księżycówka pisze:I stąd kupienie kozaków za 200 zł jest dla mnie np. kosmosem.
Ja byłam u siebie w pracy świadkiem takiej dyskusji: "Nie kupiłam tych kozaków, bo przecież nie wydam tak dużo na buty, które potem będę rzadko nosić lub wcale". Myślałam, że jest mowa o cenie rzędu 400 zł. Jakież było moje zdziwienie, gdy okazało się, że panie dyskutują o butach za dwa razy tyle.
Niektórym to naprawdę odbija.