Kobiety Ci trzeba i to dobrze kochającej

Zagadnienia związane ze sferą uczuciową, a także z problemami dotyczącymi tematów miłosnych oraz kontaktów emocjonalnych z płcią przeciwną.

Moderator: modTeam

Awatar użytkownika
AMX
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 324
Rejestracja: 02 lis 2005, 00:29
Skąd: Burkina Faso
Płeć:

Kobiety Ci trzeba i to dobrze kochającej

Postautor: AMX » 04 sty 2009, 01:08

runeko pisze:Kobiety Ci trzeba i to dobrze kochajacej.


Wypowiedź tą, jak łatwo można zauważyć zaczerpnąłem ze śmietnikowego tematu o grubaskach/grubasach.W tych kilku stronach poświęconych frustracjom enga to zdanie jako chyba jedyne dało mi do myślenia (reszta , to dość absurdalny humor).

No właśnie.

Kim jest ta dobrze kochająca kobieta, jakie cechy powinna mieć? Czy istnieje możliwość zdefiniowania takiego "dobrego kochania"? A tak w ogóle ,to co to jest to dobre kochanie?
Jakimi przymiotami powinna się odznaczać dobrze kochająca osoba i w ogóle co powinniśmy utożsamiać z tym pojęciem.

Zapraszam do dyskusji.
Wy jeździcie, My latamy.
Awatar użytkownika
PFC
Weteran
Weteran
Posty: 913
Rejestracja: 21 sie 2006, 19:14
Skąd: Szczecin/Poznań
Płeć:

Postautor: PFC » 04 sty 2009, 01:17

AMX pisze:Kim jest ta dobrze kochająca kobieta, jakie cechy powinna mieć? Czy istnieje możliwość zdefiniowania takiego "dobrego kochania"? A tak w ogóle ,to co to jest to dobre kochanie?


Temat równie niedookreślony, jak pytanie czym jest szczęście. <faja> Ludzie albo to po prostu czują albo nie, a do tego każdy z nich obiera to nieco inaczej, zważywszy od charakteru, przyzwyczajeń, socjalizacji, itp... Podejrzewam wszakże, że najpełniejszą definicję przedstawi Ted, więc czekajmy na jego wypowiedź. :)

AMX, co z Tobą? :) Kryzys wieku średniego już? <przytul>
Szczecin Floating Garde 2050 Project.
Awatar użytkownika
eng
Weteran
Weteran
Posty: 1377
Rejestracja: 02 sie 2004, 11:43
Skąd: W-wa
Płeć:

Postautor: eng » 04 sty 2009, 01:24

Każda taka jest lub może być, jeśli ma w tym interes.
Pytanie ile dla niej wart jest ten konkretny facet, czy aż takiego wysiłku i chęci ?
Ostatnio zmieniony 04 sty 2009, 01:26 przez eng, łącznie zmieniany 2 razy.
bleeeeeeeeeeeee
Awatar użytkownika
AMX
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 324
Rejestracja: 02 lis 2005, 00:29
Skąd: Burkina Faso
Płeć:

Postautor: AMX » 04 sty 2009, 01:29

Akurat,że Ted wyskoczy ze swoim 70/30 to ja wiem. Ale cóż poradzę, że odbieram świat w kolorze a nie w mono jak Ted. Co do tematu, to jest chyba oczywiste,że nie da się go sprecyzować, zresztą on nie miał być sprecyzowany. Po prostu jestem ciekaw subiektywnych opinii użytkowników.Zobaczymy,może uda się coś ciekawego z tego wyłuskać.

PFC pisze:AMX, co z Tobą? :) Kryzys wieku średniego już? <przytul>


Małe przemyślenia na początek roku.
Wy jeździcie, My latamy.
Awatar użytkownika
PFC
Weteran
Weteran
Posty: 913
Rejestracja: 21 sie 2006, 19:14
Skąd: Szczecin/Poznań
Płeć:

Postautor: PFC » 04 sty 2009, 01:30

Po namyśle wszakże uważam za niezbędne wystąpienie efektu synergii... A tak od poetyckiej stron, to myślę, że być może dobrze pasują tu słowa pewnej piosenki, której lubiłem bardzo w dzieciństwie słuchać, chociaż jej nie rozumiałem:

All the choices and many voices
Keep on telling me
It�s you, evelyn
It�s you, evelyn

You keep the rain from falling
You keep the rain from falling
Down on me
Evelyn


eng pisze:Każda taka jest lub może być, jeśli ma w tym interes.


Toż każdy realizuje swój plan. :D

AMX pisze:Małe przemyślenia na początek roku.


Widzę, że ciężki rok się zapowiada. :D
Ostatnio zmieniony 04 sty 2009, 01:35 przez PFC, łącznie zmieniany 1 raz.
Szczecin Floating Garde 2050 Project.
Awatar użytkownika
AMX
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 324
Rejestracja: 02 lis 2005, 00:29
Skąd: Burkina Faso
Płeć:

Postautor: AMX » 04 sty 2009, 01:36

eng pisze:Pytanie ile dla niej wart jest ten konkretny facet, czy aż takiego wysiłku i chęci ?


W tym wypadku możemy zahaczać o psychologię ewolucyjną. I wychodzić z założenia,że wysiłki i chęci partnerki będą odpowiednio proporcjonalne do możliwości materialnych partnera a przez to i zapewnienia jej i potencjalnemu potomstwu odpowiednich warunków życia. Jest to jednak straszne spłycanie.
Wy jeździcie, My latamy.
Awatar użytkownika
PFC
Weteran
Weteran
Posty: 913
Rejestracja: 21 sie 2006, 19:14
Skąd: Szczecin/Poznań
Płeć:

Postautor: PFC » 04 sty 2009, 01:37

AMX pisze:I wychodzić z założenia,że wysiłki i chęci partnerki będą odpowiednio proporcjonalne do możliwości materialnych partnera a przez to i zapewnienia jej i potencjalnemu potomstwu odpowiednich warunków życia. Jest to jednak straszne spłycanie.


Last but not least. :)
Szczecin Floating Garde 2050 Project.
Awatar użytkownika
AMX
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 324
Rejestracja: 02 lis 2005, 00:29
Skąd: Burkina Faso
Płeć:

Postautor: AMX » 04 sty 2009, 01:37

PFC pisze:Widzę, że ciężki rok się zapowiada. :D


Nio, "kryzys" na świecie <diabel>
Wy jeździcie, My latamy.
Awatar użytkownika
PFC
Weteran
Weteran
Posty: 913
Rejestracja: 21 sie 2006, 19:14
Skąd: Szczecin/Poznań
Płeć:

Postautor: PFC » 04 sty 2009, 01:41

Hm... Myślę, że w tym momencie dyskusja by wiele zyskała, gdybyś przedstawił swój pogląd na sprawę? :) Jaka jest geneza Twych pytań? Chcesz sobie z różnych kawałków poskładać ładniutki obraz, którym będziesz następnie karmić swą duszę niby pragmatyka, ale jednak tak naprawdę idealisty? :)
Szczecin Floating Garde 2050 Project.
Awatar użytkownika
shaman
Weteran
Weteran
Posty: 2261
Rejestracja: 16 cze 2005, 15:30
Skąd: Polska
Płeć:

Postautor: shaman » 04 sty 2009, 02:06

Myślę, że jak sprowadzimy to do sytuacji życiowej AMXa, to będzie nudno (no offence, AMX).

AMX pisze:Czy istnieje możliwość zdefiniowania takiego "dobrego kochania"?
Niecałe 7mld unikalnych za każdym razem kiedy zadasz światu to pytanie.

AMX pisze:Kim jest ta dobrze kochająca kobieta, jakie cechy powinna mieć?
Osobiście? Nie wiem/opisałem w temacie dot. idealnej partnerki czy jakoś tak. Ale może tu inaczej - czym te cechy winny skutkować.

- winnym być z niej dumny
- miłować ją
- wierzyć w nią
- czuć się przy niej wyjątkowo, dobrze, swobodnie, bezpiecznie, pewnie, męsko
- czuć jej i swoją miłość
- winny mnie mobilizować, do bycia lepszym

Owe cechy to narzędzia, ich specyfika to metoda ich użycia, a celem jest skonstruowanie czegoś co spodoba się mnie i jej. Dróg jest mnóstwo. Żadnej nie znam szczegółowo.
Awatar użytkownika
Mysiorek
Weteran
Weteran
Posty: 5887
Rejestracja: 14 lip 2004, 11:22
Skąd: z wykopalisk
Płeć:

Postautor: Mysiorek » 04 sty 2009, 03:28

AMX pisze: Czy istnieje możliwość zdefiniowania takiego "dobrego kochania"?

Tak.
Tak, jak dobra.
AMX pisze:to co to jest to dobre kochanie?
Jakimi przymiotami powinna się odznaczać dobrze kochająca osoba i w ogóle co powinniśmy utożsamiać z tym pojęciem.

Wiem, że to jest niewyobrażalne, ale jednak jest...

... to "To", co chciałbyś!

(zdarza się) :]
KOCHAJ...i rób co chcesz!
Awatar użytkownika
Miltonia
Weteran
Weteran
Posty: 1359
Rejestracja: 17 paź 2004, 22:45
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: Miltonia » 04 sty 2009, 11:40

Mysiorek pisze:
AMX pisze: Czy istnieje możliwość zdefiniowania takiego "dobrego kochania"?

Tak.
Tak, jak dobra.


Jest mozliwosc, ale dla kazdego bedzie to inna definicja. Bo jeden potrzebuje zupy na stole i ciszy, a drugi pasa na pupe. I mozna tu pisac jedynie o tym, czym to dla nas jest i jakas srednia wyciagnac, albo zebrac rzeczy najczesciej sie powtarzajace i tyle.
"a miłość tylko jedną można wszędzie spotkać
przed grzechem i po grzechu zostaje ta sama"
Awatar użytkownika
PFC
Weteran
Weteran
Posty: 913
Rejestracja: 21 sie 2006, 19:14
Skąd: Szczecin/Poznań
Płeć:

Postautor: PFC » 04 sty 2009, 12:47

shaman pisze:Niecałe 7mld unikalnych za każdym razem kiedy zadasz światu to pytanie.


Hm... Zważywszy postępujące w wielu regionach świata uśrednienie, można by chyba kilka ogólnych trendów wyodrębnić jednak. <hmm> Tak więc trzeba wyniki odpowiednich badań przejrzeć, które na pewno były robione.

Mysiorek pisze:Tak, jak dobra.


A znasz prawdę obiektywną, że tak twierdzisz? :>
Szczecin Floating Garde 2050 Project.
Awatar użytkownika
Imperator
Moderator
Moderator
Posty: 2789
Rejestracja: 22 mar 2004, 13:45
Skąd: znienacka
Płeć:

Postautor: Imperator » 04 sty 2009, 15:09

AMX pisze:Kim jest ta dobrze kochająca kobieta, jakie cechy powinna mieć?

Przede wszystkim powinna pozwolić swojemu facetowi być sobą. :|
POZWOLIĆ - w sensie nie próbować na siłę go przekabacać na swoje za pomocą fochów, krzyków, szantażów (tych seksualnych także)...

Dobrze kochająca kobieta powinna także umieć sprawić by jej facet pozbył się prawdziwie złych cech albo ograniczył je do minimum. Taka, by facet przy niej rozkwitł, był czysty (także w głowie i sercu), by mógł być prawdziwym facetem.

To między innymi. Tak mi sie nasunęło. Jak jeszcze o czymś se przypomnę to napiszę.
Żyję tym co czuję, z życia biorę to, co mi smakuje.
Szukam i znajduję. Nie dołuję, kiedy mi brakuje.
Lubię, siebie lubię, co chcę robię i co myślę mówię.
Prostą idę drogą i niczego już nie boję się.
Awatar użytkownika
Miltonia
Weteran
Weteran
Posty: 1359
Rejestracja: 17 paź 2004, 22:45
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: Miltonia » 04 sty 2009, 17:04

Imperator pisze:
Dobrze kochająca kobieta powinna także umieć sprawić by jej facet pozbył się prawdziwie złych cech albo ograniczył je do minimum. Taka, by facet przy niej rozkwitł, był czysty (także w głowie i sercu), by mógł być prawdziwym facetem.


Jasne. A pozniej jest "tak, wiedzialam wczesnej, ze on pije, ale wydawalo mi sie, ze mi uda sie go zmienic, bo ja go kochalam naprawde i bylam dobra dla niego". Tak mowia prawie wszystkie kobiety w schroniskach dla ofiar przemocy.

Impku, wiem o co Ci chodzi, ale przepraszam, kobieta nie jest od tego, zeby sprawiac ze dorosly facet pozbywal sie zlych cech. Niech sobie sam z nimi siedzi i gnije, albo niech sam je zmienia. A co to, kobieta ma byc wieczna matka Polka, albo Matka Teresa? A poszedl mi z takim mysleniem <cisza>

To moze faceci by dobrze kochali, a nie tylko chcieli zeby kobieta to czy tamto. szowinistyczny temat kolejny.

Tu w ogole jest blad w mysleniu - kobieta jako ktos kto ma Blazeja zbawic i naprostowac, albo AMX-a, albo mnostwo innych. A niech sobie beda nienaprostowani, jak im tak dobrze. Albo niech sami sie naprostuja, na diabla tam jeszcze biedne kobiety w to mieszac i im problemy na glowe ladowac?

Milosc, kochanie kogos, w samym zalozeniu jest dobre. I tyle.
"a miłość tylko jedną można wszędzie spotkać

przed grzechem i po grzechu zostaje ta sama"
Awatar użytkownika
Mikro czarnuch
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 229
Rejestracja: 02 gru 2007, 00:01
Skąd: Centrum
Płeć:

Re: Kobiety Ci trzeba i to dobrze kochającej

Postautor: Mikro czarnuch » 04 sty 2009, 17:05

AMX pisze:Kim jest ta dobrze kochająca kobieta, jakie cechy powinna mieć? Czy istnieje możliwość zdefiniowania takiego "dobrego kochania"? A tak w ogóle ,to co to jest to dobre kochanie?
Jakimi przymiotami powinna się odznaczać dobrze kochająca osoba i w ogóle co powinniśmy utożsamiać z tym pojęciem.

Chcąc stworzyć jedną, uniwersalną definicję 'dobrze kochającej osoby', można by spróbować odnaleźć wspólny mianownik ze zbioru wypowiedzi indywidualnych ;)
Albo darować sobie podejmowanie prób zdefiniowania tego, co i tak niedefiniowalne, na rzecz lepszego poznania samego siebie. Bo od tego trzeba wyjść. O! ;)

'Dobrze kochająca osoba' to towarzysz życia, tak na dobre i złe :)
Podstawowe pytanie brzmi, jak każdy z nas chciałby je przeżyć, co sam może ofiarować i co pragnie, aby ofiarować jemu? :)
Ostatnio zmieniony 04 sty 2009, 17:08 przez Mikro czarnuch, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Miltonia
Weteran
Weteran
Posty: 1359
Rejestracja: 17 paź 2004, 22:45
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: Miltonia » 04 sty 2009, 17:40

A po co maja cos w sobie zmieniac? Wezma sobie taka dobrze kochajaca kobiete i im zmieni w nich to, co zle i niewydarzone, po co maja sami sie napracowac? A jak nie da rady zmienic, to pewnie dlatego ze z niej nieudacznik, kobieta bez serca, no zla kobieta to byla <hahaha>

Albo jaszczurka, co chce tylko faceta zmieniac i nie akceptuje go takim, jakim jest. Eeee, taka dobrze kochajaca kobieta, to samo zlo i nieszczescie <diabel>
"a miłość tylko jedną można wszędzie spotkać

przed grzechem i po grzechu zostaje ta sama"
Awatar użytkownika
shaman
Weteran
Weteran
Posty: 2261
Rejestracja: 16 cze 2005, 15:30
Skąd: Polska
Płeć:

Postautor: shaman » 04 sty 2009, 17:40

PFC pisze:Hm... Zważywszy postępujące w wielu regionach świata uśrednienie, można by chyba kilka ogólnych trendów wyodrębnić jednak. Tak więc trzeba wyniki odpowiednich badań przejrzeć, które na pewno były robione.
Zależy jaki stopień szczegółowości nas interesuje. Ja pisałem o dosyć wysokim. Myślałem że to oczywiste.
Awatar użytkownika
PFC
Weteran
Weteran
Posty: 913
Rejestracja: 21 sie 2006, 19:14
Skąd: Szczecin/Poznań
Płeć:

Postautor: PFC » 04 sty 2009, 18:02

Miltonia pisze:A po co maja cos w sobie zmieniac? Wezma sobie taka dobrze kochajaca kobiete i im zmieni w nich to, co zle i niewydarzone, po co maja sami sie napracowac? A jak nie da rady zmienic, to pewnie dlatego ze z niej nieudacznik, kobieta bez serca, no zla kobieta to byla <hahaha>


:] ...Moim zdaniem kobieta powinna być jedynie "dodatkiem" do dobrze funkcjonującego mechanizmu. Wszystkie te twierdzenia o naprostowywaniu, zmienianiu, itp. kompletnie do mnie nie trafiają, od tego jest raczej psycholog, kop w cztery litery od życia lub własna praca nad sobą... Ja np. dobrze nie funkcjonuję i dlatego się z kobietami nie zadaję. <lol>

shaman pisze:Zależy jaki stopień szczegółowości nas interesuje. Ja pisałem o dosyć wysokim. Myślałem że to oczywiste.


Ty napisałeś o czymś, co jest dla nas nie do zweryfikowania, jako że nie możemy przepytać każdego człowieka na ziemi, możemy wszakże zapoznać z wieloma trendami, determinowanymi przez kulturę zwłaszcza, co wszakże będzie zawsze pewnym uproszczeniem, ale w gruncie rzeczy dosyć dobrą wskazówką dla ewentualnej dalszej dyskusji... Wiadomo przecież, że inaczej będzie w świecie islamu, hinduizmu, buddyzmu czy chrześcijaństwa, gdyż uwarunkowania indywidualne na ogół są określane kręgiem kulturalnym.
Ostatnio zmieniony 04 sty 2009, 18:03 przez PFC, łącznie zmieniany 1 raz.
Szczecin Floating Garde 2050 Project.
Awatar użytkownika
Ted Bundy
Weteran
Weteran
Posty: 5219
Rejestracja: 16 wrz 2005, 16:29
Skąd: IV RP
Płeć:

Postautor: Ted Bundy » 04 sty 2009, 19:09

AMX pisze:Czy istnieje możliwość zdefiniowania takiego "dobrego kochania"?


jak najbardziej, widzę to od prawie trzech lat na swoim przykładzie.

AMX pisze:Jakimi przymiotami powinna się odznaczać dobrze kochająca osoba


Nie wiem, czy w pełni ubiorę w słowa to, czego doświadczam. Z formułowaniem myśli nie miałem nigdy problemu, ale moją miłość bardzo ciężko przełożyć na frazy, słowa, zdania. Ale spróbujmy..

-prawdziwy przyjaciel
-stuprocentowa lojalność
-mobilizuje, gdy trzeba
-gdy trzeba, nawet ostro, kopniakiem, nie głaskaniem po głowie
-wspiera, podtrzymuje na duchu
-czuła, miłość widzisz w geście, słowie i spojrzeniu
-daje komfort psychiczny
-jest świetną kochanką
-ciepło, zaufanie
-"błysk" w oku
-gdy trzeba spontaniczność, gdy trzeba, codzienność
-nie traktuje faceta jak bankomat, ale jednocześnie wiesz, że jest warta każdych pieniędzy
-przeszła testy, którym ją poddałeś w początkowych fazach związku
-nie zachowuje się jak zidiociała feministka
-uwielbia się przytulać
+ moje prywatne uwagi typu: chce mieć dzieci, normalną rodzinę, zboczeń nie uważa za normalność itd.

Miltonia pisze:Albo jaszczurka


pożyczę sobie to określenie, bardzo mi się podoba ;DD Bardziej nawet, niż larwa <diabel>

Do tematu 70-30 nie wracam, gdyż temat AMX-a, jak sądzę, nie dotyczy pierwotnej selekcji ziarna od plew, zatem ponowne refleksje na w.w zagadnienie nie mają większego sensu.
http://www.facebook.com/LKSPogonLwow

Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!

http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Awatar użytkownika
kot_schrodingera
Weteran
Weteran
Posty: 2114
Rejestracja: 21 wrz 2005, 10:18
Skąd: z nikąd
Płeć:

Postautor: kot_schrodingera » 04 sty 2009, 21:27

Miltonia pisze:Milosc, kochanie kogos, w samym zalozeniu jest dobre. I tyle.
a może być kobieta "źle kochająca" zatem :>

[ Dodano: 2009-01-04, 21:59 ]
Miltonia pisze:Milosc, kochanie kogos, w samym zalozeniu jest dobre. I tyle.
a może być kobieta "źle kochająca" zatem :>
Patrz, Kościuszko, na nas z nieba raz Polak skandował.
I popatrzył nań Kościuszko i się zwymiotował.
/Konstanty Ildefons Gałczyński/
Awatar użytkownika
Miltonia
Weteran
Weteran
Posty: 1359
Rejestracja: 17 paź 2004, 22:45
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: Miltonia » 04 sty 2009, 23:48

No wlasnie nie moze byc. Jesli jest to cos zlego, to juz nie moze byc milosc.
"a miłość tylko jedną można wszędzie spotkać

przed grzechem i po grzechu zostaje ta sama"
Awatar użytkownika
Koko
Weteran
Weteran
Posty: 1105
Rejestracja: 25 gru 2004, 00:31
Skąd: Małopolska
Płeć:

Postautor: Koko » 05 sty 2009, 01:33

Miltonia pisze:No wlasnie nie moze byc. Jesli jest to cos zlego, to juz nie moze byc milosc.

Nie. To moze byc milosc. Taka serialowa. M jak Milosc. Zazdrosna, wybredna, bez usmiechu, ale... dla wielu prawdziwa. Bo cierpia. Niektorzy mysla, ze jak cierpia i owy bol potrafia wybaczyc to musi byc przez milosc. Kloc sie z takim.

A dobra Milosc to taka, gdzie sie nie musisz zastanawiac i szukac, bo juz znalazles. Dla samego siebie i siebie w zwiazku. W kazdych mozliwych sytuacjach i zaleznosciach.
Dobra milosc to energia. :) Spelnienie. I rytm jaki jej nadasz. Moralna sila milosci lezy zas w pragnieniu szczescia, czyli dobra dla drugiej osoby i realizacji wspolnego celu. Zaznaczam wspolnego celu. Druga osoba nie moze byc srodkiem. To tez dobra szkola doskonalosci. Wszak dazy do calosci i calkowitosci.

No. <browar>
Wiem słowo jak krem
krem na zmarszczki w mojej głowie.
Awatar użytkownika
kot_schrodingera
Weteran
Weteran
Posty: 2114
Rejestracja: 21 wrz 2005, 10:18
Skąd: z nikąd
Płeć:

Postautor: kot_schrodingera » 05 sty 2009, 06:20

No wlasnie nie moze byc. Jesli jest to cos zlego, to juz nie moze byc milosc.
i znowu pobożne życzenia i niezachwiana wiara w siebie i swoją płeć... to może być miłość: egocentryczna, małostkowa i zaborcza. a skoro wiemy jaka jest ta zła to możemy powiedzieć jaka jest ta dobra...
Patrz, Kościuszko, na nas z nieba raz Polak skandował.

I popatrzył nań Kościuszko i się zwymiotował.

/Konstanty Ildefons Gałczyński/
Awatar użytkownika
runeko
Weteran
Weteran
Posty: 1457
Rejestracja: 29 gru 2005, 21:31
Skąd: Chicago
Płeć:

Postautor: runeko » 05 sty 2009, 07:53

Ale jaja, powiedziało mi się coś od niechcenia i temat się zrobił <pijak>

Tak w ogóle to źle sformułowałam swą wypowiedź bo to "dobrze" powinno byc pewnie zastąpione "mocno". Temat ma jednak sens bo ostatnio sama zauważyłam, że możliwe jest złe kochanie kogoś. Da się źle kochać.
Blazej30 pisze:skoro wiemy jaka jest ta zła to możemy powiedzieć jaka jest ta dobra...

Proszę:
"4 Miłość cierpliwa jest,
łaskawa jest.
Miłość nie zazdrości,
nie szuka poklasku,
nie unosi się pychą;
5 nie dopuszcza się bezwstydu,
nie szuka swego,
nie unosi się gniewem,
nie pamięta złego;
6 nie cieszy się z niesprawiedliwości,
lecz współweseli się z prawdą.
7 Wszystko znosi,
wszystkiemu wierzy,
we wszystkim pokłada nadzieję,
wszystko przetrzyma.
8 Miłość nigdy nie ustaje"

Pochodzenie cytatu wiadome. Bardzo dobra definicja, oby każdy umiał wprowadzać ją w życie.
Ainsi sera, groigne qui groigne.
Grumble all you like, this is how it is going to be.
Awatar użytkownika
Miltonia
Weteran
Weteran
Posty: 1359
Rejestracja: 17 paź 2004, 22:45
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: Miltonia » 05 sty 2009, 07:53

Nie Blazej, cos takiego to ja nie nazywam miloscia, ale uzaleznieniem, zauroczeniem, obsesja, pazernoscia, ukladem i pare innych. A Ty mozesz nazywac miloscia, jak Koko napisala, klocic sie nie ma co, mozesz wierzyc w milosc z serialu, Twoj problem.
"a miłość tylko jedną można wszędzie spotkać

przed grzechem i po grzechu zostaje ta sama"
Awatar użytkownika
eng
Weteran
Weteran
Posty: 1377
Rejestracja: 02 sie 2004, 11:43
Skąd: W-wa
Płeć:

Postautor: eng » 05 sty 2009, 08:06

A dobra Milosc to taka, gdzie sie nie musisz zastanawiac i szukac, bo juz znalazles. Dla samego siebie i siebie w zwiazku. W kazdych mozliwych sytuacjach i zaleznosciach.Dobra milosc to energia. Spelnienie. I rytm jaki jej nadasz. Moralna sila milosci lezy zas w pragnieniu szczescia, czyli dobra dla drugiej osoby i realizacji wspolnego celu. Zaznaczam wspolnego celu. Druga osoba nie moze byc srodkiem. To tez dobra szkola doskonalosci. Wszak dazy do calosci i calkowitosci.
ja bym raczej powiedział ze przypomina to efekt najarania sie trawą, albo innymi używkami i zamulenia mózgu.
Nie dziwię sie że ludzie z taką szajbą robią innym to co robia, bo nie umieja dostrzec dobra i zła, jak cpun na haju ... a rzeczywistość widzą w zaburzony sposób, nieprawdziwie, do momentu jak im poziom "hormonu szczęscia" w mozgu nie opadnie...
Ostatnio zmieniony 05 sty 2009, 08:16 przez eng, łącznie zmieniany 2 razy.
bleeeeeeeeeeeee
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 05 sty 2009, 08:33

Runeko mnie ubiegła <zakochany>
Ja zapytam o cos innego :
Gdzie jest granica ? gdzie konczy sie przyjaźń, a zaczyna miłosc !
A tak na marginesie , kazdy siebie zna ! nie na próżno ktos wymyslił "druga polowa" zastanowcie sie i wszystko bedzie jasne .
Ostatnio zmieniony 05 sty 2009, 08:35 przez Andrew, łącznie zmieniany 1 raz.
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
Awatar użytkownika
runeko
Weteran
Weteran
Posty: 1457
Rejestracja: 29 gru 2005, 21:31
Skąd: Chicago
Płeć:

Postautor: runeko » 05 sty 2009, 08:43

Andrew pisze:Runeko mnie ubiegła <zakochany>

Jak widać, Biblia jest uniwersalna :]
Andrew pisze:Gdzie jest granica ? gdzie konczy sie przyjaźń, a zaczyna miłosc !

Tam, gdzie pojawia się ta iskierka, którą każdy uczy się z wiekiem i doświadczeniem rozpoznawać jako coś więcej niż zwykłe zauroczenie.
Ainsi sera, groigne qui groigne.
Grumble all you like, this is how it is going to be.
Awatar użytkownika
lollirot
Weteran
Weteran
Posty: 3294
Rejestracja: 02 maja 2005, 00:52
Skąd: ...
Płeć:

Postautor: lollirot » 05 sty 2009, 09:47

Andrew pisze:Gdzie jest granica ? gdzie konczy sie przyjaźń, a zaczyna miłosc !

Dlaczego przyjaźń w miłości miałaby się kończyć? <hmm>
pan nie jest moim pasterzem
a niczego mi nie brak
nie przynależę i nie wierzę
i chociaż idę ciemną doliną
zła się nie ulęknę i nie klęknę.

Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 401 gości