nowe znajomości gdy człowiek zaobrączkowany.....

Zagadnienia związane ze sferą uczuciową, a także z problemami dotyczącymi tematów miłosnych oraz kontaktów emocjonalnych z płcią przeciwną.

Moderator: modTeam

Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 22 sie 2008, 08:43

A ja moge zapytac ? [:D] Ted masz ty w ogóle kolezanki jakies - przyjaciułki ? bo ja np. mam duzo i wiem doskonale ze rozmowa z nimi to calkiem inna bajka niz z kumplami są sprawy o których nie powiesz kumplowi , zas kolezance tak i nie jest to ta "własna kobieta" ale Ty widac jeszcze musisz troche pozyc <browar>
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
Awatar użytkownika
Tristram
Bywalec
Bywalec
Posty: 32
Rejestracja: 08 lip 2007, 00:51
Skąd: DSOTM
Płeć:

Re: nowe znajomości gdy człowiek zaobrączkowany.....

Postautor: Tristram » 22 sie 2008, 10:16

agata pisze:I nagle gdy faceci z którymi do tej pory gadałam, znajdują na NK moj profil, a tam moje zdjęcie z narzeczonym, kontakt automatycznie ucina się ;)

Przypomina mi się kumpel, z którym mieszkałem na I roku studiów w akademiku. Już po pierwszym tygodniu znał chyba wszystkie dziewcznyny na wydziale (choć na wydz. informatyki nigdy nie było ich za wiele ;) ). One też pewnie myślały, że chce tylko nawiązać niewinną znajomość, a on... domyślcie się sami <diabel>. Jak zaczynał flirtować, to przynajmniej z 4-5 na raz, bo brał poprawkę, że większość okaże się zajęta i będzie musiał zerwać kontakt. Taki typ człowieka <pijak>

A co do potrzeby posiadania znajomych płci przeciwnej... różni ludzie - różne potrzeby. Ja Teda poniekąd rozumiem, sam mam tak, że jeśli jest coś, o czym nigdy nie powiedziałbym kumplowi, to już na pewno nie powiedziałbym tego koleżance. Takich rzeczy nikomu nie mówię <diabel>. Co nie zmienia faktu, że znajomości na luźnej stopie kobieta-mężczyzna są nieocenione i dają bardzo wiele.
Lepiej wiedzieć, że się myśli, niż myśleć, że się wie
Awatar użytkownika
Dzindzer
Moderator
Moderator
Posty: 7882
Rejestracja: 16 lis 2005, 20:01
Skąd: Z Twoich Snów
Płeć:

Postautor: Dzindzer » 22 sie 2008, 11:00

Andrew pisze:Ted masz ty w ogóle kolezanki jakies - przyjaciułki ?

No przecież, ze nie ma, bo po co mu one.
Topp
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 89
Rejestracja: 22 sie 2008, 11:28
Skąd: Mokotów
Płeć:

Re: nowe znajomości gdy człowiek zaobrączkowany.....

Postautor: Topp » 22 sie 2008, 12:20

Tristram pisze:
agata pisze:I nagle gdy faceci z którymi do tej pory gadałam, znajdują na NK moj profil, a tam moje zdjęcie z narzeczonym, kontakt automatycznie ucina się ;)

Przypomina mi się kumpel, z którym mieszkałem na I roku studiów w akademiku. Już po pierwszym tygodniu znał chyba wszystkie dziewcznyny na wydziale (choć na wydz. informatyki nigdy nie było ich za wiele ;) ). One też pewnie myślały, że chce tylko nawiązać niewinną znajomość, a on... domyślcie się sami <diabel>. Jak zaczynał flirtować, to przynajmniej z 4-5 na raz, bo brał poprawkę, że większość okaże się zajęta i będzie musiał zerwać kontakt. Taki typ człowieka <pijak>



Weź pod uwagę, że ludzkość by wyginęła gdyby nie było takich ludzi. Szukał kobiety nie przyjaciółki. Co w tym złego?
Ostatnio zmieniony 22 sie 2008, 12:22 przez Topp, łącznie zmieniany 2 razy.
Nie ma takiego wagonika, którego nie da się odczepić, jak to mówią.
Awatar użytkownika
Tristram
Bywalec
Bywalec
Posty: 32
Rejestracja: 08 lip 2007, 00:51
Skąd: DSOTM
Płeć:

Re: nowe znajomości gdy człowiek zaobrączkowany.....

Postautor: Tristram » 22 sie 2008, 14:22

Topp pisze:Szukał kobiety nie przyjaciółki. Co w tym złego?

W sumie... nic. Tylko, że jemu tak zostało do dziś <hyhy>.

Jedni chodzą, szukają, marudzą, wybrzydzają, a inni biorą "w hurcie". Zastanawiam się tylko, czy tutaj ilość przechodzi w jakość? <niewiem>
Lepiej wiedzieć, że się myśli, niż myśleć, że się wie
Topp
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 89
Rejestracja: 22 sie 2008, 11:28
Skąd: Mokotów
Płeć:

Postautor: Topp » 22 sie 2008, 14:33

Nigdy nie wiadomo.

Ja tak czy inaczej wychodzę z założenia, że Tego się nie szuka, tylko To sie znajduje.
Nie ma takiego wagonika, którego nie da się odczepić, jak to mówią.
agata
Weteran
Weteran
Posty: 1636
Rejestracja: 12 lut 2004, 14:31
Skąd: wielkopolska
Płeć:

Postautor: agata » 22 sie 2008, 16:18

Topp pisze:Tego się nie szuka, tylko To sie znajduje.
a to akurat fajnie powiedziane :)

Nasuwa mi sie tylko jedno pytanie....czy zawsze gdy kogoś poznajemy pierwsze corobimy to zakładamy, ze może byłoby z tego coś więcej?? Wedle mnie tak nie jest... przecież to zupełnie bez sensu...od samego poczatu zakładać że ten którego poznajemy to potencjalny partner....lub przynajmniej ktoś z kim można by coś było zobić.... no chyba ze takie myślenie jest naturalne i w pewnym wieku mija.... ;)
Awatar użytkownika
Mona
Weteran
Weteran
Posty: 2944
Rejestracja: 16 lis 2004, 13:34
Skąd: Gdynia
Płeć:

Postautor: Mona » 22 sie 2008, 19:01

Tak czytam i czytam i ... Ted, Ty to dopiero UFO jesteś <diabel>
Swoją drogą <pijak> , jeśli chodzi np. o miejsce pracy, to zawsze wybrałabym takie, w którym jest więcej mężczyzn 8) Jakoś lubię mieć kolegów, bo babę, to codziennie w lustrze widzę ;P
agata pisze:czy zawsze gdy kogoś poznajemy pierwsze corobimy to zakładamy, ze może byłoby z tego coś więcej?? Wedle mnie tak nie jest... przecież to zupełnie bez sensu...od samego poczatu zakładać że ten którego poznajemy to potencjalny partner....lub przynajmniej ktoś z kim można by coś było zobić.... no chyba ze takie myślenie jest naturalne i w pewnym wieku mija.... ;)

Mija, agatko, mija <glaszcze> - niektórym facetom, którzy już na grobem stoją <evilbat>
;DD
"Cause we all have wings, but some of us don’t know why"

Joe Cocker
agata
Weteran
Weteran
Posty: 1636
Rejestracja: 12 lut 2004, 14:31
Skąd: wielkopolska
Płeć:

Postautor: agata » 22 sie 2008, 19:06

Mona pisze:Mija, agatko, mija - niektórym facetom, którzy już na grobem stoją
to całe szczęscie....bo wiesz Mona ....ja też zawsze miałam więcej kumpli niż kumpelek...ze tak powiem nigdy nie kręciły mnie wielogodzinne dyskusje moich koleżanek na temat ciuchów (która co za ile kupiła) i kosmetyków (które są najlepsze) i o facetach (teksty tupy "jakie fajne mięsko") tak więc z facetami zawsze było więcej zabawy :) a te przypadki na które w chwili obecnej trafiłam to muszą być jacys desperaci ;) może minie im za jakiś czas ;)

Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 396 gości