Co robić?
Moderator: modTeam
-
- Zaglądający
- Posty: 21
- Rejestracja: 21 cze 2005, 23:15
- Skąd: z miasta
- Płeć:
Co robić?
Na początek chcę się przywitać. Jestem tu "nowy" ale jako gość spędziłem na tym forum wiele godzin już wcześniej...
A wracając do tematu... chce Was prosić o pomoc co mam dalej robić... mam 17 lat... nie byłem jeszcze z dziewczyna, nawet się nie całowałem... ale nie w tym problem.
Ponad rok temu poznałem dziewczynę na GG... gadaliśmy po parę godzin dziennie, co wieczór siedzieliśmy i gadaliśmy... Ona mnie poznała bo szukała kogoś do pogadania- miała dołek po stracie chłopaka...
W maju postanowiliśmy być razem, a mieszkamy od siebie ponad 100 KM... i wcześniej widzieliśmy się tylko raz...
Była moją pierwsza miłością.... planowaliśmy wspólne wakacje, nawet nasz pierwszy raz... i jak się to skończyło?
Ufałem jej bezgranicznie... darzyłem ją takim zaufaniem jakim bym sam chciał być darzonym...
Miała przyjaciela... codziennie chodziła z nim na spacery, razem w szkole, razem na imprezy...nie miałem nic przeciwko
Aż się stało... dzisiaj są razem już ze sobą 3 tygodnie dowiaduje się tylko ze jak im dobrze razem...
Czy to możliwe żeby dziewczyna która pisze jak mnie kocha ze chce ze mną przeżyć swój pierwszy raz nagle mówi ze nie wie co czuje u prosi żeby na jakiś czas nie być ze sobą a następnego dnia pisze jak to jej fajnie z tym fletem??
Mam dola już miesiąc czasu bo zostałem zdradzony... nigdy wcześniej nie miale ze zdrada do czynienia....
nie chce pisać o tym szczegółowo bo mi się na płacz zbiera...
proszę pytajcie to odpowiem... chce od Was wiedzieć co mam dalej robić... czy mam dalej mieć nadzieje ze ona traktuje go jako przygodę na wakacje a później do mnie wróci?? czy może dać sobie spokój?? najgorsze w tym wszystkim jest to ze ja ją kocham... tydzień temu wsiadłem do autobusu i pojechałem do niej... nie chciała nic mówić widzieliśmy się może godzinę i przez ten czas głownie milczeliśmy...
Nie chodzę na dyskoteki, imprezy itp... całkowicie oddałem się sportu... czy są na świecie dziewczyny które chcą być z takim kimś jak ja?? Ile mam szukać??
Dziękuje i przepraszam że tak ogólnie napisane ale jest mi z tym ciężko...
A wracając do tematu... chce Was prosić o pomoc co mam dalej robić... mam 17 lat... nie byłem jeszcze z dziewczyna, nawet się nie całowałem... ale nie w tym problem.
Ponad rok temu poznałem dziewczynę na GG... gadaliśmy po parę godzin dziennie, co wieczór siedzieliśmy i gadaliśmy... Ona mnie poznała bo szukała kogoś do pogadania- miała dołek po stracie chłopaka...
W maju postanowiliśmy być razem, a mieszkamy od siebie ponad 100 KM... i wcześniej widzieliśmy się tylko raz...
Była moją pierwsza miłością.... planowaliśmy wspólne wakacje, nawet nasz pierwszy raz... i jak się to skończyło?
Ufałem jej bezgranicznie... darzyłem ją takim zaufaniem jakim bym sam chciał być darzonym...
Miała przyjaciela... codziennie chodziła z nim na spacery, razem w szkole, razem na imprezy...nie miałem nic przeciwko
Aż się stało... dzisiaj są razem już ze sobą 3 tygodnie dowiaduje się tylko ze jak im dobrze razem...
Czy to możliwe żeby dziewczyna która pisze jak mnie kocha ze chce ze mną przeżyć swój pierwszy raz nagle mówi ze nie wie co czuje u prosi żeby na jakiś czas nie być ze sobą a następnego dnia pisze jak to jej fajnie z tym fletem??
Mam dola już miesiąc czasu bo zostałem zdradzony... nigdy wcześniej nie miale ze zdrada do czynienia....
nie chce pisać o tym szczegółowo bo mi się na płacz zbiera...
proszę pytajcie to odpowiem... chce od Was wiedzieć co mam dalej robić... czy mam dalej mieć nadzieje ze ona traktuje go jako przygodę na wakacje a później do mnie wróci?? czy może dać sobie spokój?? najgorsze w tym wszystkim jest to ze ja ją kocham... tydzień temu wsiadłem do autobusu i pojechałem do niej... nie chciała nic mówić widzieliśmy się może godzinę i przez ten czas głownie milczeliśmy...
Nie chodzę na dyskoteki, imprezy itp... całkowicie oddałem się sportu... czy są na świecie dziewczyny które chcą być z takim kimś jak ja?? Ile mam szukać??
Dziękuje i przepraszam że tak ogólnie napisane ale jest mi z tym ciężko...
Widzieliście się raz i juz byliście razem? A to trochę nie za wcześnie? Nie dziwię się dziewczynie, bo ja potrzebuję mieć faceta blisko siebie, a nie tylko na gg. To nie jest normalne bycie razem, nawet tak tego nazwać nie można. I weź się chłopie w garść, otrząśnij się z tego i znajdź kogoś innego. Są naprawdę większe zawody miłosne niż Twój. Wyolbrzymiasz i tyle!
"Miarkuj złość.
Po gniewu cienkim lodzie nie kręć się
Bo on za chwilę może trzasnąć"
Po gniewu cienkim lodzie nie kręć się
Bo on za chwilę może trzasnąć"
Olivia, ma racje. CO to za zwiazek przez gg. Znalazla sobie faceta ktory jest blisko, zawsze obok niej. TO Twoj pierwszy zawod. Pamietaj: co nas nie zabije to nas wzmocni. Poza tym widzieliscie sie raz i juz byliscie razem, hmmm no sam widzisz teraz ze wybrala przyjaciela ktorego juz troche znala.Z tego wynika ze byliscie razem kilka tygodni a Ty juz tak rozpaczasz. Ile dokladnie byliscie razem
To nie milosc a zauroczenie.
.Olivia pisze: Są naprawdę większe zawody miłosne niż Twój
Pojęcie względne. Dla każdego to Jego zawód miosny jest najważniejszy.
Poza tym, czy faktycznie mozna mowić o zakochaniu po jednym spotkaniu? Według mnie to raczej zauroczenie, tak jak pisała Yasmine.
Krzyssssss, na chłopski rozum: po co ci baba, ktora robi Cię w ch***? Przy takiej nie miałbyś zycia, bo po prostu nie zapanowałbyś nad jej pseudouwodzicielską osobowością.
Krzysssss pisze:Nie chodzę na dyskoteki, imprezy itp... całkowicie oddałem się sportu
I bardzo dobrze, bo przynajmniej zapomnisz o niej. Ale za jakis czas już zacznij chodzic na jakieś party
Trzymaj się Chopie
Polecam serwis dla zaginionych i znalezionych zwierzaków http://zaginiony-znaleziony.pl/
krzysssssss pisze: najgorsze w tym wszystkim jest to ze ja ją kocham
Uwierz mi kolego, że ty jej nie kochasz. Po raz pierwszy doznałeś prawdziwego zauroczenia i tyle, przejdzie ci tylko przestań o tym myśleć. I chódź właśnie na te dyskoteki i imprezy, i nie myśl "ile jeszcze mam szukać?", bo masz dopiero 17 lat i kupę czasu na te sprawy.
-
- Zaglądający
- Posty: 21
- Rejestracja: 21 cze 2005, 23:15
- Skąd: z miasta
- Płeć:
dziękuje:) pewnie macie racje... a co do imprez to nie lubię tego... ale może spróbuje... czas się ogarnąć, porobiła mnie... trudno, myślałem ze można zaufać komuś kogo się "kocha" ahhhh u mnie tak jest ze jak poznam fajna dziewczynę to dowiaduje się później ze chce mieć mnie za przyjaciela i odchodzi z innym:)
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
Ej ona zwyczajnie się bawiła Tobą.
Ten pseudozwiąze4k nie miał jak dla mnie dużych szans. Tu nie było uczucia prawdziwego. Dziewczynie sie nie dziwie, ale nie musiała tak sie zachować.
Najlepiej na jakiś czas zawieś wasze rozmowy na gg, bo ineczej będzie cie to męczyć [opowieści jak im dobrze razem].
Nie martw się, przeżyjesz <browar>
Ten pseudozwiąze4k nie miał jak dla mnie dużych szans. Tu nie było uczucia prawdziwego. Dziewczynie sie nie dziwie, ale nie musiała tak sie zachować.
Najlepiej na jakiś czas zawieś wasze rozmowy na gg, bo ineczej będzie cie to męczyć [opowieści jak im dobrze razem].
Nie martw się, przeżyjesz <browar>
Wiesz na pewno spotkasz jeszcze takie kobiety (choć tego ci nie zycze), jednak bedziesz miał to czego byc może inni nie mają - doświadczenie. Dostałeś w tyłek i wiesz jak to boli wiesz czego nei robić. jasne że można sie zaangażować w taki zwiazek i to bardzo jest on wyidealizowany bo nie jesteście z soba na codzień. Ale mówie Ci cena za to doświadczenie to to że w serduchu cie troche łamie - przejdzie ci nie wiesz nawet kiedy.
I szacunek że poszedłeś w sport cenie ludzi których porażki pchajądo przodu nie hamuja.
A inne jest ich mnustwo.
Pozdrawiam
PS
I nie mów czesto "kocham" zarezerwój to słowo dla kogoś naprawde wyjątkowego, kogo poznasz.
I szacunek że poszedłeś w sport cenie ludzi których porażki pchajądo przodu nie hamuja.
A inne jest ich mnustwo.
Pozdrawiam
PS
I nie mów czesto "kocham" zarezerwój to słowo dla kogoś naprawde wyjątkowego, kogo poznasz.
-
- Zaglądający
- Posty: 21
- Rejestracja: 21 cze 2005, 23:15
- Skąd: z miasta
- Płeć:
dziękuje wszystkim, jesteście super:) jestem człowiekiem zamkniętym i nawet nie miałem o tym z kim pogadać, a tutaj jeszcze dostałem porady od Was, od ludzi doświadczonych... od tego co się stało minęło troszkę czasu i nie chce do tego wracać... mam jeszcze pytanie, a jak im nie wyjdzie i będzie chciała wrócić... da się takiej osobie zaufać?? dać szanse?? bo wcześniej było tak, ze jak miała jakiś problem, humory czy takie tam to leciała z tym do mnie, a jak się zabawić to swojego teraźniejszego boya...
krzysssssss pisze:da się takiej osobie zaufać??
A odpowiedz sobie-umiałbyś Jej zaufać? Ciągły strach, że znów Cię zdradzi, zostawi. Daj sobie z Nią siana, skasuj z listy gg, a jak się odezwie to wlep bana i zacznij cieszyć się życiem! I nie myśl już o tym!!! Tzn nie myśl o ewentulanych powrotach!!!
"Miarkuj złość.
Po gniewu cienkim lodzie nie kręć się
Bo on za chwilę może trzasnąć"
Po gniewu cienkim lodzie nie kręć się
Bo on za chwilę może trzasnąć"
Tego kwiata jest pół świata!!!!
Miałem 17 lat, to też nie miałem szczęścia do kobietek i też na imprezki nie chodziłem, a teraz mam tą jedyną kochaną
Mimo iż czasem strasznie ryje banie, to i tak bym jej nie zamienił
Jeszcze będziesz szukał chwili spokoju od kobietki, ale będziesz też kochał towarzystwo tej jedynej!
Ale jeden warunek! Bądź pozytywnie nastawiony do wszystkiego, a w szczególności do siebie!!
Miałem 17 lat, to też nie miałem szczęścia do kobietek i też na imprezki nie chodziłem, a teraz mam tą jedyną kochaną

Ale jeden warunek! Bądź pozytywnie nastawiony do wszystkiego, a w szczególności do siebie!!
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
-
- Zaglądający
- Posty: 21
- Rejestracja: 21 cze 2005, 23:15
- Skąd: z miasta
- Płeć:
Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 381 gości