ubezpieczenia

Czyli tematy dotyczące dzieci już po ich urodzeniu oraz wszelkie związane z rodziną.

Moderator: modTeam

Awatar użytkownika
OliviaZoliwek
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 27
Rejestracja: 27 kwie 2009, 11:39
Skąd: sopot
Płeć:

ubezpieczenia

Postautor: OliviaZoliwek » 12 sty 2010, 20:17

mam skończone 19 lat uczęszczam do wieczorowej szkoły , mieszkam u babci a nie jestem zameldowana . Jak kozystac ze słuzy zdrowia ? :?
Koncert miał dziwnie nieskładne brzmienie:
wpierw grały zmysły, potem sumienie.
Awatar użytkownika
ksiezycowka
Weteran
Weteran
Posty: 12688
Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: ksiezycowka » 12 sty 2010, 20:57

Książeczka rodzinna. Od 1 stycznia ZUS nie wydaje już nowych legitymacji pracowniczych na członków rodziny, ale stare nadal są ważne i podbijane póki jest w nich miejsce. A jak coś to zazwyczaj opiekun zgłasza dziecko do ubezpieczenia po prostu.
Nie pracujesz jak rozumiem? Bo nie wiem czy pytasz o to teraz po tych zmianach jak masz pokazać np. w przychodni, że jesteś ubezpieczona czy sama nie wiesz czy jesteś w ogóle.
Awatar użytkownika
OliviaZoliwek
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 27
Rejestracja: 27 kwie 2009, 11:39
Skąd: sopot
Płeć:

Postautor: OliviaZoliwek » 12 sty 2010, 21:05

rodzice sa za granicą.... tak chodzi o lekarza. :(
Koncert miał dziwnie nieskładne brzmienie:

wpierw grały zmysły, potem sumienie.
Awatar użytkownika
ksiezycowka
Weteran
Weteran
Posty: 12688
Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: ksiezycowka » 12 sty 2010, 22:12

Że chodzi o lekarza to jasne, ale jakie masz dokumenty dzieciaku w domu?
Z rodzicami chyba kontakt jakiś masz?
Awatar użytkownika
OliviaZoliwek
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 27
Rejestracja: 27 kwie 2009, 11:39
Skąd: sopot
Płeć:

Postautor: OliviaZoliwek » 13 sty 2010, 19:50

dokumenty posiadam takie jak : dowod osobisty , skrocony akt urodzenia , legitymacje szkolna. rodzice mieszkaja w irlandi a ja jestem na utrzymaniu dziadkow.
Koncert miał dziwnie nieskładne brzmienie:

wpierw grały zmysły, potem sumienie.
Awatar użytkownika
Mona
Weteran
Weteran
Posty: 2944
Rejestracja: 16 lis 2004, 13:34
Skąd: Gdynia
Płeć:

Postautor: Mona » 14 sty 2010, 10:23

OliviaZ..., dlaczego nie pójdziesz do ZUSu, aby dowiedzieć się wszystko w temacie?
Pędź i to szybko, bo w razie czegoś możesz słono zapłacić za ew. leczenie.

księżycówka pisze:ale jakie masz dokumenty dzieciaku w domu?

[:D]
"Cause we all have wings, but some of us don’t know why"

Joe Cocker
Awatar użytkownika
ksiezycowka
Weteran
Weteran
Posty: 12688
Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: ksiezycowka » 14 sty 2010, 18:20

OliviaZoliwek, ale przez 19 lat u lekarza nigdy nie byłaś? Nie jesteś zapisana w jakiejś przychodni? Często jest tak, że podaje się tam raz numer ubezpieczenia i nikt tego potem już nie sprawdza. Dwa to kwestie deklaracji wyboru lekarza rodzinnego - nawet z ubezpieczeniem może Cię w przychodni nie chcieć przyjąć, bo np w miejscu zamieszkania się zdeklarowałaś. Wtedy trzeba wycofać tą deklarację i dopiero nową gdzie indziej złożyć.
Ale to tylko takie zastanawianie się, bo nawet nie napisałaś o jakiego lekarza Ci chodzi.
Przyjmą Cię generalnie pewnie, ale bez ubezpieczenia tylko za pieniądze.

Ponawiam pytania:
Masz kontakt z rodzicami, co są za granicą? Telefony, maile, skype, cokolwiek umożliwiające kontakt?
Awatar użytkownika
Maverick
-#
-#
Posty: 7683
Rejestracja: 04 sty 2004, 21:49
Skąd: Eden
Płeć:

Postautor: Maverick » 15 sty 2010, 00:35

księżycówka pisze:nawet z ubezpieczeniem może Cię w przychodni nie chcieć przyjąć, bo np w miejscu zamieszkania się zdeklarowałaś.
Oni nie wiedza ze sie gdzies zadelkarowalo. Ja raz w ciagu roku chodzilem raz do 1 raz do 2. Tylko pote bylo zmaieszanie bo za kazdym raze musialem wypelniac oswiadczenie itd :] ale nigdy nie robili problemow ze jestem gdzies indziej bo... nie wiedzieli tego.
Awatar użytkownika
ksiezycowka
Weteran
Weteran
Posty: 12688
Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: ksiezycowka » 15 sty 2010, 11:08

Maverick pisze:Oni nie wiedza ze sie gdzies zadelkarowalo. Ja raz w ciagu roku chodzilem raz do 1 raz do 2. Tylko pote bylo zmaieszanie bo za kazdym raze musialem wypelniac oswiadczenie itd :] ale nigdy nie robili problemow ze jestem gdzies indziej bo... nie wiedzieli tego.
Niby tak Mav dlatego napisałam, że "może". Tak naprawdę coprzychodnia to inna polityka jest. Mój znajomy zameldowany w Gostyninie, mieszkający i studiujący w Wawie nie chciał być nawet z powodu tych deklaracji przyjęty do studenckiej poradni, bo uznano, że "musiał" się zdeklarować przez tyle lat u siebie. Różnie bywa.
Awatar użytkownika
mrt
Weteran
Weteran
Posty: 3354
Rejestracja: 31 lip 2004, 22:44
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: mrt » 02 cze 2010, 23:38

O! Temat dość stary, ale może się komuś w przyszłości odpowiedź przyda:

Niezależnie od trybu uczenia się jeżeli uczeń nie ma ubezpieczenia z tytułu ubezpieczenia rodziców (podejrzewam, że tak jest w tym przypadku, bo jeśli rodzice przebywają za granicą, to raczej tu nikt za nich składek nie odprowadza), to ubezpiecza go szkoła. Dowodem ubezpieczenia jest wówczas kopia druku zgłoszeniowego ZZA lub ZUA oraz ważna legitymacja uczniowska. Zatem należy się zgłosić po prostu do sekretariatu szkoły.
Awatar użytkownika
Maverick
-#
-#
Posty: 7683
Rejestracja: 04 sty 2004, 21:49
Skąd: Eden
Płeć:

Postautor: Maverick » 03 cze 2010, 01:52

Ale teraz uczelnie nie maja obowiazku ubezpieczac studentow.
Awatar użytkownika
ksiezycowka
Weteran
Weteran
Posty: 12688
Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: ksiezycowka » 03 cze 2010, 10:34

Wieczorowe szkoły zdaje się też nie.
Awatar użytkownika
Dzindzer
Moderator
Moderator
Posty: 7882
Rejestracja: 16 lis 2005, 20:01
Skąd: Z Twoich Snów
Płeć:

Postautor: Dzindzer » 03 cze 2010, 11:01

Ja jak studiowałam dziennie to jednego roku sie nie ubezpieczyłam bo zapomniałam i mi nie przypominano.

W liceum chyba jeden rodzic podpisywał jakies oświadczenie, ze dziecka nie ubezpiecza
Awatar użytkownika
mrt
Weteran
Weteran
Posty: 3354
Rejestracja: 31 lip 2004, 22:44
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: mrt » 03 cze 2010, 11:10

Maverick pisze:Ale teraz uczelnie nie maja obowiazku ubezpieczac studentow.
Mają obowiązek zgłosić do ubezpieczenia, chyba że ubezpieczenie jest z innego tytułu. Podobnie uczelnie i szkoły wieczorowe lub zaoczne.

Informacje pochodzą z aktualnej strony NFZ, więc raczej nie podlegają dyskusji.

[ Dodano: 2010-06-03, 11:20 ]
http://www.nfz-poznan.pl/page.php/1/3/show/1041/

Pytałam 2 naszych kadrowych niezależnie. Każda odpowiedziała to samo, mimo że moje wątpliwości wzbudziło sformułowanie "student". Powiedziały, że nie ma znaczenia, czy student, czy uczeń.
Ostatnio zmieniony 03 cze 2010, 11:26 przez mrt, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
jaskowice1
Początkujący
Początkujący
Posty: 5
Rejestracja: 10 lut 2018, 19:27
Skąd: Tarnów
Płeć:

Re: ubezpieczenia

Postautor: jaskowice1 » 26 lut 2018, 14:58

Ja jestem zdania, że zdecydowanie warto również inwestować w ubezpieczenia na życie. W internecie znajdziesz ciekawe strony na tego typu tematy.
Słowa, które kiedyś wsiąkłyby w błoto, tu przybierają kształt trwały jak folia i trwają uwiecznione w martwym blasku.

Wróć do „Dziecko, wychowanie, sprawy rodzinne”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 14 gości