran
Posty: 1412
Rejestracja: 15 gru 2004, 01:46
Skąd: VV@r52@vv@
Płeć:

Postautor: cubasa » 29 sie 2005, 15:53

Moon pisze:Mój ojciec tak mówi Cubasa. Dokładnie tak.

mikaaa pisze:i mój identycznie kiedys mi mówił słowo w słowo

i mój tez tak mowi. i co teraz? siostrzyczka sie wyprowadza. To według mnie jest błąd. Bo taka deklaracja przyniesie odwrotny skutek :/ Młody/-a pomysli sobie, "mowia mi, że mam tak sie zachowywać jak oni chcą, ja nie bede dawał soba pomiatać. mam te 18 lat pojdę na swoje, nikt nie bedzie stal nade mną, kazałcoś zrobić" normalnie zyc nie umierać :) a p[rzecież nikt nie lubi jak mu sie cos nakazuje, prawda?
Polecam serwis dla zaginionych i znalezionych zwierzaków http://zaginiony-znaleziony.pl/
Awatar użytkownika
mikaaa
Maniak
Maniak
Posty: 769
Rejestracja: 01 lip 2005, 08:40
Skąd: miasto
Płeć:

Postautor: mikaaa » 29 sie 2005, 16:01

eh ale to ze tak mówia nie oznacza zaraz jakiejs strasznej dyktatury u mnie w domu oznacza poprsotu to ze oni dalej chce bac udział w moim zyciu i zycza sobie zeby sie czasami liczyła z ich zdaniem...
czasami pzy awanturach z ojcem tez mam ochote uciec od razu z domu ale to tylko pod wpłwem emocji tak na zimno to w domciu calkiem mi dobrze co nie zmienia faktu ze chcialabym sie wyprowadzic na swoje ale tylko ze wzgledu na to zeby byc juz ze sowim kochaniem,
you touch me

in special places...
Awatar użytkownika
Yasmine
Weteran
Weteran
Posty: 5286
Rejestracja: 10 kwie 2005, 18:40
Skąd: stąd ;)
Płeć:

Postautor: Yasmine » 29 sie 2005, 16:09

cubasa pisze:"poki mieszkacie pod moim dachem musicie sie dostosować do regul panujacych w tym domu"?

Mi tak o dziwo nie mowia. Mam duzy luz. Wiem,ze jakby nie alkohol to pewnie nie mialabym planow isc na studia, szukac pracy na chama i wypieprzac z domu. A tak tylko o tym marze.
Awatar użytkownika
gloria
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 113
Rejestracja: 28 maja 2005, 19:42
Skąd: lubelszczyzna
Płeć:

Postautor: gloria » 30 sie 2005, 08:00

moon pisze:Mój ojciec tak mówi Cubasa. Dokładnie tak.


haha, moj tez, razem z mama . <szczerbaty>
a ja po prostu kiwam glowa i tak robie jak mi sie podoba.
Obrazek
Awatar użytkownika
mikaaa
Maniak
Maniak
Posty: 769
Rejestracja: 01 lip 2005, 08:40
Skąd: miasto
Płeć:

Postautor: mikaaa » 30 sie 2005, 08:06

nie które tekty przechodza chyba z pokolenia na pokolenia....
you touch me

in special places...
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 31 sie 2005, 08:59

cubasa pisze:
Moon pisze:Mój ojciec tak mówi Cubasa. Dokładnie tak.

mikaaa pisze:i mój identycznie kiedys mi mówił słowo w słowo

i mój tez tak mowi. i co teraz? siostrzyczka sie wyprowadza. To według mnie jest błąd. Bo taka deklaracja przyniesie odwrotny skutek :/ Młody/-a pomysli sobie, "mowia mi, że mam tak sie zachowywać jak oni chcą, ja nie bede dawał soba pomiatać. mam te 18 lat pojdę na swoje, nikt nie bedzie stal nade mną, kazałcoś zrobić" normalnie zyc nie umierać :) a p[rzecież nikt nie lubi jak mu sie cos nakazuje, prawda?

Tak dokładnie mówie jak sie buntują , otwieram wrecz dzwi i pokazuje drogę wyjscia . kto czyta moje posty od poczatku , wie ze ja tam dobry tatus jestem a skoro 16 latek moze do domu wracac o godzinie i 2 -giej w nocy , pod warunkiem, ze wiem gdzie jest i nie jest to za czesto , a i nie jest to tak zesie do tej drugiej gdzieś szweda ! o innych dobrodziejstwach juz nie wspomne .Inni w tym wieku mogę tylko pomazyć o podobnych wyjsciach itp rzeczach o których pisać mi sie nie chce ! .Młodzi sie buntują i siegają po wiecej (czasem ) Siostra sie wyprowadza ??? a niech sie wyprowadza , nie znam Twego taty , ale sadze iż za niedługo siostra moze tego załować , ale to wszystko zalezy !! jak jest u Was ! u mnie nie ma zmiłuj sie ! jestem generałem w domu , a wszyscy inni to tylko szeregowcy ! dodam dobrym mądrym generałem ! <aniolek2>

[ Dodano: 2005-08-31, 09:02 ]
cubasa pisze:a przecież nikt nie lubi jak mu sie cos nakazuje, prawda?


powiem tak :
a kogo to obchodzi np. w wojsku ze ktos czegoś nie lubi !!
ja tez nie lubie pracować zarabiać pieniądze , wolał bym lezec bykiem !! ...ale muszę pracowac !! tak samo dzieci pewne sprawy muszą i koniec kropka !
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
Awatar użytkownika
karmen
Maniak
Maniak
Posty: 517
Rejestracja: 16 sty 2005, 16:33
Skąd: północ
Płeć:

Postautor: karmen » 31 sie 2005, 15:00

a kogo to obchodzi np. w wojsku ze ktos czegoś nie lubi !!


wojsko to wojsko... a rodzina rodziną... myśle, że andrew w niektorych kwestiach ma racje... no ale niestety rodzice mówią tak a dzieci sie buntują i robia siak... tak było,jest i będzie...
Awatar użytkownika
mikaaa
Maniak
Maniak
Posty: 769
Rejestracja: 01 lip 2005, 08:40
Skąd: miasto
Płeć:

Postautor: mikaaa » 31 sie 2005, 15:08

karmen pisze:
a kogo to obchodzi np. w wojsku ze ktos czegoś nie lubi !!


wojsko to wojsko... a rodzina rodziną... myśle, że andrew w niektorych kwestiach ma racje... no ale niestety rodzice mówią tak a dzieci sie buntują i robia siak... tak było,jest i będzie...


dokaldnie nie można wojska prównywac do rodziny....jakoś mnie dziwne uczucie przeszlo gd soebie wyobrazilam take typowo wojskowe zachowanie w domu... brrrr!!
you touch me

in special places...
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 31 sie 2005, 15:40

Bedziesz robić w swoim domu jak zechcesz , pamietaj jednak ze srodowisko też ma ogromny wpływ na pociechy twoje przyszłe , jak nie bedziesz miała rygoru w pewnych sprawach ! nie zapanujesz nad tym , ale tez wszystko zalezy od dzieci , ciche - spokojne- lubiące domowe zacisza trzeba traktować inaczej , te które by wszystkiego od zycia chciały , jak i zyją intensywnie ...musisz chamować ! wtedy kiedy trzeba !
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
Awatar użytkownika
mikaaa
Maniak
Maniak
Posty: 769
Rejestracja: 01 lip 2005, 08:40
Skąd: miasto
Płeć:

Postautor: mikaaa » 31 sie 2005, 15:51

Andrew pisze:Bedziesz robić w swoim domu jak zechcesz , pamietaj jednak ze srodowisko też ma ogromny wpływ na pociechy twoje przyszłe , jak nie bedziesz miała rygoru w pewnych sprawach ! nie zapanujesz nad tym , ale tez wszystko zalezy od dzieci , ciche - spokojne- lubiące domowe zacisza trzeba traktować inaczej , te które by wszystkiego od zycia chciały , jak i zyją intensywnie ...musisz chamować ! wtedy kiedy trzeba !


Wiesz ja sie obawiam ze bede okropnym rodzicem!!
po prostu jeszcze ich nie mam a na sama mysl nie mam do nich zaufania...
chyba po prostu wiem jak teraz wszytsko wyglada , bo sama obracam sie w różnym towarzystwie, wiem jak sie kombinuje , jak latwo nie raz rodzice wierza swoim pociecha i obawima sie ze nie bede umiała rozróznić kiedy mam byc czujna na to co mówi moje dziecko a kiedy moge mu zaufac...Strasznie mnie irytuja rodzice którzy nawet pojęcia nie maja co ihc dziecko wyprawia .
you touch me

in special places...
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 31 sie 2005, 16:01

mikaaa pisze:Wiesz ja sie obawiam ze bede okropnym rodzicem!!
po prostu jeszcze ich nie mam a na sama mysl nie mam do nich zaufania...
chyba po prostu wiem jak teraz wszytsko wyglada , bo sama obracam sie w różnym towarzystwie, wiem jak sie kombinuje , jak latwo nie raz rodzice wierza swoim pociecha i obawima sie ze nie bede umiała rozróznić kiedy mam byc czujna na to co mówi moje dziecko a kiedy moge mu zaufac...Strasznie mnie irytuja rodzice którzy nawet pojęcia nie maja co ihc dziecko wyprawia .


Ty też tego nie bedziesz wiedziała ! ale nie w tym sek , sek w tym ze dziecko powinno wiedziec iz mu ufasz , wtedy bedzie to szanowało , jak bedzie wiedziec iż mu nie ufasz , to nie ma czego szanować i koło sie zamyka !
wszystko sie zaczyna od najmłodszych lat ...jak tu nie dopilnujesz ...potem rady juz nie dasz!
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
Awatar użytkownika
mikaaa
Maniak
Maniak
Posty: 769
Rejestracja: 01 lip 2005, 08:40
Skąd: miasto
Płeć:

Postautor: mikaaa » 31 sie 2005, 16:12

eh... moze nie bede wiedziala ale chociaz bede sobei zdawać sprawe z tego ze co najgorsze moze i mojego dziecka dotyczyć bo wiele rodziców własnie popełnia ten bład ze tak bezgranicznie im wierzy ze nawet jak sa złe sygnaly to nie chca ich do soebie dopuścić...
Ja byłam okropna córka ale jakoś wyrosłam na normalna dziewczyne ale tylko dzieki temu ze rodzice zareagwali kiedy trzeba i jak trzeba ( no moze troche przesadzali czasami, ale teraz mi sie z tego zmiac chce)
you touch me

in special places...

Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 268 gości