Czemu jeżeli jesteś dobry dla dziewczyny opna Cie niechce!!!

Zagadnienia związane ze sferą uczuciową, a także z problemami dotyczącymi tematów miłosnych oraz kontaktów emocjonalnych z płcią przeciwną.

Moderator: modTeam

Awatar użytkownika
Mona
Weteran
Weteran
Posty: 2944
Rejestracja: 16 lis 2004, 13:34
Skąd: Gdynia
Płeć:

Postautor: Mona » 10 cze 2007, 12:58

neo7 pisze:Facet, który przyjdzie z kwiatkami, to w takim pojęciu żaden facet.

Jasne, ale pamiętaj, że nie dla każdej kobiety, to żaden facet ;) Na szczęście wiele z nich wyszło już z jaskiń ;DD
"Cause we all have wings, but some of us don’t know why"

Joe Cocker
neo7
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 334
Rejestracja: 08 cze 2007, 22:18
Skąd: ze 100-licy
Płeć:

Postautor: neo7 » 10 cze 2007, 13:02

Mona pisze:
neo7 pisze:Facet, który przyjdzie z kwiatkami, to w takim pojęciu żaden facet.

Jasne, ale pamiętaj, że nie dla każdej kobiety, to żaden facet ;) Na szczęście wiele z nich wyszło już z jaskiń ;DD


No proszę, spodziewałem się lawiny zaprzeczeń, a tu potwierdzenie mojego zdania.
A co do tych kobiet, które wyszły z jaskiń to nie ma ich znowu tak dużo.
Niestety.
sometimes saying nothing says all
Awatar użytkownika
Mona
Weteran
Weteran
Posty: 2944
Rejestracja: 16 lis 2004, 13:34
Skąd: Gdynia
Płeć:

Postautor: Mona » 10 cze 2007, 13:04

neo7 pisze:A co do tych kobiet, które wyszły z jaskiń to nie ma ich znowu tak dużo.

Tu mogłabym spierać się, ale nie będę, bo nie prowadziłam badań w tym zakresie. Jednak jakoś, ja mam tylko znajome, które z jaskinią nie mają nic wspólnego :)
"Cause we all have wings, but some of us don’t know why"



Joe Cocker
Awatar użytkownika
pani_minister
Administrator
Administrator
Posty: 2011
Rejestracja: 23 kwie 2006, 05:29
Skąd: Dublin
Płeć:

Postautor: pani_minister » 10 cze 2007, 14:44

neo7 pisze:To spuścizna po przodkach,

A społeczności matriarchalne to sobie dopiero twórcy Seksmisji wymyślili <niewiem>
Awatar użytkownika
shaman
Weteran
Weteran
Posty: 2261
Rejestracja: 16 cze 2005, 15:30
Skąd: Polska
Płeć:

Postautor: shaman » 10 cze 2007, 15:53

Mona pisze:neo7 napisał/a:
A co do tych kobiet, które wyszły z jaskiń to nie ma ich znowu tak dużo.


Tu mogłabym spierać się, ale nie będę, bo nie prowadziłam badań w tym zakresie. Jednak jakoś, ja mam tylko znajome, które z jaskinią nie mają nic wspólnego

Bo masz znajome w swoim wieku.

[Post pisany zastępczo. I tak Ted by to napisał :D]
nadia
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 419
Rejestracja: 18 lut 2007, 17:53
Skąd: ze wschodu
Płeć:

Postautor: nadia » 10 cze 2007, 16:01

Przecież to bardzo proste. KObieta musi się rozgrzać. Kobieta rozgrzewa się dłużej niż facet. Facet który od razu daje, nie podnieca kobiety.

[ Dodano: 2007-06-10, 16:03 ]
Potem (czyli po początkowym zdobyciu kobiety) też trzeba zmieniać napięcie.

Miłość bierze się z różnicy potencjałów (tak jak prąd). Muszą być falowania.
neo7
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 334
Rejestracja: 08 cze 2007, 22:18
Skąd: ze 100-licy
Płeć:

Postautor: neo7 » 10 cze 2007, 16:07

nadia pisze:Przecież to bardzo proste. KObieta musi się rozgrzać. Kobieta rozgrzewa się dłużej niż facet. Facet który od razu daje, nie podnieca kobiety.

[ Dodano: 2007-06-10, 16:03 ]
Potem (czyli po początkowym zdobyciu kobiety) też trzeba zmieniać napięcie.

Miłość bierze się z różnicy potencjałów (tak jak prąd). Muszą być falowania.



To co piszesz jest oczywiste, ale nie dotyka istoty problemu kobiet z jaskiń, - a to tutaj tkwi sedno i praprzyczyny. Krótko mówiąc upraszczasz. Nagle kobiety, takie skomplikowane istoty, są rzekomo proste i przewidywalne, hehe. :)
sometimes saying nothing says all
nadia
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 419
Rejestracja: 18 lut 2007, 17:53
Skąd: ze wschodu
Płeć:

Postautor: nadia » 10 cze 2007, 16:11

neo7 pisze:To co piszesz jest oczywiste, ale nie dotyka istoty problemu kobiet z jaskiń, - a to tutaj tkwi sedno i praprzyczyny. Krótko mówiąc upraszczasz. Nagle kobiety, takie skomplikowane istoty, są rzekomo proste i przewidywalne, hehe. :)

NIe rozumiem o co Ci chodzi ? Kobiety są proste - każda ma w sobie element jaskiniowy.

NIektóre mają coś na dodatek (np. rozum), ale w sferze tak starej jak uczucia, wsyzstkie są dosyć podobne.
Awatar użytkownika
extraho
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 103
Rejestracja: 03 maja 2007, 11:28
Skąd: :dąkS
Płeć:

Postautor: extraho » 10 cze 2007, 19:56

neo7 pisze:Takie rzeczy niestety sa przechowywane jako pamięć w pniu mózgu i układzie limbicznym, który odpowiada za emocje no i niestety również za stan zakochania, który też jest emocją.

jakieś dowody? wiem, że układ limbiczny odpowiada za emocje, napędy ale wiesz... nie wierzę :]
faceci w takim razie też powinni przechowywać w tymże pniu jakieś wspomnienia z jaskini - idąc Twoim tokiem myślenia, wszyscy powinni być draniami z maczugą za pasem. a jednak są i ci dobrzy.
Awatar użytkownika
Mona
Weteran
Weteran
Posty: 2944
Rejestracja: 16 lis 2004, 13:34
Skąd: Gdynia
Płeć:

Postautor: Mona » 10 cze 2007, 20:12

shaman pisze:Bo masz znajome w swoim wieku.

Też :]
shaman pisze:[Post pisany zastępczo. I tak Ted by to napisał :D ]

Nie sądzę, bo zna mnie troszkę lepiej, niż Ty ;)
extraho pisze:idąc Twoim tokiem myślenia, wszyscy powinni być draniami z maczugą za pasem

Niezłe, ale faktycznie taki tok można przyjąć :D
"Cause we all have wings, but some of us don’t know why"



Joe Cocker
neo7
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 334
Rejestracja: 08 cze 2007, 22:18
Skąd: ze 100-licy
Płeć:

Postautor: neo7 » 10 cze 2007, 20:46

extraho pisze:
neo7 pisze:Takie rzeczy niestety sa przechowywane jako pamięć w pniu mózgu i układzie limbicznym, który odpowiada za emocje no i niestety również za stan zakochania, który też jest emocją.

jakieś dowody? wiem, że układ limbiczny odpowiada za emocje, napędy ale wiesz... nie wierzę :]
faceci w takim razie też powinni przechowywać w tymże pniu jakieś wspomnienia z jaskini - idąc Twoim tokiem myślenia, wszyscy powinni być draniami z maczugą za pasem. a jednak są i ci dobrzy.



Są i ci dobrzy i są dobre kobiety. Będzie ich coraz więcej. Coraz więcej ludzi kierujących się w życiu dobrem a nie lękiem. Uważam, że ewolucja trwa nadal i zmierza ku dobremu.
sometimes saying nothing says all
Awatar użytkownika
extraho
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 103
Rejestracja: 03 maja 2007, 11:28
Skąd: :dąkS
Płeć:

Postautor: extraho » 10 cze 2007, 20:55

neo7 pisze:Coraz więcej ludzi kierujących się w życiu dobrem a nie lękiem.

eee, ludzie się niczym nie kierują, to układ limbiczny nimi steruje :]
Awatar użytkownika
shaman
Weteran
Weteran
Posty: 2261
Rejestracja: 16 cze 2005, 15:30
Skąd: Polska
Płeć:

Postautor: shaman » 10 cze 2007, 20:57

Mona pisze:Nie sądzę, bo zna mnie troszkę lepiej, niż Ty

Dobrze, chodziło więc o to, iż wg opinii "środowisk o wiadomej orientacji", takie zachowanie jest domeną głownie kobiet poniżej 24 (dobrze?) roku życia.
neo7
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 334
Rejestracja: 08 cze 2007, 22:18
Skąd: ze 100-licy
Płeć:

Postautor: neo7 » 10 cze 2007, 21:04

extraho pisze:
neo7 pisze:Coraz więcej ludzi kierujących się w życiu dobrem a nie lękiem.

eee, ludzie się niczym nie kierują, to układ limbiczny nimi steruje :]



Nigdy nie twierdziłem, że steruje wszystkimi. Ale tak się wciąż u znacznej części populacji dzieje czego przykładem jest ten topic. Gdyby było inaczej nie byłoby tematu.

Zawsze staram się dociec prawdy, dlatego tyle napisałem na ten temat. Ktoś zadał pytanie - dlaczego kobiety nie chcą dobrych mężczyzn - ponieważ problem był i jest realny.
sometimes saying nothing says all
Awatar użytkownika
Ted Bundy
Weteran
Weteran
Posty: 5219
Rejestracja: 16 wrz 2005, 16:29
Skąd: IV RP
Płeć:

Postautor: Ted Bundy » 10 cze 2007, 21:12

neo7 pisze:Czy ktoś to zrozumie????


ba, rozumiem doskonale <diabel> Majaczenia jakiejś idiotki, którą podnieca schemat kija i marchewki.Takiej, u której brak problemów = poważny problem. Dlaczego - bo jest za dobrze! <hahaha> Jest na sali lekarz? :D

Blazej30 pisze:facet ma mieć jaja i udowadniać to całem światu a kobieta to ... dodatek.


<glaszcze> Błażej , nie buduj pojęcia męskości za pomocą "Walki o ogień" czy "Casino Royale" :) Trawestując dawną wypowiedź Moni - męskość zaczyna się w mózgu, nie pięściach czy rozporku.

Reasumując :) Szukaj bliżej 30-tki, niż 20-tki. Znów cytuję Monię, bo to Jej porada dla mnie, sporo czasu temu. Skorzystałem, znalazłem :]
http://www.facebook.com/LKSPogonLwow

Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!

http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Awatar użytkownika
extraho
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 103
Rejestracja: 03 maja 2007, 11:28
Skąd: :dąkS
Płeć:

Postautor: extraho » 10 cze 2007, 21:21

Nigdy nie twierdziłem, że steruje wszystkimi. Ale tak się wciąż u znacznej części populacji dzieje czego przykładem jest ten topic. Gdyby było inaczej nie byłoby tematu.

oj, mnie się wydaje, że układ limbiczny działa u każdego. u każdego steruje:

1. reakcjami emocjonalnymi
2. niektórymi czynnościami układu pokarmowego
3. czynnościami układu powonienia
4. stanami psychicznymi [stany zadowolenia, przyjemności, lub też stany przerażenia, grozy, szału]
5. niektórymi czynnościami układu autonomicznego dotyczącymi ciśnienia krwi, pracy serca, procesu oddychania, zachowań seksualnych [ekshibicjonizm, homoseksualizm].

źródło: "anatomia prawidłowa człowieka", autor: tadeusz marciniak.

myślę, że nie możemy usprawiedliwiać czy też tłumaczyć sobie zachowań ludzkich tym, iż to układ limbiczny tak działa. jakby tak było, to wszyscy bylibyśmy tacy sami - każdy z nas ma te same "części" w mózgu. na nas, na nasz charakter składa się coś głębszego niż tylko mózg. a jeśli nawet, to na ten mózg działają różne bodźce, w zależności od człowieka, co może wywoływać różne preferencje, zachowania, upodobania.

co do tematu - ja jestem z facetem zaliczającym się do tych 'dobrych', z całą pewnością. tzn. nie jest 'włazidupkiem', wręcz przeciwnie - jest sobą w naszym związku. mimo to czuję lekkie zafascynowanie takim draniem, łobuzem, kimś, kto nie gra zgodnie z zasadami, kimś nieprzewidywalnym [coś a'la jack sparrow :P :D]. nie mówię tutaj o konkretnym facecie, tylko o pewnym typie.
może rzeczywiście to jakieś podświadome dążenie i tęsknota za jaskinią, ogniskiem i obdzieraniem skóry z mamuta?
Awatar użytkownika
Mona
Weteran
Weteran
Posty: 2944
Rejestracja: 16 lis 2004, 13:34
Skąd: Gdynia
Płeć:

Postautor: Mona » 10 cze 2007, 21:22

shaman pisze:poniżej 24 (dobrze?) roku życia.

Dobrze, dobrze :D <glaszcze>
TedBundy pisze:Jest na sali lekarz?

Dokładnie, bo to chora kobieta jest, która nie zaznała dobra w życiu i jest dzika, gdy zetknie się z dobrym facetem. Rozumiesz, Ted? <hmm>
"Cause we all have wings, but some of us don’t know why"



Joe Cocker
Awatar użytkownika
extraho
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 103
Rejestracja: 03 maja 2007, 11:28
Skąd: :dąkS
Płeć:

Postautor: extraho » 10 cze 2007, 21:23

TedBundy pisze:Reasumując :) Szukaj bliżej 30-tki, niż 20-tki. Znów cytuję Monię, bo to Jej porada dla mnie, sporo czasu temu. Skorzystałem, znalazłem :]

tak, przychylę się do tej opinii - myślę, że im starsze, tym więcej jest takich, które za draniami nie szaleją :)
neo7
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 334
Rejestracja: 08 cze 2007, 22:18
Skąd: ze 100-licy
Płeć:

Postautor: neo7 » 10 cze 2007, 21:29

extraho pisze:
Nigdy nie twierdziłem, że steruje wszystkimi. Ale tak się wciąż u znacznej części populacji dzieje czego przykładem jest ten topic. Gdyby było inaczej nie byłoby tematu.

oj, mnie się wydaje, że układ limbiczny działa u każdego. u każdego steruje:

1. reakcjami emocjonalnymi
2. niektórymi czynnościami układu pokarmowego
3. czynnościami układu powonienia
4. stanami psychicznymi [stany zadowolenia, przyjemności, lub też stany przerażenia, grozy, szału]
5. niektórymi czynnościami układu autonomicznego dotyczącymi ciśnienia krwi, pracy serca, procesu oddychania, zachowań seksualnych [ekshibicjonizm, homoseksualizm].

źródło: "anatomia prawidłowa człowieka", autor: tadeusz marciniak.

myślę, że nie możemy usprawiedliwiać czy też tłumaczyć sobie zachowań ludzkich tym, iż to układ limbiczny tak działa. jakby tak było, to wszyscy bylibyśmy tacy sami - każdy z nas ma te same "części" w mózgu. na nas, na nasz charakter składa się coś głębszego niż tylko mózg. a jeśli nawet, to na ten mózg działają różne bodźce, w zależności od człowieka, co może wywoływać różne preferencje, zachowania, upodobania.

co do tematu - ja jestem z facetem zaliczającym się do tych 'dobrych', z całą pewnością. tzn. nie jest 'włazidupkiem', wręcz przeciwnie - jest sobą w naszym związku. mimo to czuję lekkie zafascynowanie takim draniem, łobuzem, kimś, kto nie gra zgodnie z zasadami, kimś nieprzewidywalnym [coś a'la jack sparrow :P :D]. nie mówię tutaj o konkretnym facecie, tylko o pewnym typie.
może rzeczywiście to jakieś podświadome dążenie i tęsknota za jaskinią, ogniskiem i obdzieraniem skóry z mamuta?


No proszę, trafiłem na naukowca.:)
Otóż masz rację, układ limbiczny jest u każdego człowieka i odpowiada za emocje, ale budowa mózgu jako całości jest juz różna. Układy sterujące świadomością są na tyle silne u niektórych osobników, że kontrolują całość i pozwalają na budowanie głębszych relacji.
U innych te układy całkowicie zawodzą i wracamy do epoki kamienia łupanego.

A co do Jacka Sparrow to wcale nie jest typ drania w gruncie rzeczy, zauważ, jest cholernie opiekuńczy - był z laską na wyspie i zamiast ją upić i zerż**nąć to sam się ululał. To nie ten typ.
sometimes saying nothing says all
Awatar użytkownika
extraho
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 103
Rejestracja: 03 maja 2007, 11:28
Skąd: :dąkS
Płeć:

Postautor: extraho » 10 cze 2007, 22:00

neo7 pisze:No proszę, trafiłem na naukowca.:)

bez przesadyzmu :-)
neo7 pisze:Układy sterujące świadomością są na tyle silne u niektórych osobników, że kontrolują całość i pozwalają na budowanie głębszych relacji.
U innych te układy całkowicie zawodzą i wracamy do epoki kamienia łupanego.

jakie to układy?
neo7 pisze:A co do Jacka Sparrow to wcale nie jest typ drania w gruncie rzeczy, zauważ, jest cholernie opiekuńczy - był z laską na wyspie i zamiast ją upić i zerż**nąć to sam się ululał. To nie ten typ.

bo i mnie nie kręci taki, co by mnie bił czy zmuszał do seksu. może rzeczywiście, nie jest to Drań przez duże D, ale coś niefrasobliwego i łobuzerskiego w nim jest.
prawda jest taka, iż chyba kobiety chcą mieć mixa - w jednej sytuacji dobry, przytuli, pocałuje, zrobi kolację, zaniesie do łóżka, w drugiej postawi się, pokrzyczy, trzaśnie drzwiami. jak mój facet twierdzi, jest to niemożliwe. a nawet jeśli to i tak taki facet-o-dwóch-twarzach nie zachowa się jak drań/aniołek w tej sytuacji, co trzeba [czyli w tej sytuacji, w której kobieta by chciała]. ideał nie istnieje [buu!].
neo7
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 334
Rejestracja: 08 cze 2007, 22:18
Skąd: ze 100-licy
Płeć:

Postautor: neo7 » 10 cze 2007, 22:04

extraho pisze:
neo7 pisze:No proszę, trafiłem na naukowca.:)

bez przesadyzmu :-)
neo7 pisze:Układy sterujące świadomością są na tyle silne u niektórych osobników, że kontrolują całość i pozwalają na budowanie głębszych relacji.
U innych te układy całkowicie zawodzą i wracamy do epoki kamienia łupanego.

jakie to układy?
neo7 pisze:A co do Jacka Sparrow to wcale nie jest typ drania w gruncie rzeczy, zauważ, jest cholernie opiekuńczy - był z laską na wyspie i zamiast ją upić i zerż**nąć to sam się ululał. To nie ten typ.

bo i mnie nie kręci taki, co by mnie bił czy zmuszał do seksu. może rzeczywiście, nie jest to Drań przez duże D, ale coś niefrasobliwego i łobuzerskiego w nim jest.
prawda jest taka, iż chyba kobiety chcą mieć mixa - w jednej sytuacji dobry, przytuli, pocałuje, zrobi kolację, zaniesie do łóżka, w drugiej postawi się, pokrzyczy, trzaśnie drzwiami. jak mój facet twierdzi, jest to niemożliwe. a nawet jeśli to i tak taki facet-o-dwóch-twarzach nie zachowa się jak drań/aniołek w tej sytuacji, co trzeba [czyli w tej sytuacji, w której kobieta by chciała]. ideał nie istnieje [buu!].



Coraz częsciej mam wrażenie że co niektórym kobietom to sie chyba w du**ie poprzewracało, ale to tylko moje spostrzeżenie. :) Szukają diabła w skórze anioła, albo na odwrót.
Cóż faktycznie, taki dobry nie wyjdzie juz naturalnie jako drań, a drań nieciekawie będzie się prezentował w roli dobrego. A może po prostu monogamia to przeżytek i potrzebujecie co najmniej dwóch facetów. Ehhh.
Ostatnio zmieniony 10 cze 2007, 22:13 przez neo7, łącznie zmieniany 1 raz.
sometimes saying nothing says all
Awatar użytkownika
extraho
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 103
Rejestracja: 03 maja 2007, 11:28
Skąd: :dąkS
Płeć:

Postautor: extraho » 10 cze 2007, 22:11

nie odpowiedziałeś na moje pytanie: jakie to układy? [może być na priv, co by tu śmietnika nie robić].
Coraz częsciej mam wrażenie że co niektórym kobietom to sie chyba w du**ie poprzewracało, ale to tylko moje spostrzeżenie. :)

nie tylko Twoje, wielu tutaj Ciebie poprze :]

jeśli chodzi o tych, co są dobrzy [w normalnym stopniu] i dziewczyny ich nie chcą - bądźcie sobą, znajdzie się taka, co zechce.
Awatar użytkownika
Mati
Maniak
Maniak
Posty: 694
Rejestracja: 09 kwie 2007, 15:22
Skąd: Zachód
Płeć:

Postautor: Mati » 10 cze 2007, 22:14

extraho pisze:bądźcie sobą, znajdzie się taka, co zechce.

taka co nigdy nie miała ów "brania" wśród chłopaków i mimo wszystko trafi na takiego co uśmiechnie się do niej z czystego serca i tej dobroci i ona się zakocha w nim...

lub też

trafi na taką co zawsze latała z kwiatka na kwiatek i po paru numerkach leciała dalej, lub też dostawała kopa dla ładniejszej lub tej z większymi cyckami i smutna, porzucona, zacznie pożądać po cichu prawdziwej miłości, a po pewnym czasie zacznie jej szukać i wtedy trafi na ów dobrego co odda jej płaszcz gdy ta będzie mokła w swojej mini spódniczce na przystanku...
Fuck it all! Fuck this world!...
Fuck everything that you stand for!...
Awatar użytkownika
extraho
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 103
Rejestracja: 03 maja 2007, 11:28
Skąd: :dąkS
Płeć:

Postautor: extraho » 10 cze 2007, 22:16

Mati_00 pisze:extraho napisał/a:
bądźcie sobą, znajdzie się taka, co zechce.

taka co nigdy nie miała ów "brania" wśród chłopaków i mimo wszystko trafi na takiego co uśmiechnie się do niej z czystego serca i tej dobroci i ona się zakocha w nim...

lub też

trafi na taką co zawsze latała z kwiatka na kwiatek i po paru numerkach leciała dalej, lub też dostawała kopa dla ładniejszej lub tej z większymi cyckami i smutna, porzucona, zacznie pożądać po cichu prawdziwej miłości, a po pewnym czasie zacznie jej szukać i wtedy trafi na ów dobrego co odda jej płaszcz gdy ta będzie mokła w swojej mini spódniczce na przystanku...

a nie może po prostu taka zwykła, normalna? ani nie skrzywdzona, ani nie początkująca 14stka?
Awatar użytkownika
Mati
Maniak
Maniak
Posty: 694
Rejestracja: 09 kwie 2007, 15:22
Skąd: Zachód
Płeć:

Postautor: Mati » 10 cze 2007, 22:19

może...ale taka jest już dawno zajęta...chyba, że ma szczęście
Fuck it all! Fuck this world!...
Fuck everything that you stand for!...
neo7
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 334
Rejestracja: 08 cze 2007, 22:18
Skąd: ze 100-licy
Płeć:

Postautor: neo7 » 10 cze 2007, 22:20

extraho pisze:nie odpowiedziałeś na moje pytanie: jakie to układy? [może być na priv, co by tu śmietnika nie robić].
Coraz częsciej mam wrażenie że co niektórym kobietom to sie chyba w du**ie poprzewracało, ale to tylko moje spostrzeżenie. :)

nie tylko Twoje, wielu tutaj Ciebie poprze :]

jeśli chodzi o tych, co są dobrzy [w normalnym stopniu] i dziewczyny ich nie chcą - bądźcie sobą, znajdzie się taka, co zechce.


Jakie to układy? - Chodziło mi o cały mózg własciwy jeżeli to mogę tak nazwać, który w procesie ewolucji rozwinął się nad pniem mózgu i móżdzkiem i na pewno nadal się rozwija, steruje on wszystkimi procesami, odpowiada za świadomość i kontroluje procesy nieświadome - w każdym razie nie pozwala, żeby sterowały naszym postępowaniem. Oczywiście nie zawsze. Niestety za stan zakochania i tak odpowiada układ limbiczny, więc może mimo wszystko bliżej nam do małpy. Smutna kontestacja.

[ Dodano: 2007-06-10, 22:24 ]
Mati_00 pisze:
extraho pisze:bądźcie sobą, znajdzie się taka, co zechce.

taka co nigdy nie miała ów "brania" wśród chłopaków i mimo wszystko trafi na takiego co uśmiechnie się do niej z czystego serca i tej dobroci i ona się zakocha w nim...

lub też

trafi na taką co zawsze latała z kwiatka na kwiatek i po paru numerkach leciała dalej, lub też dostawała kopa dla ładniejszej lub tej z większymi cyckami i smutna, porzucona, zacznie pożądać po cichu prawdziwej miłości, a po pewnym czasie zacznie jej szukać i wtedy trafi na ów dobrego co odda jej płaszcz gdy ta będzie mokła w swojej mini spódniczce na przystanku...


No niestety racja. Te najlepsze laski własnie najczęściej wykazuja syndrom kobiety jaskiniowej. Własnie te najbardziej kobiece. A nawet często, miałem okazję poznać, są mądre i wrażliwe, ale mechanizm i tak działa.
sometimes saying nothing says all
Awatar użytkownika
Nola
Maniak
Maniak
Posty: 696
Rejestracja: 15 gru 2006, 21:55
Skąd: zachód
Płeć:

Postautor: Nola » 10 cze 2007, 23:02

nie sądzę,żeby kobietom się poprzewracało w głowie.jak facet jest za dobry,to każda po pewnym czasi wejdzie mu na głowę i będzie po niej jeździć dla sprawdzenia granic wytrzymałości.ja nie lubię miękkich facetów,którzy dają się urabiać jak plastelina.sama nie jestem silna i dlatego potrzebuję bardzo silnego,lekko dominującego faceta a nie jakiejś kluski wpatrzonej w swą kobietę jak w obrazek i gotowej spełnić jej każde,najbardziej absurdalne życzenie.dla mnie taki za dobry facet w ogóle nie liczy się jako mężczyzna.i nie ma co takich żałować,dla mnie są żałośnie śmieszni.precz z namiastkami mężczyzny !!
Chaos is a friend of mine
Awatar użytkownika
Mona
Weteran
Weteran
Posty: 2944
Rejestracja: 16 lis 2004, 13:34
Skąd: Gdynia
Płeć:

Postautor: Mona » 10 cze 2007, 23:09

c-f pisze:dlatego potrzebuję bardzo silnego,lekko dominującego faceta

Dobry facet nie musi być słabeuszem i podporządkowującym się człowieczkiem ;)

a nie jakiejś kluski wpatrzonej w swą kobietę jak w obrazek i gotowej spełnić jej każde,najbardziej absurdalne życzenie.dla mnie taki za dobry facet w ogóle nie liczy się jako mężczyzna

Wiesz, jeśli spełniają te życzenia obydwoje, to dlaczego nie? Może Ty nie potrafisz być po prostu dobra i stąd taki post?
Żadnemu człowiekowi, który jest dobry, nawet nie przyjdzie do głowy to, że ktoś może być za dobry.
"Cause we all have wings, but some of us don’t know why"



Joe Cocker
Awatar użytkownika
Nola
Maniak
Maniak
Posty: 696
Rejestracja: 15 gru 2006, 21:55
Skąd: zachód
Płeć:

Postautor: Nola » 10 cze 2007, 23:12

Mona pisze:Dobry facet nie musi być słabeuszem i podporządkowującym się człowieczkiem


ale ja nie pisałam o dobrym tylko za dobrym
Chaos is a friend of mine
Awatar użytkownika
Mona
Weteran
Weteran
Posty: 2944
Rejestracja: 16 lis 2004, 13:34
Skąd: Gdynia
Płeć:

Postautor: Mona » 10 cze 2007, 23:16

ale ja nie pisałam o dobrym tylko za dobrym

Jeździć po głowie komuś dlatego, że jest za dobry? <hmm> Poza tym, taki typ faceta zachowuje się tak dlatego, że kobieta na to pozwala i widocznie sprawia wrażenie księżniczki. Taki facet na pewno zachowuje się w ten sposób od początku, także: "widziały gały, co brały" :)

Heh... Ja chyba nie powinnam udzielać się w tej dyskusji <diabel>
"Cause we all have wings, but some of us don’t know why"



Joe Cocker

Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 541 gości