-Facet gada podaje argumenty popierające jego zdanie.
-Kobieta nic nie mówi wywraca oczami, symuluje załamanie lub bliskość wystą pienia płaczu.
-Facet nie daje się zwieść (opja nie dla nowicjuszy
-Kobieta przełacza sie z trybu wywoływania litości w tryb agresywny co widać po twarzy i tonoe głosu jeżeli się odezwie.
-Facet nie daje za wygraną i próbuje wyciągnąc z niej jakąś opinię czy odpowiedź w danej kwestii.
-I wtedy następuje coś co wyprowadza z równowagi chyba każdego faceta - tryb pasywnej obrony czyli teksty w stylu, cytuje: "To ty tak powiedziałeś.", "To ty tak myslisz" itp.
W sytuacji odwrotnej kiedy to dla was temat jest troche niewygodny wszym połówkom nie zamykaja się buzie i chodzą za toba cały czas, żeby tylko uzyskać to czego chcą
Także kiedy chcą zerwać z chłopakiem to najpierw się czają i kręcą na wszystko nosem i gadają jakies głupie teksty, ale oczywiście wszystko jest ok jak pytamy o co chodzi, bo nie można odrazu i wprost powiedziec chłopakowi że nie chce już z nim być.
Mam więc pytanie drogie panie z czego u was takie zachowanie wynika, a do wasz drodzy panowie jak sobie radzicie w takich sytuacjach??