Bluegrass pisze:Hmm co myslicie o zwiazkach na odleglosc? Jakie jest wasze zdanie na ten temat ? Ja juz jestem w takim zwiazku okolo 7 miesiecy:) A znamy sie poltora roku

Co poradzic na tak wielka tesknote i brak bliskosci...zwariowac idze..ale nie odpuszcze

Mysle ze to moja pierwsza prawdziwa milosc jakiej jeszcze nie bylo

Byc moze wlasnie dlatego tak Ci sie wydaje, bo widujac sie raz na jakis czas "przelotem" nie masz tak naprawde mozliwosci, zeby faktycznie go poznac. Moim zdaniem, opierajac sie akurat na moich doswiadczeniach, jezeli to od samego poczatku jest na odleglosc, to nie ma wiekszego sensu i szans. Lepiej, jesli jest sie ze soba od dluzszego czasu, jest zaufanie etc.-wtedy mozna to jakos przetrwac. Aktualnie jestem w takiej wlasnie sytuacji i jakos (juz od ponad 8 mies.) wszystko sie udaje, jest ok. i mysle, ze bedzie az do ponownego "zjednoczenia", czyli za 2 mies. Inaczej jednak, gdybym poznal kogos np. przez siec, nigdy nie zdecydowalbym sie wiecej na taki zwiazek na powaznie.
[ Dodano: 2005-06-25, 21:20 ]Bluegrass pisze:dluzej niz 2 dni sie gniewac na siebie nieportafimy
...i wlasnie to, co on robi przez te 2 dni, najbardziej burzyloby moj spokoj...
Robaczek pisze:Ja jestem w takim związku od 4 lat - a teraz wychodze za maż Było ciężko, dalej jest cieżko jak musimy być daleko od siebie - i co boli mnie najbajdziej to jeszcze przez rok może utrzymywać się taki stan. Ale ja dobrze trafiłam na faceta - i nie zamieniłabym takiego związku na żaden inny
Raany, naprawde zaczekaj jeszcze lepiej z tym slubem przynajmniej do czasu, az przez np. rok bedziecie ze soba stale. Przepraszam, ze taki pesymizm dzis bije ze mnie, ale naprawde przebywajac z kims caly czas mozemy dojsc do wniosku, ze to jest jednak zupelnie inna osoba, niz ta, z ktora widywalismy sie przez ostatnie miesiace/lata samymi tylko weekendami! Dopiero wtedy zauwaza sie pewne rzeczy, zaczynaja Cie denerwowac pierdoly, o ktorych nie mialas/es wczesniej pojecia, a ktore ostatecznie okazuja sie wcale nie byc takimi pierdolkami, jakimi sie zdawaly...
PS: Kurcze, automatycznie wygwiazdkowywanie brzydkich slow!

No prosze... Choc to akurat nie byly duze rzeczy, tylko male pierdoŁy

The boy you trained, gone he is... Consumed by Darth Vader