Miltonia pisze:My jestesmy troszke za murzynami, bo u nas bazar wyznacza trendy. Mamy po prostu jeszcze zbyt ubogie spoleczenstwo, a niestety, to srednia i wyzsza polka cenowa sklepow jest blizsza klasyce i gustowi. Tam prawie wszystko dobrze laczy sie ze saba i trzeba byc wyjatkowym ignorantem, zeby zle dobrzac ubranie, no chyba ze do figury. Jesli kupuje sie na bazarze, trzeba miec super wyczucie stylu, zeby znalezc cos z gustem i nie wygladajacego tandetnie. A i ak po jakosci widac wiele...
O, tutaj nas przenieśli

Rzeczywiście, mnie cena najbardziej stopuje przed sięganiem po ciuchowe delikatesy. Ale powiem szczerze, że nie odczuwam tu zbyt wielkiego żalu. Podczas zakupów można mnie najczęściej spotkać buszujacą po róznych targach, bazarach i second-handach. Jestem przekonana, że poczucie smaku mam dostateczne, by nie zrobić sobie takimi bazarowymi zakupami krzywdy, a i oglądającym mnie przy okazji.

Tyle w tym topicu piszecie o tym, że jakość jest gorsza i że nie stać Was na płacenie za badziewie. A jestem ciekawa czy któreś z Was, widząc mnie, odgadłoby, że pochodzenie większości mojej garderoby to wspomniany targ i ciuchol

Może ja źle patrzę, ale złej jakości w swych ciuchach nie dostrzegam. Ciuchy, które kupuję na targu wytrzymują z powodzeniem 2-3 lata, a są na tyle tanie, że każdego sezonu mogę dokupic nową rzecz. Ubrania z wyższych półek wydają mi sie monotonne, bo nie pozostawiają takiego pola dla mojej inwencji, jakiego sobie życzę. Wszystko jest w nich tak perfekcyjne i idealne, że aż nudne. A dla mnie zakupy z głową, z wyobraźnią czyli zakup czegoś taniego i gustownego to wielka frajda.

Na klasykę mam jeszcze czas
mrt pisze:Generalnie to się zgadzam, ale jednak są rzeczy, które nijak mi się nie podobają na nikim, np. sukienki proste, z falbanką na dole, bez talii - takie jak były modne chyba w latach 30-tych. Albo dekolty w serek. Jakoś mi nie leżą.
Czyli nie podobają Ci się rzeczy, o których wspomniałam, że bardzo lubię je nosić.

Mam jedną sukienkę, przypominającą Twój opis z pominięciem falbanki, prostą, czarną w małe białe kwiatuszki, zapinaną na guziczki i bez talii - jest obłędna, najchętniej chodziłabym w niej całe lato - upolowana w ciucholu za 5 zł

A dużych dekoltów nie lubię, więc serki są jak namilej przeze mnie widziane.
// Life is...
zatraconyŚwiatNagichSłów,PudłoStarychMyśli,
WysypiskoLudzkichSił
iZałzawionyKrzakPytań
międzyMarzeniami,ASnem
chcęWiedziećPierwszaJakiJestŚwiatBezNocy
jakiŚwiatBezNocy
więcWyjęSzeptemDoWieczornegoMilczenia
...but a dream //