Wygodne kobiety

Zagadnienia związane ze sferą uczuciową, a także z problemami dotyczącymi tematów miłosnych oraz kontaktów emocjonalnych z płcią przeciwną.

Moderator: modTeam

Awatar użytkownika
Koko
Weteran
Weteran
Posty: 1105
Rejestracja: 25 gru 2004, 00:31
Skąd: Małopolska
Płeć:

Postautor: Koko » 07 lut 2006, 21:40

gargando pisze:OOOo jaka madra.....typowe myslenie kobiety....... tak tak...zawsze wina faceta....ehhhh

<glaszcze>
Nie Złotko, naucz się czytać ze zrozumieniem. :)

A żeby mi tego jako OT nie poczytywali.. wskazówka: ja nie o winie.
Wiem słowo jak krem
krem na zmarszczki w mojej głowie.
Awatar użytkownika
sophie
Weteran
Weteran
Posty: 2726
Rejestracja: 17 maja 2004, 08:13
Skąd: Vaarsaa
Płeć:

Postautor: sophie » 07 lut 2006, 21:48

gargando pisze:zawsze wina faceta....

Kto tu mowi o winie? :>
A poza tym, po co ta skrajnosc?
Owszem, najlatwiej jest zrobic z siebie ofiare losu i marudzic.
Zamiast wziasc sie w garsc i cos zrobic ze swoim zyciem oraz zostawianiem wspomnien w pudle "doswiadczenie".
Awatar użytkownika
gargando
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 183
Rejestracja: 15 sty 2006, 21:49
Skąd: z d***
Płeć:

Postautor: gargando » 07 lut 2006, 21:51

oj.... no dobra ,,,przepraszam...moze zbyt pochopnie to napisalem..... ale jakos wywnioskowalem to z wpypowiedze Koko,

no dobra przepraszam.... :(
Nie Trać Czasu Z Kimś Kto Nie Ma Go, Aby Spędzać Go Z Tobą...
cubasa
Weteran
Weteran
Posty: 1412
Rejestracja: 15 gru 2004, 01:46
Skąd: VV@r52@vv@
Płeć:

Postautor: cubasa » 07 lut 2006, 21:58

gargando pisze:oj.... no dobra ,,,przepraszam...moze zbyt pochopnie to napisalem..... ale jakos wywnioskowalem to z wpypowiedze Koko,

no dobra przepraszam....

Zobacz swoj błąd! Niepotrzebnie przepraszasz!!! Teraz zrozum Koko, która pisząc:
Koko pisze:nie zademonstrowałaby tego bez Was

...miała rację :]
Polecam serwis dla zaginionych i znalezionych zwierzaków http://zaginiony-znaleziony.pl/
Awatar użytkownika
Ted Bundy
Weteran
Weteran
Posty: 5219
Rejestracja: 16 wrz 2005, 16:29
Skąd: IV RP
Płeć:

Postautor: Ted Bundy » 07 lut 2006, 22:46

gargando pisze:OOOo jaka madra.....typowe myslenie kobiety....... tak tak...zawsze wina faceta....ehhhh


fakt. Dystans. Dystans. I jeszcze raz, censored....DYSTANS!!!! To podstawa! <evilbat> Tylko to daje spokój psychiczny i atuty we własnym ręku. Wtedy TY-tak, właśnie Ty jesteś panem sytuacji i decydujesz, hehehe.....i o to chodzi <diabel>
http://www.facebook.com/LKSPogonLwow

Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!

http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Awatar użytkownika
amazonka
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 316
Rejestracja: 26 kwie 2004, 15:06
Płeć:

Postautor: amazonka » 08 lut 2006, 00:04

Dziewczyny są próżne. Ubóstwiamy jak kręci się koło nas wianek adoratorów. Ale każdy lubi czuć się docenianym, więc nie ma w tym nic złego myślę...

Wypowiem się jako osoba, którą pewnie możnaby uznać za jedną z tych, o których jest mowa. Od kiedy pamiętam zawsze kręcili się koło mnie faceci. Dziś uważam, że przez to jestem rozkapryszona i jak tak dalej pójdzie to zostanę starą panną, bo ciągle nikt mi nie pasuje... Poza tym mam szczególnego pecha co do wyboru facetów, ale to inna sprawa...

Czy wykorzystuję facetów? Poniekąd tak! Nie dla korzyści materialnych, bynajmniej, ale... czy ja wiem... dla cienia bezpieczeństwa - facet pod ręką jest ja koło ratunkowe - pewnie się nei przyda, ale zawsze lepiej jeśli jest niż miałoby Go nie być. Kiedy dziewczyna nie ma kogoś na stałe to ma być skazana na życie pustelika?! Wychodzi na imprezy z "kolegami", bo jest miło, bo jest fajnie, bo szybciej biegnie czas... Ktoś pomoże przy komputerze, inny pójdzie na wesele, inny pozbędzie się natrętnego adoratora, inny nauczy jeździć na nartach itd. itp.

Ale to nie tak, że wykorzystuję kogoś z premedytacją. Wychodzę z założenia, że jemu też jest miło i mamy obopólne zyski. Sama też sporo wnoszę w tę "przyjaźń". Poza tym nie raz powtarzam, że wszystko opiera się na zasadach koleżeńskich, więc ich nie oszukuję. Problem w tym, że najczęściej faceci ubzdurywują sobie (nie wiem czy to właściwa forma), że coś z tego możnaby może "wykroić". I zaczynają się starać. A czym bardziej się starają tym bardzie ja się wycofuję. Ehhh brak mi asertywności, bo powinnam powiedzieć : NIE- i koniec! A ja delikatnie, aby nikogo nie urazić staram się z tego "wymiksować". Jednak faceci są prości i nie zawsze zatrybią. A jak już dobitnie dać im do zrozumienia, że związku to z tego nie będzie to wtedy wielkie halo.

Może moja sytuacja to nei do końca przykład tych "podlych dziewczyn" opisanych w temacie, gdyż ja od kiedy pamiętam zawsze kumplowałam się z facetami, i niestety od kiedy pamiętam najczęściej następował taki moment, że chłopak sobie narobił nadziei na coś więcej. Ehhh... Z większością dało się dogadać i było OK, ale niektórzy... w pewnym stopniu czuli się na pewno wykorzystani.
A teraz pytanie tylko czy to ja jestem taka okropna czy z nimi coś nie tak? A może takie życie?!
Awatar użytkownika
lollirot
Weteran
Weteran
Posty: 3294
Rejestracja: 02 maja 2005, 00:52
Skąd: ...
Płeć:

Postautor: lollirot » 08 lut 2006, 01:02

wy się może zastanówcie, kochani panowie, dlaczego, jak kobieta zdecyduje się na tego jednego [mówię o partnerze, nie sponsorze] to sobie takiego frajera nie wybierze?
pan nie jest moim pasterzem
a niczego mi nie brak
nie przynależę i nie wierzę
i chociaż idę ciemną doliną
zła się nie ulęknę i nie klęknę.
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 08 lut 2006, 08:12

gargando pisze:i ja mialem podobna nauczke.... dlatego takie pierd**** flirty dziewczyn mnie juz nieruszaja...

NIGDY NIE MOZNA UFAC DO KONCA KOBIECIE.....bo mozna wyjsc na jelenia....


_______________________
najlepiej to sie pobawic i zostawic.... (facet tez tak robi...niestety)


taaaa i mówi to osoba która ma lat jak podaje 20 , zas inni mają w to uwierzyć !?
bzdura !, ja mam lat wiecej i bardzo wiele do czynnienia z kobietami mam i miałem ,
i obalam to co piszesz ! Dlaczego nie chce mi sie pisac elaboratów , madrzy beda wiedzieli co bym tu napisał , a głupców i tak nie przekonam <browar>
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
Awatar użytkownika
kot_schrodingera
Weteran
Weteran
Posty: 2114
Rejestracja: 21 wrz 2005, 10:18
Skąd: z nikąd
Płeć:

Postautor: kot_schrodingera » 08 lut 2006, 08:52

amazonka pisze:Problem w tym, że najczęściej faceci ubzdurywują sobie (nie wiem czy to właściwa forma), że coś z tego możnaby może "wykroić"

ja to nazywam przyjaźnią. Ale wszyscy mi mówią że muszę z tym skończyć. Czyli niezwracać uwagi na miłe kobiety ?? ?? ??
lollirot pisze:wy się może zastanówcie, kochani panowie, dlaczego, jak kobieta zdecyduje się na tego jednego [mówię o partnerze, nie sponsorze] to sobie takiego frajera nie wybierze?

Myślę o tym od dekady. Narazie doszedłem do tego że siwieję od tego myślenia...
Patrz, Kościuszko, na nas z nieba raz Polak skandował.
I popatrzył nań Kościuszko i się zwymiotował.
/Konstanty Ildefons Gałczyński/
Awatar użytkownika
Miltonia
Weteran
Weteran
Posty: 1359
Rejestracja: 17 paź 2004, 22:45
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: Miltonia » 08 lut 2006, 09:03

W ogole nie wiem, po co tak to rozdmuchiwac. To nie jest domena kobiet. Jedynym wyroznikiem jest tu to, ze wykorzystuja do tego urode.
Mnostwo jest ludzi, ktorzy wykorzystuja innych, manipuluja nimi. I wykorzystuja do tego rozne rzeczy. Czy tak rzadko mezczyzni wykorzystuja kobiety obiecujac im zlote gory po to tylko, zeby sie z nimi przespac? I to nikogo nie dziwi... .
A inni wykorzystuja ludzka naiwnosc, proznosc, zeby ich okrasc itd.
Po prostu nie mozna byc naiwnym i starac sie nie dac wykorzystywac przez nikogo.
"a miłość tylko jedną można wszędzie spotkać
przed grzechem i po grzechu zostaje ta sama"
Awatar użytkownika
szopen
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 459
Rejestracja: 17 cze 2004, 00:48
Skąd: Z domku :-)
Płeć:

Postautor: szopen » 08 lut 2006, 22:05

wiesz Amazonko, jak tak czytałem Twojego posta to sobie pomyślałem że często byłem i jestem na miejscu twoich kolegów, bo też jakoś tak dziwnie zawsze mnie ciągło do kobitek i mam sporo koleżanek, ale to że ładna zgrabna i powabna :) dziewczyna chce się ze mną kumplowac nigdy nie sprawiało mi problemu i w życiu nie pomyślałbym że jestem wykorzystywany, a jak już to sprawiało mi to przyjemnośc :)

A teraz pytanie tylko czy to ja jestem taka okropna czy z nimi coś nie tak? A może takie życie?!

sama sobie odpowiedziałąś "faceci są prości" , czasmai za bardzo :)
Cuda się zdarzają. Co potwierdzi każdy programista :)

pozdrawiam
Graphic
Bywalec
Bywalec
Posty: 51
Rejestracja: 16 sty 2006, 21:58
Skąd: P-ń/Edinburgh
Płeć:

Postautor: Graphic » 08 lut 2006, 23:22

Fakt spotkałem się też z czymś takim że kobiety często mnie prosiły o rzeczy banalne lecz męczące więc przyjełem taką postawe - jeśli mam na coś ochote a przy okazji mogę coś jej załatwić to spoko a jak nie widze w tym korzyści a wrecz wykorzystanie to kurtyna w góre i zaczyna sie teatrzyk typu : nie chce mi sie, nie moge, nie mam czasu, popros kogos innego itp itd. Może jestem kłamliwym skur...synem ale przestałem latać z czerwonym dywanikiem na każde skinienie palcem bo to nie przyniosło zadnego efektu ani korzysci do których chyba mam prawo.
Awatar użytkownika
Ted Bundy
Weteran
Weteran
Posty: 5219
Rejestracja: 16 wrz 2005, 16:29
Skąd: IV RP
Płeć:

Postautor: Ted Bundy » 08 lut 2006, 23:36

Graphic pisze:Może jestem kłamliwym skur...synem ale przestałem latać z czerwonym dywanikiem na każde skinienie palcem bo to nie przyniosło zadnego efektu ani korzysci do których chyba mam prawo.


nie tylko prawo, a wręcz obowiązek:D... <browar>
http://www.facebook.com/LKSPogonLwow



Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!



http://www.piotrlabuz.pl/

http://michalpasterski.pl/

http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Awatar użytkownika
TFA
Weteran
Weteran
Posty: 3055
Rejestracja: 01 wrz 2005, 00:57
Skąd: litwini wracają
Płeć:

Postautor: TFA » 08 lut 2006, 23:39

Fakt spotkałem się też z czymś takim że kobiety często mnie prosiły o rzeczy banalne lecz męczące więc przyjełem taką postawe - jeśli mam na coś ochote a przy okazji mogę coś jej załatwić to spoko a jak nie widze w tym korzyści a wrecz wykorzystanie to kurtyna w góre i zaczyna sie teatrzyk typu : nie chce mi sie, nie moge, nie mam czasu, popros kogos innego itp itd. Może jestem kłamliwym skur...synem ale przestałem latać z czerwonym dywanikiem na każde skinienie palcem bo to nie przyniosło zadnego efektu ani korzysci do których chyba mam prawo.


Za to lubie poznaniakow, bo twardo stoja na ziemi <browar>
Ręce me do szabli stworzone, nie do kielni.
Graphic
Bywalec
Bywalec
Posty: 51
Rejestracja: 16 sty 2006, 21:58
Skąd: P-ń/Edinburgh
Płeć:

Postautor: Graphic » 09 lut 2006, 00:14

no dzieki koledzy <browar> ale takie jest moje zdanie pewnie. Mogę tu podać banalny przykład z komputerem. Jesli nie mam co robić a fajnie byłoby sobie pogadac moze cos wypić to moge pojechać fajnie spędzić czas a przy okazji zrobić komp w którym i tak tylko trzeba przeważnie kliknąć myszka :D A gdy mi sie nie chce albo mam coś innego do zrobienia to sory ale nie da rady moze ktos inny ci to zrobi :)
Awatar użytkownika
amazonka
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 316
Rejestracja: 26 kwie 2004, 15:06
Płeć:

Postautor: amazonka » 09 lut 2006, 17:06

szopen pisze:wiesz Amazonko, jak tak czytałem Twojego posta to sobie pomyślałem że często byłem i jestem na miejscu twoich kolegów, bo też jakoś tak dziwnie zawsze mnie ciągło do kobitek i mam sporo koleżanek, ale to że ładna zgrabna i powabna :) dziewczyna chce się ze mną kumplowac nigdy nie sprawiało mi problemu i w życiu nie pomyślałbym że jestem wykorzystywany, a jak już to sprawiało mi to przyjemnośc :)

A teraz pytanie tylko czy to ja jestem taka okropna czy z nimi coś nie tak? A może takie życie?!

sama sobie odpowiedziałąś "faceci są prości" , czasmai za bardzo :)


Ale chyba w tym cały wasz urok ;-)

Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 506 gości