Czy mowicie o swoich byłych laskach / facetach ??

Zagadnienia związane ze sferą uczuciową, a także z problemami dotyczącymi tematów miłosnych oraz kontaktów emocjonalnych z płcią przeciwną.

Moderator: modTeam

Awatar użytkownika
mrt
Weteran
Weteran
Posty: 3354
Rejestracja: 31 lip 2004, 22:44
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: mrt » 01 gru 2004, 11:58

ja tam zdjecia swoich ex mam - niezaleznie jak sie rozstalismy - patrzac na fotki zawsze sa mile wspomnienia
Nie zawsze są miłe wspomnienia. Ja nie posiadam. A fotki mi wszystkie zarąbał. I niech się udławi.

Ale gadać to o nim będę. Bardzo wdzięczny temat do "jeżdżenia" po nim :P
enrico2000
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 10
Rejestracja: 30 lis 2004, 08:05
Skąd: Leszno
Płeć:

Postautor: enrico2000 » 01 gru 2004, 12:19

Jak 2 wie ze chca by naprawde razem to taka rozmowa jest nieunikniona. Trzeba wiedziec co Twoja dziewczyna/chlopak lubi, czego nie i niestety trzeba tez wysluchac jak to bylo w poprzednich zwiazkach.:/
Awatar użytkownika
Hardcore
Weteran
Weteran
Posty: 1327
Rejestracja: 20 wrz 2004, 23:31
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: Hardcore » 01 gru 2004, 15:00

kiedyś wyczytałem w CeKaMie, że absolutnie zakazane jest mówienie czego kolwiek a nawet wspominanie o swojej ex przy aktualnej dziewczynie. Jest to bardzo trudne, bo przecież najlepsze chwile życia były związane właśnie z dziewczynami i najciekawsze histotyjki :P :)
When you dream there are no rules. People can fly, anything can happen. (...)
You may think you can fly, but you'd better not try. People can fly

Obrazek
Awatar użytkownika
Haribo
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 90
Rejestracja: 28 cze 2004, 06:01
Płeć:

Postautor: Haribo » 01 gru 2004, 17:34

ja akurat z moja Pania powiedzielismy sobie i nie mam nic do jej bylych a ona... no wlasnie ma do 1 mojej bylej, w ktorej bylem zabujany, taka pierwsza milosc i nie moze skumac ze teraz jestem z nia (terazniejsza) i do tamtej juz nic nie czuje, ale ona twierdzi ze sentyment zawsze zostaje i na nic moje tlumaczenia, ze nie zostawilbym jej dla poprzedniej, bo sie do niej tamta nie umywa... no ale na nic to, bo jak tylko slyszy jej imie odrazu ja szlag trafia (nawet w tv jak uslyszy)... taki imienny uraz...
na szczescie moja ukochana nie miala lozkowych partnerow... dziewica i to jest ekstra, bo tez mam uraze do tego jakby sie ktos tam pakowal a potem ja bym mial tam zagladac... zreszta cale zycie mam szczescie i normalnie obalam mit ze "dziewice to gatunek wymarly" :P... na 6 kobiet 5 bylo dziewicami... a co pochwale sie... :) i to jest git, bo nastrajalo mnie psychicznie do minetki, ze jest "czysta jak lza", "nieskazona zadnym innym".... ekstra...
"moim grzechem, ze nie wlaze w dupe innym...sam wiec widzisz ojcze, ze jestem winny..."
Awatar użytkownika
lizaa
Maniak
Maniak
Posty: 712
Rejestracja: 06 sty 2004, 20:53
Skąd: Poznan
Płeć:

Postautor: lizaa » 01 gru 2004, 18:46

dziewica i to jest ekstra, bo tez mam uraze do tego jakby sie ktos tam pakowal a potem ja bym mial tam zagladac...
hmm nie bede podwazac czyjis upodoban, ale troszke mi nie pasuje to co napisales... czyli gdyby nie byla dziewca to bys jej nie kochal ..lub bys ja mniej kochal?
"szczescia nie kupisz gdy klopoty pietrza sie po sufit"
Awatar użytkownika
Hardcore
Weteran
Weteran
Posty: 1327
Rejestracja: 20 wrz 2004, 23:31
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: Hardcore » 01 gru 2004, 19:09

Haribo pisze:(...) i to jest git, bo nastrajalo mnie psychicznie do minetki, ze jest "czysta jak lza", "nieskazona zadnym innym".... ekstra...

mnie by bardziej psychicznie nastroiła umyta i czyściutka pusia, a nie świadomość, że nikogo przede mną w niej nie było :)
When you dream there are no rules. People can fly, anything can happen. (...)
You may think you can fly, but you'd better not try. People can fly


Obrazek
Awatar użytkownika
Blade
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 385
Rejestracja: 27 sie 2004, 22:03
Skąd: Znikąd :)
Płeć:

Postautor: Blade » 01 gru 2004, 20:27

na 6 kobiet 5 bylo dziewicami... a co pochwale sie...

Mogly tylko mowic, ze sa dziewicami :p
Awatar użytkownika
Maverick
-#
-#
Posty: 7683
Rejestracja: 04 sty 2004, 21:49
Skąd: Eden
Płeć:

Postautor: Maverick » 03 gru 2004, 08:09

fireman pisze:
na 6 kobiet 5 bylo dziewicami... a co pochwale sie...

Mogly tylko mowic, ze sa dziewicami :p

Dokladnie, nastepnym tez tak mowily :P
Zaprosił ją do siebie, w dzień (a nie pod wieczór)i zaczoł się do niej dobierać [Rozpinając jej sukienkę]
A ona dała mu w pysk ! co uważam za odpowiednie do sytuacji.
A on z tekstem "niechcesz to nie"
Moim zdaniem to był idiota na maxa .
A moim zdaniem nie, sytuacji nie wyczol, poza tym nie wiadomo jak blisko byli. No sorry, ale jezeli do kazdego seksu mialbym kolacje szykowac, starac sie jak swinia to sorry, ale podziekuje.
Awatar użytkownika
kurek
Maniak
Maniak
Posty: 569
Rejestracja: 06 paź 2004, 13:32
Skąd: z prawa :P
Płeć:

Postautor: kurek » 03 gru 2004, 10:40

hmm...
haribo wydaje mi sie she te 5 dolaczylo do tej jednej ktora nie byla dziewica :P
wiec jest już o 5 mniej
też sie staram unikac rozmow na TEN temat
jak pomysle she ktos dotykal moja ukochana to potem mi smutno :(
ale jak już sie napatoczy rozmowa to nie uciekam
Zamykam oczy i udaje ze nie widze...
Zatykam uszy i udaje ze nie slysze...
Zamykam serce i udaje ze nie czuje...
To nie jest yba najlepsza modlitwa...
.:LZY:.
Awatar użytkownika
Triniti19
Weteran
Weteran
Posty: 1072
Rejestracja: 20 maja 2004, 21:11
Skąd: Kołobrzeg
Płeć:

Postautor: Triniti19 » 03 gru 2004, 11:31

Nie rozmawiam i nie chciałabym rozmawiać z chłopakiem o byłych dziewczynach. Dowiedzieć się czegoś o tych związkach tak ale bez bardzo wgłębiania się, po co wiedzieć aż tyle o poprzednich dziewczynach?
"Wczuj się w smutek usychającej gałązki, gasnącej gwiazdy i konającego zwierzęcia,
lecz przede wszystkim odczuj ból i smutek człowieka"
Awatar użytkownika
szopen
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 459
Rejestracja: 17 cze 2004, 00:48
Skąd: Z domku :-)
Płeć:

Postautor: szopen » 03 gru 2004, 12:00

czy sie tego chce czy nie to trzeba on tym rozmawiać i już, bardziej by mnie bolało jakby mi moja luba nie chciała opowiedzieć o swoich byłych niż gdyby mi opowiadała co robili :) rozmowa o byłych nie musi przecież dotyczyć zaraz sczegółow kiedy gdzie ile razy itp. i mniej szczegółów tym mniej boli, no i najważniejsza jest teraźniejszośc a nie rozpamiętywanie przeszłości na którą nie mamy wpływu :)

na szczescie moja ukochana nie miala lozkowych partnerow... dziewica i to jest ekstra, bo tez mam uraze do tego jakby sie ktos tam pakowal a potem ja bym mial tam zagladac... zreszta cale zycie mam szczescie i normalnie obalam mit ze "dziewice to gatunek wymarly" ... na 6 kobiet 5 bylo dziewicami... a co pochwale sie... i to jest git, bo nastrajalo mnie psychicznie do minetki, ze jest "czysta jak lza", "nieskazona zadnym innym".... ekstra...

chwaliłeś się swymi podbojami swojej obecnej dziewczynie? wątpię czy jej by było miło gdyby usłyszałą że jest kolejną czystą jak łza dziewicą , raczej nie :)
w ogole zauważyłem że często faceci mają jakieś obiekcje co do przeszłosci swoich partnerek, a rzadko kiedy sami są prawiczkami , jak już mieć wymagania to i samemu trzeba być "nietykanym" :)
Cuda się zdarzają. Co potwierdzi każdy programista :)

pozdrawiam
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 03 gru 2004, 13:21

Ja tam wole jak Prtnerka miałajuz kilku przedemną wie przynajmniej czym sie co je , a i pomysły moze podsunąć wyniesione z poprzednich zwiazków , mnie to tam nie przeszkadza ! :564:
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
Awatar użytkownika
Hardcore
Weteran
Weteran
Posty: 1327
Rejestracja: 20 wrz 2004, 23:31
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: Hardcore » 03 gru 2004, 14:10

krzys pisze:Ja tam wole jak Prtnerka miałajuz kilku przedemną wie przynajmniej czym sie co je , a i pomysły moze podsunąć wyniesione z poprzednich zwiazków , mnie to tam nie przeszkadza ! :564:

dokładnie krzysiu :) :564:
When you dream there are no rules. People can fly, anything can happen. (...)
You may think you can fly, but you'd better not try. People can fly


Obrazek
Awatar użytkownika
Maverick
-#
-#
Posty: 7683
Rejestracja: 04 sty 2004, 21:49
Skąd: Eden
Płeć:

Postautor: Maverick » 03 gru 2004, 14:26

W sumie to lepiej jak partnerka ma doswiadczenie. Bo mnie osobiscie nic nie kreci w przebijaniu blony. Szczerze to wolalbym zeby jej nie bylo.
Awatar użytkownika
Hardcore
Weteran
Weteran
Posty: 1327
Rejestracja: 20 wrz 2004, 23:31
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: Hardcore » 03 gru 2004, 14:31

Wiesz raz takie doświadczenie może być przydatne, a może nawet satysfakcjonujące, ale nie chciałbym tego powtarzać :D
When you dream there are no rules. People can fly, anything can happen. (...)
You may think you can fly, but you'd better not try. People can fly


Obrazek
Awatar użytkownika
fish
Weteran
Weteran
Posty: 2056
Rejestracja: 14 kwie 2004, 11:47
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: fish » 03 gru 2004, 14:31

Maverick pisze:W sumie to lepiej jak partnerka ma doswiadczenie. Bo mnie osobiscie nic nie kreci w przebijaniu blony. Szczerze to wolalbym zeby jej nie bylo.


Ogólnie to wiadomo, że lepiej. Ale i TY musisz mieć doświadczenie :)
A jak jetseście obydwoje przed pierwszym razem to powiesz jej, żeby poszła na ten "zabieg" do kogos innego i TY zrobisz to samo?
na pewno nie.
Może się mylę ale pewnie większość osób pamięta swój pierwszy raz jaki był wyjątkowy. Może nieudany, może niechciany do końca ale na pewno wyjątkowy.

A, że potem czasami (a może często) jest się z kimś innym to już inna bajka.
"Ludzie twierdzą, że Ziemia jest okrągła. Ale jak nie chcesz, wcale nie musisz im wierzyć." - Forrest Gump
Gość

Postautor: Gość » 03 gru 2004, 14:33

krzys pisze:Ja tam wole jak Prtnerka miałajuz kilku przedemną wie przynajmniej czym sie co je , a i pomysły moze podsunąć wyniesione z poprzednich zwiazków , mnie to tam nie przeszkadza ! :564:


No, to mi sie podoba. Nie rozumiem szczerze mowiac ludzi, ktorym tak bardzo przeszkadza ze partner/ka ma jakichs 'bylych'. Przeciez taki jest ten swiat, wszystkiego uczymy sie przez doswiadczenie. Tak samo jest ze zwiazkami. Teoretycznie kazdy nastepny powinien byc lepszy :564:
Awatar użytkownika
Maverick
-#
-#
Posty: 7683
Rejestracja: 04 sty 2004, 21:49
Skąd: Eden
Płeć:

Postautor: Maverick » 03 gru 2004, 14:34

Ja bym wolal nie pamietac pierwszych razow. Bo z reguly sa nieudane, a to nie pasuje do mojego wizerunku we wlasnych oczach :D :564:
Awatar użytkownika
fish
Weteran
Weteran
Posty: 2056
Rejestracja: 14 kwie 2004, 11:47
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: fish » 03 gru 2004, 14:54

Teoretycznie kazdy nastepny powinien byc lepszy


To tylko teoria, zapewniam, że jest ciężej (oczywiście pod pewnymi względami).
"Ludzie twierdzą, że Ziemia jest okrągła. Ale jak nie chcesz, wcale nie musisz im wierzyć." - Forrest Gump
Awatar użytkownika
Greyangel
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 139
Rejestracja: 29 sty 2004, 07:23
Skąd: Zgierz
Płeć:

odp.

Postautor: Greyangel » 03 gru 2004, 17:22

Czasami opowiadam o tym mojej ukochanej, na jej życzenie lub nie. Tylko jej.
Awatar użytkownika
Mysiorek
Weteran
Weteran
Posty: 5887
Rejestracja: 14 lip 2004, 11:22
Skąd: z wykopalisk
Płeć:

Postautor: Mysiorek » 03 gru 2004, 22:08

Tak samo jest ze zwiazkami. Teoretycznie kazdy nastepny powinien byc lepszy

A ile można mieć związków????
Do skutku?
KOCHAJ...i rób co chcesz!
Gość

Postautor: Gość » 03 gru 2004, 22:10

Nieee, zdecydowanie nie. Tam bylo: teoretycznie.
Ja sama mialam cale dwa. Jeden w wieku 15 (:D) lat i to byl jakis idiotyzm a drugi od 17 lat i teraz sie bardzo bardzo szczesliwie rozwija.
Awatar użytkownika
Mysiorek
Weteran
Weteran
Posty: 5887
Rejestracja: 14 lip 2004, 11:22
Skąd: z wykopalisk
Płeć:

Postautor: Mysiorek » 04 gru 2004, 06:15

drugi od 17 lat i teraz sie bardzo bardzo szczesliwie rozwija.

Zauważylem... Jeszcze raz gratulacje :564:

P.S. Nasuwa się pytanie, kiedy zaczyna się związek, aby móc powiedzieć, że się było w związku...
KOCHAJ...i rób co chcesz!
Awatar użytkownika
Triniti19
Weteran
Weteran
Posty: 1072
Rejestracja: 20 maja 2004, 21:11
Skąd: Kołobrzeg
Płeć:

Postautor: Triniti19 » 04 gru 2004, 14:36

Fish pisze:Może się mylę ale pewnie większość osób pamięta swój pierwszy raz jaki był wyjątkowy. Może nieudany, może niechciany do końca ale na pewno wyjątkowy.

Pamięta się pierwszy raz głównie dlatego, że to wejście nowy, zupełnie nieznany świat. Zresztą w jakiś tam sposób pierwszy raz jest udany bo w innym wypadku traciłoby się ochote na seks.
"Wczuj się w smutek usychającej gałązki, gasnącej gwiazdy i konającego zwierzęcia,

lecz przede wszystkim odczuj ból i smutek człowieka"
Awatar użytkownika
karmen
Maniak
Maniak
Posty: 517
Rejestracja: 16 sty 2005, 16:33
Skąd: północ
Płeć:

Postautor: karmen » 21 sty 2005, 15:32

Ja juz bardzo dawno zapytałam mojego faceta o inne dziewczyny i wiece co mnie najbardziej zabolało... Kiedyś powiedział mi, że jestem pierwszą dziewczyną której powiedział, że ja kocha to było miłe ale... okazało się, że prawda jest inna co gorsza dowiedziałam sie tego od koleżanki (bo to ona bała osoba której to powiedział) Później chłopak sie tłumaczył ale wiecie co... wiem jedno... na pewno nie kochał jej tak bardzo jak teraz kocha mnie... Może to mało istotne i dla niektórych z was to błache kłamstwo no ale... każdy czuje inaczej.
Co do mnie... mówiłam mu o swoich byłych ale tylko dlatego ze sam chcial wiedziec... Nie było to do niego aż tak okrótne bo wczesniej z nikim nie uprawiałam sexu :D i strsznie sie z tego ciesze bo dziś mogłabym załować...
Awatar użytkownika
Krystian
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 327
Rejestracja: 19 sty 2005, 12:30
Skąd: Polska
Płeć:

Postautor: Krystian » 21 sty 2005, 16:18

Zarówno ja jak i moja niunia mieliśmy kogoś tam. Ale to był pikuś w porównaniu z naszym związkiem :) Dlatego nam to nie przeszkadza.
Awatar użytkownika
gracja
Maniak
Maniak
Posty: 653
Rejestracja: 22 gru 2003, 00:22
Skąd: z lasu ;)
Płeć:

Postautor: gracja » 23 sty 2005, 06:18

Zaimponowało mi kiedys w facecie, że NIGDY o swoich byłych nie mówił źle. Nie zdradzał też szczegółów z zycia tych dziewczyn, których jako osoba postronna nie powinnam znać. I choc vzasem zgryzota mnie ogarniała, a ciekawosc zżerała, w głebi duszy podziwiałam tą jego niezłomnośc. Wiem, ze teraz żadna jego partnerka nie słyszy o mnie krwistych historii :572: Trudno opanować sztukę dyskrecji.. :D
Awatar użytkownika
Xavier
Little Pig
Posty: 118
Rejestracja: 12 lut 2004, 11:16
Skąd: Poznań
Płeć:

Postautor: Xavier » 23 sty 2005, 08:45

A w moim przypadku, to troche o tym porozmawialiśmy ale to było tylko na jej życzenie. Ja bym wolał o niektórych rzeczach zapomnieć ale skoro tak bardzo chciała wiedzieć, to co zrobić... Przecież nie będę zatajał faktów, bo później może coś wyjść na jaw i będzie nieciekawa sytuacja.
Piggy in the garden,
Piggy in the pool.
Swim, now, little pig!
Piggy's looking cool.
Awatar użytkownika
rhetor
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 15
Rejestracja: 19 sty 2005, 01:08
Płeć:

Postautor: rhetor » 23 sty 2005, 20:06

Ja z moją dziewczyną unikam tego tematu. Kiedyś w jakiejś luźnej rozmowie dowiedziałem się conieco (nic złego, tak naprawdę) i reakcję miałem podobną do Studenta i Ptaszka.

Ale jakoś z tym żyję. Nie przeszkadza mi to już - czasem może się ciężej na sercu robi, choć nie powinno, bo to już przeszłość, sprawa, na którą nie miałem wpływu i jestem pewien, że źle jej wtedy nie było (chociaż mówi, że żałuje :566: ).
Serca przepełnione miłością nigdy daleko od siebie nie odejdą
Awatar użytkownika
Mona
Weteran
Weteran
Posty: 2944
Rejestracja: 16 lis 2004, 13:34
Skąd: Gdynia
Płeć:

Postautor: Mona » 23 sty 2005, 22:36

Mysiorek pisze:Może pytanie nie jest sprecyzowane...
Bo jest różnicą "chwalenie" się podbojami, a szczera odpowiedź na zadane, zasadnicze, pytanie np. przez swoją partnerkę/ra: "czy kogoś miałeś?"
Oczywiście, odpowiedź na tyle szczera na ile dyskretna.


Zgadzam się.
Chwalenie się jest po prostu nietaktem.
"Cause we all have wings, but some of us don’t know why"

Joe Cocker

Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 615 gości