Nola pisze:po basenie pod prysznicem nigdy nie kąpię się nago, zawsze w stroju. a w szatni są przebieralnie - i tam się przebieram całkiem, nie wyszłabym w staniku żeby zakładać bluzkę przy wszystkich.
Ja tak samo. W ogóle dla mnie to straszne dziwne. Byłam kiedyś na Słowacji, na jakieś gorące źródła z kuzynką pojechałyśmy, weszłam do szatni a tam same babki nago, nie było w ogóle szatni takiej, żeby wejść i przebrać się do kabiny. Zrobiłam szczenę do ziemi i wyszłam. Nie kąpałam się w ogóle.
moon pisze:Moze nie tyle to, co po prostu we wzroku kobiet widze ocenianie jakies zawsze, nawet podswiadome.
Otóż to i prędzej się przebiorę przy kumplu niż koleżance.