Anion pisze:"Tym, co zdecydowanie kobiety przyciąga, jest siła, pewność, śmiałość i umiejętność radzenia sobie w życiu. Trochę pieniędzy też się zawsze przydaje. Nie oznacza to jednak, że każdy wyposażony w takie cechy będzie miał powodzenie. "
i jeszcze jeden:
"Mężczyzna powinien być przede wszystkim ujmujący - mówi Agata - ujmujący i inteligentny, a co za tym idzie zabawny i zaskakujący. Tylko to się liczy i to jest najważniejsze. Faceci nudni, choćby byli nie wiem jak przystojni, nie mają co liczyć na powodzenie. .
Zgodzę się z powyższym. Dodałbym do tego bycia ujmującym - po prostu bycie otwartym, serdecznym i ciepłym (oczywiście bez podtekstów).
Wiem to po sobie. Jestem samotny - i to bynajmniej nie z wyboru - mimo iż wyglądam chyba przyzwoicie (widzę to po spojrzeniach płci przeciwnej), jestem zaradny życiowo (razem ze studiami dziennymi godzę pracę na pełen etat, gdzie zarabiam prawie 2,5 tys. na rękę), chyba dowcipny (bo w każdym towarzystwie moje poczucie humoru spotyka się z aprobatą) itp.
Moje relacje z dziewczynami ograniczały się jednak zawsze do flirtu, ewentualnie wzięcia numeru telefonu - ale dalej wszystko szlag trafiał. Jeśli już udało mi się z kimś umówic, kończyło się na pierwszym spotkaniu.
Dlaczego? Ktoś mi bardzo życzliwy uświadomił mi, że wie, że jestem generalnie porządnym kolesiem - ale sprawiam wrażenie zimnego, cynicznego gnojka i egocentryka

.
Wiem, ze niektóre panie lubią takich typów - ale z kolei ja się w takich kręgach nie obracam

.