odchudzanie

Dział poświęcony wszelkim tematom i zagadnieniom związanym ze zdrowiem bądź też z szeroko rozumianą urodą.

Moderator: modTeam

Awatar użytkownika
Yasmine
Weteran
Weteran
Posty: 5286
Rejestracja: 10 kwie 2005, 18:40
Skąd: stąd ;)
Płeć:

Postautor: Yasmine » 11 sty 2008, 08:37

unlucky_sink pisze:Nogi mi sie poplątały i upadłam z wielkim hukiem. Yas-podziwiam Cię <chory>

Że ćwiczyć lubię czy, że się odchudzać lubię eheh :D?
Bo z tymi ćwiczeniami to ciężko jest. Lato było to chodziłam 4 razy w tygodniu na 2 godziny na siłownię i ćwiczyłam do utraty tchu. Teraz nie mam czasu zwyczajnie. Jestem po zajęciach tak zmęczona, że marzę tylko o ciepłym łóżku. Ale mam raz w tygodniu dobry wycisk, a poza tym dużo chodzę. Praktycznie w ogóle nie jeżdżę autobusami.

unlucky_sink pisze:moja dieta poszła w cholerę... od kilku dni jem tylko słodycze.

ja nie lubię słodyczy, więc nie mam problemu. A jak już mi się chce słodkiego to batoniki musli fitness albo corny linea i po problemie :). Moim problemem zawsze było jedzenie za dużej ilości pieczywa, pizze, kebaby, chipsy i takie tam. A tak poza tym to ja naprawdę jem dużo tylko takie rzeczy jak ryby wszelkiego rodzaju (wędzone, z puszki itp), pieczywo ziarniste, parówki i pasztet drobiowy (wiem, że one tłuste są ale uwielbiam :D), dżem niskosłodzony, makaron razowy, musli, mleko, serki homogenizowane, jogurty pochłaniam na kilogramy, dużo owoców (szczególnie jabłka, banany i pomarańcze), ryż, mięso wszelkiego rodzaju (tego też sobie odmówić nie moge :D), wafle ryżowe, batoniki musli. Jest w czym wybierać :).

Ja jestem na etapie - waga stoi w miejscu od 2 miesięcy. Mimo tego, że od tamtego czasu wizualnie znów się trochę zmieniłam - cały czas nad nogami pracuje i trochę zeszczuplały, ale to jeszcze nie to czego oczekuję.
w marcu będzie już rok jak się odchudzam. Nie wyobrażam sobie jeść znowu takich rzeczy jak kiedyś. A ile się nasłuchałam, że tak dobrze to jeszcze w życiu nie wyglądałam, że jak ja to zrobiłam, że zazdroszczą ! Po takim czymś się nawet jeść odechciewa heh ;).
Awatar użytkownika
Mona
Weteran
Weteran
Posty: 2944
Rejestracja: 16 lis 2004, 13:34
Skąd: Gdynia
Płeć:

Postautor: Mona » 11 sty 2008, 11:54

Mikro czarnuch pisze:Zresztą odrobina tłuszczyku w zimę i człowiek tak nie marznie, przynajmniej

Właśnie zimą człowiek powinien schudnąć, bo spala tłuszczyk po to, aby ogrzać się ;)

Miltoniu, siłownia nic nie da, jak odchudzający się nie zmieni diety :) Może tylko po prostu ilość kilogramów nie zmieni się.
unlucky_sink pisze:polecam seks

Seks jak najbardziej i to nie tylko na fizyczność, ale ogólnie na dobre funkcjonowanie całego organizmu, a przede wszystkim serca (fizycznie i duchowo) :)
Yasmine pisze:cały czas nad nogami pracuje i trochę zeszczuplały, ale to jeszcze nie to czego oczekuję.

Z nogami jest ciężko, bo najpierw następuje przyrost masy mięśniowej, dlatego na początku waga stoi w miejscu, ale jeśli ćwiczy się systematycznie, to osiągnie się sukces.
W każdym razie i tak gratki dla Yas, że tyle wytrzymała i dobrze, że odchudza się powoli, a nie "cudownie" w dwa tygodnie <browar>
"Cause we all have wings, but some of us don’t know why"

Joe Cocker
Awatar użytkownika
Jawka
Weteran
Weteran
Posty: 1046
Rejestracja: 13 maja 2006, 14:14
Skąd: innąd
Płeć:

Postautor: Jawka » 11 sty 2008, 19:01

Mona pisze:Właśnie zimą człowiek powinien schudnąć, bo spala tłuszczyk po to, aby ogrzać się
Tylko, że organizm jest mądrzejszy i zwalnia metabolizm zimą.
"(...) pomyśl... co za głupiec z niego-
mówi, że umiera z mego powodu....
zupełnie jakbym była chorobą"

Awatar użytkownika
larena
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 399
Rejestracja: 16 lut 2006, 21:51
Skąd: że znowu ;)
Płeć:

Postautor: larena » 13 sty 2008, 20:44

najlepszą pora na odchudzanie się jest wiosna. Nasz metabolizm przyspiesza bo tłuszczyku na ogrzewanie już tyle nie potrzeba co zimą i sam organizm dąży do zredukowania zapasów tkanki tłuszczowej. Zresztą wtedy wszystko ożywa, dzień jest dłuższy i już nie jesteśmy tacy ospali jak zimą. Jest więcej słońca, ogólnie organizm zaczyna lepiej funkcjonować.
reaguję na magiczne dźwięki i trzaski z winylowej płyty. Bob Marley śpiewa pieśń, Niesie treść pełną miłości,
Która wypełnia cale pomieszczenie. Nie zauważam wrogich spojrzeń, Nie słyszę złych słów - Rozmyta.

http://rycerze.wp.pl/?ac=vid&vid=176166738
Awatar użytkownika
SaliMali
Weteran
Weteran
Posty: 958
Rejestracja: 22 maja 2006, 21:29
Skąd: z konia
Płeć:

Postautor: SaliMali » 13 sty 2008, 20:55

co sadzicie o czyms takim? czy to moze pomoc zgubic trszoek brzucha??
oczywiscie jezeli sie regularnie bedzie cwiczylo...
http://allegro.pl/item292161785_abking_ ... 24_m_.html
"To jest tak, że gdy mam co chcę,
Wtedy więcej chcę.
Jeszcze."
Awatar użytkownika
ksiezycowka
Weteran
Weteran
Posty: 12688
Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: ksiezycowka » 13 sty 2008, 20:58

SaliMali pisze:co sadzicie o czyms takim? czy to moze pomoc zgubic trszoek brzucha??
Pewnie tak, ale podobny efekt dadza zwykle cwiczenia i do wymodelowania A6W jak sadze.
Awatar użytkownika
Xavi
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 216
Rejestracja: 20 maja 2007, 18:37
Skąd: PL
Płeć:

Postautor: Xavi » 13 sty 2008, 22:03

Ale niektorym sie wydaje, ze jak kupia sobie jakis przyrzad to ze sie super wycwicza :) A potem stoi w koncie i nie chodzi a efektow nie widac ;p Nie liczy sie to jakich przyrzadow uzyje sie wazne zeby cwiczyc i o tym nie zapominac :)
Awatar użytkownika
Hyhy
Weteran
Weteran
Posty: 2611
Rejestracja: 29 mar 2004, 01:41
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: Hyhy » 13 sty 2008, 22:08

Tym bardziej ze kiedys nie bylo przyrzadow jakis specjalnych i ludzie wykonywali podstawowe cwiczenia... i efekt byl.
"Jest taka cierpienia granica, za ktora sie usmiech pogodny zaczyna...Hyhy "

hyhy e(L)o :)
Awatar użytkownika
Mikro czarnuch
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 229
Rejestracja: 02 gru 2007, 00:01
Skąd: Centrum
Płeć:

Postautor: Mikro czarnuch » 13 sty 2008, 22:40

Hyhy pisze:Tym bardziej ze kiedys nie bylo przyrzadow jakis specjalnych i ludzie wykonywali podstawowe cwiczenia... i efekt byl.

Zapomniałeś wspomnieć o tym, że kiedyś też nie było na półkach sklepowych takiej ilości i wyboru "papusia";]... w każdym niemal mieście restauracji McD, KFC, budek z żarciem typu fast foodów, co krok;/ Ogólnie dostępność do żywności była dużo, dużo mniejsza...A i tryb życia, często bardziej fizycznie aktywny...
Nasi rodzice, cieszyli się, gdy pod choinkę dostali czekoladę i trochę pomarańczy...
No a teraz?... Zachód do nas zawitał ;] Ludzie sobie nie radzą z pokusami ;)

A na płaski brzuszek polecam regularne serie brzuszków... stare, utarte ćwiczonko, ale po jakimś czasie przynosi zauważalne i wyczuwalne rezultaty :)
Ostatnio zmieniony 13 sty 2008, 22:44 przez Mikro czarnuch, łącznie zmieniany 1 raz.
Zdrowy rozsądek jest niezdrowy dla marzeń
Awatar użytkownika
Xavi
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 216
Rejestracja: 20 maja 2007, 18:37
Skąd: PL
Płeć:

Postautor: Xavi » 13 sty 2008, 22:41

O zjedzenie od czasu do czasu czegos w fast foodzie nie jest przyczyna otylosci, juz nie ma tez co przesadzac i zwalac wszystko na nich, kazdy madry czlowiek zna umiar ;p Raczej zle wyniki zywieniowe, albo to ze rodzice niektorym daja do jedzenia co im sie zapragnie, bo sami musieli czekac na banany i mandarynki do swiat :)
Awatar użytkownika
Mikro czarnuch
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 229
Rejestracja: 02 gru 2007, 00:01
Skąd: Centrum
Płeć:

Postautor: Mikro czarnuch » 13 sty 2008, 22:54

Xavi pisze:Raczej zle wyniki zywieniowe, albo to ze rodzice niektorym daja do jedzenia co im sie zapragnie, bo sami musieli czekac na banany i mandarynki do swiat :)

Heh... raczej babcie, które zajmują się wnusiami a mają czas, aby dobrze ugotować ;)Przeca dzieci takie "mizerne"...:P
Xavi pisze:O zjedzenie od czasu do czasu czegos w fast foodzie nie jest przyczyna otylosci, juz nie ma tez co przesadzac i zwalac wszystko na nich, kazdy madry czlowiek zna umiar ;p

No wiadomo, ale lepiej by było, gdyby ograniczyć wszelkie wabiki i pokusy;)
Moja mama zawsze, gdy kupuje do domu słodycze to tłumaczy to tym, że to tak "w razie, gdyby ktoś się trafił"... Heh... Najczęściej tym niezapowiedzianym "ktosiem" jest ona sama lub mój brat;) Fajne mydlenie sobie oczu..
Zdrowy rozsądek jest niezdrowy dla marzeń
Awatar użytkownika
Xavi
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 216
Rejestracja: 20 maja 2007, 18:37
Skąd: PL
Płeć:

Postautor: Xavi » 13 sty 2008, 23:02

Mikro czarnuch pisze:Heh... raczej babcie, które zajmują się wnusiami a mają czas, aby dobrze ugotować ;)Przeca takie "mizerne"...:P

Wiadomo im dziecko grubsze tym "ladniejsze" i "dorodniejsze" ;) Ale na szczescie nie wszystkie takie sa.

Mikro czarnuch pisze:No wiadomo, ale lepiej by było, gdyby ograniczyć wszelkie wabiki i pokusy;)
Moja mama zawsze, gdy kupuje do domu słodycze to tłumaczy to tym, że to tak "w razie, gdyby ktoś się trafił"... Heh... Najczęściej tym niezapowiedzianym "ktosiem" jest ona sama lub mój brat;) Fajne mydlenie sobie oczu..

Fajnie fajne :) Ale moze raz na 100 w koncu ktos sie trafi a ona wtedy by nie mala slodyczy i co? ;p A tak na serio to i slodycze mozna jesc tylko ze nie codziennie po 5 marsów ;p Ale duzo tez zalezy od genetyki, tj od tego jak ktos jest zbudowany i jaka ma przemiane materii.
Awatar użytkownika
Mikro czarnuch
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 229
Rejestracja: 02 gru 2007, 00:01
Skąd: Centrum
Płeć:

Postautor: Mikro czarnuch » 13 sty 2008, 23:14

Xavi pisze:Wiadomo im dziecko grubsze tym "ladniejsze" i "dorodniejsze" ;) Ale na szczescie nie wszystkie takie sa.

Na szczęście, jedynie co druga ;)
Xavi pisze:A tak na serio to i slodycze mozna jesc tylko ze nie codziennie po 5 marsów ;p Ale duzo tez zalezy od genetyki, tj od tego jak ktos jest zbudowany i jaka ma przemiane materii.

Wszystko jest dla ludzi...Tylko czasem umiaru ludziom brak;]
A dobra przemiana materii to faktycznie duży atut... Byle nie była za dobra ;)... (Nie zapominajmy też o tych, którzy chcą przytyć )... Ale to przecież każdy z nas wie :)
Zdrowy rozsądek jest niezdrowy dla marzeń
Awatar użytkownika
Xavi
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 216
Rejestracja: 20 maja 2007, 18:37
Skąd: PL
Płeć:

Postautor: Xavi » 14 sty 2008, 22:04

Mikro czarnuch pisze: Ale to przecież każdy z nas wie :)

Ja lubie czasami takie oczywiste oczywistosci wyglaszac :)
Awatar użytkownika
Jawka
Weteran
Weteran
Posty: 1046
Rejestracja: 13 maja 2006, 14:14
Skąd: innąd
Płeć:

Postautor: Jawka » 16 sty 2008, 16:14

Mikro czarnuch pisze:raczej babcie, które zajmują się wnusiami a mają czas, aby dobrze ugotować
Tylko zauważ, że właśnie takie dzieci- które jedzą codziennie, regularnie ciepłe posiłki, gotowane w domu nie mają zazwyczaj problemów z wagą i co ważniejsze ze zdrowiem.
Zupełnie inaczej jednak wyglada ta kwestia u rówieśników, którzy takich babć nie mają i stołują się na mieście, ewentualnie zapychają tym co można dostać w sklepiku szkolnym, bądź co jeszcze gorsze cały dzień prawie nic nie jedzą, a ich pierwszym porządnym posiłkiem jest kolacja- zjedzona oczywiście na mieście, bo rodzice wcześcniej czasu nie mają lub w wersji dla tych bardziej zapracowanych rodziców: zamówiona.
"(...) pomyśl... co za głupiec z niego-
mówi, że umiera z mego powodu....
zupełnie jakbym była chorobą"

Awatar użytkownika
Yasmine
Weteran
Weteran
Posty: 5286
Rejestracja: 10 kwie 2005, 18:40
Skąd: stąd ;)
Płeć:

Postautor: Yasmine » 16 sty 2008, 19:05

Jawka pisze:Tylko zauważ, że właśnie takie dzieci- które jedzą codziennie, regularnie ciepłe posiłki, gotowane w domu nie mają zazwyczaj problemów z wagą i co ważniejsze ze zdrowiem.

Zależy od babci. Mi od małego babcia wciskała jedzenie na wszelkie sposoby. Pączki, banany, bo wnusia musi mieć rumieńce :/.
Awatar użytkownika
Marissa
Weteran
Weteran
Posty: 1864
Rejestracja: 30 maja 2006, 11:46
Skąd: XxX
Płeć:

Postautor: Marissa » 17 sty 2008, 21:03

Jawka pisze:Mikro czarnuch napisał/a:
raczej babcie, które zajmują się wnusiami a mają czas, aby dobrze ugotować
Tylko zauważ, że właśnie takie dzieci- które jedzą codziennie, regularnie ciepłe posiłki, gotowane w domu nie mają zazwyczaj problemów z wagą i co ważniejsze ze zdrowiem.

No właśnie, zazwyczaj :|
Niby tak, a jednak znam osoby które miały ciepłe posiłki w domu o stałej porze, a były grube. Jak np. ja. A w dzieciństwie dużo się ruszałam w sumie.

Stwierdziłam że od następnej wypłaty idę na masaże roll-on, które robią furorę w naszym mieście. Ale nie żeby schudnąć, chociaż byłoby miło kilka cm zgubić, tylko dla samej siebie, dla rozruszania się.
Awatar użytkownika
unlucky_sink
Maniak
Maniak
Posty: 739
Rejestracja: 06 maja 2005, 15:42
Skąd: ...
Płeć:

Postautor: unlucky_sink » 18 sty 2008, 03:30

Yasmine pisze:Że ćwiczyć lubię czy, że się odchudzać lubię eheh :D ?
że nie plączą Ci się nogi!

Jawka pisze:Tylko zauważ, że właśnie takie dzieci- które jedzą codziennie, regularnie ciepłe posiłki, gotowane w domu nie mają zazwyczaj problemów z wagą i co ważniejsze ze zdrowiem.
ja znam dużo osób nie potwierdzających Twojej teorii :>
Jawka pisze:Zupełnie inaczej jednak wyglada ta kwestia u rówieśników, którzy takich babć nie mają i stołują się na mieście, ewentualnie zapychają tym co można dostać w sklepiku szkolnym, bądź co jeszcze gorsze cały dzień prawie nic nie jedzą, a ich pierwszym porządnym posiłkiem jest kolacja- zjedzona oczywiście na mieście, bo rodzice wcześcniej czasu nie mają lub w wersji dla tych bardziej zapracowanych rodziców: zamówiona.
wypisz wymaluj ja kiedyś- wtedy akurat nie tyłam i moja waga utrzymywała się.

Dla mnie najgorszy jest brak pomysłu na posiłek, po prostu nie potrafię zrobić sobie czegoś zdrowego, lekkiego. Starałam się robić zupy i ryby i za każdym razem więcej niż połowa lądowała w koszu. Było tak ohydne, że zaprzestałam gotować.
Yas, może podpowiesz coś? Coś baaardzo prosteg, coś co ma szansę się udać? tylko nie kurczak, ryby :)
"Mężczyzna kolo 30 czy 40 nie wiąże się z mlodszą kobietą dla jej jędrnego ciala i przeklutego języka. To czysta propaganda. Wiąże się z nią, by móc stać się tym,kto spieprzy jej życie." T. Parsons
Awatar użytkownika
SaliMali
Weteran
Weteran
Posty: 958
Rejestracja: 22 maja 2006, 21:29
Skąd: z konia
Płeć:

Postautor: SaliMali » 18 sty 2008, 07:56

Jawka pisze:Tylko zauważ, że właśnie takie dzieci- które jedzą codziennie, regularnie ciepłe posiłki, gotowane w domu nie mają zazwyczaj problemów z wagą i co ważniejsze ze zdrowiem.
ja do gimnazjum tak jadlam, nie jadlam slodyczy, uwielbialam owoce a po coli czy innych gazowanych takich wymiotowac mi sie chcialo (zostalo mi do dzis- nie tkne takich kolorowych gazowanych dziadostw) i co? i wyrósł ze mnie pączuszek :D
"To jest tak, że gdy mam co chcę,

Wtedy więcej chcę.

Jeszcze."
Awatar użytkownika
Yasmine
Weteran
Weteran
Posty: 5286
Rejestracja: 10 kwie 2005, 18:40
Skąd: stąd ;)
Płeć:

Postautor: Yasmine » 18 sty 2008, 08:19

unlucky_sink pisze:Starałam się robić zupy i ryby i za każdym razem więcej niż połowa lądowała w koszu. Było tak ohydne, że zaprzestałam gotować.
Yas, może podpowiesz coś? Coś baaardzo prosteg, coś co ma szansę się udać? tylko nie kurczak, ryby :)

Ja mało w sumie gotuje. Większość rzeczy jem surowych (np. gotowanych warzyw nie tknę, a surowe uwielbiam). A z obiadowych to ja jem w sumie fasolkę po bretońsku, gołąbki, razowy makaron, ryż. No i do tego zależy co. Czasem mam ochotę na słodko, więc z jakimiś owocami i twarożkiem, czasem na mięso mielone drobiowe pulpety czy kotlet z piersi kurczaka np z pieczarkami. Albo kawałki piersi kurczaka w sosie słodko- kwaśnym z ryżem, czy domową torteille pełnoziarnistą. Albo tuńczyk z makaronem. W sumie jem duużo mięsa, więc ciężko mi coś poradzić.
Awatar użytkownika
Jawka
Weteran
Weteran
Posty: 1046
Rejestracja: 13 maja 2006, 14:14
Skąd: innąd
Płeć:

Postautor: Jawka » 18 sty 2008, 09:40

unlucky_sink pisze:ja znam dużo osób nie potwierdzających Twojej teorii
To nie moja teoria, tylko teoria dietetyków :]

A co do dań obiadowych to można kombinować z kapustą- dozowolone są wszystkie kapuśniaki, kapusty z grzybami, grochem, nawet bigos pod warunkiem, że do trochę "odtłuścimy".
Ja jem bardzo dużo zup- wszystkie warzywne, krupniki, pomidorówki (byle ich tylko smietaną nie zabielać) no i warzywa gotowane. Brukselki, brokuły, kalafior, unikam właściwie tylko gotowanej marchewki.
"(...) pomyśl... co za głupiec z niego-
mówi, że umiera z mego powodu....
zupełnie jakbym była chorobą"

Awatar użytkownika
Yasmine
Weteran
Weteran
Posty: 5286
Rejestracja: 10 kwie 2005, 18:40
Skąd: stąd ;)
Płeć:

Postautor: Yasmine » 18 sty 2008, 13:10

Jawka pisze:Ja jem bardzo dużo zup- wszystkie warzywne,

ja właśnie zup nie lubię praktycznie żadnych, bo te warzywa gotowane mnie odstraszają.
Awatar użytkownika
Jawka
Weteran
Weteran
Posty: 1046
Rejestracja: 13 maja 2006, 14:14
Skąd: innąd
Płeć:

Postautor: Jawka » 19 sty 2008, 16:38

Ja bez zup i gotowanych warzyw nie potrafiłabym ułożyć sobie jadłospisu. Nie miałabym z czego wybierać, a tak jak już nie mam pomysłu na kolację to gotuję jakąś mrożonkę. W ogole to z kolacją mam zawsze największy problem- bo staram się z niej węglowodany wyeliminować, i brakuje mi pomysłow. Pekińską robiłam już na wszystkie sposoby, ale na dzień dzisiejszy robi mi się już niedobrze gdy ją widzę...
"(...) pomyśl... co za głupiec z niego-
mówi, że umiera z mego powodu....
zupełnie jakbym była chorobą"

Awatar użytkownika
unlucky_sink
Maniak
Maniak
Posty: 739
Rejestracja: 06 maja 2005, 15:42
Skąd: ...
Płeć:

Postautor: unlucky_sink » 19 sty 2008, 21:30

Yasmine pisze:ja właśnie zup nie lubię praktycznie żadnych, bo te warzywa gotowane mnie odstraszają.
ja uwielbiam, ale nie potafię robić i dlatego zwykle kończy się u mnie na ''knor- gorący kubek''. Przerażać zaczynają mnie te wszystkie diety - koleżanka która wygląda już jak patyk-ciągle się odchudza(przy wzroście 1.70 waży jakieś 45 kg,a chce 40) <boje_sie> inna je jedno jabłko dziennie, jeszcze inna wpiernicza tabsy... I niczym im tego z głowy wybić nie mozna...
"Mężczyzna kolo 30 czy 40 nie wiąże się z mlodszą kobietą dla jej jędrnego ciala i przeklutego języka. To czysta propaganda. Wiąże się z nią, by móc stać się tym,kto spieprzy jej życie." T. Parsons
Awatar użytkownika
Hyhy
Weteran
Weteran
Posty: 2611
Rejestracja: 29 mar 2004, 01:41
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: Hyhy » 20 sty 2008, 14:41

unlucky wygladasz dobrze nie powinnas chudnac :)

Ja dzis zaczynam trenowac:) z okazji ze golota wygral hehe a wyglada to tak:
1. oprocz pilki raz w tygodniu planuje zgadac sie z kims jeszcze i chodzic 2 razy w tygodniu:)
2. zaczynam jak narazie standardowo jak kiedys:D od brzuszkow, pompek i hantli ;>
3. rzucilem palenie, od 3 miesiecy nie pale badz prawie nie pale:> tzn zamiast 20 papierosow dziennie pale jednego max 2 albo wcale :)
4. no i planuje jak narazie z braku czasu tylko raz w tygodniu wpasc na basen
5 do tego nie jem pieczywa (tzn w jakis malych ilosciach to tak) a pijam jogurciki ktore zreszta bardzo lubie:)

No i na poczatek przez 2 miesiace powinno starczyc ewentualnie zmienie parametry pilki/basenu lub zapisze sie na silownie ze wzgledu na nogi - chce je sobie dobrze zrobic ;]

Poza tym jak tylko zrobi sie cieplej kupuje rowerek i kazdy weekend spedzam na nim wlasnie :)

Chyba starczy na poczatek co? :P
"Jest taka cierpienia granica, za ktora sie usmiech pogodny zaczyna...Hyhy "



hyhy e(L)o :)
Awatar użytkownika
Jawka
Weteran
Weteran
Posty: 1046
Rejestracja: 13 maja 2006, 14:14
Skąd: innąd
Płeć:

Postautor: Jawka » 20 sty 2008, 17:18

Hyhy pisze: do tego nie jem pieczywa (tzn w jakis malych ilosciach to tak) a pijam jogurciki ktore zreszta bardzo lubie:)
Nie ma sensu rezygnować w ogole z pieczywa- trzeba je tylko zamienić na pełnoziarniste i ograniczyć ilość oraz pory spożywania (czytaj: nie jeść pieczywa na kolację).
A co do jogurtów to hmmm.... to zalezy od tego jak je przyjmujesz. Bo ja np. jogurtem się nie zapcham- mogłabym chyba wypić dwa litry a byłabym głodna, a jogurty wcale nie są niskokaloryczne. Dobry jogurt z dużą ilością owoców to prawie 100 kcal na 100 ml.
"(...) pomyśl... co za głupiec z niego-
mówi, że umiera z mego powodu....
zupełnie jakbym była chorobą"

Awatar użytkownika
larena
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 399
Rejestracja: 16 lut 2006, 21:51
Skąd: że znowu ;)
Płeć:

Postautor: larena » 20 sty 2008, 18:15

A co do jogurtów to hmmm.... to zalezy od tego jak je przyjmujesz. Bo ja np. jogurtem się nie zapcham- mogłabym chyba wypić dwa litry a byłabym głodna, a jogurty wcale nie są niskokaloryczne. Dobry jogurt z dużą ilością owoców to prawie 100 kcal na 100 ml.

do tego jogurty mają dużo węglowodanów, szczególnie te owocowe, które są słodzone. Jogurt najlepiej naturalny jeść na kolacje. Można do niego dodać owoce, bakalie, orzechy czy rano na śniadanie musli.
przy odchudzaniu należy patrzeć na to co produkty zawierają. Spożywać dużo białka a jak najmniej węglowodanów. Polecam serek wiejski, jest bardzo bogaty w białko a do tego pyszny. Ja jem często z owocami, czasem dżemem, na słono, z przyprawami, orzechami, bakaliami, miodem, chlebkiem pełnoziarnistym, sucharami....
reaguję na magiczne dźwięki i trzaski z winylowej płyty. Bob Marley śpiewa pieśń, Niesie treść pełną miłości,

Która wypełnia cale pomieszczenie. Nie zauważam wrogich spojrzeń, Nie słyszę złych słów - Rozmyta.



http://rycerze.wp.pl/?ac=vid&vid=176166738
Awatar użytkownika
Jawka
Weteran
Weteran
Posty: 1046
Rejestracja: 13 maja 2006, 14:14
Skąd: innąd
Płeć:

Postautor: Jawka » 20 sty 2008, 18:56

larena pisze:Polecam serek wiejski
Ja jem baaaaaaaaaaaaardzo dużo. Kupuję chudy, ma niską zawartość tłuszczu i małą wartość kaloryczną. Dodaję właściwie do wszystkiego i jem ze wszystkim. Począwszy od klasycznych połączeń: czyli z pomidorem kończąc na ogórkach kiszonych :-)
"(...) pomyśl... co za głupiec z niego-
mówi, że umiera z mego powodu....
zupełnie jakbym była chorobą"

Awatar użytkownika
ksiezycowka
Weteran
Weteran
Posty: 12688
Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: ksiezycowka » 20 sty 2008, 19:10

Nigdy nie pojme jak mozna jest serek wiejski. Ja nie znosze i nie znosze przeokropnie wrecz. Juz wole inne nabialy 100 razy bardziej.
Awatar użytkownika
Yasmine
Weteran
Weteran
Posty: 5286
Rejestracja: 10 kwie 2005, 18:40
Skąd: stąd ;)
Płeć:

Postautor: Yasmine » 20 sty 2008, 19:19

Jawka pisze:A co do jogurtów to hmmm.... to zalezy od tego jak je przyjmujesz. Bo ja np. jogurtem się nie zapcham- mogłabym chyba wypić dwa litry a byłabym głodna, a jogurty wcale nie są niskokaloryczne. Dobry jogurt z dużą ilością owoców to prawie 100 kcal na 100 ml.

Ja jem jogurty na litry - te owocowe właśnie i jakoś schudłam. Dodaje do tego banana i musli i jestem zapchana :D.

[ Dodano: 2008-01-20, 19:20 ]
księżycówka pisze:Nigdy nie pojme jak mozna jest serek wiejski.

pycha jest :)

Wróć do „Zdrowie i uroda”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 142 gości