Czy cybersex jest zdrada?

Zagadnienia związane ze sferą fizyczną (cielesną), a także z problemami dotyczącymi tematów współżycia i kontaktów cielesnych. Pozycje seksualne - wymiana doświadczeń.

Moderator: modTeam

Vercyngetoryks
Początkujący
Początkujący
Posty: 2
Rejestracja: 14 sty 2005, 18:14
Skąd: Wroclaw
Płeć:

Czy cybersex jest zdrada?

Postautor: Vercyngetoryks » 15 sty 2005, 14:57

Jesli sie powtarzam po prostu skasujecie ten temat. Nie bede sie rozpisywal, ale czy wedlug was cyber sex jest zdrada? Czy podobaloby sie wam, ze wasza dziewczyna, chlopak flirtuje a moze nawet uprawia sex przez internet, telefon? Podejrzewam, ze nie. Moja dziewucha od niedawna, a moze od dawna, ale nie sadze, zdradza mnie po prostu przez internet. Tak, moim zdaniem jest to zdrada, albo zadra na sercu. Oczywiscie kazdy jest inny, jedni liberalni az do bolu inni znow konserwatywni a jeszcze inni sami wiecie, po po prostu tolerancyjni. Otoz moj problem polega na tym, ze chce z znia odbyc powazna rozmowe na ten temat i powiedziec jej jasno, ze to mi sie nie podoba i nie bede tego tolerowal, a jesli inteligentnie powie, ze juz tego nie bedzie robic, bo mnie to rani, to bede dalej najszczesliwszym mezczyzna na ziemi. Ale jak zlapie ja w jakis przypadkowy sposob po prostu postawie sprawe na ostrzu noza. Nie jest jakims chorobliwym zazdrosnikiem, po prostu chce aby moj zwiazek mial sens dla nas obojga. Wiem, ze ktos powie, ze jesli tak sie dzieje, to po prostu czegos zaczyna w twoim zwiazku brakowac i oczywiscie tak jest. Staram sie, teraz nawet bardziej aby bylo lepiej, ale wcale nie mysle, ze to jest poczatek konca. Ja po prostu domagam sie wiernosci czyli jedenego z najpowazniejszych fundamentow powaznego zwiazku. W kazdym razie dzieki wam ludziska za wasze opinie.
Awatar użytkownika
Lady_Jesika
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 464
Rejestracja: 06 sty 2005, 19:13
Skąd: Trójmiasto
Płeć:

Postautor: Lady_Jesika » 15 sty 2005, 15:39

wcale si4e nie dziwie ze ci sie to nie podoba...

i mamy kolejny problem naszych czasow :)

Ja swintusze pzresz internet tylko z moim chlopakiem :P fajna zabawa.z obcymi ludzmi mnie to nie bawi,moj chlopak nawet nie ma takich pomyslow.

nie uwazam zeby to byla w porzadku jesli mamy swojego partnera.Jesli ktos tak robi to najwyrazniej czegos mu brakuje i to stanowi najwiekszy problem.
Awatar użytkownika
natasza
Weteran
Weteran
Posty: 1339
Rejestracja: 12 kwie 2004, 11:48
Skąd: z sieci
Płeć:

Postautor: natasza » 15 sty 2005, 16:03

Ja po prostu domagam sie wiernosci czyli jedenego z najpowazniejszych fundamentow powaznego zwiazku


I masz prawo się domagać.

Dla mnie jest to już zdrada, byłabym wsciekla, gdyby tak robił, jestem zaborcza, jestem stanowcza pod tym zgledem, mam swoje zasady i koniec kropka.
"Można być w kropli wody światów odkrywcą. Mozna wędrując dookoła świata przeoczyć wszystko."
Awatar użytkownika
Koko
Weteran
Weteran
Posty: 1105
Rejestracja: 25 gru 2004, 00:31
Skąd: Małopolska
Płeć:

Postautor: Koko » 15 sty 2005, 16:34

Zgadzam się z tym, co powyżej... Dodatkowo, skoro Jej się to aż tak podoba..., zaproponuj, że Ty sam z nią "poświntuszysz" via net ... Potem zapytaj.. czy nie lepiej w rzeczywistości?
(retorycznie oczywiście....)

Trzymaj się, :)
Wiem słowo jak krem
krem na zmarszczki w mojej głowie.
Awatar użytkownika
Samael
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 129
Rejestracja: 25 gru 2004, 23:29
Skąd: Kraków
Płeć:

Postautor: Samael » 15 sty 2005, 17:36

Zdrada-niezdrada, dla mnie osobiście byłoby to bardzo nieprzyjemne.. i pewnie uznałbym to za zdradę.
Smith&Wesson - the original point&click interface
Awatar użytkownika
Jarek
Weteran
Weteran
Posty: 2194
Rejestracja: 23 sty 2004, 13:36
Skąd: z krainy elfów
Płeć:

Postautor: Jarek » 15 sty 2005, 18:52

Nie wyobrażam sobie jak można zdradzić kogoś przez neta, uprawiając cyber-sex(co to takiego?). Jedyny wniosek jaki mi się nasuwa to parner jest mało interesujący w rozmowie ze swoją parterką i nie jest w stanie rozbudzić jej wyobraźni i zachęcić do określonych zachowań.
Kochać i być kochanym
karol

Postautor: karol » 15 sty 2005, 20:52

Gdy tak sie dzieje , cos w zwiazku dwojga ludzi brakuje , nie dajesz jej tego na co ona liczy , albo nie robisz tego tak jak by chciała ! tyle ze to też moze byc kobieta pokroju , takich co to zawsze beda robic bez wzgledu czy im dobrze czy zle m bo zawsze mają mało ! tu usprawiedliwiaja sie internetem i cyber sexem , uwazajac iz wszystko jest w pozadku , a nie jest ! !! gdyby tylko miala wiecej odwagi zrobiła by to w naturze , ale to tylko moje zdanie ! zdrada i to swinska !

Acha ! jezeli robi to by poznać aspekty sexu , to jeszcze ujdzie , jezeli robi to bo ja to rajcuje i to lubi to jest zle ! ;)
Awatar użytkownika
Student
Weteran
Weteran
Posty: 828
Rejestracja: 04 sty 2004, 21:06
Skąd: dolny ślask
Płeć:

Postautor: Student » 15 sty 2005, 21:32

Ja bym zrobił za to konkretną jazde :) Proponuje Ci to samo , pokrzyczeć ,zabronić i będzie dobrze :)
Awatar użytkownika
Sybill
Bywalec
Bywalec
Posty: 35
Rejestracja: 15 gru 2004, 23:16
Płeć:

Postautor: Sybill » 15 sty 2005, 21:45

Hmmm w sumie to istniałoby pewne usprawiedliwienie tego działania pod warunkiem, że np. nie masz dostępu do netu i Twoja dziewczyna raczej nie ma okazji by z Tobą poświntuszyć a dopada ją chcica i chce ja jakoś wyładować i robi to w ten sposób. Ale takie coś zdarza się rzadko ;)
Awatar użytkownika
ksiezycowka
Weteran
Weteran
Posty: 12688
Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: ksiezycowka » 15 sty 2005, 23:23

Nie wiem czy można to jako zdradę pojmować.
Z pewnością niezbyt to przyjemne jesli twój partner się pitoli przez neta.
Zabroń jej i już!
Awatar użytkownika
Hyhy
Weteran
Weteran
Posty: 2611
Rejestracja: 29 mar 2004, 01:41
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: Hyhy » 15 sty 2005, 23:54

Hmm moze ona tylko gada moze nie robi sobie dobrze :D

BTW ja tez bym nie chcial, albo ze mna albo nie ze mna, tylko wtedy juz ze mna nie moze byc, skoro jej z kims innym dobrze... nie mowie ze przes cyberseks bym konczyl zwiazek, ale bym jej powiedzial ze ma to skonczyc.
"Jest taka cierpienia granica, za ktora sie usmiech pogodny zaczyna...Hyhy "

hyhy e(L)o :)
20lat

Postautor: 20lat » 16 sty 2005, 11:13

moja rada taka idz do kafei i pod jakims innym nickiem poswintusz ze swoja dziewczyna i bedziesz wiedzial czego ona chce.
Awatar użytkownika
Catalina
Bywalec
Bywalec
Posty: 41
Rejestracja: 27 paź 2004, 19:19
Skąd: Costa del Sol
Płeć:

Postautor: Catalina » 16 sty 2005, 12:33

20lat pisze:moja rada taka idz do kafei i pod jakims innym nickiem poswintusz ze swoja dziewczyna i bedziesz wiedzial czego ona chce.


Popieram, ona się nie dowie chyba że sam sie przyznasz a możesz jej zrobić mega miłą niespodziankę ;)
Żyj tak, jakbyś miał umrzeć za chwilę...


http://www.nowaruda-community.kom.pl
Awatar użytkownika
Triniti19
Weteran
Weteran
Posty: 1072
Rejestracja: 20 maja 2004, 21:11
Skąd: Kołobrzeg
Płeć:

Postautor: Triniti19 » 16 sty 2005, 14:57

Cyber seks czy jak go tam zwał można zaliczyć do zdrady bo mimo wszystko jest to robienie tych rzeczy z kimś innym a nie z partnerem. Ja przede wszystkich starałabym się dowiedzieć dlaczego robi to przez internet. Starałabym się najpierw dowiedzieć bez konkretnych gróźb lub zabronień bo może się zdarzyć iż przeszłaby do "podziemia" i ukrywała się z tym cyber seksem. Dowiesz się jaki jest powód będziesz mógł wyeliminować go i nie dopuścić do kolejnej zdrady.
"Wczuj się w smutek usychającej gałązki, gasnącej gwiazdy i konającego zwierzęcia,
lecz przede wszystkim odczuj ból i smutek człowieka"
Awatar użytkownika
Mysiorek
Weteran
Weteran
Posty: 5887
Rejestracja: 14 lip 2004, 11:22
Skąd: z wykopalisk
Płeć:

Postautor: Mysiorek » 16 sty 2005, 15:04

Cybersex może być i afrodyzjakiem (jeśli razem siedzi się przy kompie), lub początkien zdrady fizycznej, czyli zdradą.
KOCHAJ...i rób co chcesz!
Awatar użytkownika
Raffi
Bywalec
Bywalec
Posty: 58
Rejestracja: 09 gru 2004, 09:56
Skąd: Zza rogu ;-)
Płeć:

Postautor: Raffi » 16 sty 2005, 15:14

Ważniejszy od samej zdrady jest powód zdrady jak już ktoś napisał. Jeżeli Ona musi sobie dobrze robić z pomocą kompa i cyberseksu, to może nie dajesz jej odpowiednio dużo rozkoszy? Coś jest nie tak, że woli to robić z pomocą kompa, niż tak jak natura zaplanowała.
Awatar użytkownika
Triniti19
Weteran
Weteran
Posty: 1072
Rejestracja: 20 maja 2004, 21:11
Skąd: Kołobrzeg
Płeć:

Postautor: Triniti19 » 16 sty 2005, 16:55

Mysiorek pisze:Cybersex może być i afrodyzjakiem (jeśli razem siedzi się przy kompie), lub początkien zdrady fizycznej, czyli zdradą.

Racja. Może to być początek zdrady fizycznej.

Swoją drogą zastanawia mnie co to za sens i jaka frajda bawić się tak przez internet? Jak dla mnie nie ma w tym niczego podniecającego.
"Wczuj się w smutek usychającej gałązki, gasnącej gwiazdy i konającego zwierzęcia,

lecz przede wszystkim odczuj ból i smutek człowieka"
villemo
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 12
Rejestracja: 16 sty 2005, 16:49
Płeć:

Postautor: villemo » 16 sty 2005, 17:11

Czy zdrada?? W pewnym sensie tak... W każdym bądź razie ja na pewno nie chciałabym aby mój Misiu tak robił i czułabym się nieswojo, bo to niesmaczne przeżycie.
"Bóg nie gra w kości ze wszechświatem."
Awatar użytkownika
Bender
Weteran
Weteran
Posty: 859
Rejestracja: 06 lis 2004, 17:25
Skąd: ds
Płeć:

Postautor: Bender » 16 sty 2005, 18:11

Triniti19 pisze:Swoją drogą zastanawia mnie co to za sens i jaka frajda bawić się tak przez internet? Jak dla mnie nie ma w tym niczego podniecającego.


tak jak pisala Lady Jessica - ze swoim partnerem jest to calkiem niezla zabawa

dochodzi tu jeszcze motyw swintuszenia/cybersexu z ...nieznajomym
a o sexie z neiznajomym marzy wiekszosc kobiet :P
Cyniczny zlosnik i przesmiewca (C)
KASIA
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 91
Rejestracja: 09 lis 2004, 16:56
Skąd: Wrocław
Płeć:

Postautor: KASIA » 16 sty 2005, 18:17

Zalezy kto co rozumie pod pojęciem "ZDRADA". Jeśli tylko kontakt fizyczny - to CS nie jest zdrada. Ale jesli ktos uwaza, ze mysli o kims innym sa zdrada - to wtedy wszystko moze byc odebrane na opak.

Ja osobiscie nie chcialabym aby moj boy zabawial sie z jakas laseczka przez gg. Mysle ze i on tego by nie chcial. DLatego nie robimy tego
Idzie ulicą jakby tańczyła na baletowym popisie
Uśmiecha się do dziecka w wózku do wróbla który stracił ogon
Te kropki na sukience myśli mają kolor jego oczu
Od rana powtarza najmilsze imię i wychodzi z domu w jednej pończosze
Awatar użytkownika
lizaa
Maniak
Maniak
Posty: 712
Rejestracja: 06 sty 2004, 20:53
Skąd: Poznan
Płeć:

Postautor: lizaa » 16 sty 2005, 19:08

dla mnie to zdrada. myslenie o innej...brrr
"szczescia nie kupisz gdy klopoty pietrza sie po sufit"
villemo
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 12
Rejestracja: 16 sty 2005, 16:49
Płeć:

Postautor: villemo » 16 sty 2005, 19:18

Jeżeli to para sobie tak świntuszkuje, to całkiem przyjemnie, ale z kimś odbcym, za plecami partnera lub partnerki...FUJ!!! Coś tu jest nie tak...
"Bóg nie gra w kości ze wszechświatem."
Awatar użytkownika
Rysiu!
Początkujący
Początkujący
Posty: 8
Rejestracja: 16 sty 2005, 15:27
Skąd: kraków
Płeć:

Postautor: Rysiu! » 16 sty 2005, 19:34

villemo pisze:Jeżeli to para sobie tak świntuszkuje, to całkiem przyjemnie, ale z kimś odbcym, za plecami partnera lub partnerki...FUJ!!! Coś tu jest nie tak...


O CO CI CHODZI BO NIE WIEM ????
villemo
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 12
Rejestracja: 16 sty 2005, 16:49
Płeć:

Postautor: villemo » 16 sty 2005, 19:38

Wiesz Rysiu, jezeli partnerka za plecami swojego mężczyzny świntuszkuje sobie na necie z jakimś innym facetem, to chyba coś jest nie tak w ich związku, albo z nią.
"Bóg nie gra w kości ze wszechświatem."
Awatar użytkownika
Rysiu!
Początkujący
Początkujący
Posty: 8
Rejestracja: 16 sty 2005, 15:27
Skąd: kraków
Płeć:

Postautor: Rysiu! » 16 sty 2005, 19:42

villemo pisze:Jeżeli to para sobie tak świntuszkuje, to całkiem przyjemnie, ale z kimś odbcym, za plecami partnera lub partnerki...FUJ!!! Coś tu jest nie tak...


Sorrki, masz 1000% racje :) TO JEST ZDRADA hmm dla mnie jest to świstwo, ehh nie toleruje takiego postepowania. Oczywiscie jak para sobie tak klika na GG moze czasami wirtualny sex jest ok :) hmm zlbliża i działa wyobraźnia:):) i chęć wprowadzenia tego w życie:D:D. Pozdrawiam :)
villemo
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 12
Rejestracja: 16 sty 2005, 16:49
Płeć:

Postautor: villemo » 16 sty 2005, 19:47

Spoko rysiuniu;) Widzę że zgadzamy się co do zdrady, ciekawe czy tylko co do tego;)
"Bóg nie gra w kości ze wszechświatem."
Awatar użytkownika
Rysiu!
Początkujący
Początkujący
Posty: 8
Rejestracja: 16 sty 2005, 15:27
Skąd: kraków
Płeć:

Postautor: Rysiu! » 16 sty 2005, 19:54

villemo pisze:Spoko rysiuniu;) Widzę że zgadzamy się co do zdrady, ciekawe czy tylko co do tego;)


A mam do Ciebie pytanie? Mój kochany Misiaczek ma swoją pasje, nie zdrądze bo nie oto chodzi.To jest pasja bardziej męska i ma dużo kolegów. Czasami do siebie piszą i dzwonią. CZY TO JEST ZDRADA, czy tylko koleżeńskie pogaduchy ???
villemo
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 12
Rejestracja: 16 sty 2005, 16:49
Płeć:

Postautor: villemo » 16 sty 2005, 19:56

Jeżeli tylko rozmawiają i spotykają się na stopie koleżeńskiej...to nie widze w tym nic złego. Ja też mam wielu przyjaciół i cóż w tym złego?NIC
"Bóg nie gra w kości ze wszechświatem."
villemo
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 12
Rejestracja: 16 sty 2005, 16:49
Płeć:

Postautor: villemo » 16 sty 2005, 20:01

Wiesz Rysiu...to już chyba tak jest że mężczyśni wolą towarzystwo i przyjaźnie z kobietami, a kobiety z mężczyznami.Więc nic w tym złego że Twój Misiu ma kolegów.
"Bóg nie gra w kości ze wszechświatem."
Awatar użytkownika
Rysiu!
Początkujący
Początkujący
Posty: 8
Rejestracja: 16 sty 2005, 15:27
Skąd: kraków
Płeć:

Postautor: Rysiu! » 16 sty 2005, 20:03

villemo pisze:Jeżeli tylko rozmawiają i spotykają się na stopie koleżeńskiej...to nie widze w tym nic złego. Ja też mam wielu przyjaciół i cóż w tym złego?NIC


Wiesz mi to zupełnie nie przeszkadza:) JA ufam bardzo mojej dziewczynie:) i wiem ze nie robi żadnych głupstw. Tylko ja nie widziałem tego towarzystwa, może i dobrze bo po co ? Wiesz jak by mi nie powiedziała to było by to podejrzane, ale jak wiem o wszystkim i to toleruje to jest spoko. Pozdrawiam

Wróć do „Seks, kontakt fizyczny”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: cichawodabrzegirwie i 490 gości