ganja i dziewczyna

Zagadnienia związane ze sferą uczuciową, a także z problemami dotyczącymi tematów miłosnych oraz kontaktów emocjonalnych z płcią przeciwną.

Moderator: modTeam

Awatar użytkownika
Piernik
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 232
Rejestracja: 21 sty 2005, 16:38
Skąd: Skierniewice
Płeć:

Postautor: Piernik » 21 kwie 2006, 00:27

Ja pare razy paliłem z moją przyjaciółką ale pózniej nam sie znudziło...i już nie palimy. Ale bylo lajtowo :)
Love is beautiful
Ktosiek
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 10
Rejestracja: 18 kwie 2006, 15:28
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: Ktosiek » 21 kwie 2006, 10:00

Smiesza mnie glosy ludzi, ktorzy wypowiadaja sie na temat, nie majac o nim zielonego pojecia. Uslyszeli cos, gdzies, od kogos i powtarzaja glupoty.
Wszystkim, ktorzy sadza, ze maryska jest taka zla polecam przeczytanie raportu WHO (World Health Organization) na temat tej uzywki.
Badania wykazaly, ze "konopie są bezpieczniejsze niż alkohol i tytoń" oraz "wspomniana analiza badawcza stwierdza nie tylko to, iż dawka wypalonej trawki powoduje mniejszy uszczerbek na zdrowiu niż drink alkoholowy i papierosy. To samo można stwierdzić nawet wtedy, gdy ludzie spożyją identyczne ilości konopi i używek legalnych."
Link do polskiej wersji: https://hyperreal.info/raport_who

Tak wiec palac jointy, szkodze sobie duzo mniej niz palacze papierosow czy osoby, ktore chlaja wode.
“Imagination is more important than knowledge. For knowledge is limited to all we now know and understand, while imagination embraces the entire world, and all there ever will be to know and understand.” - Albert Einstein
matys20
Bywalec
Bywalec
Posty: 55
Rejestracja: 15 lut 2006, 13:59
Skąd: Poznań
Płeć:

Postautor: matys20 » 21 kwie 2006, 10:31

Piernik, dokladnie cos takiego jak kolega tutaj pisze podobnie przezylem...

Ktosiek, bravo wiara pisze i sie madrzy a za przeproszeniem Chu...wiedzą...

runeko, ale dowciapna jestes....masakra...:*
userman

Postautor: userman » 21 kwie 2006, 11:07

nie pal trawy bo ci unia zabierze doplaty bezposrednie :D
a tak na powaznie to uwazam ze osoba ktora wchodzi na sciezke narkotykow nie jest osoba godna zaufania wiec uwazaj z tym proponowaniem dziewczynie palenia ganji bo mozesz sie na tym ostro przejechac
Ktosiek
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 10
Rejestracja: 18 kwie 2006, 15:28
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: Ktosiek » 21 kwie 2006, 11:09

userman pisze:a tak na powaznie to uwazam ze osoba ktora wchodzi na sciezke narkotykow nie jest osoba godna zaufania

To ty chyba nikomu nie ufasz :) . Papierosy i alkohol to tez narkotyki.
“Imagination is more important than knowledge. For knowledge is limited to all we now know and understand, while imagination embraces the entire world, and all there ever will be to know and understand.” - Albert Einstein
userman

Postautor: userman » 21 kwie 2006, 11:20

hehe papierosow i alkoholu uzywa wiekszosc spoleczenstwa ( alkochol to chyba nawet nasz trunek narodowy):D wiec te uzywki staly sie wg mnie standardem :) i nikt tego nie zazywa tak czesto narkotykiem jak np ganji marihuany czy haszyszu :D

a zaufanie mam do ludzi i to wielu nawet uzywajacych alkoholu i papierosow :)
Ktosiek
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 10
Rejestracja: 18 kwie 2006, 15:28
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: Ktosiek » 21 kwie 2006, 11:46

userman pisze:hehe papierosow i alkoholu uzywa wiekszosc spoleczenstwa ( alkochol to chyba nawet nasz trunek narodowy):D wiec te uzywki staly sie wg mnie standardem :) i nikt tego nie zazywa tak czesto narkotykiem jak np ganji marihuany czy haszyszu :D

Masz strasznie zakrecony typ myslenia.

"nikt tego nie zazywa tak czesto narkotykiem" - tutaj to nie wiem czy powinno byc zazywa czy nazywa :)
jesli nazywa: To, ze nikt nie nazywa tego narkotykiem, nie znaczy, ze nim nie jest.
jesli zazywa: to chyba nie, bo oczywiste, ze palacze czesciej pala papierosy, niz sie pali trawke (chociaz pewnie sa ekstremalne przypadki :) )

Trzeba bylo zamiast:
userman pisze:a tak na powaznie to uwazam ze osoba ktora wchodzi na sciezke narkotykow nie jest osoba godna zaufania wiec uwazaj z tym proponowaniem dziewczynie palenia ganji bo mozesz sie na tym ostro przejechac

napisac:
a tak na powaznie to uwazam ze osoba ktora wchodzi na sciezke (tutaj np. ganji czy hery) nie jest osoba godna zaufania wiec uwazaj z tym proponowaniem dziewczynie palenia ganji bo mozesz sie na tym ostro przejechac.
I wszystko bylo by jasne :) .

Moge spytac dlaczego nie ufasz ludziom, ktorzy od czasu do czasu zapala jointa, a ufasz tym ktorzy chodza zalani?

Pozdrawiam
“Imagination is more important than knowledge. For knowledge is limited to all we now know and understand, while imagination embraces the entire world, and all there ever will be to know and understand.” - Albert Einstein
Awatar użytkownika
Hyhy
Weteran
Weteran
Posty: 2611
Rejestracja: 29 mar 2004, 01:41
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: Hyhy » 21 kwie 2006, 11:54

Ktosiek pisze:Smiesza mnie glosy ludzi, ktorzy wypowiadaja sie na temat, nie majac o nim zielonego pojecia. Uslyszeli cos, gdzies, od kogos i powtarzaja glupoty.
Wszystkim, ktorzy sadza, ze maryska jest taka zla polecam przeczytanie raportu WHO (World Health Organization) na temat tej uzywki.
Badania wykazaly, ze "konopie są bezpieczniejsze niż alkohol i tytoń" oraz "wspomniana analiza badawcza stwierdza nie tylko to, iż dawka wypalonej trawki powoduje mniejszy uszczerbek na zdrowiu niż drink alkoholowy i papierosy. To samo można stwierdzić nawet wtedy, gdy ludzie spożyją identyczne ilości konopi i używek legalnych."
Link do polskiej wersji: https://hyperreal.info/raport_who

Tak wiec palac jointy, szkodze sobie duzo mniej niz palacze papierosow czy osoby, ktore chlaja wode.


A misie wydaje ze jak zjarasz powiedzmy jednego blanta to moze tak faktycznie jest. A wyjaraj ich 40 dziennie zamiast 40 papierosow to pogadamy po miesiacu czy ci to na zdrowie wyszlo(bo nie wyjdzie bynajmniej nie psychiczne). Jeszcze inna kwestia to taka ze marihuany czystej w polsce nie kupisz, to jest hodowane na sprzedaz z nastawieniem na jak najwiekszy zysk i na tym sie robi pieniadze a jak zapewne wiesz(choc byc moze nie) obciecie wydatkow zwiazanych z wyprodukowaniem czegokolwiek, czyli produkcja tanszym nakladem, a wiec wiecej czegos gorszej jakosci(w tym przypadku jest to dodawanie chemii bo wiekszosc kupuje narkotyki poto, zeby odleciec czy sie "zrelaksowac" a nie po to zeby sie censored leczyc :D ) NIE MOZE wplywac na Twoje zdrowie lepiej niz ten pierdolony papieros ktorego nie moge rzucic :) Tak czy siak, pierdolicie glupoty. Gdyby to bylo tak naprawde zdrowe dla wszystkich to by Panstwo plantacje zakladalo i soim obywatelom fundowalo wakacje obok takich plantacji.

BYL swego czasu bardzo ciekawy program o narkotykach w Holandii. Wypowiadali sie zwykli ludzie i politycy co o tym sadza. Przedstawiono statystyki wzrostu oglupienia wsrod mlodziezy i przestepczosci w kraju. NIKT nie powiedzial ze to byl dobry pomysl, nikt nie powiedzial ze to jest zdrowe. Przede wszystkim to jest rzecz ktorej nie mozna kontrolowac, nie da sie, wiesz to skoro jarasz po swoim otoczeniu. Zamknal jednego twojego ziomka, drugiego, a 10 nastepnych bedzie jaralo po piwnicach. Troche tu tez trzeba miec mozgu i wiedziec kiedy skonczyc. Niestety nie pamietam jak sie ten program nazywal, wspierala go jakas organizacja do walki z narkotykami, jak sie postarasz to na pewno znajdziesz go w necie.
Ostatnio zmieniony 21 kwie 2006, 11:57 przez Hyhy, łącznie zmieniany 1 raz.
"Jest taka cierpienia granica, za ktora sie usmiech pogodny zaczyna...Hyhy "

hyhy e(L)o :)
Awatar użytkownika
Dzindzer
Moderator
Moderator
Posty: 7882
Rejestracja: 16 lis 2005, 20:01
Skąd: Z Twoich Snów
Płeć:

Postautor: Dzindzer » 21 kwie 2006, 11:57

TedBundy pisze:Hyhy napisał/a:
Ja bym nie chcial panienki ktora jara ziolo,ot tyle.


też nie

Ciekawe dlaczego??

Skoro chcesz rozmawiać na poważne tematy to może tak bez palenia. Jak już ktoś napisał dziewczyna tez człowiek, dziewczyny również pala. Ja od czasu do czasu pale jakoś żaden facet nie miał problemu by ze mną palić. Nie znoszę tylko tych, którzy nakłaniają i namawiają do tego dzieci
Awatar użytkownika
Hyhy
Weteran
Weteran
Posty: 2611
Rejestracja: 29 mar 2004, 01:41
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: Hyhy » 21 kwie 2006, 12:05

Nie mowie ze nie wolno jej zajarac raz na pol roku, tak jak np ja to robie, czy raz na rok. Swojej bylej zawsze powtarzalem ze ma tego nie dotykac jak chce sprobowac to przy mnie ze mna(choc wcale tego nie chcialem:D) nie wiem czy to probowala do tej pory mam nadzieje ze nie. PIsalem o takiej co jara ziolo na codzien, lub b.czesto. Dla ktorej to jest normalne i akceptuje takie cos. Jak mowie raz na pol roku mozna jezeli jest taka po3ba. A gadac z panienka po ziole hmm no nie wiem nie wiem nie probowalem z osoba ktora cos dla mnie znaczyla. Z jakimis znajomymi bylo tak sobie klime lapiemy tylko w swoim gronie z kumplami, z kolezankami bylo tak sobie, zreszta zawsze miala jakies akcje zupelnie niepotrzebne.
"Jest taka cierpienia granica, za ktora sie usmiech pogodny zaczyna...Hyhy "



hyhy e(L)o :)
Ktosiek
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 10
Rejestracja: 18 kwie 2006, 15:28
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: Ktosiek » 21 kwie 2006, 12:06

Hyhy pisze:A misie wydaje ze jak zjarasz powiedzmy jednego blanta to moze tak faktycznie jest. A wyjaraj ich 40 dziennie zamiast 40 papierosow to pogadamy po miesiacu czy ci to na zdrowie wyszlo(bo nie wyjdzie bynajmniej nie psychiczne).

Glupoty piszesz. Kto zapali 40 jointow dziennie? Po 10 juz bys nie mogl. Zastanow sie co piszesz.

Hyhy pisze:Jeszcze inna kwestia to taka ze marihuany czystej w polsce nie kupisz, to jest hodowane na sprzedaz z nastawieniem na jak najwiekszy zysk i na tym sie robi pieniadze a jak zapewne wiesz(choc byc moze nie) obciecie wydatkow zwiazanych z wyprodukowaniem czegokolwiek, czyli produkcja tanszym nakladem, a wiec wiecej czegos gorszej jakosci(w tym przypadku jest to dodawanie chemii bo wiekszosc kupuje narkotyki poto, zeby odleciec czy sie "zrelaksowac" a nie po to zeby sie censored leczyc :D ) NIE MOZE wplywac na Twoje zdrowie lepiej niz ten consored papieros ktorego nie moge rzucic :) Tak czy siak, consored glupoty. Gdyby to bylo tak naprawde zdrowe dla wszystkich to by Panstwo plantacje zakladalo i soim obywatelom fundowalo wakacje obok takich plantacji.

Znowu glupoty. Masz cos na poparcie swoich slow czy tylko tak sobie wymyslasz?

Hyhy pisze:BYL swego czasu bardzo ciekawy program o narkotykach w Holandii. Wypowiadali sie zwykli ludzie i politycy co o tym sadza. Przedstawiono statystyki wzrostu oglupienia wsrod mlodziezy i przestepczosci w kraju. NIKT nie powiedzial ze to byl dobry pomysl, nikt nie powiedzial ze to jest zdrowe. Przede wszystkim to jest rzecz ktorej nie mozna kontrolowac, nie da sie, wiesz to skoro jarasz po swoim otoczeniu. Zamknal jednego twojego ziomka, drugiego, a 10 nastepnych bedzie jaralo po piwnicach. Troche tu tez trzeba miec mozgu i wiedziec kiedy skonczyc. Niestety nie pamietam jak sie ten program nazywal, wspierala go jakas organizacja do walki z narkotykami, jak sie postarasz to na pewno znajdziesz go w necie.

Program pewnie lecial na TV Trwam :) . I jeszcze napisales ze "wspierala go jakas organizacja do walki z narkotykami". Dziwne, zeby powiedzieli: "tak ziolo jest super, nic po nim sie nie dzieje".

Hyhy pisze:nikt nie powiedzial ze to jest zdrowe.

Tym mnie rozwaliles :) . Czy ktos kiedys twierdzil, ze to jest zdrowe? Pokaz mi narkotyk, ktory jest zdrowy.

Poczytaj ten raport i przestan wymyslac bzdury.
“Imagination is more important than knowledge. For knowledge is limited to all we now know and understand, while imagination embraces the entire world, and all there ever will be to know and understand.” - Albert Einstein
Awatar użytkownika
Hyhy
Weteran
Weteran
Posty: 2611
Rejestracja: 29 mar 2004, 01:41
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: Hyhy » 21 kwie 2006, 12:11

Nie no... chlopie... nie mam czasu ani checi zeby Cie przekonywac do tego co piszesz...
To nie byla Tv Trwam. Organizacja ktora to wspierala doprowadzila do powstania tego programu, namowila politykow zeby sie na ten temat wypowiadali. To byli holenderscy politycy wiec skoro to takie dobre to albo sie nacpali albo klamali. Szkoda ze ludzie ktorzy siedzieli w haszbarach nie powiedzieli o tym nic dobrego, oprocz tego ze daje im to "relaks". Tylko w odroznieniu do Ciebie zdawali sobie sprawe jak to z tym jest na dluzsza mete.

40 blantow to byl przyklad, wypal 5, a ja 5 szlugow i mysle ze Ty psychicznie a ja fizycznie bede niedorozwiniety :)

A jesli chodzi o chemie w marihuanie to nie mow ze gadam bzdury, sam wiesz jak powinno byc po czystym ziole(jesli paliles) a jak jest po naszym polskim mieszanym byle czym. Poza tym moze znasz jakiegos dealera wiecej niz na czesc i po ile? To sobie z nim porozmawiaj bo ja znam kilku z ktorymi rozmawialem.


Marihuana jest zdrowa w bardzo malej ilosci i nie na codzien, to Ty nie wiesz? :)
"Jest taka cierpienia granica, za ktora sie usmiech pogodny zaczyna...Hyhy "



hyhy e(L)o :)
Ktosiek
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 10
Rejestracja: 18 kwie 2006, 15:28
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: Ktosiek » 21 kwie 2006, 12:27

Nie no... chlopie... nie mam czasu ani checi zeby Cie przekonywac do tego co piszesz...

Przekonywac mnie to co pisze? Pewnie pomylka :)
Rozumiem to tak, ze nie masz zadnych argumentow i sie wycofujesz.

Tylko w odroznieniu do Ciebie zdawali sobie sprawe jak to z tym jest na dluzsza mete.

O tym jest w raporcie. Przeczytaj i zobaczysz jakie sa fakty.

40 blantow to byl przyklad, wypal 5, a ja 5 szlugow i mysle ze Ty psychicznie a ja fizycznie bede niedorozwiniety :)

Chcesz sie zalozyc??
Pale od paru lat (5-6) po pare razy w tygodniu. Mam dyplom magistra informatyka Polsko-Japonskiej Wyzszej Szkoly Technik Komputerowych (mozesz sprawdzic w rankingach co to za szkola). Funkcjonuje jak najbardziej normalnie, zarabiam dobrze i lubie sobie czasami zapalic. Dlatego po sobie moge powiedziec, ze piszesz bzdury.
Nie twierdze, ze palenie ziola nie ma konsekwencji ale Ty ostro przesadzasz.

A jesli chodzi o chemie w marihuanie to nie mow ze gadam bzdury, sam wiesz jak powinno byc po czystym ziole(jesli paliles) a jak jest po naszym polskim mieszanym byle czym. Poza tym moze znasz jakiegos dealera wiecej niz na czesc i po ile? To sobie z nim porozmawiaj bo ja znam kilku z ktorymi rozmawialem.

Znam nie jednego. Bylem w Amsterdamie i tam pala jeszcze mocniejsze. Temat znam doskonale wiec nie probuj mi wmowic klamstwa.
P.S. Jakosc zalezy od gatunku (a jest ich naprawde duzo). Wejdz sobie na strone gdzie mozna kupic ziarenka i poczytaj co tam pisza. Zobaczysz, ze mozesz wychodowac super kozaka nic nie dodajac - musisz tylko odpowiednio zaplacic za dobrej jakosci ziarna.

Zreszta, przeczytales ten raport? Znowu sie kompromitujesz, bo chyba nie chcesz podwazac raportu WHO?
“Imagination is more important than knowledge. For knowledge is limited to all we now know and understand, while imagination embraces the entire world, and all there ever will be to know and understand.” - Albert Einstein
Awatar użytkownika
Hyhy
Weteran
Weteran
Posty: 2611
Rejestracja: 29 mar 2004, 01:41
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: Hyhy » 21 kwie 2006, 12:42

Hmm palisz 6 lat a wiec miales 22 jak zaczales, miales juz inzyniera w reku lub prawie go miales wiec tylko 2 lata palisz zanim dostales magistra, jeszcze Ci sie w mozgu nie censored :) i zdazyles go obronic :D

Zalezy ile jeszcze palisz, a raportu WHO nie chce podwazac, wystarczy mi to co widze w swoim srodowisku. Wyglada wiec na to ze u Ciebie same plusy sa z palenia a u mnie same minusy :)

Wyzej mialem na mysli ze nie bede Cie naklanial do tego zebys zrozumial jakie bzdury piszesz, a jak chcesz mnie za kazdym postem lapac za slowka, to lap, bede Ci tlumaczyl o co mi chodzi :)

A jeszcze mi powiedz czy prowadzisz jakis swoj serwis w necie na temat pewnej gry i mieszkasz na kabatach :) bo zaraz okaze sie, ze sie znamy :D Wiekiem odpowiadasz:>
"Jest taka cierpienia granica, za ktora sie usmiech pogodny zaczyna...Hyhy "



hyhy e(L)o :)
matys20
Bywalec
Bywalec
Posty: 55
Rejestracja: 15 lut 2006, 13:59
Skąd: Poznań
Płeć:

Postautor: matys20 » 21 kwie 2006, 12:55

Ktosiek od razu widać kto sie zna na temacie
....Palisz to wiesz jak to jest na real...a domyslac to sie tylko można jak to wiekszasc na Forum...Ten co palił badz pali od razu ma inny stosunek do tego...
Choc nie mowie ze to jest we wszystkich stronach pozytywne...
POZDR
Ktosiek
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 10
Rejestracja: 18 kwie 2006, 15:28
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: Ktosiek » 21 kwie 2006, 12:57

Hmm palisz 6 lat a wiec miales 22 jak zaczales, miales juz inzyniera w reku lub prawie go miales wiec tylko 2 lata palisz zanim dostales magistra, jeszcze Ci sie w mozgu nie consored :) i zdazyles go obronic :D

Przesadzasz. To co teraz robie w pracy jest duzo trudniejsze niz praca inzynierska czy magisterska. I jakos palenie ziola mi w tym nie przeszkadza :) .

Zalezy ile jeszcze palisz, a raportu WHO nie chce podwazac, wystarczy mi to co widze w swoim srodowisku. Wyglada wiec na to ze u Ciebie same plusy sa z palenia a u mnie same minusy :)

Wiem o co Ci chodzi, tez znam takich ludzi :). Chodza nastukani od rana do wieczora.
I czuje, ze sa minusy (np. gorsza koncentracja) ale nie sa to skutki takie jak opisuje to wiekszosc ludzi nie znajacych sie na temacie.
Zeby bylo jasne - ja nie chodze non-stop upalony. Nigdy tego nie zrobilem w pracy - nie moge sobie na to pozwolic :) .

Wyzej mialem na mysli ze nie bede Cie naklanial do tego zebys zrozumial jakie bzdury piszesz, a jak chcesz mnie za kazdym postem lapac za slowka, to lap, bede Ci tlumaczyl o co mi chodzi :)

Nie lapie za slowka, przeciez napisalem, ze pewnie pomylka :) . Nie oceniam z gory.


A jeszcze mi powiedz czy prowadzisz jakis swoj serwis w necie na temat pewnej gry i mieszkasz na kabatach :) bo zaraz okaze sie, ze sie znamy :D Wiekiem odpowiadasz:>

Niestety to nie ja :)
“Imagination is more important than knowledge. For knowledge is limited to all we now know and understand, while imagination embraces the entire world, and all there ever will be to know and understand.” - Albert Einstein
Awatar użytkownika
Ted Bundy
Weteran
Weteran
Posty: 5219
Rejestracja: 16 wrz 2005, 16:29
Skąd: IV RP
Płeć:

Postautor: Ted Bundy » 21 kwie 2006, 13:11

Ktosiek pisze:Tak wiec palac jointy, szkodze sobie duzo mniej niz palacze papierosow


a to jest, za przeproszeniem, g ó w n o prawda :D W jednym skręcie jest cztery razy więcej substancji smolistych niż w jednym papierosie.
http://www.facebook.com/LKSPogonLwow

Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!

http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Ktosiek
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 10
Rejestracja: 18 kwie 2006, 15:28
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: Ktosiek » 21 kwie 2006, 13:17

Ktosiek napisał/a:
Tak wiec palac jointy, szkodze sobie duzo mniej niz palacze papierosow

a to jest, za przeproszeniem, g ó w n o prawda :D W jednym skręcie jest cztery razy więcej substancji smolistych niż w jednym papierosie..

Powiedz mi jak doszedles po tym zdaniu ile skretow wypalam dziennie?
Powiem Ci: nie calego, bo pale z fifki i po 3 buchach mam juz dosc.
Czy twoje stwierdzenie nadal jest prawdziwe? No chyba, ze palacze wypalaja po pol papierosa dziennie... :)

Hmm, przeczytaj to prosze:

MYTH: MARIJUANA IS MORE DAMAGING TO THE LUNGS THAN TOBACCO. Marijuana smokers are at a high risk of developing lung cancer, bronchitis, and emphysema.

FACT: Moderate smoking of marijuana appears to pose minimal danger to the lungs. Like tobacco smoke, marijuana smoke contains a number of irritants and carcinogens. But marijuana users typically smoke much less often than tobacco smokers, and over time, inhale much less smoke. As a result, the risk of serious lung damage should be lower in marijuana smokers. There have been no reports of lung cancer related solely to marijuana. However, because researchers have found precancerous changes in cells taken from the lungs of heavy marijuana smokers, the possibility of lung cancer from marijuana cannot be ruled out. Unlike heavy tobacco smokers, heavy marijuana smokers exhibit no obstruction of the lung's small airway. That indicates that people will not develop emphysema from smoking marijuana.

zrodlo: http://www.drugpolicy.org/marijuana/factsmyths/
“Imagination is more important than knowledge. For knowledge is limited to all we now know and understand, while imagination embraces the entire world, and all there ever will be to know and understand.” - Albert Einstein
Awatar użytkownika
Ted Bundy
Weteran
Weteran
Posty: 5219
Rejestracja: 16 wrz 2005, 16:29
Skąd: IV RP
Płeć:

Postautor: Ted Bundy » 21 kwie 2006, 13:24

Ktosiek pisze:nie calego, bo pale z fifki i po 3 buchach mam juz dosc


to kupę towaru marnujesz :D Chyba że w większym gronie ;) Ale i tak jeżeli już zajarać, to skręta, który krąży w gronie przyjaciół :D Ja nie walczę z trawą, jestem za jej legalizacją, odkąd pamiętam. Tylko prostuję pewne informacje.
http://www.facebook.com/LKSPogonLwow



Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!



http://www.piotrlabuz.pl/

http://michalpasterski.pl/

http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Ktosiek
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 10
Rejestracja: 18 kwie 2006, 15:28
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: Ktosiek » 21 kwie 2006, 13:30

to kupę towaru marnujesz :D Chyba że w większym gronie ;) Ale i tak jeżeli już zajarać, to skręta, który krąży w gronie przyjaciół :D Ja nie walczę z trawą, jestem za jej legalizacją, odkąd pamiętam. Tylko prostuję pewne informacje.

Ja nie trawie tytoniu, dlatego nie pale skretow :) . Wszystko dla ludzi, potrzeba tylko umiaru.

P.S. Ostatnio (jakies 3 miesiace temu) robilem sobie badanie spirometryczne - wszystko wyszlo ok. :)

Pozdrawiam Ted :)
“Imagination is more important than knowledge. For knowledge is limited to all we now know and understand, while imagination embraces the entire world, and all there ever will be to know and understand.” - Albert Einstein
Grace

Postautor: Grace » 21 kwie 2006, 13:33

matys20 pisze:ogolnie 70% ludzi pali

nie rob z nas debili <belt> tzn. nie mierz wszystkich swoja miara. Jak dla mnie temat glupi jak 150, a autor jeszcze bardziej <foch>
Awatar użytkownika
Ted Bundy
Weteran
Weteran
Posty: 5219
Rejestracja: 16 wrz 2005, 16:29
Skąd: IV RP
Płeć:

Postautor: Ted Bundy » 21 kwie 2006, 13:41

Ktosiek pisze:Wszystko dla ludzi, potrzeba tylko umiaru


właśnie. Może oprócz koksu tudzież fety, zapodanej 200-złotowym banknotem, niepotrzebny snobizm <diabel> <browar>

Jasne, że nikt nie może sobie wyobrazić kierowcy TiRa czy kontrolera lotów, tlącego sobie jointa bez krępacji podczas pracy. Tak samo jak konsumowanie jakichkolwiek bardziej lub mniej psychoaktywnych substancji podczas pracy to droga donikąd. Tutaj nie ma o czym dyskutować, to oczywiste.

Ktosiek pisze:Pozdrawiam Ted


Też Cię pozdrawiam, inteligentny gość z Ciebie (vide chociażby temat o aborcji) :)
http://www.facebook.com/LKSPogonLwow



Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!



http://www.piotrlabuz.pl/

http://michalpasterski.pl/

http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Awatar użytkownika
Hyhy
Weteran
Weteran
Posty: 2611
Rejestracja: 29 mar 2004, 01:41
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: Hyhy » 21 kwie 2006, 14:18

To Cie Tedziu zasmuce bo okazuje sie ze w polsce i nie tylko bardzo duzo kierowcow TIRow jezdzi na amfetaminie... Prawde mowiac jakiekolwiek wspomaganie oprocz kawy jest dla takiego kierowcy bez sensu. Nie musi nawet jechac na czyms, zeby reagowac, jakby na czyms jechal :) Wystarczy ze leci wiecej niz 4-5 godzin bez odpoczynku i juz ma obnizone reakcje, jakby wzial narkotyki czy wypil alkohol :) Mimo ze fizycznie nic nie czuje, to psychicznie nie reaguje poprawnie tzn tak, jakby po powiedzmy 3 godzinach zrobil obie przerwe.
W tym artykule jest napisane ze jestescie mniej narazeni na choroby niz palacze papierosow bo palicie mniej ilosciowo. Wiec jak ja bede palil jednego papierosa a ty skrecisz ta sama ilosc maryhy i spalisz to jednak wygralem :) hy :P
BTW mam kolege, lat 21, lekarz mu powiedzial ze ma serce jak 40 latek od narkotykow i radzil przestac. O ile wiem, nie przestal ;/
"Jest taka cierpienia granica, za ktora sie usmiech pogodny zaczyna...Hyhy "



hyhy e(L)o :)
Ktosiek
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 10
Rejestracja: 18 kwie 2006, 15:28
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: Ktosiek » 21 kwie 2006, 14:38

Hyhy pisze:Wiec jak ja bede palil jednego papierosa a ty skrecisz ta sama ilosc maryhy i spalisz to jednak wygralem :) hy :P

Co wygrales? :)
Przeciez to co napisales jest oczywiste, tylko nijak ma sie do rzeczywistosci. Gosc palacy 10 skretow ((100 buchow? :) ) dziennie to wyjatek (chociaz znam takiego), a palacz wypalajacy 40 papierosow dziennie to norma.

Hyhy pisze:BTW mam kolege, lat 21, lekarz mu powiedzial ze ma serce jak 40 latek od narkotykow i radzil przestac. O ile wiem, nie przestal ;/

Wow, co on takiego wpierdzielal? :)

TedBundy pisze:Też Cię pozdrawiam, inteligentny gość z Ciebie (vide chociażby temat o aborcji) :)

Dzieki, tak samo mysle o Tobie :)
Ostatnio zmieniony 21 kwie 2006, 18:19 przez Ktosiek, łącznie zmieniany 1 raz.
“Imagination is more important than knowledge. For knowledge is limited to all we now know and understand, while imagination embraces the entire world, and all there ever will be to know and understand.” - Albert Einstein
Awatar użytkownika
Ted Bundy
Weteran
Weteran
Posty: 5219
Rejestracja: 16 wrz 2005, 16:29
Skąd: IV RP
Płeć:

Postautor: Ted Bundy » 21 kwie 2006, 14:49

Hyhy pisze:To Cie Tedziu zasmuce bo okazuje sie ze w polsce i nie tylko bardzo duzo kierowcow TIRow jezdzi na amfetaminie


i to smutna statystyka. Niestety, nie z wyboru, a z musu :/ Tutaj chodzi o pracowniczy wyzysk i potrzebę wyeliminowania snu,bo terminy gonią, ja wspominałem natomiast o negatywnym wpływie trawy np na tego kierowcę, która odpręża i dekoncentruje, nieprawdaż..... Zresztą, feta to chemiczny stymulant, ograniczmy się do produktów Matki Natury :D Sam trawę ze dwa razy w życiu zapaliłem, gdy czułem taką potrzebę. Nie o to chodzi, by odmawiać sobie za wszelką cenę używek, ale wiedzieć, gdzie jest granica. Jak już kiedyś wspominałem, frajer i słaby charakter nawet piwem się zniszczy...Problem polega na czymś innym. Masa gówniarstwa, nakręcana klimatem hiphopowych producji traktuje grass jako sposób na życie. A to już patologia.
http://www.facebook.com/LKSPogonLwow



Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!



http://www.piotrlabuz.pl/

http://michalpasterski.pl/

http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Awatar użytkownika
Hyhy
Weteran
Weteran
Posty: 2611
Rejestracja: 29 mar 2004, 01:41
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: Hyhy » 21 kwie 2006, 14:55

Dokladnie, a przykladem jest kolega ktory zalozyl temat. Zreszta sam jego sposob wypowiedzi wyglada mi na 14 lat :) i to maks :)

Tylko przez takie posty jak pisze ktosik i takie dyskusje, male gowna co nie zdazyly odrosnac od ziemi zauwazaja tylko potwierdzenie dla tego nowego trendu jakim jest branie narkotykow. Mysle ze szkoly powinny organizowac wycieczki do monaru dla takich malych skorwieli:) Autor tego tematu tez powinien sie wybrac, tylko najlepiej na trzezwo i z kims kto mu to wytlumaczy co wlasnie zobaczyl :)
"Jest taka cierpienia granica, za ktora sie usmiech pogodny zaczyna...Hyhy "



hyhy e(L)o :)
Awatar użytkownika
lollirot
Weteran
Weteran
Posty: 3294
Rejestracja: 02 maja 2005, 00:52
Skąd: ...
Płeć:

Postautor: lollirot » 21 kwie 2006, 15:53

matys20 pisze:Co sadzicie o zapaleniu sobie z dziewczyna ganjii????:)
Ostatnio tak zrobilem z przyjaciólka to puzniej nie szlo normalnie rozmawiac o powazniejszych sprawach

bo zasadniczo się nie pali, żeby rozmawiać o poważnych sprawach, czyż nie? <pijak>
matys20 pisze:no tak dobrze gada...ale wy LUDZIE juz myslicie ze jak zapaliłem sobie z dziewczyna trawy to jestem jakims narkomanem!!!

<hahaha>
przepraszam, nie mogę :D
ja za paleniem nie przepadam, w czymś innym gustuję [ <diabel> ], ale jeśli ona lubi, to gdzie, u diabła, widzisz problem, chłopcze?
Ostatnio zmieniony 21 kwie 2006, 15:59 przez lollirot, łącznie zmieniany 1 raz.
pan nie jest moim pasterzem
a niczego mi nie brak
nie przynależę i nie wierzę
i chociaż idę ciemną doliną
zła się nie ulęknę i nie klęknę.
Awatar użytkownika
runeko
Weteran
Weteran
Posty: 1457
Rejestracja: 29 gru 2005, 21:31
Skąd: Chicago
Płeć:

Postautor: runeko » 21 kwie 2006, 15:58

matys20 pisze:runeko, ale dowciapna jestes....masakra...:*

Wiem ale ten pocalunek to se mozesz wiesz gdzie wsadzic. Poza tym nie jestem DOWCIPNA (wracaj na pole jak sie wyslawiac nie umiesz- nie to, zebym miala cos przeciwko rolnikom ale jak ktos sie TYLKO do pluga nadaje...) tylko sarkastyczna. Jak wyzej IQ powyzej pantofelka/ ameby- rozrozniasz. Nizej- niestety...
Hyhy pisze:a wiec wiecej czegos gorszej jakosci(w tym przypadku jest to dodawanie chemii bo wiekszosc kupuje narkotyki poto, zeby odleciec czy sie "zrelaksowac" a nie po to zeby sie censored leczyc

Dokladnie Ktosiek...Spedzilam dwa lata u boku dilera i naprawde widzialam swinstwa. Wiesz co palisz? LSD palisz. Bo tym sie wlasnie nasacza wasza polska trawke. Tutaj raz zapalilam to nawet glodu nie poczulam i pic sie nie chcialo taka czysta byla.
Ktosiek pisze:Glupoty piszesz. Kto zapali 40 jointow dziennie? Po 10 juz bys nie mogl. Zastanow sie co piszesz.

Wierz mi, widzialam kolesia, ktory dziennie potrafil spalic 5 gramow. A ze zryty byl to inna sprawa.
Ktosiek pisze:Pokaz mi narkotyk, ktory jest zdrowy.

Marihuana dla ludzi chorych nieuleczalnie na raka. Stosuje sie ja w tabletkach takze w USA abu usmiezyc cierpienie umierajacym w mekach. Zdrowa nie jest ale pozyteczna w tym przypadku.
Ktosiek pisze:Rozumiem to tak, ze nie masz zadnych argumentow i sie wycofujesz.

Odejmij sobie ta dwojke i zostaw osiem tam gdzie masz pod nickiem wiek bo Ty 28miu lat miec nie mozesz bo TAKIE przypadki sie nie zdarzaja. No, chyba, ze zrylo Cie tak absolutnie, ze nawet w tym wieku TAKIE bzdury piszesz. Na glupote nie ma lekarstwa. To tylko taka moja schiza, ze z wami walcze. I tak was nie pokonam bo takich jak Ty jest wiecej. Ale wyszydzic zawsze mozna. Nawet trzeba.
Ktosiek pisze:Mam dyplom magistra informatyka Polsko-Japonskiej Wyzszej Szkoly Technik Komputerowych

Chyba dyplom ukonczenia zawodowki w kierunku piekarz- ciastkarz. Zreszta "nie pomoga doktoraty kiedy czlowiek chamowaty"
“Imagination is more important than knowledge. For knowledge is limited to all we now know and understand, while imagination embraces the entire world, and all there ever will be to know and understand.” - Albert Einstein

I to jest wlasnie Twoj problem- masz za duzo imagination a za malo knowledge. Einstein wiedzial co pisze ale nie sprowadzaj na niego hanby podpisujac swoje 'wypowiedzi' jego nazwiskiem bo sie biedak w grobie przewraca.
Ktosiek pisze:That indicates that people will not develop emphysema from smoking marijuana.

Bylo juz pare takich przypadkow wiec zrob sobie jakis update.
Ainsi sera, groigne qui groigne.
Grumble all you like, this is how it is going to be.
Awatar użytkownika
lollirot
Weteran
Weteran
Posty: 3294
Rejestracja: 02 maja 2005, 00:52
Skąd: ...
Płeć:

Postautor: lollirot » 21 kwie 2006, 15:58

Hyhy pisze:i juz ma obnizone reakcje, jakby wzial narkotyki czy wypil alkohol

obniżone reakcje po fecie? :>
pan nie jest moim pasterzem
a niczego mi nie brak
nie przynależę i nie wierzę
i chociaż idę ciemną doliną
zła się nie ulęknę i nie klęknę.
Awatar użytkownika
Hyhy
Weteran
Weteran
Posty: 2611
Rejestracja: 29 mar 2004, 01:41
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: Hyhy » 21 kwie 2006, 16:04

Nie rozumiesz :D On sie czuje lepiej ale z punktu widzenia prowadzenia pojazdu i bezpieczenstwa na drodze czuje sie gorzej :D a wlasciwie nie czuje... po prostu jego reakcje nie sa prawidlowe. Nie takie jak w stanie trzezwosci.
"Jest taka cierpienia granica, za ktora sie usmiech pogodny zaczyna...Hyhy "



hyhy e(L)o :)

Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 253 gości