Wyraź to. Czymkolwiek to jest.

[Mijka]

przecież można książkę przeczytać przez ten miesiąc kilka razy

ale po co? skoro jest tyle innych dobrych pozycji?
nigdy mi się nie zdarzyło, w ciągu tego samego miesiąca, przeczytać tą samą książkę dwa razy.

[Olivia]

Ja nie jeżdżę autobusami.

Ta sama zasada dotyczy u mnie każdego środka publicznego transportu.

[kot_schrodingera]

A ile razy Ci się to zdarzyło?

dużo. tak czytałem np Strugackich. najpierw jako sci-fi. potem jako literaturę opozycyjną. tak samo z Lemem.

[ksiezycowka]

Lubię czytać w komunikacji. Ale zazwyczaj nie ma takiej możliwości.

[Olivia]

dużo.

A wymieniłeś tylko 2.

Każdy ma inne potrzeby, również dotyczące rozumienia słowa pisanego.

[ Dodano: 2008-12-09, 21:19 ]

Ale zazwyczaj nie ma takiej możliwości.

No to racja. Ale ja jakoś zawsze wsiadam na pętli, chociaż w jedną stronę.

[Mijka]

dużo

najwidoczniej cierpisz na nadmiar czasu
cztanie dwa razy, okej, ale nie w ciągu jednego miesiąca. Odłożyć. Przemyśleć. Doczytać coś innego z danej tematyki. Wrócić.

[ Dodano: 2008-12-09, 21:21 ]

Lubię czytać w komunikacji.

Ja niespecjalnie, w pociąach tak, w autobusach już wolę słuchać muzyki.

[ksiezycowka]

najwidoczniej cierpisz na nadmiar czasu

Dopiero teraz zauważyłaś? ;P

[ Dodano: 2008-12-09, 21:23 ]

jakoś zawsze wsiadam na pętli

Znałam to uczucie... A potem po 25 latach skończyli i powstały te "Młociny" "Marymonty" i inny badziew. Ohhhyda!

w autobusach już wolę słuchać muzyki.

Bez odtwarzacza nie jestem w stanie 10 minut w komunikacji spędzić. Bez książki/gazety tak. Ale najlepsze i tak jest połączenie

[kot_schrodingera]

najwidoczniej cierpisz na nadmiar czasu

zalety nie posiadania kobiety - dużo czasu i rozwój

[Olivia]

Znałam to uczucie... A potem po 25 latach skończyli i powstały te "Młociny" "Marymonty" i inny badziew. Ohhhyda!

No koło mojego domu nie ma pętli busa, który by mnie interesował. Ale pracuję wręcz na terenie pętli, więc chociaż w drodze powrotnej jadę jak człowiek, nie jak sardynka. ;P

zalety nie posiadania kobiety - dużo czasu i rozwój

U Ciebie to wada akurat, z tego co widzę.

[Yasmine]

Ja mam schizę, że nie mogę siedzieć w autobusie bezczynnie. Albo śpię, albo słucham muzyki, albo czytam. Nie znoszę gapienia się w okno,

Jej, mam identycznie ! Nienawidzę gapić się w okno. Wolę już szydełkować z nudów niż patrzeć na mijający krajobraz <tutaj myślę o pociągu> .

[Olivia]

Ejj, a jak zostawiłam w szafce otwarty pasztet, to jutro będę miała tam wesołą gromadkę jakiegoś robactwa?

[ksiezycowka]

i rozwój

W którą stronę? ;DD

[Olivia]

W którą stronę? ;DD

Zgodną z ruchem wskazówek zegara biologicznego?

[kot_schrodingera]

Zgodną z ruchem wskazówek zegara biologicznego?

jakiego zegara? ja go nie mam. co innego stare panny...

[ksiezycowka]

Chyba na odwrót ;P

[Olivia]

Chyba na odwrót ;P

Znaczy się anti-clock http://photos03.allegro.pl/photos/400x3 ... /496536934
Czas biegnie do tyłu.

ja go nie mam. co innego stare panny...

Aaaa, jak nie masz, to o czym my tu rozmawiamy.

[lollirot]

Więc powiem wam, że to dobrze, jak facet czasem wyjedzie. Żeby kobieta mogła bezkarnie czytać książkę z maseczką w obrzydliwym kolorze i się obżerać. Dobra, obżeram się też jak jest. Noo, ale to jednak nie to I żeby sobie mogła w starych jeansach chodzić.

[Olivia]

Ma ktoś ochotę przyłączyć się na picie malibu z colą w środę? Warunek: płeć żeńska!

[ksiezycowka]

To zaproś Cubasę <rotfl2>

[Olivia]

To zaproś Cubasę <rotfl2>

To ja pójdę spać. ;P

[ Dodano: 2008-12-09, 22:09 ]
Aaa nie, Cubasę to ja muszę na coś innego zaprosić.

[Ted Bundy]

Złośliwcy, dopiero ze stolycy przyjechałem, a bana mi dziś dopiero zniknął, więc jak miałem coś naskrobać?
Od dwóch tygodni większość czasu spędzam w Wawie w delegacjach i mi to powoli bokiem wyłazi. Swoją drogą, szlajając się po centrum i okolicach, knajp w jasną cholerę, a spożywczo-monopolowych niet ;DD Tego, czego w moich rewirach jest w piguły i trochę. Nie wiem, może dlatego że ścisłe centrum, ale minąć jedne parszywe delikatesy w rejonie Chmielnej? Mało Za to na świetne żarcie się załapałem w rejonie biblioteki UW. Naleśniki po meksykańsku - poezja. Dawno takich nie jadłem.

Miałem trochę czasu wieczorami w stolicy ostatnio, przez rasistowskiego bana nie chlapnąłem (bo i jak ugadać się nie było z przyczyn oczywistych) z Augusto czy Engiem. Szkoda.

[lollirot]

knajp w jasną cholerę

Że niby w Warszawie?

[Ted Bundy]

Poza tym zmieniłem robotę trzy tygodnie temu. Gwoli ścisłości
Sporo knajp, sporo. Co prawda nie szlajałem się za bardzo (prócz odwiedzenia kumpla z Bielan), tak to raczej ścisłe centrum.

[ Dodano: 2008-12-09, 22:47 ]
Jutro rozwinę wątki powyższe Dobranoc.

Hasełkiem na aktualny tydzień: byłem w ZOMO, byłem w ORMO, teraz jestem za Platformą.

[ksiezycowka]

No on lubi w przeciwieństwie do mnie np słodkie takie rzeczy jak Malibu. A damskim towarzystwem nigdy nie pogardzi

więc jak miałem coś naskrobać?

A musiałeś?

szlajając się po centrum i okolicach, knajp w jasną cholerę, a spożywczo-monopolowych niet

No co Ty. To gdzieś Ty był? To na 100% było centrum? ;DD

na świetne żarcie się załapałem w rejonie biblioteki UW. Naleśniki po meksykańsku - poezja.

Podaj adres. Może kiedyś wypróbuję Choć przy BUWie nie bywam zbyt często.

Sporo knajp, sporo.

Zdefiniuj. Bo góra 3 na jednej długiej ulicy to dla mnie sporo nie jest Chyba, że wliczasz np kawiarnie i takie tam. To wtedy może faktycznie sporo.

[Mati]

informatycznego?

tak

byle do weekendu w pt iść gdzieś się pobawić. koniecznie!!

[ksiezycowka]

w pt iść gdzieś się pobawić.

Do szkoły

Znalazłam awaryjnego męża
Ślub za 7 lat

[kot_schrodingera]

jak zostawiłam w szafce otwarty pasztet, to jutro będę miała tam wesołą gromadkę jakiegoś robactwa?

nie

[Mati]

Do szkoły

nie płacz, ja i tak pewnie nigdzie nie pójdę

Znalazłam awaryjnego męża
Ślub za 7 lat

dostanę zaproszenie?

[kot_schrodingera]

Znalazłam awaryjnego męża

qubasa się zgodził?

[ksiezycowka]

dostanę zaproszenie?

Za 7 lat o raczej tego forum już nie będzie

qubasa się zgodził?

Fuj To by kazirodztwo niemal było! Jak to mówi Cubasa "Anka, my przecież jesteśmy jak rodzina! " .