Religia a dziesiejsze związki "świeckie"

Zagadnienia związane ze sferą uczuciową, a także z problemami dotyczącymi tematów miłosnych oraz kontaktów emocjonalnych z płcią przeciwną.

Moderator: modTeam

Zegrzysław
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 27
Rejestracja: 05 gru 2006, 21:44
Skąd: Polska
Płeć:

Postautor: Zegrzysław » 10 maja 2009, 23:19

Ja zawsze staram się rozumieć drugą stronę i nikomu nic nie narzucam. Fakt, spotkałem się z takimi stwierdzeniami, że "ktoś ma rację" lub "tylko my mamy racje" itp. i itd. Zdarza się, trudno, nic na to nie poradzę.

Jeśli chodzi o to, co poprzednio napisałem, chodziło mi tylko o konsekwencje swoich zachowań, na zdrowy rozum, logikę. Przynajmniej we mnie wywołałoby to jakiś dysonans poznawczy. Myślę co innego, robię co innego. No po co w tym tkwić, jak to komuś nie odpowiada i w większości z tym się nie zgadza. Zrezygnować, wybrać może sobie inną religię, inne wyznanie, inne bóstwa, albo po prostu zrezygnować z tych "oferowanych" i samemu sobie tworzyć, tak pod swoje własne dyktando.

Mowa o księdzach była... tworzą się w ten sposób schematy, bo człowiek nie stara się poznać istotę problemu. Ksiądz kojarzy się z jakimś zmurszałym moherem lub pedofilem w sukience (a tak notabene to się nazywa sutanna lub habit, jeśli zakonnik, trochę szacunku, choćby tylko dla ubioru). Osądzać po tym co najgorsze, po czarnych owcach. Parafrazując, tak samo inne nacje mogą mówić, że np. każdy Polak to złodziej, cham, pijak, nieudacznik itp. i itd. Bo tak najprościej, nie interesować się, nie przejmować natłokiem informacji, idąc tylko schematami i stereotypami, pomijając fakt, że większość z nich to wartościowi ludzie.

Jak ktoś nie wierzy, to jego sprawa. Jak ktoś wierzy, a stara się własnoręcznie interpretować nauki kościoła, nie oszukujmy się, robi to głównie na swoją własną korzyść, jak komuś wygodniej. Podąża za ... nie wiem... zachciankami, własnymi przyjemnościami, egoizmem, hedonizmem? Usprawiedliwia samego siebie, żeby było trochę lżej na duszy (psychologia się kłania). Im bardziej ktoś jest katolikiem i sam interpretuje katolicyzm, Chrześcijaństwo, tym bardziej wypacza jego pierwotny sens. I dlatego pojawiają się plakaty i ulotki, jak ja pokazałem. Jak się komuś tak żywnie nie podoba, to po co się męczyć, ktoś siłą trzyma? Przynajmniej nie będą mówić, że w więzieniach tylko kilka procent to ateiści, a reszta to wierzący. Nie będą mówić, że wierzący to jacyś chodzący hipokryci, że tacy tylko niedzielni świętoszkowie, a później robią to, co zwykle. Śmiało stworzyć własny obraz kreatora, na przykład jak choćby pan George Carlin i jego wypowiedzi na temat wiary (na youtube jest tego zatrzęsienie wręcz), że to taaaaaki wieeeelki okrąąąąągły "elektron", który nie ocenia, nie osądza i sobie gdzieś, w nieprzybliżonym dla śmiertelników, jest. Najlepiej to w ogóle apokastaza (nota bene w kościele katolickim jest to herezja), róbta co chceta. Śmiało, ja nikomu nie zabraniam, ale proszę tedy nie mówić, że ma się coś z Chrześcijaństwem i Katolicyzmem, cokolwiek wspólnego i wziąć sobie do serca tamta ulotkę i co tam było napisane.
Uspokój sie. To nasz przyjaciel, Zegrzysław. No, Zegrzysław wycharcz coś do pani.
Awatar użytkownika
Dzindzer
Moderator
Moderator
Posty: 7882
Rejestracja: 16 lis 2005, 20:01
Skąd: Z Twoich Snów
Płeć:

Postautor: Dzindzer » 10 maja 2009, 23:37

Zegrzysław pisze:Przynajmniej nie będą mówić, że w więzieniach tylko kilka procent to ateiści, a reszta to wierzący. Nie będą mówić, że wierzący to jacyś chodzący hipokryci, że tacy tylko niedzielni świętoszkowie, a później robią to, co zwykle.

Będą, bo większość to wierzący, nie koniecznie katolicy, ale wierzący w boga jakiegoś



Czy możecie do cholery jasnej przeczytać jak brzmi tutłu tematu ??
I pisać na temat.
Anielka
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 101
Rejestracja: 27 gru 2008, 23:11
Skąd: Poznań
Płeć:

Postautor: Anielka » 10 maja 2009, 23:40

Blazej30 pisze:tu mowa o małżeństwie. nic nie ma o innym seksie. a może w katechizmie?

Tak w KKK, pragaf 2348, 2349,2353.
Ten puchar jest nasz!!! Ten puchar do Lecha należy!!! Nie damy nikomu!!! Nie damy nikomu!!!...
Awatar użytkownika
kot_schrodingera
Weteran
Weteran
Posty: 2114
Rejestracja: 21 wrz 2005, 10:18
Skąd: z nikąd
Płeć:

Postautor: kot_schrodingera » 10 maja 2009, 23:55

Czy możecie do cholery jasnej przeczytać jak brzmi tutłu tematu
ale jak zatem mamy rozmawiac w temacie :> jedynym wspólnym tematem jest seks <regulamin>
Twoje łoże jest tam gdzie śpisz ze swoją żoną lub mężem bądz tam gdzie jako kawaler lub panna lub wdowiec wdowa sypiasz sam. wszystkie inne to są cudze wyra
ale twoje łoże jest ważne tylko wtedy jak dzielisz go z żoną.
W Kościele Katolickim uważa się, że nie miał. Jesteś katolikiem, to uznajesz oficjalną naukę Kościoła
tak <zalamka> najważniejsze jest to w Katolicyzmie że nie miał żony i był pedałem jak 90 % kleru <zalamka>
ale kościół to też ja. i mam prawo decydować o nim. I nie odpowiadam przed biskupem a przed Panem. o jemu nie chodzi o tak zawiłe sprawy jak seks czy Transsubstancjacja...
Patrz, Kościuszko, na nas z nieba raz Polak skandował.
I popatrzył nań Kościuszko i się zwymiotował.
/Konstanty Ildefons Gałczyński/
Anielka
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 101
Rejestracja: 27 gru 2008, 23:11
Skąd: Poznań
Płeć:

Postautor: Anielka » 11 maja 2009, 00:15

Blazej30 pisze:ale twoje łoże jest ważne tylko wtedy jak dzielisz go z żoną.

Nie
Blazej30 pisze:i był pedałem jak 90 % kleru

Na które badania się powołujesz? Czy tylko generalizujesz ?

Na resztę Twoich przemyśleń już mi się dziś nie chce odpowiadac. Dobranoc
Ten puchar jest nasz!!! Ten puchar do Lecha należy!!! Nie damy nikomu!!! Nie damy nikomu!!!...
Awatar użytkownika
PFC
Weteran
Weteran
Posty: 913
Rejestracja: 21 sie 2006, 19:14
Skąd: Szczecin/Poznań
Płeć:

Postautor: PFC » 11 maja 2009, 00:48

Dziwi mnie nieco nadmierne podniecanie się tym, co mieli na temat seksu i świeckich związków na myśli Żydzi, żyjący w I wieku n.e. :] Toż to jakiś absurd. Ciekawe jakie poglądy by propagował Jezus, gdyby się urodził w roku, powiedzmy, 1985. Zapewne zostałby utopijnym komunistą. ;) ...Treści Ewangelii są w dużym stopniu uniwersalne, ale nie na tyle, by je przekładać w całości na obecne realia, bo wtedy okaże się, że np. emancypacja kobiet to jest zło i nieporozumienie. ;) ...Ciekaw jestem czy i w innych, znacznie trudniejszych aspektach życia, katolicy są tak zdeterminowani, by trzymać się nauki kościoła. Czy głosujecie np. na partie lewicowe? :D
Szczecin Floating Garde 2050 Project.
Awatar użytkownika
kot_schrodingera
Weteran
Weteran
Posty: 2114
Rejestracja: 21 wrz 2005, 10:18
Skąd: z nikąd
Płeć:

Postautor: kot_schrodingera » 11 maja 2009, 08:10

a ja się dziwię jakim cudem za wczoraj nie dostałem bana :| Dzindzer, pewnie w ramach rekompensaty każe mi ożenić się ze sobą <diabel> <pejcz> <boje_sie>
Na które badania się powołujesz?
na wiadomości z pierwszej ręki
Ciekawe jakie poglądy by propagował Jezus, gdyby się urodził w roku, powiedzmy, 1985. Zapewne zostałby utopijnym komunistą.
no nie wiem :> z przypowieścią o talentach i legalizmem cesarzowi co cesarskie :>
Ciekaw jestem czy i w innych, znacznie trudniejszych aspektach życia, katolicy są tak zdeterminowani, by trzymać się nauki kościoła. Czy głosujecie np. na partie lewicowe?
no właśnie - cała religijność sprowadza się do sprawy seksu. nawet jak spowiada się kilkulatków przed pierwszą komunią to pyta się ich o seks :| a życie rodziny w parafii sprowadza się do: nauki przedślubne, małżeństwo, chrzciny, pogrzeb. a poza tym proboszcza temat na tyle rozrusza by strzelić ciekawe kazanie o ile jest to temat o in vitro, prezerwatywach lub co najmniej pornografi. Reszta życia parafii to klepanie bezmyślne różańca i przedewszystkim $$$. tak naprawdę to niema nic wspólnego między związkami nie sakrementalnymi a Kociołem.
Patrz, Kościuszko, na nas z nieba raz Polak skandował.

I popatrzył nań Kościuszko i się zwymiotował.

/Konstanty Ildefons Gałczyński/
Awatar użytkownika
Dzindzer
Moderator
Moderator
Posty: 7882
Rejestracja: 16 lis 2005, 20:01
Skąd: Z Twoich Snów
Płeć:

Postautor: Dzindzer » 11 maja 2009, 08:54

a ja się dziwię jakim cudem za wczoraj nie dostałem bana :| Dzindzer, pewnie w ramach rekompensaty każe mi ożenić się ze sobą <diabel> <pejcz> <boje_sie>

Za ten seks niby ??

Ja do seksu w tym temacie nic nie mam. Każdy chyba wie, ze seks się ściśle łączy z tym tematem. Do tego piszesz w kontekście związków.

Nie wiem po co tu pisać bez kontekstu związkowego o pedofilii księży i innych często nie związanych z tematem sprawach
Awatar użytkownika
kot_schrodingera
Weteran
Weteran
Posty: 2114
Rejestracja: 21 wrz 2005, 10:18
Skąd: z nikąd
Płeć:

Postautor: kot_schrodingera » 11 maja 2009, 09:19

Nie wiem po co tu pisać bez kontekstu związkowego o pedofilii księży
ja nic o pedofilii nie pisałem :> co najwyżej pederastii.
Patrz, Kościuszko, na nas z nieba raz Polak skandował.

I popatrzył nań Kościuszko i się zwymiotował.

/Konstanty Ildefons Gałczyński/
Awatar użytkownika
crazy_joe
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 26
Rejestracja: 09 lis 2008, 21:17
Skąd: Lublin
Płeć:

Postautor: crazy_joe » 11 maja 2009, 11:56

Zegrzysław pisze:... Jak się komuś tak żywnie nie podoba, to po co się męczyć, ktoś siłą trzyma?


A no właśnie trzyma. Niby masz prawo do własnej religii, ale spróbuj nie być katolikiem. Przecież jak się w jakiejś malutkiej miejscowości, albo jeszcze gorzej - gdzieś na wsi, to ci ludzie żyć nie dadzą, jak będziesz w związku i to z dziećmi, ale bez ślubu (a za apostazję to w ogóle będą cię chcieli przegnać i to jeszcze do tego całą twoją rodzinę).
Dlatego tak wiele osób chodzi w niedziele do kościoła (albo mówi że są katolikami). Chcą po prostu mieć spokój. Nie chcą się narażać reszcie społeczeństwa.

Ktoś tu pisał, że osoby broniące wolnych związków "rzucają się do gardła" katolikom, broniących czystości małżeńskiej. Moim zdaniem, z tego co widzę, jest zupełnie na odwrót. To ci przykładni katolicy "rzucają się do gardeł", odnoszą się z pogardą i wytykają palcami osoby będące w wolnym związku. Może nie jest to tak widoczne tutaj na forum, ale już w życiu, na co dzień tak. Szczególnie jeżeli nie się w dużej aglomeracji.
Kapitan Bomba nie pie...li się z kosmitami.
Nap.....la z karabina, nie pyta.
Kapitan Bomba, i nie ma ch..a!
Awatar użytkownika
kot_schrodingera
Weteran
Weteran
Posty: 2114
Rejestracja: 21 wrz 2005, 10:18
Skąd: z nikąd
Płeć:

Postautor: kot_schrodingera » 11 maja 2009, 12:17

A no właśnie trzyma. Niby masz prawo do własnej religii, ale spróbuj nie być katolikiem
w zasadzie dotyczy to głównie rodziców którzy nie chcą by ich dziecko chodziło na religię... ale z religią skaranie boskie jest. problemem jest to że Kościół osobom wykształconym, inteligentnym, z dużych aglomeracji nie oferuje zupełnie nic. jedyne co ma do powiedzenia to że jeśli jesteś singlem to obowiązkowy jest celibat. i że in vitro i inżynieria molekularna jest be. nie ma nic o zmartwychwstaniu, o zbawieniu. o Mesjaszu. nic więc dziwnego że ludziom prawdy wiary wykładają "Anioły i Demony". Dziś kler marzy o powrocie do sytuacji przed 39' - całowanie w rękę, pleban to ktoś jeśli ktoś ma pytania to heretyk i wystarczy postraszyć go piekłem...
Patrz, Kościuszko, na nas z nieba raz Polak skandował.

I popatrzył nań Kościuszko i się zwymiotował.

/Konstanty Ildefons Gałczyński/
Awatar użytkownika
pani_minister
Administrator
Administrator
Posty: 2011
Rejestracja: 23 kwie 2006, 05:29
Skąd: Dublin
Płeć:

Postautor: pani_minister » 11 maja 2009, 12:40

crazy_joe pisze:gdzieś na wsi, to ci ludzie żyć nie dadzą, jak będziesz w związku i to z dziećmi

Ja już tutaj kiedyś pisałam, że moi szanowni rodziciele na głębokiej wsi, ze mną jako potomkiem bez ślubu żyli i nikt ich palcem nie wytknął. Co więcej, moja siostra aktualnie na tejże samej wsi dwóch nieślubnych synów długo posiadała, żyjąc z ich ojcem na kocią łapę. Też palcem nikt nie wytknał, dzieci nie opluł i zabaw z nimi innym małolatom nie zabraniał.

Ja wiem, że podobne wizje społecznego ostracyzmu ładnie w dyskusji wyglądają, ale rzeczywistość weryfikuje je dość brutalnie. Nie wszędzie, nie zawsze i niekoniecznie wieś polska i miasteczko zatrzymały się na etapie Jagny na gnoju wywożonej.

crazy_joe pisze:Niby masz prawo do własnej religii, ale spróbuj nie być katolikiem

Nie jestem, nie byłam, nie będę. Nigdy najmniejszego problemu z tego powodu nie miałam. Z księżmi stosunki miałam poprawne, wręcz przyjacielskie niekiedy. Katolików tez w moim kręgu znajomych się paru znajdzie (realnych, nie farbowanych). Związek mam mocno niekatolicki i też nigdy najmniejszych problemów jego niesakramentalność nie sprawiła. Nie ma co demonizować i martyrologii dorabiać bezwyznaniowcom. To nie Afganistan.

PS: Błażej, zsiądź ze swojego konika i zacznij coś pisać o związkach w kontekście religii, a nie o klerze jako takim.
Ostatnio zmieniony 11 maja 2009, 12:41 przez pani_minister, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
PFC
Weteran
Weteran
Posty: 913
Rejestracja: 21 sie 2006, 19:14
Skąd: Szczecin/Poznań
Płeć:

Postautor: PFC » 11 maja 2009, 17:45

Proponowałbym zacząć rozumieć ten temat bardziej w kontekście światopoglądu, a nie religii... Jest to pojęcie szersze niż religia, a może dzięki temu uniknie się bezowocnej polaryzacji na linii katolicy-niekatolicy. Życie jest przecież zdecydowanie bardziej różnorodne.
Szczecin Floating Garde 2050 Project.
Awatar użytkownika
passion_flower
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 143
Rejestracja: 12 kwie 2008, 19:42
Skąd: Poznań
Płeć:

Postautor: passion_flower » 11 maja 2009, 17:54

Anielka pisze:aha. więc ja sobie inaczej ją zinterpretuję. skoro kościół interpretował ją kiedyś w ten sposób:"zabić wszystkich, Bóg pozna swoich" :>


Kościół to Kościół mógł sobie interpretować jak chciał, a katolik winnien się z tym zgadzać. Możesz to wszytko sobie inaczej interpretować ale wtedy po trochu tracisz swój status jako przykładny katolik. Jesteś wtedy bładzącym katolikiem.


czy tylko ja dostrzegam tu pewne niebezpieczeństwo?

Zwisa mi i powiewa czyjś seks lub jego brak, nie widzę problemu, jeżeli obie zainteresowane strony mają to samo stanowisko. Ale bez palenia na stosie innowierców, proszę
Diogenes
Bywalec
Bywalec
Posty: 38
Rejestracja: 25 kwie 2009, 15:12
Skąd: lublin
Płeć:

Postautor: Diogenes » 11 maja 2009, 20:44

PFC pisze:może dzięki temu uniknie się bezowocnej polaryzacji na linii katolicy-niekatolicy
momencik, ja do niekatolików nic nie mam, zupełnie nic, absolutnie nic. każdy może sobie wierzyć w co chce, nawet w gwóźdź w ścianie. ale tematem jest religia a związki świeckie - czyli życie niby w wierze [trzymamy się cały czas katolickiej, a nie żadnej innej] a jednak w sposób świecki.

ci którzy się tu podniecają nadmiernie, to podejrzewam że właśnie ci których coś pali, coś ich uwiera, że niby są w Kościele a jednak oficjalnie wolą coś na własną modłę z niego wykreślić. ci którzy nie przyznają się do jakiś katolicyzmów piszą krótko i wprost:
passion_flower pisze:Zwisa mi i powiewa czyjś seks lub jego brak, nie widzę problemu, jeżeli obie zainteresowane strony mają to samo stanowisko
i jest super.

dyskusja typu - nie wierze księżom bo to 90% pederaści, i lepiej wierzyć w ufo, jest bez sensu. zapraszam do rozmowy ludzi zainteresownych tematem - czyli raczej katolików. niekatolików to chyba za bardo to ni ziębi ni grzeje - tak jak mnie co tam myślą o mnie Żydzi czy Muzułmanie, bo wg nich to ja źle postępuje, choćby dlatego że jem sobie świnkę ze smakiem. pani_minister jest tego przykładem, kulturalnie powiedziała swoje zdanie jako niekatolik, no bo jej nie dotyczy to w co ja wierzę, proste.

Blazej30 załóż może nowy wątek o swoich doświadczeniach z księżmi katolickimi. tam będziesz mógł spokojnie przedstawić wsystkie swoje problemy i wątpliwości.
Ostatnio zmieniony 11 maja 2009, 20:45 przez Diogenes, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Dzindzer
Moderator
Moderator
Posty: 7882
Rejestracja: 16 lis 2005, 20:01
Skąd: Z Twoich Snów
Płeć:

Postautor: Dzindzer » 11 maja 2009, 20:49

Diogenes pisze:ale tematem jest religia a związki świeckie - czyli życie niby w wierze [trzymamy się cały czas katolickiej, a nie żadnej innej] a jednak w sposób świecki.

Nie koniecznie religia katolicka czy chrześcijańska, możliwe, ze nawet własna
A Ty sypiasz z kobietami bez ślubu ??
Awatar użytkownika
PFC
Weteran
Weteran
Posty: 913
Rejestracja: 21 sie 2006, 19:14
Skąd: Szczecin/Poznań
Płeć:

Postautor: PFC » 11 maja 2009, 20:54

Diogenes pisze:zapraszam do rozmowy ludzi zainteresownych tematem - czyli raczej katolików


Nie prościej się po prostu numerami gg z Anielką wymienić? :) ...Bo na więcej chętnych bym nie liczył zbytnio. ;) Zresztą dlaczego akurat katolików li tylko? Co dobry katolik może widzieć o "świeckim" pomieszkiwaniu, za wyjątkiem powtórzenia oficjalnej nauki kościoła na ten temat?
Szczecin Floating Garde 2050 Project.
Anielka
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 101
Rejestracja: 27 gru 2008, 23:11
Skąd: Poznań
Płeć:

Postautor: Anielka » 11 maja 2009, 22:09

A Błażej30 czytałeś te fragmenty KKK, które poleciłam? Zgadzasz się, że tam jest jasno wyjaśnione o seksie innym niż małżeński?
Ten puchar jest nasz!!! Ten puchar do Lecha należy!!! Nie damy nikomu!!! Nie damy nikomu!!!...
Awatar użytkownika
kot_schrodingera
Weteran
Weteran
Posty: 2114
Rejestracja: 21 wrz 2005, 10:18
Skąd: z nikąd
Płeć:

Postautor: kot_schrodingera » 11 maja 2009, 22:38

czytałeś te fragmenty KKK, które poleciłam? Zgadzasz się, że tam jest jasno wyjaśnione o seksie innym niż małżeński?
czytałem. zwłaszcza ten:"Nierząd jest zjednoczeniem cielesnym między wolnym mężczyzną i wolną kobietą poza małżeństwem. Jest on w poważnej sprzeczności z godnością osoby ludzkiej i jej płciowości w sposób naturalny podporządkowanej dobru małżonków, jak również przekazywaniu życia i wychowaniu dzieci. Poza tym nierząd jest poważnym wykroczeniem, gdy powoduje deprawację młodzieży." wynika z niego że 99% polaków nie jest katolikami. dlaczego więc ulegamy mniejszości :>
Patrz, Kościuszko, na nas z nieba raz Polak skandował.

I popatrzył nań Kościuszko i się zwymiotował.

/Konstanty Ildefons Gałczyński/
Anielka
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 101
Rejestracja: 27 gru 2008, 23:11
Skąd: Poznań
Płeć:

Postautor: Anielka » 11 maja 2009, 22:44

Blazej30 pisze:wynika z niego że 99% polaków nie jest katolikami.


W sensie, że uprawiają seks poza małżeństwem? Myślę, że nie można powiedzieć, że nie są katolikami. Można za to powiedziec, że po prostu grzeszą.

Blazej30 pisze:dlaczego więc ulegamy mniejszości

bo mniejszośc ma często rację [:D]
Ten puchar jest nasz!!! Ten puchar do Lecha należy!!! Nie damy nikomu!!! Nie damy nikomu!!!...
FrankFarmer

Postautor: FrankFarmer » 11 maja 2009, 23:01

Anielka pisze:Zgadzasz się, że tam jest jasno wyjaśnione o seksie innym niż małżeński?

Ze komus satysfakcje sprawia, ze w tak osobistych rzeczach ktoś musi ci wyjaśniać co robić. Jak tu zrozumiec swiadomego katolika??
Awatar użytkownika
ChosenOne
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 20
Rejestracja: 29 mar 2009, 23:34
Skąd: Kądkolwiek
Płeć:

Postautor: ChosenOne » 11 maja 2009, 23:08

Najlepiej nawet nie probowac ;) I na odwrot tez ;)
Diogenes
Bywalec
Bywalec
Posty: 38
Rejestracja: 25 kwie 2009, 15:12
Skąd: lublin
Płeć:

Postautor: Diogenes » 12 maja 2009, 11:13

[ Dodano: 2009-05-12, 11:14 ]
Dzindzer pisze:A Ty sypiasz z bez ślubu ??
nie jestem bez grzechu. gdybym był niepotrzebne byłoby mi chrześcijaństwo.
PFC pisze:dlaczego akurat katolików li tylko? Co dobry katolik może o "świeckim" pomieszkiwaniu, za wyjątkiem powtórzenia oficjalnej kościoła na ten temat?
mój drogi, chyba jasno powiedziałem o co chodzi, niekatolików raczej to nie powinno obchodzić - tak jak mnie niezbyt interesuje co o mnie myśli Żyd, czy wegetarianin, a myślą raczej źle, bo wg jednego jestem nieczysty, a wg drugiego przyczyniam się do zabijania zwierzaków. mnie to po prostu nie dotyczy. to o czym tu mowa tyczy się tylko katolików, tylko na nich rozciągniety jest ten przepis. a dobry katolik jak każdy człowiek posiada też własny rozum, i może powiedzieć wiele - nie tylko powtórzyć to co rzecze Kościół.

gdzie strażniczka forum Dzindzer? ja dostałem ostrzeżenie za gadkę nie na temat, a tu takiej nie ma? apeluję o powrót na tor tematu, nie mówmy że co tam katolik - pederasta może wiedzieć na temat świeckich związków tylko przeczytajmy wcześniej temat!

zapraszam więc do dyskusji nie tylko anielkę, ale tych którzy przyznają się do katolicyzmu, tych którzy chcą w tym być, którzy mówią o sobie że właśnie w to wierzą - bo tylko ich ten temat dotyczy.
Ostatnio zmieniony 12 maja 2009, 11:16 przez Diogenes, łącznie zmieniany 2 razy.
Awatar użytkownika
Dzindzer
Moderator
Moderator
Posty: 7882
Rejestracja: 16 lis 2005, 20:01
Skąd: Z Twoich Snów
Płeć:

Postautor: Dzindzer » 12 maja 2009, 11:22

nie jestem bez grzechu. gdybym był niepotrzebne byłoby mi chrześcijaństwo.

Ale ja nie pytałam, czy Ty nie grzeszysz, tylko czy sypiasz. Jak mniemam sypiasz i grzeszysz tym samym z premedytacja, sam sobie wybierając jaki to grzech ot tak popełniać sobie możesz a jaki nie. A jak się spowiadasz to pewnie klepiesz formułkę o obietnicy poprawy, która jest w twoim wykonaniu właśnie bezmyślna formułka, bo wcale nie zamierzasz zaprzestać uprawiania seksu.

Diogenes pisze:gdzie strażniczka forum Dzindzer? ja dostałem ostrzeżenie za gadkę nie na temat, a tu takiej nie ma?

a chcesz kolejne ??
regulamin, cytat z punktu 12"Decyzja moderatora jest ostateczna i użytkownik nie ma prawa komentować jej na forum. Wszelkie uwagi należy kierować bezpośrednio do członków ModTeamu, wysyłając Prywatną Wiadomość lub maila na adres moderator@agnieszka.com.pl. Ogólne uwagi na temat działania forum można dopisywać w odpowiednim temacie tutaj . [/quote]
Jeszcze raz a dostaniesz ostrzeżenie.
Ja mam prawo dać ostrzeżenie lub upomnieć pisemnie. Sama decyduje czemu i komu co się należy.
Nie gwarantuje, ze za to nie dostaniesz od kogoś innego ostrzeżenia

[quote="Diogenes pisze:
zapraszam więc do dyskusji nie tylko anielkę, ale tych którzy przyznają się do katolicyzmu - bo tylko ich ten temat dotyczy.

Gdzie w tytule tematu jest napisane, ze to temat dla katolików, lub tylko dla nich ??
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 12 maja 2009, 14:53

Zegrzysław pisze: poniektórzy ludzie zmieniają na swoją własną modłę

Skoro ten temat zwiąże się z religią, to mi się, że u pewnej części ludzi (oczywiście jeśli ktoś już mówi, że wierzy) następuję "marketylizacja życia duchowe". Osoba jeździ sobie ze swoim koszykiem w supermarkecie zwanym życiem i wybiera sobie, co chce pomiędzy . -Czcij ojca swego i matkę swoją? Ok, więc do koszyka. -Nie zabijaj? Hmm... Brzmi nieźle, też wezmę. -Nie cudzołóż? Eee... nie, to nie dla mnie...

Zaraz ! czasy tepaków chyla sie ku upadłosci !! dzis do wiedzy jest szeroki i nie tylko kosciół nam ją przekazuje w takiej formie jak im pasuje ! Dzis juz wiadomo, ze kosciół zadnym autorytetem tu nie jest i padł niczym złej jakosci żołnierz na wojnie, bo skoro sam wybiera co mu pasuje, a co nie ! i mataczy - manipuluje ! to normalnie zdrowo myslacy czlek sam sobie Biblie zinterpretuje i dojdzie do calkiem innych wniosków niz uczył go kosciół. Skad zatem wiadomo , ze w ogóle takie przykazanie jak "nie cudzołóż" istnieje , skad pewnosc, iz nie zostało tak jak drugie wywalone z dekalogu przez kosciół - dodane bo tak komus kiedys pasowało ! no skad ??
dzis autorytetów juz nie ma żadnych - kosciół padł ! wiec nie dziwota

CZŁOWIEK jest tylko czlowiekiem , a skoro napisane jest "komu odpuscicie beda odpuszczone " to co komu szkodzi grzeszyc ? [:D] skoro wyszeptanie ksiedzu do ucha daje odpust po uprzednim zalu za grzechy i postanowieniu poprawy ?! (i prosze mnie tu nie prostowac specjalnie uproscilem )
Co za wiec róznica czy , czy pomysle bezwstydnie, czy zdradze ? grzech jest grzechem a tylko jzu ktos sobie wymyslił ktora są lekkie, a które cizkie....
Przypomne ! ze w czasach faraonów ludzi straszono zacmieniem slonca przedstawiajac to jako gniew bogów - TO SIE DZIEJE DO DZIŚ ! tylko parafianów -
http://www.sjp.pl/co/parafianin
coraz mniej ! <hahaha>
Ostatnio zmieniony 12 maja 2009, 15:02 przez Andrew, łącznie zmieniany 1 raz.
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
Awatar użytkownika
shaman
Weteran
Weteran
Posty: 2261
Rejestracja: 16 cze 2005, 15:30
Skąd: Polska
Płeć:

Postautor: shaman » 12 maja 2009, 16:09

Anielka pisze:zalecane lub nawet obowiązek.
To to samo co "muszę ale niekoniecznie".

Anielka pisze:Twoje łoże jest tam gdzie śpisz ze swoją żoną lub mężem bądz tam gdzie jako kawaler lub panna lub wdowiec wdowa sypiasz sam. wszystkie inne to są cudze wyra.
Nie wmówisz mi, że jak do swojego zwykle samotnego wyra zapraszam samotną kobietę, młodego psa lub uroczą owieczkę, to przestaje ono być moje.

Anielka pisze:Kościół to Kościół mógł sobie interpretować jak chciał, a katolik winnien się z tym zgadzać. Możesz to wszytko sobie inaczej interpretować ale wtedy po trochu tracisz swój status jako przykładny katolik. Jesteś wtedy bładzącym katolikiem.
Nie wiem jaki ksiądz promuje taki pogląd, ale jedynie osoby o bardzo słabym charakterze oraz nieprzyjazne refleksjom mogą go podzielać. Albo "Oświeceni hipokryci", którzy przecież oburzą się na ukochany Kościół, kiedy ten wróci do palenia ludzi na stosach. Oczywiście każdego męczą już tak przerysowane przykłady, ale proszę zwrócić uwagę na mechanizm. KK zmienia się powoli pod wpływem postępu (czy dekadę temu była taka dyskusja o prezerwatywach jak teraz? a jaka będzie za dwie dekady?) lub raptownie, gdy jest zagrożony. Jedno i drugie nie na rękę wspomnianej teorii i nie do obalenia. Więc dajmy sobie spokój z takimi bzdurami jak rzekome dogmaty, jeśli rozmowa ma mieć choć znamiona powagi.
Anielka
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 101
Rejestracja: 27 gru 2008, 23:11
Skąd: Poznań
Płeć:

Postautor: Anielka » 12 maja 2009, 16:25

shaman pisze:Twoje łoże jest tam gdzie śpisz ze swoją żoną lub mężem bądz tam gdzie jako kawaler lub panna lub wdowiec wdowa sypiasz sam. wszystkie inne to są cudze wyra.
Nie wmówisz mi, że jak do swojego zwykle samotnego wyra zapraszam samotną kobietę, młodego psa lub uroczą owieczkę, to przestaje ono być moje.

No nie wmówię.
shaman pisze:KK zmienia się powoli pod wpływem postępu (czy dekadę temu była taka dyskusja o prezerwatywach jak teraz? a jaka będzie za dwie dekady?) lub raptownie, gdy jest zagrożony.

Myślę, że akurat obecny papież jest raczej bardzo konserwatywny i nie dąży do zmian. Jak już coś zmienia to raczej w kierunku tego, co było w przeszłości.
Ten puchar jest nasz!!! Ten puchar do Lecha należy!!! Nie damy nikomu!!! Nie damy nikomu!!!...
Awatar użytkownika
Dzindzer
Moderator
Moderator
Posty: 7882
Rejestracja: 16 lis 2005, 20:01
Skąd: Z Twoich Snów
Płeć:

Postautor: Dzindzer » 12 maja 2009, 17:29

Andrew pisze:Dzis juz wiadomo, ze kosciół zadnym autorytetem tu nie jest

Dla wielu jest największym, dla wielu to co kościół głosi jest prawdziwe, jedynie słuszne, wielu wierzy w nieomylność Papieża

Andrew pisze:to normalnie zdrowo myslacy czlek sam sobie Biblie zinterpretuje i dojdzie do calkiem innych wniosków niz uczył go kosciół

Nie jestem pewna czy każdy normalny jest w stanie interpretować Biblie bez znajomości kontekstu historycznego czy obyczajowego
Ja bym nie dała rady

Andrew pisze:CZŁOWIEK jest tylko czlowiekiem , a skoro napisane jest "komu odpuscicie beda odpuszczone " to co komu szkodzi grzeszyc ?

To jest nadmierna (czy jakoś tak) wiara w łaskę bożą, w każdym bądź razie to grzech przeciwko Duchowi Świętemu

Andrew pisze:skoro wyszeptanie ksiedzu do ucha daje odpust po uprzednim zalu za grzechy i postanowieniu poprawy ?! (i prosze mnie tu nie prostowac specjalnie uproscilem )

Właśnie czy jeśli to jest wyklepane, nieszczere, ksiądz odpuści, pokutę zada, w drzwiczki popuka to to jest odpuszczone przez Boga ??
Czy taki kto sypia z kobietą nie mając zamiaru przestać tego robić, po wyklepaniu formułki faktycznie będzie miał przez Boga odpuszczone grzechy ??
Czy takie coś nie czyni z Waszego Boga bezwolnej marionetki zdanej na decyzje księży którzy to różni jednak są ??

Anielka pisze:Myślę, że akurat obecny papież jest raczej bardzo konserwatywny i nie dąży do zmian. Jak już coś zmienia to raczej w kierunku tego, co było w przeszłości.

Ale obecny nie będzie papieżem całe wieki.

a co zmienił w kierunku tego co było ??
Awatar użytkownika
Hyhy
Weteran
Weteran
Posty: 2611
Rejestracja: 29 mar 2004, 01:41
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: Hyhy » 12 maja 2009, 21:15

Blazej30 pisze:Nierząd jest zjednoczeniem cielesnym między wolnym mężczyzną i wolną kobietą poza małżeństwem. Jest on w poważnej sprzeczności z godnością osoby ludzkiej i jej płciowości w sposób naturalny podporządkowanej dobru małżonków, jak również przekazywaniu życia i wychowaniu dzieci. Poza tym nierząd jest poważnym wykroczeniem, gdy powoduje deprawację młodzieży
Ja bym powiedzial tak: sex to nie jest nierzad! Nierzad to jest puszcanie sie (dla mnie oczywiscie) dla KORZYSCI lub zmuszanie do tego kogos. Uprawianie sexu z kilkoma partnerami poza zwiazkiem, to kwestia moralna kazdej osoby. Mnie to raczej nie pasuje, co nie znaczy, ze tego czasami nie zrobie. Bo dlaczego nie, skoro tego potrzebuje a nie mam partnerki? Mam chodzic kilka miesiecy censored?:) O nie:D Co innego, kiedy z kims sie wiazemy, moralnie, uczucuiwo, "oficjalnie" , wtedy obowiazuje nas TYLKO sex z naszym partnerem i to nie powinno byc lamane. PLUS takiego zapisu (cytat) - jest szansa jakiejs protekcji przez HiVami. To bardzo istotne. Ktos, kto w to wierzy i stawia sobie przede wszyskim jako zadanie dla siebie samego - ja takie osoby podziwiam i uwazam, ze nie maja zbyt duzej potrzeby zaspokojenia sexualnego. Ot co.

Diogenes pisze:zapraszam więc do dyskusji nie tylko anielkę, ale tych którzy przyznają się do katolicyzmu, tych którzy chcą w tym być, którzy mówią o sobie że właśnie w to wierzą - bo tylko ich ten temat dotyczy
Nie tylko kolego. Dotyczy kazdego, kto taka osobe soptyka, bo moze pojawic sie problem. Tak jak 100% katolik uwaza, ze TYLKO po slubie, tak inne osoby w 100% nie wyobrazaja sobie sexu po slubie. I co, nie dotyczy to Ciebie?
Dzindzer pisze:Czy takie coś nie czyni z Waszego Boga bezwolnej marionetki zdanej na decyzje księży którzy to różni jednak są
A moze sam sobie bede ksiedzem, tutaj na ziemi. Pol ksiedzem, pol Bogiem. Za zle rzeczy oczywiscie moge sie ukarac. Wszakze moim celem egzystencjonalnym NIE JEST czynienie zla, ale zycie i bycie wporzadku wobec siebie i innych. TO jest moj poglad. Nie zabijam, cudzoloze (tzn uprawiam sex z innymi kobietami niz partnerka kiedy jej nie mam:) oraz jesli ktos chce isc ze mna do lozka a ja tez chce to ide i nie pytam czy ktos ma kogos czy nie ma, ale sam nie dopuszczam do sytuacji, zebym ja kogos mial w czasie, kiedy ide do lozka:>) wiec katolikiem nie jestem, kim jestem zatem?
"Jest taka cierpienia granica, za ktora sie usmiech pogodny zaczyna...Hyhy "

hyhy e(L)o :)
FrankFarmer

Postautor: FrankFarmer » 13 maja 2009, 01:56

Hyhy pisze:wiec katolikiem nie jestem, kim jestem zatem?

Jesteś zagubioną owieczką, którą chetnie mnóstwo osob nawróci abyś był katolikiem, czyli:

1. rzucał na tacę
2. był pod kontrolą oderwany od naturalności
3. nawracał innych aby rzucali na tacę
4. ewentualnie na koniec był moralny, by utrzymać brać w skupisku

to naprawde cały sekret Anielko. tak proste ze az trudne do uwierzenia.

Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 388 gości