Zdradzony

Zagadnienia związane ze sferą uczuciową, a także z problemami dotyczącymi tematów miłosnych oraz kontaktów emocjonalnych z płcią przeciwną.

Moderator: modTeam

Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 28 paź 2004, 11:04

Dlaczego sadzisz iż pisze tu o swej kobiecie ???/ Jesli sie kocha , to sie tego kogos nie Karze!!!!
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
Ostry 2
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 64
Rejestracja: 27 paź 2004, 13:31
Płeć:

Postautor: Ostry 2 » 28 paź 2004, 11:19

Krzychu chodzi o to ze jesli sie nie spazysz to nie poczujesz !! jesli jej przechodzi zdrada bez konsekwencji to co to za poczucie winny ?? no chyba ze ma gryzienie sumienia caly czas i widac jej skruche, zgadza sie kochac kogos nie oznacza kary ale powiem ci tak ze zycie mnie nauczylo jednego taki PARADOX czym bardziej chcesz by bylo w zwiazku dobrze ,im wiecej wykazujesz inicjatywy do tego zeby bylo zajebiscie mowiac kolokwialnie to, to odzialuje czyms przeciwnym , kobieta widzaca twoje zangazowanie zmniejsza swoje starania o ciebie ( nie wiem czym to jest powodowane ale to nie tylko moja opinia ) moze kobiecie wydaje sie ze jestes tak za nia ze zawsze bedziesz, czasem potrzebuje oczezwienia, a powiedz mi czy to ze kobieta robi jakies jazdy(chodzi tutaj o to co napisales na ktoryms poscie o sexie ze z sexu nici ) z tytulu ze nie kupisz jej butow bo akurat nie masz pieniazkow albo masz na inne cele przeznaczone to jest dobra postawa ??? ona kocha cie ?? czy wymaga od ciebie abys jej wszystko zapewnil, to bezsensu jesli jej brakuje to niech do pracy idzie. Moja rola to zapewnic jej dostatnie zycie i dziecia a jesli kobieta chce czegos wiecej to niech idzie do pracy. PS jesli chodzi o twoje wyczyny sexualne z partnerka to podzielam twoj punkt widzenia dobrze robisz moim zdaniem
Awatar użytkownika
Hyhy
Weteran
Weteran
Posty: 2611
Rejestracja: 29 mar 2004, 01:41
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: Hyhy » 28 paź 2004, 14:44

ostrooo :D

Za buty seks :D hyhy censored :D tak bym odpowiedzial :)
"Jest taka cierpienia granica, za ktora sie usmiech pogodny zaczyna...Hyhy "

hyhy e(L)o :)
Awatar użytkownika
daka_92
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 26
Rejestracja: 28 wrz 2004, 18:38
Skąd: Poznań
Płeć:

Postautor: daka_92 » 28 paź 2004, 15:53

Osobiscie nie moge sie znalezc w takiej sytuacji, ale nie powiem ci, ze jestes nienormalny, nie! Jesli tak robiliscie, ok, mnie nic do tego! Nie moge sobie takiego czegos wyobrazic, wiec trudno mi bedzie cokolwiek doradzic!
Masz problem, nie da sie ukryc, ze jest ogromnych rozmiarow, ale przed podjeciem jakiej kolwiek decezji, prosze cie aby sie zastanowil, pozbieral wszystkie argumenty za tym aby wybaczyc i zostac,i wszystkie przeciwko temu! Czy warto zostawic, stracic skarb, a moze tak lepiej, bo moze znowu sie to powtozyc!?
Trzymam za ciebie kciuki, wierze, ze poradzisz sobie!
Decyzja nalezy do ciebie!
BEDZIE DOBRZE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! :564: :564: :564: :564: :564: :564:
Upadać można, podnosić się trzeba!!!
Awatar użytkownika
Hardcore
Weteran
Weteran
Posty: 1327
Rejestracja: 20 wrz 2004, 23:31
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: Hardcore » 28 paź 2004, 20:18

Ostry 2 pisze:(...) czym bardziej chcesz by bylo w zwiazku dobrze ,im wiecej wykazujesz inicjatywy do tego zeby bylo zajebiscie mowiac kolokwialnie to, to odzialuje czyms przeciwnym , kobieta widzaca twoje zangazowanie zmniejsza swoje starania o ciebie (...)

a to niestety przerażająca prawda... :/
When you dream there are no rules. People can fly, anything can happen. (...)
You may think you can fly, but you'd better not try. People can fly

Obrazek
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 29 paź 2004, 10:47

Panowie !!! to nie chodzi ze za buty sex ! bez przesady , chodzi o to iż ewentualne nie kupienie ich kobieta traci chęć na niego !
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
Awatar użytkownika
Maverick
-#
-#
Posty: 7683
Rejestracja: 04 sty 2004, 21:49
Skąd: Eden
Płeć:

Postautor: Maverick » 29 paź 2004, 10:52

Czyli sprowadza sie do tego samego.
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 29 paź 2004, 11:42

Nie to nie to samo !!!
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
white_Angel
Początkujący
Początkujący
Posty: 6
Rejestracja: 25 paź 2004, 23:04
Skąd: dolny śląsk
Płeć:

Postautor: white_Angel » 29 paź 2004, 12:00

dla mnie to historia nie z tej ziemi.... jakos trudno mi w to wszystko uwierzyc... sorki :551:
Człowiek nie potrzebuje lustra, które odzwierciedli jego przeżycia lecz przyjaciela który pomoże mu zrozumieć i pokochać samego siebie !!!
Awatar użytkownika
Maverick
-#
-#
Posty: 7683
Rejestracja: 04 sty 2004, 21:49
Skąd: Eden
Płeć:

Postautor: Maverick » 29 paź 2004, 12:49

Nie to nie to samo !!!
Skutek ten sam - brak butow = brak seksu.
Ostry 2
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 64
Rejestracja: 27 paź 2004, 13:31
Płeć:

Postautor: Ostry 2 » 29 paź 2004, 14:16

Od wczoraj albo moj punkt widzenia sie zmienil albo dzis jest troche inny dzien,ale zgodze sie z tym co napisal Maveric (brak butow= brak sexu) ma chlopak racje !! krzys to jest cos nie tak z taka kobieta wiesz wydaje mi sie ze problem powstal dawno u ciebie oczywiscie bo ja go aktualnie przechodze chodzi o dominacje w zwiazku po prostu wydaje ci sie ze moze dominujesz lub nie interesuje cie to bo tak tez moze byc a ona przywiera uwage do tego bo powiedz czemu ty ponosisz konsekwencje nie kupienia butow (tzn ogranicza twoje potrzeby sexualne ) a ona zadnych ?? moze jej lepiej bez czestrzego sexu ??? chyba nie bo temperament posiada z tego co piszesz wiec ona to traktuje jako kara za brak butow !! POZDRAWIAM
Awatar użytkownika
Miltonia
Weteran
Weteran
Posty: 1359
Rejestracja: 17 paź 2004, 22:45
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: Miltonia » 29 paź 2004, 14:40

Musze przyznac, ze dlugo myslalam o tej sytuacji. I mialam tu jedna fantazje. Czy rzeczywiscie bylo tak, ze ten uklad tak naprawde, w 100%, odpowiadal Wam obojgu? A moze ona zgodzila sie na to, zeby Ciebie nie stracic, wmowila sobie, ze jej to nie przeszkadza? I w koncu chciala Cie "ukarac" za to, powiedziec Ci, ze nie tedy droga, ze igracie z ogniem? Nie mowie, ze to bylo przemyslane i swiadome, ale kazdy zwiazek ma swoja energie, ktora pracuje i to moze efekt tego.
Bardzo rzadko sie zdarza, ze taki uklad odpowiada w pelni obydwojgu. Wiec albo dobraliscie sie jak w korcu maku, albo cos w zalozeniach bylo nie tak, tzn, ktores tego nie chcialo tak naprawde.
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 29 paź 2004, 16:26

Ostry 2 pisze:Od wczoraj albo moj punkt widzenia sie zmienil albo dzis jest troche inny dzien,ale zgodze sie z tym co napisal Maveric (brak butow= brak sexu) ma chlopak racje !! krzys to jest cos nie tak z taka kobieta wiesz wydaje mi sie ze problem powstal dawno u ciebie oczywiscie bo ja go aktualnie przechodze chodzi o dominacje w zwiazku po prostu wydaje ci sie ze moze dominujesz lub nie interesuje cie to bo tak tez moze byc a ona przywiera uwage do tego bo powiedz czemu ty ponosisz konsekwencje nie kupienia butow (tzn ogranicza twoje potrzeby sexualne ) a ona zadnych ?? moze jej lepiej bez czestrzego sexu ??? chyba nie bo temperament posiada z tego co piszesz wiec ona to traktuje jako kara za brak butow !! POZDRAWIAM


Cos za bardzo Tych butów sie uczepiliscie ;) nie chodzi o to ze to ma byc kara , tylko o to ze nie kupienie juz tych strasznych butów wpływa na jej psychikę , stan dobrego samopoczucia , te zas wpływa na nie chec do uprawiania sexu , przeciez jak jej umrze ktos bliski to też nie bedzie miła checi na sex ,(i nie bedzie to kara ) tyle ze buty to troche inna sprawa ale efekt ten sam i nie chodzi tu o zadna karę !! bez przesady i nadmiernych interpretacji !
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
Awatar użytkownika
Maverick
-#
-#
Posty: 7683
Rejestracja: 04 sty 2004, 21:49
Skąd: Eden
Płeć:

Postautor: Maverick » 29 paź 2004, 22:46

Ale za to jak kupisz jej sliczne buciki i ladne futerko lub bizuterie to dziwnym trafem na 100% bedzie miala ogromna ochote na seks...
Kuba79
Początkujący
Początkujący
Posty: 9
Rejestracja: 23 paź 2004, 00:36
Płeć:

Postautor: Kuba79 » 09 lis 2004, 02:11

Przez 3 tygodnie mieszkamy razem - jestem dla niej co najmniej nieprzyjemny i zimny. Cały czas powtarza, że zrobi dla mnie wszystko i nigdy więcej nie popełni takiego błędu, nie okłamie...

Dałem jej szansę, bo nie chciałem, żeby jej rodzice się stresowali (już mają wystarczająco dużo problemów na głowie), ale parę dni temu powiedziałem jej, że musi się wyprowadzić w środę (przed długim weekendem). Nie wiem czy to koniec czy nie, ale dzisiaj uważam, że tak... Narazie separacja - będzie mieszkała u przyjaciółki z jej rodziną (ciekawe ile wytrzymają), żeby rodzice się nie dowiedzieli (pewnie ją zbluzgają). Nie mam siły myśleć o rozwodzie jeszcze - ciekawe ile to będzie mnie kosztowało :566: ... Do tego czasu będę jej dawał jakąś kasę, żeby mogła jakoś tam żyć...

Najgorsze jest to, że byłem parę dni temu na urodzinach przyjaciela (bez niej na szczęście). Poznałem tam świetną dziewczynę. Powiem całkiem szczerze, że od 5-6 lat żadna dziewczyna nie zrobiła na mnie takiego wrażenia jak ona (a okazje były, ale zawsze byłem wierny i tak naprawdę nigdy mnie nie ciągnęło do nikogo innego emocjonalnie)... Może to częściowo przez moją sytuację, ale przez te 3 tygodnie widziałem i rozmawiałem z wieloma interesującymi dziewczynami, ale do żadnej nic nie czułem .... Na pewno to nie miłość (jeszcze?), ale zauroczyłem się jak nigdy dotąd. Podczas tych urodzin utworzyliśmy między sobą jakąś więź, świetnie nam się rozmawiało... Ona jest ogólnie osobą bardzo otwartą i towarzyską, wszystkich zawsze rozbawia i rozmawia z kim się da - po prostu dusza towarzystwa. Nie byłem pewien czy ona po prostu nie zachowuje się tak samo w stosunku do mnie ... tyle, że pod koniec impry podeszła, wzięła tort i powiedziała, że nie może się zmarnować a jako że nie wolno zjadać samemu to musi mnie nim nakarmić. Ja na to, że sam nie poradzę sobie i musi mi pomóc - no i nakarmiliśmy się tym torcikiem. :) Już dawno nic tak dobrze nie smakowało ... Na koniec 6 buziaczków też było bardzo przyjemne...

Emocjonalnie jestem w każdym razie w rozsypce, już nie wiem co się dzieje. Po powrocie z urodzin kompletnie przestało mnie boleć, że żona mnie zdradziła. Nic mnie to już nie obchodzi - pogodziłem się z tym że to koniec? A może ta nowa niesamowita istota jest mi przeznaczona? Czy może po prostu na siłę szukam wyjścia, miłości i akceptacji? Sam nie wiem już co myśleć - wiem tylko, że strasznie tęsknię i czekam aż nowo-poznana wróci do miasta.

Pozdrawiam i życzę dobrej nocy,

Zagubiony
Awatar użytkownika
Haribo
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 90
Rejestracja: 28 cze 2004, 06:01
Płeć:

Postautor: Haribo » 09 lis 2004, 03:48

jestem mlody i wielu moze stwierdzic ze niewiele wiem o zyciu ale sie moga grubo pomylic, bo wiele przeszedlem... mialem kiedys kobiete, pierwsza ktora sprawila ze dowiedzialem sie co to milosc... bylismy ze soba rok, a ja poza nia swiata nie widzialem, ona tez pierdzielila, ze ja jestem the besciak i w ogóle ze mna po grob! ja wiem mlodzi bylismy ta pierwsz i milosc i sranie w banie... no ale jej wierzylem bezgranicznie az jej nie zlapalem z innym... glupio i przez przypadek wiec nie wiem czy to byl pierwszy raz ale zalozmy ze tak... no i odrazu sie rozstalismy... awantura jak cholera i w ogóle... no ale za dwa tygodnie przyszla, zaplakana jak cholera i zebym jej wybaczyl, bo zrozumiala swoj blad,... no a ze ja mialem 17 dopiero na karku i zawsze mieklem pod wplywem lez to... wybaczylem mimo ze zawsze mowilem "zdrada = koniec zwiazku"... no ale co bylo poczac... milosc to milosc... no i bylismy kolejne 8 miechow razem i co sie okazalo... zdradzila drugi raz... znaczy drugi raz ja zlapalem i to w bardzo glupi sposob, bo prawie na moich oczach sie puscila... na dyskotece na ktorej bylismy razem... no i wtedy nauczylem sie jednego: jak zdradzila raz zrobi to drugi, trzeci... setny... ma to we krwi... ten dreszczyk czy ch... wie co... ja nigdy nie zdradzalem wiec nie wiem jak to jest... wiem ze nie mam co porownywac takiego krotkiego w sumie zwiazku do Twojego malzenstwa i ze to inaczej niz u Ciebie ale na Twoim miejscu nie dawalbym jej drugiej szansy... tym bardziej ze zyjecie w takim zwiazku troszke dziwnym dla mnie i zawsze mogla Cie poinformowac... no ale po co... zreszta uwazam ze bedziesz tak samo glupi (przepraszam jesli Cie w tym momencie obrazilem) jak ja i jej wybaczysz, zadzialaja lzy, w ktore uwierzysz... zreszta sam zobaczysz... ja odradzam osobiscie, bo juz nie raz widzialem jak panienki zdradzaja i co sie z tym wiaze... kolejny raz, kolejny i nastepny... kiedys kumpel mi powiedzial swietne haslo jak sie dowiedzial ze mnie zdradzila i do dzis sie tego trzymam: tego kwiatu jest pol swiatu... teraz znow sie zakochalem po 8 miesiacach z jedna kobieta ale mimo to jezeli zdradzi powiem odrazu bez wahania bye bye... ale wierze ze tego nie zrobi w koncu dlugo jej szukalem i przewinalem sporo zwiazkow zanim ja znalazlem... w kazdym badz razie powodzenia zycze w dalszym zyciu...
"moim grzechem, ze nie wlaze w dupe innym...sam wiec widzisz ojcze, ze jestem winny..."
Awatar użytkownika
Hardcore
Weteran
Weteran
Posty: 1327
Rejestracja: 20 wrz 2004, 23:31
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: Hardcore » 09 lis 2004, 04:04

Haribo: No nie mogę... widzę, że mamy wiele wspólnego :P Nie pierwszy raz czytając Twojego posta zastanawiam się czy ktoś nie wypisuje moich myśli.
Pozdrawiam :564:
When you dream there are no rules. People can fly, anything can happen. (...)
You may think you can fly, but you'd better not try. People can fly


Obrazek
Kuba79
Początkujący
Początkujący
Posty: 9
Rejestracja: 23 paź 2004, 00:36
Płeć:

Postautor: Kuba79 » 09 lis 2004, 04:04

Haribo: gdybyś nie powiedział, że masz 19 lat to nie zorientowałbym się. Nie obraziłeś mnie. Myślę, że coś jest w tym co mówisz (ktoś wcześniej też o tym pisał) - jak zdradzi raz to ....

Zresztą teraz to już zupenie co innego - zachowuje się prawie jak służąca, a nie kobieta w której się zakochałem. Robi dla mnie wszystko, bo "chce naprawić to co zniszczyła" ale ja już nie mogę na to patrzeć. Nawet groźby żeby przestała tak się zachowywać nie działają... czuję że moja miłość do niej wygasła.

No i ta nowo-poznana dziewczyna - wariuje przez nią. Trzeci dzień z rzędu śnię o niej śnię i myślę - dzień i noc - chociaż z zasypianiem dalej mam problem (jak widać po godzinie tego postu)...

No nic - jutro pifko z przyjacielem, pogadamy troszkę na ten temat - może coś pomoże...

Dobranoc.

PS. Dzięki Agnieszko za forum na którym mogę się wygadać - to najbardziej pomaga. :588:
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 09 lis 2004, 08:43

A mały pociąg jechał ciuch ciuch ciuch!~!!!!!! :556:
Haribo ???? co ty to takiego w tym zyciu przeszedłes ??? to co opisałęs ??? i jeszcze cos ?? przestan ! ale OKI niech ci bedzie !! :564:
Kuba ! naprawde myslisz iż ta nowa bedzie lepsza od tej co teraz jest ?? naprawde ?? moze i bedzie lepsza ! ale czy wierna ??? jestes tego pewien ! zrobi to samo jesli ma duzy temperament jest na to szansa ze tak powiem az 90% no ale też zostaje co te 10% ze nie ! tyle ze zrobic to moze albo wczesniej , albo puzniej ! jak i sam mozesz to zrobic za lat kilka ! nowy tu jesteś wiec przypomne- NIC NIE TRWA WIECZNIE !!
:564:
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
Awatar użytkownika
mrt
Weteran
Weteran
Posty: 3354
Rejestracja: 31 lip 2004, 22:44
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: mrt » 09 lis 2004, 08:48

Kuba> W tej chwili za wszystko obwiniam Ciebie.

Nie chcę już pisać w tym topiku. Szukasz poklasku dla swoich zachowań. Ode mnie nie otrzymasz. Pzdr.
Awatar użytkownika
foxy_lady
Weteran
Weteran
Posty: 1417
Rejestracja: 04 lut 2004, 17:01
Skąd: WaWa
Płeć:

Postautor: foxy_lady » 09 lis 2004, 13:08

Kuba79 pisze: pod koniec impry podeszła, wzięła tort i powiedziała, że nie może się zmarnować a jako że nie wolno zjadać samemu to musi mnie nim nakarmić. Ja na to, że sam nie poradzę sobie i musi mi pomóc - no i nakarmiliśmy się tym torcikiem. :) Już dawno nic tak dobrze nie smakowało ... Na koniec 6 buziaczków też było bardzo przyjemne...

faktycznie bardzo otwarta i towarzyska...
Zobaczysz, ze jeszcze nie raz przyjdzie zwatpienie i smutek, teraz poznales kolezanke i jestes nia oczarowany ale to chwilowe, uwierz mi. Poznasz takich fajnych i otwartych jeszcze kilka ale spooooro czasu minie zanim sie z tego otrzasniesz. Byc moze szybko z kims sie zwiazesz, ale na krotko.
Wiem cos o tym...
People are all the same
And we only get judged by what we do
Personality reflects name
And if I'm ugly then
So are you

Kuba79
Początkujący
Początkujący
Posty: 9
Rejestracja: 23 paź 2004, 00:36
Płeć:

Postautor: Kuba79 » 09 lis 2004, 21:37

mrt pisze:Kuba> W tej chwili za wszystko obwiniam Ciebie.

Nie chcę już pisać w tym topiku. Szukasz poklasku dla swoich zachowań. Ode mnie nie otrzymasz. Pzdr.


Ja szukam oklasków? Sorry jeśli moje problemy są czymś irytującym dla Ciebie, ale wyobraź sobie, że w życiu nie byłem tak załamany.
Awatar użytkownika
Haribo
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 90
Rejestracja: 28 cze 2004, 06:01
Płeć:

Postautor: Haribo » 10 lis 2004, 01:37

[quote="krzys"]A mały pociąg jechał ciuch ciuch ciuch!~!!!!!! :556:
Haribo ???? co ty to takiego w tym zyciu przeszedłes ??? to co opisałęs ??? i jeszcze cos ?? przestan ! ale OKI niech ci bedzie !!
[quote]
nic stary, tylko Ty jestes the besciak Ty wiesz wszystko o zyciu i nikt inny!! jestes najlepszy, mistrzu ucz... juz sie przyzwyczailem, ze starsi ode mnie o pare lat uwazaja sie za lepszych bo dluzej zyja i niby wiecej wiedza... moze i tak jest ale mam to gleboko w... swoje przeszedlem i co nie co wiem, a to ze uwarzasz mnie za jakiegos gowniarza, ktory w "dupie byl i gowno widzial" lata mi kolo dupy... przyzwyczilem sie do tego, ze tacy jak Ty lubia mnie pouczac, bo mysla ze sa madrzejsi i w ogóle... niech i tak bedzie...
"moim grzechem, ze nie wlaze w dupe innym...sam wiec widzisz ojcze, ze jestem winny..."
Awatar użytkownika
Haribo
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 90
Rejestracja: 28 cze 2004, 06:01
Płeć:

Postautor: Haribo » 10 lis 2004, 01:41

mrt pisze:Kuba> W tej chwili za wszystko obwiniam Ciebie.

Nie chcę już pisać w tym topiku. Szukasz poklasku dla swoich zachowań. Ode mnie nie otrzymasz. Pzdr.

w ogóle proponuje go odstrzelic bo szuka innej partnerki i nie chce byc z ta ktora wyrzadzila mu krzywde... ekstra... Kuba najlepiej sie odrazu zastrzel bo nie ma sensu szukac innej, kazda zrobi to samo i w ogóle z zadna nie bedziesz dluzej niz dwa tygodnie... ekstra... wstap do zakonu, Twoi bracia Cie nie zdradza... w ogóle zaczynam sie zastanawiac po co to forum... koles chcial se pogadac, wyzalic sie, posluchac madrych ludzi, a tu go jeszcze bardziej doluja... ja pierdziele... rzeczywiscie stary lepiej skocz na piwko z kumplem, bo tutaj to "szukasz poklasku" i w ogóle jestes niedobry i to Ty zle zrobiles...
"moim grzechem, ze nie wlaze w dupe innym...sam wiec widzisz ojcze, ze jestem winny..."
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 10 lis 2004, 08:24

Haribo pisze:
krzys pisze:nic stary, tylko Ty jestes the besciak Ty wiesz wszystko o zyciu i nikt inny!! jestes najlepszy, mistrzu ucz... juz sie przyzwyczailem, ze starsi ode mnie o pare lat uwazaja sie za lepszych bo dluzej zyja i niby wiecej wiedza... moze i tak jest ale mam to gleboko w... swoje przeszedlem i co nie co wiem, a to ze uwarzasz mnie za jakiegos gowniarza, ktory w "dupie byl i gowno widzial" lata mi kolo dupy... przyzwyczilem sie do tego, ze tacy jak Ty lubia mnie pouczac, bo mysla ze sa madrzejsi i w ogóle... niech i tak bedzie...


Nie przesadzaj nie wiem wszystkiego najlepiej i sam o tym dobrze wiesz i to dobrze, ze sie przyzwyczaiłes do tego, iz starsi wiecej wiedza , bo tak jest ! szkoda tylko, ze nie umiesz tego zaakceptować . Piszac "swoje przeszedłem" rozwala mnie smiechem 19 lat i swoje w swerze uczuc przeszedł ! buuuuaaahhhaaaaa!! Nie uwazam Cie też za gówniarza , a za człowieka młodego , problem Twój polega na tym, iz nie potrafisz zrozumiec jednej rzeczy , iż Ci starzy też mieli kiedyś te 19 lat tak jak ty a teraz mają jeszcze raz tyle !! chcesz powiedzieć mi, iż przez te kolejne 20 lat zgłupłem ???? a nie nabrałem mądrosci zyciowej i doswiadczenia ! ze mnie zycie nic nie nauczyło a Ciebie tak ! :D Mówiac Twoim jezykiem masz jedną rację ... w dupie byłeś i gówno widziałeś ! ---to w kwesti kontaktów damsko męskich !! :564:
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
Awatar użytkownika
mrt
Weteran
Weteran
Posty: 3354
Rejestracja: 31 lip 2004, 22:44
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: mrt » 10 lis 2004, 10:16

w ogóle proponuje go odstrzelic bo szuka innej partnerki i nie chce byc z ta ktora wyrzadzila mu krzywde... ekstra... Kuba najlepiej sie odrazu zastrzel bo nie ma sensu szukac innej, kazda zrobi to samo i w ogóle z zadna nie bedziesz dluzej niz dwa tygodnie... ekstra... wstap do zakonu, Twoi bracia Cie nie zdradza... w ogóle zaczynam sie zastanawiac po co to forum... koles chcial se pogadac, wyzalic sie, posluchac madrych ludzi, a tu go jeszcze bardziej doluja... ja pierdziele... rzeczywiscie stary lepiej skocz na piwko z kumplem, bo tutaj to "szukasz poklasku" i w ogóle jestes niedobry i to Ty zle zrobiles...
Posłuchaj, dziewiętnastolatku:

Małżeństwo nie jest chodzeniem z koleżanką z klasy na lody. Jak Tobie panienka coś zrobi albo Ci się znudzi, to ją wymieniasz bez konsekwencji na następną, która wpadnie w oko albo jest taka "towarzyska". Małżeństwo to coś więcej i nie sądzę, żeby zaraz po tak świeżej sprawie należało popadać w znajomość z kimś innym. Po pierwsze dlatego, że żadna kobieta nie powinna być plastrem na jego tyłek, a tu wszystko na to wskazuje, że tak jest, bo jeszcze się z żony nie wylizał dobrze. Po drugie dlatego, że małżeństwo ma się obowiązek ratować i tym się różni od zwykłego chodzenia.

I jeszcze jedno: wtedy ona zrobiła źle, teraz źle robi on. Jasne? Czy dalej myślisz kategoriami licealnymi i w zanadrzu masz rady typu "idź z kumplami na piwo"?

Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 579 gości