Kocha mnie czy mnie nie kocha??????
Moderator: modTeam
Kocha mnie czy mnie nie kocha??????
Heja,
niech mi ktoś proszę mądry podpowie. Chcę powiedzieć dziewczynie, z którą przyjaźnię się sporadycznie od paru lat, że czuję do niej coś więcej niż tylko przyjaźń. Jedynie nie wiem jak interpretować jej zachowanie. Gubię się i głupieję. Z jednej strony wszystko jest fajnie, odkąd pamiętam się lubiliśmy, jest bardzo miła sympatyczna, hm.. jedynie trochę niesłowna. Poza tym... bardzo ładna i słodka mimo, że nazwalibyście ją pewnie puszystą. Przy wzroście ok. 155 cm wydaje się trochę krąglutka, ale słodka buzia i skośne azjatyckie oczka czynią ten fakt bez znaczenia.
Zaprosiłem Ją niedawno do kina (ale fajnie.. byliśmy tylko we dwoje w całej sali... ), niby fajnie, nawet buziakna do widzenia, ale potem... dzwoniłem, zagadywałem, i w sumie wszystko co mi mówi jest jedynie miłe i zdawkowe. Kiedy uda mi się komplement, uśmiecha się, zaprzecza (wywnioskowałem na postawie jednego z mądrych portali kobiecych , że to oznacza zakompleksienie), i.... tyle. W sumie z jej strony poza uściskiem i trzy razy buziakiem w policzek na do widzenia nic wielkiego mnie nie spotkało. Poza tym trochę mnie olewa, tłumaczyłem, że mam ważny egzamin i żeby trzymała kciuki, licząc bezskutecznie, że zapyta jak poszło... i tak trzy razy....
Trzy razy kupiłem róże... ... przywiozłem pamiątkę z gór, na urodziny zrobiłem koszulkę z serduszkiem.
Dywersyfikant w osobie młodszej siostry zdradził mi, że Ona mówi o mnie tylko dobrze, lubi mnie, i że... od dawna nie ma chłopaka. Hm..... tyle co pamiętam przedstawiłem, czekam na mądre i pomocne opinie. Czuje się jak dobry kolega bez wielkich szans na coś więcej.
Żeby mało było ktoś mi zdradził, że w koreańskiej kulturze wypadałoby oświadczyć się z kwiatami i śpiewem, nawet jeśli nie chodzi o rękę, narzeczeństwo itp. To mnie przeraża....
niech mi ktoś proszę mądry podpowie. Chcę powiedzieć dziewczynie, z którą przyjaźnię się sporadycznie od paru lat, że czuję do niej coś więcej niż tylko przyjaźń. Jedynie nie wiem jak interpretować jej zachowanie. Gubię się i głupieję. Z jednej strony wszystko jest fajnie, odkąd pamiętam się lubiliśmy, jest bardzo miła sympatyczna, hm.. jedynie trochę niesłowna. Poza tym... bardzo ładna i słodka mimo, że nazwalibyście ją pewnie puszystą. Przy wzroście ok. 155 cm wydaje się trochę krąglutka, ale słodka buzia i skośne azjatyckie oczka czynią ten fakt bez znaczenia.
Zaprosiłem Ją niedawno do kina (ale fajnie.. byliśmy tylko we dwoje w całej sali... ), niby fajnie, nawet buziakna do widzenia, ale potem... dzwoniłem, zagadywałem, i w sumie wszystko co mi mówi jest jedynie miłe i zdawkowe. Kiedy uda mi się komplement, uśmiecha się, zaprzecza (wywnioskowałem na postawie jednego z mądrych portali kobiecych , że to oznacza zakompleksienie), i.... tyle. W sumie z jej strony poza uściskiem i trzy razy buziakiem w policzek na do widzenia nic wielkiego mnie nie spotkało. Poza tym trochę mnie olewa, tłumaczyłem, że mam ważny egzamin i żeby trzymała kciuki, licząc bezskutecznie, że zapyta jak poszło... i tak trzy razy....
Trzy razy kupiłem róże... ... przywiozłem pamiątkę z gór, na urodziny zrobiłem koszulkę z serduszkiem.
Dywersyfikant w osobie młodszej siostry zdradził mi, że Ona mówi o mnie tylko dobrze, lubi mnie, i że... od dawna nie ma chłopaka. Hm..... tyle co pamiętam przedstawiłem, czekam na mądre i pomocne opinie. Czuje się jak dobry kolega bez wielkich szans na coś więcej.
Żeby mało było ktoś mi zdradził, że w koreańskiej kulturze wypadałoby oświadczyć się z kwiatami i śpiewem, nawet jeśli nie chodzi o rękę, narzeczeństwo itp. To mnie przeraża....
Dziewczyna traktuje cie zupełnie jak kolegę, a Ciebie przeraza to jak oswiadczaja sie ludzie z innej niz ty kultury.
A odpowiadając na pytanie tytułowe nie, nie kocha Cie. Zresztą napisz co niby ma świadczyć o tym ze kocha.
Kolejny chłopak zakochany który nie wie co robić. O mamo to nam rośnie pokolenie
A odpowiadając na pytanie tytułowe nie, nie kocha Cie. Zresztą napisz co niby ma świadczyć o tym ze kocha.
Kolejny chłopak zakochany który nie wie co robić. O mamo to nam rośnie pokolenie
Dzindzer pisze:Kolejny chłopak zakochany który nie wie co robić. O mamo to nam rośnie pokolenie
Czy jeżeli chłopak nie wie co robić, bo ty jestes kobieta i wiesz (bo znasz droge jaka kobieta myśli) jakoś go umniejsza?. Może on sie stara najbardziej jak może i jego umiejętności bardziej mu nie pozwalają. Jeżeli on nie wie co robić, to ja też nie wiem i leży mi to.
Gdy w Rycerzu gaśnie duch, trza wykonać sexy ruch!
Jeśli ktoś radzi sobie świetnie bez niczyjej pomocy, to tylko pogratulować.
Chodzi mi o to... czy takie zachowanie wskazuje raczej na brak zainteresowania/próbę zniechęcenia - chyba nie; do kina nie ciągnąłem jej wołem a na do widzenia kolegi się raczej nie całuje, w każdym razie nie zauważyłem żeby tak robiła.
Może zachowuje się tak pod wpływem kompleksów/nieśmiałości, jest śliczna, ale nawet jak na azjatkę niewysoka (155 jej dałem w koturnach) i dosyć krąglutka, a jeśli od dobrych paru lat, które tu jest nie miała chłopaka.. chyba nie dlatego, że nie chce. Zresztą, nie chodzi tylko o wygląd, ale o obcy język, którego się wciąż uczy, obcy ludzie, kraj itd. Na każdy komplement czerwieni się, uśmiecha, ale od razu zaprzecza i chętnie obraca się albo zmienia temat.
Prosiłem tylko o opinie a nie o sądy. Mądry człowiek słucha mądrych ludzi, w niczym mu to ujmy nie przynosi.
Dzięki motylku, pozdrawiam
Zakochany chłopak, który woli trzy razy zapytać niż raz głupio zrobić. Przynajmniej na początek.
Chodzi mi o to... czy takie zachowanie wskazuje raczej na brak zainteresowania/próbę zniechęcenia - chyba nie; do kina nie ciągnąłem jej wołem a na do widzenia kolegi się raczej nie całuje, w każdym razie nie zauważyłem żeby tak robiła.
Może zachowuje się tak pod wpływem kompleksów/nieśmiałości, jest śliczna, ale nawet jak na azjatkę niewysoka (155 jej dałem w koturnach) i dosyć krąglutka, a jeśli od dobrych paru lat, które tu jest nie miała chłopaka.. chyba nie dlatego, że nie chce. Zresztą, nie chodzi tylko o wygląd, ale o obcy język, którego się wciąż uczy, obcy ludzie, kraj itd. Na każdy komplement czerwieni się, uśmiecha, ale od razu zaprzecza i chętnie obraca się albo zmienia temat.
Prosiłem tylko o opinie a nie o sądy. Mądry człowiek słucha mądrych ludzi, w niczym mu to ujmy nie przynosi.
Dzięki motylku, pozdrawiam
Zakochany chłopak, który woli trzy razy zapytać niż raz głupio zrobić. Przynajmniej na początek.
Davidoff pisze:a na do widzenia kolegi się raczej nie całuje
W policzek? Zawsze tak żegnam dobrych kolegów :-) Ale przy jej nieśmiałości, kto wie, może to coś znaczy :-)
Davidoff pisze:Zresztą, nie chodzi tylko o wygląd, ale o obcy język, którego się wciąż uczy, obcy ludzie, kraj itd. Na każdy komplement czerwieni się, uśmiecha, ale od razu zaprzecza i chętnie obraca się albo zmienia temat.
No cóż. Włożysz w to trochę pracy, ale moim zdaniem masz szanse na sukces ;-) Bądź przyjacielem [ale traktuj ją nadal jak kobietę, nie kumpelkę], ośmiel ją, otwórz. I zobaczysz, co dalej.
pan nie jest moim pasterzem
a niczego mi nie brak
nie przynależę i nie wierzę
i chociaż idę ciemną doliną
zła się nie ulęknę i nie klęknę.
a niczego mi nie brak
nie przynależę i nie wierzę
i chociaż idę ciemną doliną
zła się nie ulęknę i nie klęknę.
Nawet w naszej kulturze milowe kroki w zwiazku robi mezczyzna, kobieta co najwyzej daje pewne sygnaly i nie odrzuca, co oznacza ze sie zgadza (no, troche to bardziej skomplikowane jest).
Zainteresuje sie jej kultura, naucz paru slow, zapytaj jak sie mowi "podobasz mi sie", a potem zaskocz ja i powiedz, popros, zeby Ci cos ugotowalo (ich kuchnia jest cudowne!!!).
Koreanczycy maja ciekawa ceche - nigdy nie mowia nie. Cos obiecaja, ale jesli nie chca, nie zrobia tego. To znak, ze im sie to nie podoba. Ale sie do tego nie przyznaja.
Radzilabym bardziej sie nia zainteresowac i zrozumiec. Zapytac wprost o relacje damsko-meskie. No i wykonaj jakis smielszy gest. Zobaczysz po jej reakcji, czy jej sie to podoba, czy nie. Ale wykaz troche zainteresowania jej kultura. Mysle, ze to doceni.
Ile macie lat?
Zainteresuje sie jej kultura, naucz paru slow, zapytaj jak sie mowi "podobasz mi sie", a potem zaskocz ja i powiedz, popros, zeby Ci cos ugotowalo (ich kuchnia jest cudowne!!!).
Koreanczycy maja ciekawa ceche - nigdy nie mowia nie. Cos obiecaja, ale jesli nie chca, nie zrobia tego. To znak, ze im sie to nie podoba. Ale sie do tego nie przyznaja.
Radzilabym bardziej sie nia zainteresowac i zrozumiec. Zapytac wprost o relacje damsko-meskie. No i wykonaj jakis smielszy gest. Zobaczysz po jej reakcji, czy jej sie to podoba, czy nie. Ale wykaz troche zainteresowania jej kultura. Mysle, ze to doceni.
Ile macie lat?
"a miłość tylko jedną można wszędzie spotkać
przed grzechem i po grzechu zostaje ta sama"
przed grzechem i po grzechu zostaje ta sama"
Dzindzer pisze:Dziewczyna traktuje cie zupełnie jak kolegę, (...) nie kocha Cie. Zresztą napisz co niby ma świadczyć o tym ze kocha.
Ktoś już już zatracił epmatię i wszystko swoja miarą dojrzałej kobity mierzy - widać jak cholera
Dawid musisz się wziąc w garść i ostro zaryzykować, bo sie nigdy nie dowiesz. Złap za rękę, pocałuj 'porządnie' nikt, nawet DZINDZER, nie jest w stanie stwierdzić o co jej biega Do dzieła!
Mam pytanie w stylwka chlopak pocalowal mnie z nienacka po francusku czy to oznacza ze mnie kocha lub ze cos w ogóle do mnie czuje??????????
[ Dodano: 2008-02-15, 22:54 ]
Davidoff, Moj drogi to nie chodiz o jakas kulture. np. na mnie i na mje kumpele oraz na siostre zadzilaloby zeby facet zaprosil na romantyczna kolacje przy kolacjui musi byc wolna muzyka o i oczywicie taniej
kup jej bukiet czerwonych roz i jakis skromny naszyjnik poczym wyznaj jej milosc i zapytaj czy bedzie z toba. kolacja oczywiscie w restauracji przy zamawianiu stolika zapytaj czy ktos jeszcze bedzie najlepiej abyscie byli samiw restauraci. ja bylam w takeij sammej stytuacju jak ta dziewczyna i na mnie to zadzialalo z tym ze bylam na niego okropnie zla i jakos mi z miekklo serce ale nietety musial wyjechac z rodzicami do francji i stwierdzilismy ze zwiazek na odleglos nie ma sensu i musielimuy sie rozstac.:9 oczywicie jak juz ja odwieziesz do domku to pocaluj ja po francusku ;D. moje rady zawsze sie sprawdzaja zaufa mi nie jednemu ju pommoglam. powodzenia
[ Dodano: 2008-02-15, 22:54 ]
Davidoff, Moj drogi to nie chodiz o jakas kulture. np. na mnie i na mje kumpele oraz na siostre zadzilaloby zeby facet zaprosil na romantyczna kolacje przy kolacjui musi byc wolna muzyka o i oczywicie taniej
kup jej bukiet czerwonych roz i jakis skromny naszyjnik poczym wyznaj jej milosc i zapytaj czy bedzie z toba. kolacja oczywiscie w restauracji przy zamawianiu stolika zapytaj czy ktos jeszcze bedzie najlepiej abyscie byli samiw restauraci. ja bylam w takeij sammej stytuacju jak ta dziewczyna i na mnie to zadzialalo z tym ze bylam na niego okropnie zla i jakos mi z miekklo serce ale nietety musial wyjechac z rodzicami do francji i stwierdzilismy ze zwiazek na odleglos nie ma sensu i musielimuy sie rozstac.:9 oczywicie jak juz ja odwieziesz do domku to pocaluj ja po francusku ;D. moje rady zawsze sie sprawdzaja zaufa mi nie jednemu ju pommoglam. powodzenia
Mam pytanie w stylwka chlopak pocalowal mnie z nienacka po francusku czy to oznacza ze mnie kocha lub ze cos w ogóle do mnie czuje??????????
to znaczy, że chce mieć z Tobą dzieci
Elwira pisze:Davidoff, Moj drogi to nie chodiz o jakas kulture. np. na mnie i na mje kumpele oraz na siostre zadzilaloby zeby facet zaprosil na romantyczna kolacje przy kolacjui musi byc wolna muzyka o i oczywicie taniej
kup jej bukiet czerwonych roz i jakis skromny naszyjnik poczym wyznaj jej milosc i zapytaj czy bedzie z toba.
dziecko może jeszcze ma to zrobić przy blasku księżyca
jak chce dziewczę wystraszyć to niech tak zrobi
Elwira pisze:kolacja oczywiscie w restauracji przy zamawianiu stolika zapytaj czy ktos jeszcze bedzie najlepiej abyscie byli samiw restauraci
byłaś kiedyś w restauracji
po tym co piszesz to myślę, że nie bardzo
Elwira pisze:Davidoff, Moj drogi to nie chodiz o jakas kulture. np. na mnie i na mje kumpele oraz na siostre zadzilaloby zeby facet zaprosil na romantyczna kolacje przy kolacjui musi byc wolna muzyka o i oczywicie taniej
kup jej bukiet czerwonych roz i jakis skromny naszyjnik poczym wyznaj jej milosc i zapytaj czy bedzie z toba. kolacja oczywiscie w restauracji przy zamawianiu stolika zapytaj czy ktos jeszcze bedzie najlepiej abyscie byli samiw restauraci. ja bylam w takeij sammej stytuacju jak ta dziewczyna i na mnie to zadzialalo z tym ze bylam na niego okropnie zla i jakos mi z miekklo serce ale nietety musial wyjechac z rodzicami do francji i stwierdzilismy ze zwiazek na odleglos nie ma sensu i musielimuy sie rozstac.:9 oczywicie jak juz ja odwieziesz do domku to pocaluj ja po francusku ;D. moje rady zawsze sie sprawdzaja zaufa mi nie jednemu ju pommoglam. powodzenia
Strzelam (ale mogę się mylić) - 35latka, po przejściach, 2 dzieci. Taką fachową wiedzę NA PEWNO musiałaś nabyć przez rozliczne doświadczenia miłosne i oczywiście dojrzałość emocjonalną. Myślę, że mogę się od Ciebie wiele nauczyć. Ale nie tylko ja! Dżindżer, Yas, Wujo, Mona - my wszyscy!
Żeby było na temat.
Elwira pisze:Mam pytanie w stylwka chlopak pocalowal mnie z nienacka po francusku czy to oznacza ze mnie kocha lub ze cos w ogóle do mnie czuje??????????
Myślę, że był pijany i teraz nic nie pamięta. A jeśli nie był to mu się podobasz i tyle.
myslisz mam duzo mniej lat niz napisalas a chlopak byl zupelnie trzezwy
Ostatnio zmieniony 16 lut 2008, 22:42 przez Elwira, łącznie zmieniany 1 raz.
Elwira, ja myślę że to jednak była mega ironia ze strony Gosi
Ja na miejscu Davidoffa nie rozdrabniałabym się głupim naszyjnikiem, ale od razu kupiła dom, samochód, obrączkę ślubną i dopiero wtedy zadała TO pytanie.
Miał ochotę to pocałował, większej filozofii tutaj bym nie dorabiała.
Elwira pisze:kup jej bukiet czerwonych roz i jakis skromny naszyjnik poczym wyznaj jej milosc i zapytaj czy bedzie z toba.
Ja na miejscu Davidoffa nie rozdrabniałabym się głupim naszyjnikiem, ale od razu kupiła dom, samochód, obrączkę ślubną i dopiero wtedy zadała TO pytanie.
Elwira pisze:Mam pytanie w stylwka chlopak pocalowal mnie z nienacka po francusku czy to oznacza ze mnie kocha lub ze cos w ogóle do mnie czuje??????????
Miał ochotę to pocałował, większej filozofii tutaj bym nie dorabiała.
Nie siedzę w głowie tej dziewczyny, ale jak to chyba Miltonia napisała kluczowe może jej azjatyckie pochodzenie. Ile macie lat?
Ona urdziła się w Polsce? Skąd dokłądnie pochodzi?
Bo jeżeli nie jest jeszcze zupełnie zeuropeizowana, a np. jej rodzice wyznają tradycyjne wartości z tametego regionu świata... Radzę na prawdę przyjrzeć się jej, i poczytać trochę o krajach konfucjańkiego kręgu kulturowego.
W skrócie mówiąc - kobieta nie wykazuje inicjatywy, nie wypada jej, nie jest nauczona bycia podmiotem w relacji. Po za tym w kwestii miłości azjatów cechuje postępowanie zupełnie po omacku, czyli niczego nie powie Ci na pewno wprost. Odmawianie to też ciekawa sprawa, najogólniej mówiąc nie wprost też się nie mówi, żeby broń boże nikogo nie urazić. Trudna droga przed Tobą - mówiąc jednym zdaniem.
Oczywiście w ostatnich latach to się zmienia i w Korei, ale jeśli ona żyje w oderwaniu od tamtej kultury od kulku(nastu), to zmiany na pewno jej nie dosięgły.
Ona urdziła się w Polsce? Skąd dokłądnie pochodzi?
Bo jeżeli nie jest jeszcze zupełnie zeuropeizowana, a np. jej rodzice wyznają tradycyjne wartości z tametego regionu świata... Radzę na prawdę przyjrzeć się jej, i poczytać trochę o krajach konfucjańkiego kręgu kulturowego.
W skrócie mówiąc - kobieta nie wykazuje inicjatywy, nie wypada jej, nie jest nauczona bycia podmiotem w relacji. Po za tym w kwestii miłości azjatów cechuje postępowanie zupełnie po omacku, czyli niczego nie powie Ci na pewno wprost. Odmawianie to też ciekawa sprawa, najogólniej mówiąc nie wprost też się nie mówi, żeby broń boże nikogo nie urazić. Trudna droga przed Tobą - mówiąc jednym zdaniem.
Oczywiście w ostatnich latach to się zmienia i w Korei, ale jeśli ona żyje w oderwaniu od tamtej kultury od kulku(nastu), to zmiany na pewno jej nie dosięgły.
Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 751 gości