agna 24 pisze:uwazam ze najlepszy wiek na zawieranie zwiazkow malzenskich to 19-25 lat
oj Agna to malo Ci zostalo ;p
Ale w sumie ja uwazam podobnie
Moderator: modTeam
nata pisze:żeby nie żałować, że się życia nie spróbowalo
TedBundy pisze:nata pisze:żeby nie żałować, że się życia nie spróbowalo
może rozwiniesz? Zawsze mnie fascynował ten termin "używać życia". Jest taaki szeroki....
nata pisze:właśnie, wyszaleć...
Kubek pisze:a dojrzałość
silence pisze:Trudno powiedzieć czy za wczesnie czy nie...to sprawa indywidualna..zależy od dojrzałości chociażby.Niektórzy nie są gotowi na ślub w wieku 40 lat..a inni są już w wieku 20
OneLove pisze:Moja przyjaciółka do kościoła nie chodzi,nie modli sie itd a jak ślub to tylko "biała suknia" i kościół. Jak dla mnie to hipokryzja.
megane pisze:Kościelnego brać nie muszę, do kościoła nie chodzę. Jeśli mój by naciskał to bym przyjeła nawet to bierzmowanie, ale wątpie żeby chciał.
megane pisze:po to, zeby być mężem i żoną po prostu
OneLove pisze:To Cię podziwiam bo ja bym nie mogła (jestem ateistką) wchodzić w przysłowiowe "nowe życie' wbrew sobie (czytaj ślub w kościele,bierzmowanie itd.)
OneLove pisze:Rozumiem,tylko co Ci to daje tak na prawde? Ja o moim facecie moge powiedzieć mąz,kochanek,złota rybka itd ale czy to zmienia to co jest między nami?
megane pisze:nie mam nic przeciwko wierze
megane pisze:nie podoba mi się raczej kościół jako instytucja
megane pisze:Nie wiem jak to okreslić dokładnie. Potrzebne mi jakoś tak... emocjonalnie. Po prawie 6 latach bycia razem taka kropka nad i. Oficjalne bycie razem, przypięczętowanie związku, deklaracja na całe życie, przy świadkach... Nie traktuje tego lekko jako "byle papier z USC".
Wiesz mzoe dlatego ze to jest sakrament?OneLove pisze:Przysięgać w kościele to możesz bez ślubu. I nie tylko,podobno Bóg jest wszędzie! Czemu nitk nie idzie ot tak po prostu do kościoła z drugą połówką i sobie nie przysięga "miłości ,wiernośći..." tylko musi być "pubilczność".
To tezmegane pisze:zeby być mężem i żoną po prostu. To nie to samo co "mój facet" "moja dziewczyna".
Kosciol tworza ludzie - moze dlatego tez sa tam pewne problemy?OneLove pisze:chyba nikomu sie nie podoba to co sie tam dzieje.
moon pisze:Wiesz mzoe dlatego ze to jest sakrament?
moon pisze:Jako osba wierzac anie moglabym tworzyc zwiazku malzenskiego bez tego. To az tak ciezko pojac? Przeciez nie o sama przysiege chodzi...
moon pisze:Kosciol tworza ludzie
moon pisze:OneLove napisał/a:
WOW! Serio? Dzięki,że mnie oświeciłaś
Prosze widac ze nei rozumialas tego
OneLove pisze:Jako osoba wierząca nie uprawiasz też seksu przed ślubiem jak rozumiem?
Odpowiedzialm Ci przecie zi w poprzednim poscie i w tym rozwinelam bo przypuszczalam ze nie zrozumies zznowuOneLove pisze:Widze,że na to nie masz odpowiedzi
A Ty naprawde nie widzisz roznicy miedzy calkowita zgodnoscia z prawami koscielnymi a sakramentem?OneLove pisze:Skoro tak poważnie traktujesz 'sakramenty' itd to czemu i tego nie przestrzegasz?
moon pisze:sex ma byc dla dwoja ludzi ktorzy zamierzaja spedzic ze soba cale zycie
Dlatego tez napisalam:OneLove pisze:"prawa" kościelne co innego mówią
A Ty naprawde nie widzisz roznicy miedzy calkowita zgodnoscia z prawami koscielnymi a sakramentem?
Wiesz wiara to co innego. Wierze przede wszystkim w Boga a nie w kosciolOneLove pisze:stosujesz dla siebie tylko te "prawa" które akurat Ci odpowiadają a wszystko inne potrafisz wytłumaczyć. Troche to "wybiórcza" wiara
Żadne nauki kosciola nie sa doslowne. czytalas Ty Pismo Świete kiedys?OneLove pisze:Tak tylko,że "Kościół" mówi wyraźnie: PO ŚLUBIE.
Czyli klepie co jest bez rozumienia sensuOneLove pisze:Wybacz ale dla mnie osoba wierząca to taka,która stosuje sie do wszystkich praw,przykazań itd
moon pisze:czytalas Ty Pismo Świete kiedys?
moon pisze:Tez bys je brala doslownie?
moon pisze:Żadne nauki kosciola nie sa doslowne.
moon pisze:Czyli klepie co jest bez rozumienia sensu
A zabic mozna tylko walac czyms w leb?Tylko w tym sensie?OneLove pisze:Żadne? Czyli "nie zabijaj" nie trzeba traktowac dosłownie... Hmmm....
No to w co i dlaczego? Cos co bylo lata temu grzechem wg kosciola dzis np juz nie jest. To co? Bog sie zmienil czy ludzie?Nie o to w prawdziwej wierze chodzi zeby zeby stosowac sie do tego co Ci ksiadz kaze tylko zeby starac sie zyc wg wskazowek kosciola. By moc lepiej zrozumec nauki i nauczyc sie jak zyc by dostapic zycia wiecznego. To nie jest wyrocznia.OneLove pisze:Nie,czyli wie w co wierzy i dlaczego
Wies za po co Ty nie wierzysz? Rownie sensowne pytanie.OneLove pisze:to po co w ogóle wierzysz
No i? Zboczenienie nie co z tematu to nie chamski OT o pogodzieOneLove pisze:Poza tym co za OT zrobiłysmy
Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 302 gości