Sex z byłą - czy to się uda ?

Zagadnienia związane ze sferą uczuciową, a także z problemami dotyczącymi tematów miłosnych oraz kontaktów emocjonalnych z płcią przeciwną.

Moderator: modTeam

Awatar użytkownika
Olivia
Weteran
Weteran
Posty: 3859
Rejestracja: 17 wrz 2004, 23:03
Skąd: Z kontenera
Płeć:

Postautor: Olivia » 30 paź 2007, 23:07

A ja i moja była jesteśmy kochankami i jest super. Jesteśmy też przyjaciółmi, bez czego chyba nie byłoby tego pierwszego zdania.

Myślę, że byłoby. Tylko między Wami jest przeszłość - związek.

Ja naprawdę nie rozumiem, że ludzie się tak pchają w takie chore sytuacje świadomie...
"Miarkuj złość.
Po gniewu cienkim lodzie nie kręć się
Bo on za chwilę może trzasnąć"
Awatar użytkownika
Nola
Maniak
Maniak
Posty: 696
Rejestracja: 15 gru 2006, 21:55
Skąd: zachód
Płeć:

Postautor: Nola » 31 paź 2007, 00:14

jestem na nie zdecydowanie. nigdy bym się na coś takiego nie zgodziła, dla mnie to jest chora sytuacja. jak coś jest skończone, to nie ma z byłym partnerem żadnego niezobowiązującego(czy to w ogóle możliwe?!) seksu. ja bym w ogóle poczuła niesmak gdyby jakiś ex z taką propozycja wyszedł <chory>
Chaos is a friend of mine
Awatar użytkownika
Mijka
Weteran
Weteran
Posty: 2895
Rejestracja: 22 sie 2005, 23:44
Skąd: Śląsk
Płeć:

Postautor: Mijka » 31 paź 2007, 00:48

ja tez jestem na nie. to nie jest fajne.
wygodne, parnnerzy sie znaja, wiedza ze na siebie fizycznie dzialaja, wiedza jak doprowadzic sie nawzajem do orgazmu. ale to juz nie to, po prostu. to sie czuje.
kokieteria to zachowanie, które ma dać drugiej osobie do zrozumienia, że spółkowanie jest możliwe, ale ta możliwość nie może być pewnością.
Awatar użytkownika
Becon
Bywalec
Bywalec
Posty: 30
Rejestracja: 07 sie 2007, 20:07
Skąd: Bytom
Płeć:

Postautor: Becon » 31 paź 2007, 20:28

Mia pisze:ale to juz nie to, po prostu. to sie czuje.


Witam

Właśnie to dla mnie już nie to samo :( Jak narazie nie uległem pokusie i chyba nie ulegne. Była znalazła pocieczyciela, jak narazie tylko w rozmowach i spotkaniach. Co dalej będzie to nie wiem czy chciałbym wiedzieć, trzeba iść dalej :)

Tylko dlaczego tak musi być ? Powoli oswajam się z tą myślą i sytuacją. Jest cięzko ale jak już było poruszane na tym forum im wcześniej człowiek to pojmie tym lepiej ;)

Pozdrawiam
Awatar użytkownika
Wujo Macias
Maniak
Maniak
Posty: 750
Rejestracja: 24 paź 2006, 05:06
Skąd: 3miasto
Płeć:

Postautor: Wujo Macias » 01 lis 2007, 06:14

Z pierwsza byla? Chocby i zaraz.

Z druga?...Za duzo wycierpialem i zbyt mocno czulem sie tak jak sie czulem, ale po wstepnym ustaleniu co i jak...
Pewnie.
Skoro mozemy sie puszczac z zupelnie obcymi, to z bylymi tym bardziej,w koncu "to juz kiedys bylo".
"księżycówka, napisałem Ci priva"
Awatar użytkownika
Olivia
Weteran
Weteran
Posty: 3859
Rejestracja: 17 wrz 2004, 23:03
Skąd: Z kontenera
Płeć:

Postautor: Olivia » 01 lis 2007, 08:04

Wujo Macias pisze:Skoro mozemy sie puszczac z zupelnie obcymi, to z bylymi tym bardziej,w koncu "to juz kiedys bylo".

Wszystko zależy. Są i tacy, co nie puszczają się ani z obcymi, ani z byłymi.
"Miarkuj złość.

Po gniewu cienkim lodzie nie kręć się

Bo on za chwilę może trzasnąć"
Awatar użytkownika
kinomaniak
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 175
Rejestracja: 05 lut 2005, 22:51
Skąd: Raj.
Płeć:

Postautor: kinomaniak » 01 lis 2007, 13:12

Dla mnie była to jak cudza żona ... Co ma piernik do wiatraka......
nie wchodzi się drugi raz do tej samej rzeki ... To nie mozliwe...... wchodzac tysiac razy nigdy nie wejdziesz do tej samej..... bo nigdy nic sie nie powtarza ..To nie dzien świstaka....a i tam były zmiany.
W sexie z byłym partnerem/partnerka nie ma nic złego jesli oboje tego chcą.Wtedy to nie sex z cudza żoną engu to sex jak by z inna osobą..... i w takiej kategori mozna to traktowac ..ale cudza zona .......cos ty taki rozrzalony??i nie konieczne musiala tu zadzialac osoba trzecia....Moze gdzies popełniłes bląd.
Ale jezeli były partner/partnerka chce isc z tobą do łózka a tobie to pasuje ... i masz na to ochote ..wiesz ze sie to z toba nie kluci i jest dla ciebie i drugiej osoby wporzatku....to dlaczego by nie ...moze to by cos zmienilo ..moze by sie zeszli na nowo .... moze on czy ona potrzebuja takiego impulsu....a moze po prostu chca sie zaspokoic.
Piszecie ze by zrobil to pierwsza lepsza z ulicy...przepraszam za to okreslenie.... Po co skoro z tą mu było dobrze a on nie ma ochoty na szukanie innej??Przynajmniej jak narazie.
Teraz ona ma kogos do rozmów i spotkan a on nie ma nic.
W szaleńczej wichurze znajdę Twój szept
W wzburzonym morzu oblicze Twe
W gwieździstym niebie oczu Twój blask
W słodyczy miodu pocałunków smak
Nie ważne kiedy, i tak znajdę Cię
W ślad po twych stopach pójdzie mój cień
truskawka
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 20
Rejestracja: 09 lut 2007, 13:33
Skąd: z pokoju
Płeć:

Re: Sex z byłą - czy to się uda ?

Postautor: truskawka » 01 lis 2007, 15:14

Lo matko to jak sie eks chce umowic to mysli o sexie??? :O
Bo ja sie ze swoim umowilam na nastepny miesiac, jak bede w miescie w ktorym on mieszka i przy okazji powiedzialam, ze spox, ale ja myslalam, ze my tylko sie spotkamy pogadamy, powspominamy i tyle, a z postow przeczytanych calkiem co innego wynika <zalamka> to moze lepiej odwolam lepiej to spotkanie?
martwe oko
Bywalec
Bywalec
Posty: 30
Rejestracja: 30 paź 2007, 20:28
Skąd: Chorzów
Płeć:

Postautor: martwe oko » 01 lis 2007, 15:22

A dlaczego masz odwoływać? Przecież nigdzie nie jest powiedziane, że jak się spotkacie to musicie iść do łóżka, przymusu nie ma. A jak coś się zdarzy, to przecież też nie będzie tragedii.
truskawka
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 20
Rejestracja: 09 lut 2007, 13:33
Skąd: z pokoju
Płeć:

Postautor: truskawka » 01 lis 2007, 15:30

martwe oko pisze:A dlaczego masz odwoływać? Przecież nigdzie nie jest powiedziane, że jak się spotkacie to musicie iść do łóżka, przymusu nie ma. A jak coś się zdarzy, to przecież też nie będzie tragedii.


Ale ja nie chce isc z nim do lozka, rozstalismy sie i zakonczylismy jakis etap w swoim zyciu, jak sie ze mna skontaktowal bardzo sie ucieszylam, ze sie z nim spotkam, ale jak pisalam wczesniej ja calkiem inaczej odebralam to zaproszenie. Przeciez nie napisze do niego i nie zapytam , czesc jak sie spotkamy to nie bedziemy sie seksic nie? <hahaha>
martwe oko
Bywalec
Bywalec
Posty: 30
Rejestracja: 30 paź 2007, 20:28
Skąd: Chorzów
Płeć:

Postautor: martwe oko » 01 lis 2007, 15:34

Kurcze, a skąd wiesz, że on się chce z tobą spotkać tylko po to, żeby iść do łóżka? Może po prostu chce pogadać, napić się piwa w twoim towarzystwie? Czy to, że kiedyś byliście razem musi od razu przekreślić kontynuowanie znajomości? Przecież możecie być kumplami, przyjaciółmi, znajomymi (jak zwał tak zwał). Jak już pisałem, nie ma przymusu i seksić się nie musicie.
Awatar użytkownika
ksiezycowka
Weteran
Weteran
Posty: 12688
Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: ksiezycowka » 01 lis 2007, 15:35

truskawka pisze:Lo matko to jak sie eks chce umowic to mysli o sexie??? :O
Niekoniecznie, ale to mozliwe rowniez. Skad Tys to wziela tak w ogole? :|
truskawka
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 20
Rejestracja: 09 lut 2007, 13:33
Skąd: z pokoju
Płeć:

Postautor: truskawka » 01 lis 2007, 15:36

martwe oko pisze:Kurcze, a skąd wiesz, że on się chce z tobą spotkać tylko po to, żeby iść do łóżka? Może po prostu chce pogadać, napić się piwa w twoim towarzystwie? Czy to, że kiedyś byliście razem musi od razu przekreślić kontynuowanie znajomości? Przecież możecie być kumplami, przyjaciółmi, znajomymi (jak zwał tak zwał). Jak już pisałem, nie ma przymusu i seksić się nie musicie.

No ja tez tak myslalam, ale przeczytalam ten topic, odpowiedzi i z tego wyciagnelam wnioosek (moze falszywy) ze wiekszosc bylych jak chce sie spotkac, to ma w tym jakis interes, badz sek, badz maja nadzieje na powrot partnera... Moze lepiej dac sobie spokoj i odpuscic? :|
martwe oko
Bywalec
Bywalec
Posty: 30
Rejestracja: 30 paź 2007, 20:28
Skąd: Chorzów
Płeć:

Postautor: martwe oko » 01 lis 2007, 15:38

I co? Za każdym razem palić za sobą most? Czy to że związek nie wyszedł oznacza, że ta druga osoba nie jest wartościowym człowiekiem z którym nie warto się znać?
truskawka
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 20
Rejestracja: 09 lut 2007, 13:33
Skąd: z pokoju
Płeć:

Postautor: truskawka » 01 lis 2007, 15:40

martwe oko pisze:I co? Za każdym razem palić za sobą most? Czy to że związek nie wyszedł oznacza, że ta druga osoba nie jest wartościowym człowiekiem z którym nie warto się znać?


Nie pale ale po prostu pomyslalam, ze mozemy nadal kontaktowac sie mailowo badz telefonicznie i tyle :) Tymbardziej, ze teraz mieszkamy daleko od siebie :) Bedzie milo i bez ryzyka :)
martwe oko
Bywalec
Bywalec
Posty: 30
Rejestracja: 30 paź 2007, 20:28
Skąd: Chorzów
Płeć:

Postautor: martwe oko » 01 lis 2007, 15:45

Mam wrażenie, że ty się nie boisz tego, że twój były chce z tobą do łóżka, ale że ty sama mogłabyś chcieć... Dlatego widzisz ryzyko. Bo przecież żeby coś się zdarzyło to chęć musi być z obydwu stron, a jak piszesz z twojej jej nie ma.
Awatar użytkownika
ksiezycowka
Weteran
Weteran
Posty: 12688
Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: ksiezycowka » 01 lis 2007, 16:07

truskawka pisze:wiekszosc bylych jak chce sie spotkac, to ma w tym jakis interes
Ba! Wszyscy nawet, a nie wiekszosc. Tylko niekoniecznie seksualny czy chce powrotu jakiegos. Moze po prostu lubic, miec sentyment itd.
Awatar użytkownika
vilmon1980
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 239
Rejestracja: 03 sty 2007, 10:24
Skąd: Poznań
Płeć:

Postautor: vilmon1980 » 01 lis 2007, 16:29

martwe oko pisze:Mam wrażenie, że ty się nie boisz tego, że twój były chce z tobą do łóżka, ale że ty sama mogłabyś chcieć...

Haha dokładnie to samo sobie pomyśłałem :)
Spotykam się czesto ze swoimi byłymi na stopie towarzyskiej i jakoś ja nigdy z tym nie miałem problemów. Luz :)
Awatar użytkownika
Hyhy
Weteran
Weteran
Posty: 2611
Rejestracja: 29 mar 2004, 01:41
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: Hyhy » 01 lis 2007, 21:09

I tak lepiej miec bylych przyjaciol niz bylych wrogow :) nie?:P
"Jest taka cierpienia granica, za ktora sie usmiech pogodny zaczyna...Hyhy "

hyhy e(L)o :)
Awatar użytkownika
Becon
Bywalec
Bywalec
Posty: 30
Rejestracja: 07 sie 2007, 20:07
Skąd: Bytom
Płeć:

Postautor: Becon » 01 lis 2007, 23:53

Hyhy pisze:I tak lepiej miec bylych przyjaciol niz bylych wrogow :) nie?:P


Zgadzam się w 100 %

Co do wcześniejszych wypowiedzi to jak można było przewidzieć, iż różni ludzie to różne poglądy ;) Po długich rozmyślaniach i spotkaniach z Byłą (oczywiście na gruncie przyjacielskim) doszedłem do wniosku, że w tym momencie nie chciał bym się z Nią przespać tylko dlatego, że Ją straciłem i może miało to być swego rodzaju porywem namiętności lub słabości. Chciałbym się z nią znów kochać dlatego, że coś nas łączyło, że byliśmy razem, że Ona i Ja chcemy tego razem, że obojgu dało by nam poczucie bliskości i szczęścia, którego teraz nie ma. Może kiedyś, kiedy będziemy wolni i samotni - potrzebujący.

Pozdrawiam
Awatar użytkownika
tubylec
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 18
Rejestracja: 21 lip 2007, 13:38
Skąd: z zaskoczenia
Płeć:

Postautor: tubylec » 02 lis 2007, 00:41

sex z byla - jesli oboje tego chca to zapewne sie uda bo przeciez najczesciej w zwiazku sie udawalo. kazdy zna oczekiwania i preferencje drugiej osoby, nie ma sie czego wstydzic, full wypas. pulapka czai sie jednak w tym czy kazde z partnerow podchodzi do sprawy z dystansem czy moze jednak ktores sie angazuje uczuciowo na zasadzie a moze cos jednak z tego bedzie. przerabialem ten temat i okazalo sie ze jednak druga strona nie potrafila sie do konca zdystansowac. tak czy owak z perspektywy czasu zadne z nas tego nie zaluje, co bylo zabawy to nasze <diabel>
truskawka
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 20
Rejestracja: 09 lut 2007, 13:33
Skąd: z pokoju
Płeć:

Postautor: truskawka » 02 lis 2007, 09:04

martwe oko pisze:Mam wrażenie, że ty się nie boisz tego, że twój były chce z tobą do łóżka, ale że ty sama mogłabyś chcieć... Dlatego widzisz ryzyko. Bo przecież żeby coś się zdarzyło to chęć musi być z obydwu stron, a jak piszesz z twojej jej nie ma.


Myslalam o tym co napisales i masz racje, boje sie :| Dlatego bedzie lepiej pozostac w przyjazni on-line, dzieki za uswiadomienie mi tego :)
Awatar użytkownika
SaliMali
Weteran
Weteran
Posty: 958
Rejestracja: 22 maja 2006, 21:29
Skąd: z konia
Płeć:

Postautor: SaliMali » 02 lis 2007, 09:09

moze sie udac, ale jest szereg warunkow, ktore decyduja o tym. Generalnie poki co nie jestem do tego przekonana. Ale nie mowie, ze to sie nie zmieni, ze do konca zycia bede tak myslala.
"To jest tak, że gdy mam co chcę,
Wtedy więcej chcę.
Jeszcze."
Awatar użytkownika
kinomaniak
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 175
Rejestracja: 05 lut 2005, 22:51
Skąd: Raj.
Płeć:

Postautor: kinomaniak » 02 lis 2007, 10:51

Truskawka..a on ci dał jasno do zrozumienia ze chce isc z toba na kawe? czy na sex?
W szaleńczej wichurze znajdę Twój szept

W wzburzonym morzu oblicze Twe

W gwieździstym niebie oczu Twój blask

W słodyczy miodu pocałunków smak

Nie ważne kiedy, i tak znajdę Cię

W ślad po twych stopach pójdzie mój cień
Awatar użytkownika
Joasia
Weteran
Weteran
Posty: 998
Rejestracja: 22 sty 2006, 21:17
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: Joasia » 03 lis 2007, 13:10

Jestem na nie. Dla mnie taka bliskość wiąże się ze zbyt dużymi emocjami. Jeśli bym się na to zdecydowała to nie byłby to dla mnie seks bez zobowiązań.
Obrazek
Awatar użytkownika
Nola
Maniak
Maniak
Posty: 696
Rejestracja: 15 gru 2006, 21:55
Skąd: zachód
Płeć:

Postautor: Nola » 03 lis 2007, 14:34

Joasia pisze:Jeśli bym się na to zdecydowała to nie byłby to dla mnie seks bez zobowiązań.


hmm, dla mnie także. seks bez zobowiązań z byłym to jakiś oksymoron, dla mnie niesie on ze sobą zbyt wiele skutków ubocznych.
Chaos is a friend of mine
Awatar użytkownika
Night Wolf
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 29
Rejestracja: 03 lis 2007, 17:22
Skąd: Zabrze
Płeć:

Postautor: Night Wolf » 03 lis 2007, 17:56

Przerabiałem ....
Byliśmy razem 14 miesięcy więc jakiś to bagaż doświadczeń jest...
Próbowaliśmy się rozstać niestety w bardzo bolesnych okolicznościach..
Kochaliśmy się jeszcze , ale mieliśmy dość siebie nawzajem byliśmy umęczeni ciągłymi kłótniami i nieporozumieniami.
Spotkałem ją po paru miesiącach po rozstaniu na koncercie, tak się zgadało że wracaliśmy tym samym autobusem przez moja dzielnicę.Jak się okazało dokładnie w tym samym dniu miała urodziny co opijała na koncercie ;], zaproponowałem jej prezent na urodziny....
Dalszej części się domyślcie ...;]

W każdym razie bo jakieś wnioski muszę wyciągnąć z tej opowieści pomimo, że nie było żadnych konsekwencji oprócz 2 poważnych rozmów z byłą, to jednak pozostała wątpliwość a jeśli ona chciała czegoś więcej...
Ja wyznaje zasadę jak już będę stary i pomarszczony to żeby nie żałować swojego życia.
Nie należy być ciągle Altruistą i przez całe życie liczyć się z uczuciami innych.
Wiem ze zaraz zostanę zbesztany... ale taka prawda ... a jeśli myślałbyś inaczej nie byłoby tutaj twojego postu.
Awatar użytkownika
Becon
Bywalec
Bywalec
Posty: 30
Rejestracja: 07 sie 2007, 20:07
Skąd: Bytom
Płeć:

Postautor: Becon » 03 lis 2007, 20:08

Hmm

Może też spróbuje później, bo narazie jestem w stanie rozkładu emocjonalnego i chwytam się każdej sposobności, aby sobie ulżyć :( Tylko nikogo nie ma w rzeczywistości :(

Bo jednak kontakt fizyczny daje więcej możliwości, chodzi mi nie tylko o sex, ale można porozmawiać, widzieć i poczuć drugą osobę, która może pomóc, nawet wtedy kiedy jest to była partnerka.
Awatar użytkownika
Night Wolf
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 29
Rejestracja: 03 lis 2007, 17:22
Skąd: Zabrze
Płeć:

Postautor: Night Wolf » 04 lis 2007, 12:08

Chcesz do niej wrócić ?
Awatar użytkownika
Becon
Bywalec
Bywalec
Posty: 30
Rejestracja: 07 sie 2007, 20:07
Skąd: Bytom
Płeć:

Postautor: Becon » 04 lis 2007, 23:56

Night Wolf pisze:Chcesz do niej wrócić ?


Już nie.

Zapraszam do nowego tematu.

Pozdrawiam

Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 644 gości