Co zrobić z prezerwatywą?
Moderator: modTeam
Co zrobić z prezerwatywą?
Witam! Niedługo rozpoczne współżycie z moją dziewczyną i strasznie nurtuje mnie jedno pytanie... Co zrobić z prezerwatywą po stosunku...Kiedy zdjąć itd.?...prosze o pomoc
wiem że to może głupie pytanie ale naprawde mnie to zastanawia:)
Proste. Jak juz skonczysz, to (jeszcze gdy czlonek jest we wzwodzie) przytrzymujac kondoma zeby sie nie zsunal wyjmujesz interes z panienki. Potem w zaleznosci od stanu twardosci Twego penisa to albo zwijasz gumke (prawie tak jak na poczatku byla), albo ja zsuwasz. Tak mi sie przynajmniej wydaje, bo nigdy jej nie potrzebowalem...
No to chyba oczywiste ze ja sie wywala... A to gdzie ja wywalisz to zalezy od chwili, bo jak jeszcze sie piescicie to glupio przerywac wstawaniem do kosza. To zalezy od umeblowania, na podloge, do kubka, do kosza ktory wczesniej przysunales, no nie wiem, to juz Twoja inwencja sie tu liczy i wzgledy estetyczno-higieniczne :d
Ps: A jak chcesz pod poduszke to czemu nie, przeciez w ciaze nei zajdziesz.
Ps: A jak chcesz pod poduszke to czemu nie, przeciez w ciaze nei zajdziesz.
zwijasz gumke (prawie tak jak na poczatku byla)
do kubka
to jest niezle mav
dezerter jedna metoda jest niezawodna, zawijasz ja w husteczki lub kartke papieru, bo jesli sa rodzice w domku np, a kosza w pokoju brak, trudno ją niesc przez cale mieszkanie albo trzymac w kieszeni w stanie niezabezpieczonym
i pamietaj zeby ja potem sprzatnąć - ja kiedys mialam mały przypalik, zostawiajac gumeczkę (co prawda w papierku, ale nie do konca ukrytą) na biurku - mamusia znalazla i tak dowiedziala się, ze ja juz..
Ostatnio zmieniony 12 kwie 2004, 14:37 przez gracja, łącznie zmieniany 1 raz.
Potem w zaleznosci od stanu twardosci Twego penisa to albo zwijasz gumke (prawie tak jak na poczatku byla), albo ja zsuwasz. Tak mi sie przynajmniej wydaje, bo nigdy jej nie potrzebowalem...
1. Nie da się już jej tak zwinąć jak była na początku-nieestetyczne.
2. Najlepiej ją zsunąć i w coś zawiąć, a następnie tak wyrzucić, żeby nikt nie znalazł
( a gdzie i kiedy to zrobisz-zależy od sytuacji).
Kochać i być kochanym
-
- Uzależniony
- Posty: 330
- Rejestracja: 12 sty 2004, 01:02
- Skąd: Trójmiasto
- Płeć:
Na koncu prezerwatywy jest taki cypelek , woreczek na nasienie , łapiesz za niego i ciagniesz az sie zsunie z fiutka potem zawiązujesz na supeł , by sie nić z niej nie wylało , i wyrzucasz , nigdy do ubikacji !! zawsze do kosza ! moze oczywiscie ja zawinąc w chusteczke papierową . 
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
moj chłopak zawsze ja zsuwa czasami mocno siedzi ale wystarczy koniuszek podwazyc palcem a wszytsko ladnie schodzi, zawiazuje na supełek zeby sie nic nie wlało i wkłada do opakowania po prezerewatywie.
a co do Ciebie Maverick to nie obraz sie ale objawia sie to co ostatnio wytknal Ci Jarek ze wypowiadasz sie zeby sie wypowiadac nawet nie majac pojecia o tym co piszesz a jak Ci ludzie doswiadczesni jak Jarek czy Gracja pisza ze to nie jest dobry pomysl to sie jeszcze zapierasz i tlumaczysz zeby wyszlo na Twoje.
Ja jak nie mam o czyms pojecia to nie pisze.
a co do Ciebie Maverick to nie obraz sie ale objawia sie to co ostatnio wytknal Ci Jarek ze wypowiadasz sie zeby sie wypowiadac nawet nie majac pojecia o tym co piszesz a jak Ci ludzie doswiadczesni jak Jarek czy Gracja pisza ze to nie jest dobry pomysl to sie jeszcze zapierasz i tlumaczysz zeby wyszlo na Twoje.
Ja jak nie mam o czyms pojecia to nie pisze.
Ale ja mam pojecieJa jak nie mam o czyms pojecia to nie pisze.
Poza tym, moze jedna moja rada nei byla trafna, lecz inne tak :d Czyli i tak w pewnym stopniu pomoglem :d Poza tym napisalem, ze jak sie nie da zsunac to trzeba zwinac, a za zsunac sie da to sie zsowa! Nie czytacie dokladnie! I nie moja wina, ze mam umysl, co rozwaza zawsze wysztkie alternatywy! A Wy patrzycie przez pryzmat wlasnego dosiwadczenia (ze sie zawsze zsowa) i rozwazacie 1 opcje. A moze on wlasnie bedzie mial mocna erekcje i sie nie zsunie?
[quote]I nie moja wina, ze mam umysl, co rozwaza zawsze wysztkie alternatywy!/quote]
Pociesz się, że nie ty jeden.A poza tym pytający na forum ludzie oczekują praktycznych rad, a nie rozwżań teoretycznych (tym będziesz miał okazję wykazać się na maturze). I nie życzę sobie uwag co do używania "EDYTUJ".
Pociesz się, że nie ty jeden.A poza tym pytający na forum ludzie oczekują praktycznych rad, a nie rozwżań teoretycznych (tym będziesz miał okazję wykazać się na maturze). I nie życzę sobie uwag co do używania "EDYTUJ".
Kochać i być kochanym
tak sie tylko zastanawiam Maverick chciałbys zeby ksiadz ktory nie ma pojecia o miłosci fizycznej opowiadal ci o zyciu seksualnym, uswiadamial cie, dawal wskasowki i dawał ci odpowiedz na pytania i problemy jakie bedziesz miał. w koncu on tez ma pojecie teoretyczne. Ludzie jak tu pisza chca odpowiedzi a porozwazac alternatywy mogą sami.
zeby ksiadz ktory nie ma pojecia o miłosci fizycznej
Może się czepiam, ale ksiądz przecież nie zawsze był księdzem. A może za młodu poużywał sobie i to zdrowo. Nigdy nie mów nigdy. Nie wiadomo przecież czy nagle ktoś nie odkryje w sobie powołania. Na księdza można iść po szkole średniej czyli ok 18/19. Załozę się, że na tym forum zdecydowana większość w tym wieku wiedziała co to sex;)
Może się czepiam, ale ksiądz przecież nie zawsze był księdzem. A może za młodu poużywał sobie i to zdrowo. Nigdy nie mów nigdy. Nie wiadomo przecież czy nagle ktoś nie odkryje w sobie powołania. Na księdza można iść po szkole średniej czyli ok 18/19. Załozę się, że na tym forum zdecydowana większość w tym wieku wiedziała co to sex;)
dlatego napisalam ksiadz ktory nie ma pojecia o milosci fizycznej czyli nigdy jej nie doswiadczył. Jakbym napisała po prostu ksiadz to rozumiem.
hehe no niestety prezerwatywy z pierszego razu juz nei bede miala okazji zachowac ale mam chyba gdzieskorek od wina ktre pilismy wtedy
pamiec do dat mam wiec chyba raczej nie zapomne.
A swoja droga to ciekawa jestem ze sperma od tego czasu sie nie rozłozyla ani nic i normalnie sie zachowala dziwne... aczkolwiek nie niemozliwe
A swoja droga to ciekawa jestem ze sperma od tego czasu sie nie rozłozyla ani nic i normalnie sie zachowala dziwne... aczkolwiek nie niemozliwe
Najlepsze pamiatki mam w glowie - wspomnienia. Nie potrzebuje prezerwatywy. Poza tym, jest to wg mnie przedmiotowe traktowanie dziewczyny. To tak jakby kazdej zaliczonej robic zdjecie, podpisywac i dawac godzine i date... Tak to odbieram.
to co tam jest juz dawno nie ma nic wspolnego ze sperma 
Sarah, w co Ty wierzyszA swoja droga to ciekawa jestem ze sperma od tego czasu sie nie rozłozyla ani nic i normalnie sie zachowala dziwne... aczkolwiek nie niemozliwe

Re: Co zrobić z prezerwatywą?
dezerter pisze:Witam! Niedługo rozpoczne współżycie z moją dziewczyną i strasznie nurtuje mnie jedno pytanie... Co zrobić z prezerwatywą po stosunku...Kiedy zdjąć itd.?...prosze o pomocwiem że to może głupie pytanie ale naprawde mnie to zastanawia:)
po prostu napełnij ją wodą i zrzuc z balkonu-bedziesz miał niezły ubaw
Wróć do „Antykoncepcja oraz ciąża”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 64 gości