Hustawka w ZwiąZkU...:/:/:/
Moderator: modTeam
- blacknessie
- Pasjonat
- Posty: 207
- Rejestracja: 27 lis 2005, 11:31
- Skąd: z głębi duszy
- Płeć:
Taka huśtawka to coś strasznego... Jest wspaniale a tu nagle BUM, przychodzą wątpliwości, których nigdy być nie powinno. Jak ja tego nie cierpię
Ale zdaję sobie sprawę że idealnych związków nie ma i w każdym zdarzają się kryzysy... większe czy mniejsze.
Jeszcze mam pytanie do Forumowiczów: Ile czasu minęło od początku Waszego związku do pierwszej kłotni?

Jeszcze mam pytanie do Forumowiczów: Ile czasu minęło od początku Waszego związku do pierwszej kłotni?
"Człowiek jest odpowiedzialny nie tylko za uczucia, które ma dla innych, ale i za te, które w innych budzi."
blacknessie pisze:Jeszcze mam pytanie do Forumowiczów: Ile czasu minęło od początku Waszego związku do pierwszej kłotni?
oj nie pamietam , ale chyba wlasnie na poczaku było wiecje takich klotni dopiero po jakims czasi kazdy nauczył sie isc na kompromis bo oboje uparci jestesmy
you touch me
in special places...
in special places...
- Eisenritter
- Uzależniony
- Posty: 443
- Rejestracja: 04 sty 2006, 11:21
- Skąd: Berlin
- Płeć:
No Boże, kryzysy w związkach się zdarzają. Mniejsze, większe... Cała sztuka jest w tym żeby pamiętać, że chce się być razem i razem się o to starać - razem pracować nad ich przezywciężaniem. Czasem to nawet nie chodzi o sam kryzys. Często najcięższa walka jest z samym sobą.
Siła charakteru i hart ducha są czynnikami decydującymi. Na sile charakteru opiera się żołnierska pewność siebie.
- Wstreciucha
- Weteran
- Posty: 2646
- Rejestracja: 14 wrz 2005, 11:48
- Skąd: Warszawa
- Płeć:
szopen pisze:Lepsze kłótnie o pierdoły niż obrażanie się milecznie, fochy i nie wiadomo co
zgadzam sie , bo obrazanie sie to typowo gowniarskie zagranie i nie na poziomie
Eisenritter pisze:No Boże, kryzysy w związkach się zdarzają.
powiem wiecej - sa nieodlaczna czescia budowania zwiazku , pojawiaja sie wczesniej lub pozniej i roznie sobie trwaja
Te same fakty dają jednym wiele do myślenia, innym tylko do gadania.
Jeszcze mam pytanie do Forumowiczów: Ile czasu minęło od początku Waszego związku do pierwszej kłotni?
_________________
No ze 3 miechy jak nic, oczywiscie nie z mojej winy
kobity ...Wstreciucha pisze:jesli chodzi natomiast o fochy to dopuszczalne sa te na "podpuche", lubie draznic sie pokazujac "charakterek panny z morskiej piany"
Cuda się zdarzają. Co potwierdzi każdy programista
pozdrawiam
pozdrawiam
Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 407 gości