Pozdrawiam.
Jak namówić
Moderator: modTeam
Jak namówić
Witam, otóż mam problem, mam 19 lat i 18 letnią dziewczynę która nadal jest dziewicą, bardzo oboje marzymy o seksie ale niestety ona ma swoją zasadę że dopiero po ślubie... Niestety jesteśmy oboje za młodzi na ślub a ja jako mężczyzna (jakie to szowinistyczne) też mam swoje potrzeby, Ona zgadza sie na Peeting itepe ale na stosunek kategorycznie nie... Jak ją przekabacić
Bardzo ją kocham ale nie chcę jej zdradzać ani rzucać bo nie daje mi tego czego potrzebuję. Kroś ma jakieś propozycje? Na prawdę to dla mnie ważne bo coraz częściej myślę o zdradzie...
Pozdrawiam.
Pozdrawiam.
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
Jeśli ją kochasz, to uszanuj jej decyzje! A jak nie to zastanów się dlaczego z nią jesteś? Bo ją kochasz i Ci bardzo zależy na niej (Jak Ci zależy to uszanujesz jej prośbe), czy też jest ładna zgrabna, powabna i jesteś z nią bo Ci się podoba fizycznie. Jeśli to drugie to szukaj takiej która zrobi to z Tobą tylko i wyłącznie dla przyjemności fizycznej. Dziewczyny boją się tak od razu ulegać, bo obawiają się, iż zostaną wykorzystane. Jeśli będziesz wytrwały, to i nagroda przyjdzie 
Tak łatwo mówić śmiechu warte... zwłaszcza kiedy dziewczyna wręcz szczytuje Ci w rękach a ty czujesz jedynie okropnie bolesny wzwód w spodniach... I gdzie tu równouprawnienie
Fakt kocham ją, ale czasem myślę że ona specjalnie nie daje mi wszystkiego... Nie wiem już nic... nie lubię takich sytuacji.
Pozdrawiam.
Pozdrawiam.
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
Tomashek pisze:Jak ją przekabacić
Spróbuj podgrzać atmosferę do czerwoności, ale nie dawaj jej sposobności do rozładowania napięcia (łapki przy sobie) Jak się dobrze postarasz to w parę dni nie wytrzyma
Grzeczne dziewczynki idą do nieba
Niegrzeczne na ziemi mają swój raj
Niegrzeczne na ziemi mają swój raj
TA MIŁOSC CIE UNIESZCZESLIWI ...WIEC PO CO CI ONA zakochasz sie w innej bedzie dobrze , zostaw ta cnotke z zasadami bo mnie szlag trafia ! jak takie cos czytam
po slubie
a jak po slubie sie okaze ze jej sie nie podoba albo ze podoba ale na tyle ze bedziesz miał sex raz na miesiac
a po dziecku raz na trzy
myslz ze tak zle nie bedzie >> łudzisz sie wiec ! po co masz sie meczyć i denerwowac jak są inne równie albo nawet bardziej ładne w dodatku chetne na sex ! i to nie po slubie ! co to ma byc jakis szantarz
po slubie
? to powiedz jej ze po slubie bedziesz sie z nia kochał , do tego czxasu bedziesz miał wyjscie awaryjne w postaci innej , ale niech sie nie martwi ...tamta bedzie tylko do sexu ! co za debilizm
<aniolek2> <aniolek2> <aniolek2> zdenerwowałem sie <aniolek2>




poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
Tomashek pisze:też mam swoje potrzeby, Ona zgadza sie na Peeting itepe
Tomashek pisze:ziewczyna wręcz szczytuje Ci w rękach a ty czujesz jedynie okropnie bolesny wzwód w spodniach
chwila - to zgadza sie na petting taki, ze tylko Ty jej robisz dobrze, a ona Tobie nie? seks seksem, ale bedzie wygladal tak samo, jesli w ogole bedzie - rozlozy nogi i uzna ze to wystarczy. niech daje cos z siebie - wytlumacz jej, ze swiadomosc, ze masz w rekach piekna kobiete troche Ci nie wystarcza to szczytu, niech sie postara przynajmniej rekami! poprowadz jej dlon podczas pieszczot, sprobuj pokazac, jak ma to robic, bo moze po prostu nie wie i sie krepuje.
pan nie jest moim pasterzem
a niczego mi nie brak
nie przynależę i nie wierzę
i chociaż idę ciemną doliną
zła się nie ulęknę i nie klęknę.
a niczego mi nie brak
nie przynależę i nie wierzę
i chociaż idę ciemną doliną
zła się nie ulęknę i nie klęknę.
- Sir Charles
- Weteran
- Posty: 3146
- Rejestracja: 02 wrz 2004, 11:38
- Skąd: sponad chaosu
- Płeć:
no chryste, przekonanie o swoich boskich wlasciwosciach i to tym, ze jak mi jest dobrze to jemu to wystarczy jest troszke chore, a obrazanie sie jak ktos uswiadomi Cie, ze jednak nie - tym bardziej.
pan nie jest moim pasterzem
a niczego mi nie brak
nie przynależę i nie wierzę
i chociaż idę ciemną doliną
zła się nie ulęknę i nie klęknę.
a niczego mi nie brak
nie przynależę i nie wierzę
i chociaż idę ciemną doliną
zła się nie ulęknę i nie klęknę.
no coz, w zwiazku powinno sie byc zgranym i w sferze uczuciowej i fizycznej - inaczej nie da rady, a podejmowac decyzje o malzenstwie bez sprawdzenia sie w tej drugiej, hmm.. to dopiero brak odpowiedzialnosci i skok na gleboka wode. nie obrazajac nikogo - wiara, ze wielka milosc wszystko zgra jest naiwna i bzdurna, oczywiscie nie warto rezygnowac, jesli to sa drobne rzeczy ale moze sie okazac ze pod tym wzgledem totalnie sie do siebie nie pasuje, i jak tu milosc WIERNOSC i uczciwosc do konca zycia?
a do tematu - guli ma dobry pomysl. chyba nie warto jeszcze rezygnowac, 18latka na pewno jest ciekawa seksu i jesli chlopak odpowiednio sie nia zajmie to zlamie sie
a do tematu - guli ma dobry pomysl. chyba nie warto jeszcze rezygnowac, 18latka na pewno jest ciekawa seksu i jesli chlopak odpowiednio sie nia zajmie to zlamie sie
pan nie jest moim pasterzem
a niczego mi nie brak
nie przynależę i nie wierzę
i chociaż idę ciemną doliną
zła się nie ulęknę i nie klęknę.
a niczego mi nie brak
nie przynależę i nie wierzę
i chociaż idę ciemną doliną
zła się nie ulęknę i nie klęknę.
Czyli zostaje mi rzucić ją z tak głupiego powodu ?? ;/ argh.
Witam
Tomashek
Jeśli uważasz że to głupi powód to czemu ci tak na tym zależy?
Moim skromnym zdaniem pomoże ci tylko rozmowa , wiem że to krępujące ale potrafi zdziałać cuda.
Pozdrawiam i życzę powodzenia.
Tomashek
Jeśli uważasz że to głupi powód to czemu ci tak na tym zależy?
Moim skromnym zdaniem pomoże ci tylko rozmowa , wiem że to krępujące ale potrafi zdziałać cuda.
Pozdrawiam i życzę powodzenia.
Tomashek, a jak długo ze sobą jesteście? Jeśli nie dłużej niż rok, to myślę, że warto jeszcze trochę poczekać. Rozmawiałeś z nią na ten temat? Jakie podaje powody? Może ma jakiś uraz z przeszłości, może się czegoś panicznie boi (np. ciąży). Różnie z tym może być. Ja mam, a właściwie to miałem, bo już się z tym pogodziłem, taki sam problem. Jestem z dziewczyną 2 lata prawie i ona też ma zasadę, że dopiero po ślubie. Można powiedzieć, że po "tysiącach" rozmów na ten temat - poległem. Tyle tylko, że u nas sytuacja jest trochę inna. Przede wszystkim moja dziewczyna ma 22 lata, tak więc jest starsza od Twojej i ciężko zmienić mi było jej poglądy (nie ten wiek), no i po drugie, u nas petting to zupełnie normalna rzecz, tak więc jakoś daję radę, a Ty z tego co piszesz, to i tutaj masz problem. A to naprawdę nieciekawa sprawa. Musisz z nią długo i szczerze pogadać, a jeśli nie zmieni zdania, to albo się z tym pogodzisz i uszanujesz jej decyzję albo od niej odejdziesz. A tak na marginesie, to dlaczego my faceci zawsze stoimy na straconej pozycji? Dlaczego to my mamy uszanować poglądy dziewczyn, a one nie szanują naszych? Gdzie tu kompromis? Będziesz miał w każdym razie ciężką przeprawę (wiem po sobie), mogę ci tylko zyczyć powodzenia 
Heh, piszecie ludzie że jak kocha to powinien uszanować i poczekać...
Jasne, taki jest ideał. Romantycznie bardzo i uczuciowo ale zgadnij ktoś ile jest co roku rozwodów z powodu niedopasowania seksualnego??. W pewnym momencie związku udany seks jest niezbędny do harmonijnego pożycia (
) . Jeśli ma się miesiąc po ślubie okazać że coś nie pasi to ja myśle że lepiej jest to sobie wcześniej sprawdzić...
Jasne, taki jest ideał. Romantycznie bardzo i uczuciowo ale zgadnij ktoś ile jest co roku rozwodów z powodu niedopasowania seksualnego??. W pewnym momencie związku udany seks jest niezbędny do harmonijnego pożycia (
Nikt mnie nie zachęca, gadać jednak będę, bo mi się tak chce, że wytrzymać nie zdolen jezdem.
Oka przybliżę wam sytuacje, otóż jesteśmy ze sobą od około 4 miesięcy, Ona w sumie wcześniej nie miała takiego prawdziwego chłopaka (krótkie związki po kilka tygodni) i jest totalnie zielona. Kolejna rzecz to to że sama nie jest pewna swoich zasad. Twierdzi że sama często marzy o seksie ale w tych sprawach jest nieugięta (chociaż na początku to samo twierdziła kiedy próbowałem wsunąć jej rękę pod majtki
) no więc moim zdaniem w końcu się złamie. Ja również twierdzę że dopasowanie seksualne jest ważne bo to nie jest moja pierwsza partnerka. Kolejna sprawa to to że ona sie cholernie boi ciąży i zawsze ma co do wszystkiego wątpliwości.
BTW nie wyjeżdżajcie mi z tekstami "czy ją kochasz czy po prostu jest ładna zgrabna itepe" ponieważ miałem możliwość być z ładniejszymi, z którymi również z seksem nie byłoby problemu, jednak wybrałem ją bo do niej coś właśnie czuję i jest to (po kilku miesiącach upewniania się) miłość (z pełnym znaczeniem tego słowa).
BTW nie marudźcie mi że niepotrzebnie ciągnę temat bo może się to przyda komuś z podobnym problemem. A porozmawiam z nią kiedy tylko wszystko się troszkę uspokoi.
A co do "rączki przy sobie" ciekawe co zrobi jak wróci z wakacji... "stęskniona" hyhy
Pozdrawiam i serdecznie Wam za wszystko dziękuję. <jol>

BTW nie wyjeżdżajcie mi z tekstami "czy ją kochasz czy po prostu jest ładna zgrabna itepe" ponieważ miałem możliwość być z ładniejszymi, z którymi również z seksem nie byłoby problemu, jednak wybrałem ją bo do niej coś właśnie czuję i jest to (po kilku miesiącach upewniania się) miłość (z pełnym znaczeniem tego słowa).
BTW nie marudźcie mi że niepotrzebnie ciągnę temat bo może się to przyda komuś z podobnym problemem. A porozmawiam z nią kiedy tylko wszystko się troszkę uspokoi.
A co do "rączki przy sobie" ciekawe co zrobi jak wróci z wakacji... "stęskniona" hyhy
Pozdrawiam i serdecznie Wam za wszystko dziękuję. <jol>
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
sluchaj - po pierwsze - skoro jest dziewicą - to 4 miesiace znajomosci to moze byc dla niej za ktorko.
jak zobaczysz, ze sie lamie - namow ja na wizyte u ginekologa! skoro boi sie ciazy, niech lekarz pomoze jej wybraz najodpowiedniejsza metode antykoncepcji pprawdopodobnie beda to tabletki].
cieplo z Twojej strony i pewna metoda powinny ja troche roztopic.
jak zobaczysz, ze sie lamie - namow ja na wizyte u ginekologa! skoro boi sie ciazy, niech lekarz pomoze jej wybraz najodpowiedniejsza metode antykoncepcji pprawdopodobnie beda to tabletki].
cieplo z Twojej strony i pewna metoda powinny ja troche roztopic.
pan nie jest moim pasterzem
a niczego mi nie brak
nie przynależę i nie wierzę
i chociaż idę ciemną doliną
zła się nie ulęknę i nie klęknę.
a niczego mi nie brak
nie przynależę i nie wierzę
i chociaż idę ciemną doliną
zła się nie ulęknę i nie klęknę.
- elzbieta100
- Zaglądający
- Posty: 13
- Rejestracja: 10 cze 2005, 09:08
- Skąd: Polska
- Płeć:
A ja bedąc na miejsci Tomasha zrobilabym tak:
1.Namowilabym ja na wizyte u gina aby uswiadomil jakie sa zagrozenia,jakie sa metody zapobiegania itp a nastepnie przekonała do poproszenia o tabletki. Przeciez wpadki moga byc rozne.
2. Po pelnym zabezpieczeniu coraz czesciej rozpalałabym ja do czerwonosci o czywiscie konczac na petingu.Jezeli po ktorejs takiej zabawie nie poprosiłaby o wiecej (w co nie wierzę), to wziełabym ja fortelem.
Mysle ze taka metoda moze być skuteczna.Przemyslałam to jako kobieta ale występująca po drugiej stronie co nie jest mozliwe
)
1.Namowilabym ja na wizyte u gina aby uswiadomil jakie sa zagrozenia,jakie sa metody zapobiegania itp a nastepnie przekonała do poproszenia o tabletki. Przeciez wpadki moga byc rozne.
2. Po pelnym zabezpieczeniu coraz czesciej rozpalałabym ja do czerwonosci o czywiscie konczac na petingu.Jezeli po ktorejs takiej zabawie nie poprosiłaby o wiecej (w co nie wierzę), to wziełabym ja fortelem.
Mysle ze taka metoda moze być skuteczna.Przemyslałam to jako kobieta ale występująca po drugiej stronie co nie jest mozliwe
Tomashek pisze:Oka przybliżę wam sytuacje, otóż jesteśmy ze sobą od około 4 miesięcy, Ona w sumie wcześniej nie miała takiego prawdziwego chłopaka (krótkie związki po kilka tygodni) i jest totalnie zielona. Kolejna rzecz to to że sama nie jest pewna swoich zasad. Twierdzi że sama często marzy o seksie ale w tych sprawach jest nieugięta (chociaż na początku to samo twierdziła kiedy próbowałem wsunąć jej rękę pod majtki) no więc moim zdaniem w końcu się złamie.
Słuchaj, no to sprawa jest oczywista. To jest dopiero 4 miesiące! Nie wymagaj od dziewczyny, która jest dziewicą, że po tak krótkim czasie zdecyduje się na pełny seks. Ja z moją dziewczyną sam petting zacząłem dopiero po pół roku, bo miała ogromne opory. Ale faktycznie w jej wieku może być różnie, jednego miesiąca będzie nieugięta, a następnego zmieni zdanie

elzbieta100 pisze: 2. Po pelnym zabezpieczeniu coraz czesciej rozpalałabym ja do czerwonosci o czywiscie konczac na petingu.Jezeli po ktorejs takiej zabawie nie poprosiłaby o wiecej (w co nie wierzę), to wziełabym ja fortelem.
Mysle ze taka metoda moze być skuteczna.Przemyslałam to jako kobieta ale występująca po drugiej stronie co nie jest mozliwe)
Widzisz, jednak w moim przypadku metoda taka nie okazała się skuteczna. Wielokrotnie z moją dziewczyną uprawiamy petting, często doprowadzam ją do "czerwonosci" i co z tego? Ona po prostu to przerywa, tak jakby bała się dalszego ciągu. Tak więc co kobieta, to inne zachowanie, tu recepty nie ma

Wróć do „Seks, kontakt fizyczny”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 207 gości